ooska

Ja też od kiedy jestem w ciąży w Macu byłam znacznie więcej razy niż przed ciążą. Aż wstyd się przyznawać. I mam okropną ochotę na tonik :/ Macie też kłopoty z ciśnieniem? Ostatnio chodzę zmęczona, zakręciło mi się w głowie na gimnastyce, jak sobie mierzę ciśnienie to potrafię mieć i 85/50. A kawy boję się pić, bo bardzo zredukowałam jej ilość i jak wypiłam ostatnio, to pół dnia mną trzęsło.

My dzisiaj oglądaliśmy wózki w sklepie i mamy na tapecie 2 modele: Milu Kids Como, jest klasyczny, dość mocno zbudowany i bardzo mi się podoba, waży ok 12,5 kg w wersji głębokiej. Drugi to Graco Evo XT, waży trochę ponad 10 kg (!), mimo mocnej konstrukcji, jest dość wąski, bardzo wygodny i zwrotny, tylko mega paskudny ;) Za pierwszym przemawia wygląd, nie tak duża masa, jest jednak wyraźnie szerszy i większy od drugiego, ma też mały kosz na zakupy. I nie mogę znaleźć żadnych opinii w necie na jego temat. Drugi jest bardzo wygodny w prowadzeniu, ma duży kosz na zakupy, dobre opinie w necie, ale poza okropnym wg mnie wyglądem, to ma dość wąską gondolę, niewentylowaną, na oko chyba dość słabą amortyzację i można do niego wpiąć tylko fotelik tej firmy (który jednak nie jest zły).

Waga ładna, tylko nie wiem, czy tymi małymi kółkami można jeździć po wertepach, a my czasem będziemy musieli niestety.

NidziowaMama: ooo właśnie spojrzałam na specyfikację Bexy, jeszcze niedawno pisali, że stelaż w modelu Ultra waży 8,5 kg a teraz 9,9 kg wg nowej specyfikacji... I jak tu ufać w to, co piszą. Te X-landery też ciężkie, jeśli chodzi o model move to on 15 kg waży prawie :/

Ja wyeliminowałam wszystkie wózki > 13 kg, mieszkam na II p. bez winy i będę musiała go taszczyć po schodach. W normalnych cenach zostały 2 firmy - Bexa i Dymex, stelaż z gondolą ważą 12 kg, uroda wózka chyba stanie się drugorzędna wobec kręgosłupa ;)

Bardzo dużo noworodków ma szmery nad sercem, to są w większości tak zwane szmery niewinne, wynikające z tego, że układ krążenia dzieciaczka przestawia się z krążenia płodowego na normalne. Czasem są to drobne wady, które w pierwszych miesiącach życia same ustępują. Bardzo, bardzo rzadko to coś poważnego. Zwykle jednak lekarze dla pewności kierują niemowlę na echo serca. Jeśli Cię skierują to spokojnie umów dzieciaczka na echo i nic się nie stresuj, najpewniej to nic groźnego.

Hej, bardzo współczuję, sytuacja niełatwa. Ale chyba powinnaś szczerze o wszystkich swoich obawach powiedzieć lekarzowi, który Ci będzie robił USG w poniedziałek. Niestety to trudna decyzja, noszenie martwego zarodka ryzykuje np. infekcją, ale nie umiem odpowiedzieć, po ilu dniach, to pewnie różnie. Poza tym w szpitalu na pewno USG zrobią powtórnie, nikt nie będzie ryzykował błędu w tej kwestii.

Monyaa ja mam dokładnie tak samo - swędzą piersi i łydki. Smaruję wszystko kremem na rozstępy i to na łydki pomaga, niestety na biust niespecjalnie :/

Dziewczyny a w jakich rozmiarach kupujecie te ciuszki? Takie dla noworodka? 52 czy 56?

Nie ma co się spieszyć, ja się niecierpliwiłam i robiłam test jakieś 8 dni po owu i wyszedł ujemny, a 2 dni przed miesiączką już dodatni.

Moja gin kazała mi w I trymestrze brać kwas foliowy, witaminę D i jod, a od II trymestru Prenatal Duo = 1 tabl. Prenatalu właściwego i 2 kaps. DHA. Do kosmetyczki można chodzić, na depilację również (pytałam), byle woskiem, a nie światłem, włosy również można farbować :) Witamina D jest zalecana w okresie jesienno-zimowym wszystkim w Polsce, bo co najmniej połowa populacji ma jej niedobór, więc wg mnie w ciąży tym bardziej się powinno ją brać.

