Skocz do zawartości
Forum

Jassmine.

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jassmine.

  1. Ja wczoraj i piłam piwko. Heinekena 0,0% i jadłam lody :)
  2. Beti10..niestety u mnie jest jak, że nie ma możliwości brania urlopu zaległego.. Tzn jeśli nie wykorzystam do grudnia to muszę wykorzystać max do końca stycznia. Nie wiem dlaczego tak jest, ale tak jest. Więc wolałabym wybrać te dwa tygodnie urlopu niż mieć za nie po prostu zapłacone. A potem.. Nie wiem, zastanawiałam się nad wychowawczym. Jeśli u mojego niemęża wszystko w pracy wypali jak powinno to w zasadzie nie będę musiała na łeb na szyję wracać do pracy.. Wszystko się okaże.
  3. Ja mam 15:30-23:30 :/ niby nie powinnam,ale trudno. Raz nie zawsze. :) Jutro mam wizytę to zapytam lekarza o zwolnienie, chociaż wiem że jest raczej przeciwny. Osobiście nie rozmawiałam jeszcze, ale większość kobiet na forum pisze, że zawsze miały problem ze zwolnieniem u niego. Jak mi nie da to pójdę po niezdolność do pracy u naszej firmowej pani doktor i wtedy będę musiała mieć l4. Planuje do połowy maja, na drugą połowę wziąć urlop, który miałam zaplanowany na koniec sierpnia ..ale teraz mi się bardziej przyda. Potem tak czy siak już będę w domu. Wszystko okaże się jutro. W tym tygodniu będę też rozmawiała z szefową. :)
  4. Cześć dziewczyny :) U mnie w Poznaniu od rana pada, pada.. I pada. W zasadzie to od wczoraj wieczora. Trochę mi się nie chce na samą myśl o dzisiejszym dniu.. Od świąt siedziałam w domu ze względu na przeziębienie, a dziś czeka mnie praca i to na popołudnie. Wiem, że miałam ich nie mieć, ale sprawa kryzysowa,koleżanka dzwoniła i prosiła żebym się na ten jeden dzień zamieniła.. Cóż.. No ona też pomagała jak potrzebowałam. Jutro wolne i wizyta :) zobaczymy co tam ciekawego.
  5. Jassmine.

    Ciąża

    Zrób test z krwi (beta hcg). Wynik masz tego samego dnia lub następnego. A daje już pewność ciąży. Powodzenia!
  6. Heheh.. Zajęłam się praniem i obiadem, a wy tu znowu tyle :P U siebie w rodzinie też jestem najstarsza więc u mnie to już prawnuki będą.. Mój brat ma 19 (więc ma czas :P) a od Karola siostra ma 12letnią córkę, a brat 9 miesięczną córkę. My od początku związku mówiliśmy, że chcemy małą Amelkę. O chłopcu nigdy nie rozmawialiśmy. Mi się podoba Kubuś i Mateusz. Zobaczymy, może w czwartek pokaże. Spawareczka, tak to moja pierwsza ciąża. :) czekam i czekam na te ruchy maleństwa.
  7. Kurcze.. Te ruchy i ruchy.. Też bym chciała już :( Co do płci.. Nie mam pojęcia.. Na ostatnim usg w 12tc nic nie było widać.. Wizytę mam pojutrze, może coś się pokaże. :)
  8. Hej hej, ale się dziewczyny rozgadały :) Hej Spawareczka :) miło, że dołączyłaś.
  9. Pogoda faktycznie piękna :) Byłam rano na badaniach.. Miałam tylko mocz, a stałam prawie 2 godziny :/ no po prostu koszmar. Zrobiłam zakupy, w planach mam pranie i jakieś ciacho z kremem dla niemęża i dla siebie z owocami (niestety on nie lubi jakkolwiek przerobionych owoców, tylko surowe..) więc muszę zrobić dwa :P
  10. No my niestety grilla nie mamy, bo stary po prostu nie wytrzymał i się rozpadł.. Też robimy ogródek teraz, żebym mogła sobie ze spokojem wyjść i posiedzieć jak już będę na zwolnieniu i później z maluszkiem :)
  11. Też mi się marzy grill.. I żeby usiąść w altanie i sobie zjeść. Niestety jeszcze mało zrobiliśmy i nie ma gdzie usiąść :P Kurcze dziewczyny.. Zgłupiałam totalnie. Obudziłam się rano i miałam wrażenie, że przed snem położyłam rękę na brzuchu i coś czułam, że coś tam jednak fika koziołki... A potem się zastanawiałam czy mi się to nie śniło. Nadal nie wiem, dopóki nie poczuję to się nie dowiem :(
  12. Cześć dziewczyny. Wiedzę,że w sumie to nie mamy na co narzekać, dobrze jest :) Alinda trzymam kciuki! Ja pierwszy rok mojej chrześnicy byłam prawie cały czas. Akurat zaraz po szkole, czas szukania pracy itp i większość czasu spędzałam z kuzynką i dzidzią. Potem jak Tosia miała pół roku to Kasia jechała na miesiąc do szpitala na drugi koniec Polski i mała została u mnie (bo tatuś został z 2 synów, z 3 by nie dał sam rady). Także co nieco wiem o dzieciaczkach. Pogoda piękna. Dopiero 10 godzina, a już 9*C ..tuje na dworze prawie całe wyrwane, dziś będę sadzić kwiatki w doniczki :))
  13. Hej hej. Mam katarek i kaszelek i L4 do końca tygodnia. :( Fotelik i wózek mam po mojej chrześnicy także tyle zakupów mniej. Fakt że wózek nie wygląda jak z moich marzeń, ale jest i się przyda. Jak go zepsuje przypadkiem to kupię nowy :P
  14. Ja się właśnie zastanawiam, bo łóżeczko będziemy mieć w sypialni, a tam spędza się raczej mniejszą część czasu. Zastanawia mnie raczej co z dzidzią gdy większość dnia będziemy przebywać w salonie. Nie chciałabym mieć cały czas postawionego wózka na środku pokoju .. Choć np. moja chrześniaczka jak była mała w dzień nie chciała spać w łóżeczku, leżaczkach itp.tylko wózek i bujanie.. A na ruchy też czekam i czekam.. Całe szczęście, że za 10 dni wizyta i zobaczę maluszka, bo znowu nachodzą mnie głupawe myśli. Za długi jest ten czas między jednym USG, a drugim. :(
  15. Ja poduszki ciążowej nie mam i raczej nie będę miała, ale nad kokonem się zastanawiam właśnie.
  16. Coś tego typu. Przepraszam, ale w poprzednim poście nie dodały się zdjęcia i dlatego kolejny..
  17. Hej dziewczyny. Widzę, że u was dobrze po świętach... u mnie nie nalepiej. Obudziłam się z takim bólem głowy, że nie mogłam wstać.. całą noc kaszlałam. Zapchane zatoki.. zadzwoniłam do pracy, że nie dam rady przyjść. Niestety zadzwoniłam do lekarza za późno i dziś już nie przyjmuje. Idę jutro od rana. Dziś przeleżę cały dzień pod kołdrą. Dobrze chociaż, że mam netbooka to mogę poleżeć i coś porobić...bo do komputera by mi się nie chciało wstawać. Co myślicie o kokonach? Przydaje się to? Ja widziałam tylko na zdjęciach na instagramie i podoba mi się to, ale nie wiem czy to w ogóle praktyczne?
  18. Jeny.. Mnie to tak głowa boli, że leżę cały dzień.. :( Do tego też z godzinę temu złapała mnie zgaga i nie chce dać mi spokoju.. Co za dzień...
  19. Cześć dziewczyny! Zdrówka, zdrówka i zdrówka. Ja cały czas kaszlę i mam katar.. Poza tym wszystko jest dobrze. Wczoraj byłam u rodziców, przyjechał też wuja.. I pokilku godzinach dostał telefon od zięcia,że córka w 27tyg ciąży trafiła do szpitala z silnymi bólami i skurczami.. Zerwał się od razu i pojechał.. Urodziła przez CC 900g synka. Żyje, wszystko dobrze, ale sporo czasu w inkubatorze go czeka. Współczuję.. Dziś pogoda przez okno wydaje się ładna, słoneczko.. Ale raczej zimno. Nie wychodzimy.
  20. Dasz radę!! My w drodze do rodziców właśnie. Znowu deszcz. Za każdym razem jak wyjeżdżamy z Poznania i jedziemy do rodziców to pada, a jak wracamy to słoneczko.. Moje miasto chyba nie lubi jak je opuszczam i cieszy się jak wracam :P Wesołych i rodzinnych świąt kochane :)
  21. Jest 12 ..pranie się wyprało, naczynia się umyły :P miałam zabrać się za tort dla brata na jutro... Ale jakoś straciłam siły i chęci.. Tyle mnie dziś czeka, a ja z powrotem na kanapie.. Miłego dnia dziewczyny! I wesołych i rodzinnych świąt ;*
  22. Zawiszka.. Mój niemąż od kilku dni chodził z katarem i tabletkami i różne takie.. Dziś ja obudziłam się z zatkanym nosem i drapaniem w gardle... No i tak mnie trzyma cały dzień. Nie wstałam z łóżka. :(
  23. MamaColin udanej podróży! CichoSza ja sobie biszkopt ze śmietaną z białą czekoladą i na wierzch mus truskawkowy :P Całkiem podobnie :) U mnie w rodzinie wszyscy już wiedzą o ciąży i bardzo się cieszą :) Jestem najstarsza w rodzinie z tego pokolenia, więc to będzie pierwsze dzidzi :) rodzice pierwszy raz będą dziadkami, a babcie level up i "pra" z przodu :)
  24. Ja na całe święta jadę do rodziców i w Wielką Sobotę mój brat ma urodziny. Robię tort :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...