Też miałam dziś wizytę - doktor orzekła, że na 100% będzie chłopak :) Co do sprzątania, to uporządkowałam już większość szaf i rozglądam się, co tu jeszcze zostało do wysprzątania, poza robotami codziennymi. Tylko że ja nie chodzę teraz do pracy, to mam dużo czasu.

monyaa a nie jest tak, że umowy o pracę, nawet czasowej, nie można rozwiązać z kobietą będącą w ciąży lub na macierzyńskim?

LusiaM świetna stronka! Ja zawsze maniakalnie czytam składy na produktach spożywczych, ale na tych chemicznych to nie znam się na tyle, a tu wszystko jest.

A jakie wózki upatrzyłyście sobie? Mnie głowa boli od samego patrzenia, tyle tego jest.

Ja też mam kota i generalnie uważam, że każda negatywna reakcja zwierzaka w czyjąś stronę, czy to dziecka czy dorosłego, to wina właściciela, a nie kota. I wbrew pozorom kota można wychować. Natomiast Zani oddanie na kilka miesięcy zwierzaka pod opiekę rodziny, kiedy ma się poczucie, że nie da rady się mu zapewnić wystarczająco dużo troski, a rodzina mu zapewni idealną opiekę, to nic złego. Pomyśl o tym, jak o wakacjach dla psa :) Poza tym czytałam, że dzieci, które od małego wychowują się ze zwierzakami, mają mniej alergii i są bardziej odporne na choroby.

KasiaPe nie martw się, ja też 15 tydz i na razie +0 kg, a nie wymiotowałam specjalnie w I trymestrze. Brzuch i piersi coraz większe, tylko rąk i nóg coraz mniej. I też mam ciągle ochotę na warzywa, na widok rzodkiewek to mi się aż ręce trzęsą, aż sobie w domu posiałam, bo trochę strach jeść to, co teraz w sklepach. Myślę, że jeszcze zdążymy przytyć, ile trzeba.

Nie martw się, ja miałam takie delikatne plamienia brązowe, czasem jasnoczerwone od 5 do 7 tygodnia ciąży, moja lekarka uważa, że to w związku z dość niskim umiejscowieniem łożyska. Skończyło się w 7 tygodniu i teraz jest wszystko ok.

nindziowaMama: a jaki antybiotyk dostałaś? Gratulacje chłopa:)

Pomyśl, że zemścisz się w lipcu, w dodatku przy otwartych oknach ;p

Hmm obiektywnie patrząc cc niesie ze sobą znacznie większe ryzyko potencjalnych powikłań u matki i dziecka niż sn. Myślę, że wszystkie złe historie o porodach naturalnych, które się słyszało i widziało, wynikają z tego, że jednak porody sn są znacznie częstsze. Niemniej rozumiem dziewczyny, które wolą cc, zwłaszcza, jeśli mają złe wspomnienia związane z porodem sn. Ja mam nadzieję, że uda mi się urodzić naturalnie, choć zamierzam wybrać szpital, który na to nie naciska i nie opóźnia decyzji o cc, jak się coś dzieje. Zobaczymy tylko, czy przy 2 ciąży będę myśleć tak samo ;)

Rzeczywiście nie było problemu ;) W USA do lat 60tych około 500 tys zachorowań na odrę rocznie, z czego 500 kończyło sie zgonem, 150 tys powikłaniami płucnymi, ok 50 tys wymagało hospitalizacji, a u ok 4 tys rozwijały się powikłania neurologiczne u 25% chorych pozostawiające trwałe następstwa. Czy np. świnka, u 30-40% chłopców prowadząca do zapalenia jąder, w 13% kończącym się trwałą niepłodnością. I różyczka, w okresie epidemii w USA ponad 2 tys zgonów noworodków, 20 tys przypadków różyczki wrodzonej, a w konsekwencji u 3,5 tys dzieci ślepota i głuchota, a u prawie 2 tys upośledzenie umysłowe. Ale luzik, to przecież żaden problem, tylko wymysł firm farmaceutycznych.

A jakie testy dokładnie robiłaś? I jaki antybiotyk, kiedy, na jakiej podstawie i jak długo brałaś wcześniej?

Mi się też podobają kwiatowo-owocowe imiona dla dziewczynek, wszystkie Jagódki, Maliny, Kaliny, Malwiny, itp. Są bardzo kobiece.

Heh Indie w 2014 roku (!) ogłosiły dumnie, że wreszcie są krajem wolnym od polio ze względu na wprowadzony program szczepień, teraz to samo usiłują osiągnąć z odrą. W krajach azjatyckich i afrykańskich rocznie umierało 200 tys dzieci z powodu tężca, dopóki Unicef nie wprowadził programów szczepień kobiet, teraz umiera 'tylko' 50-60 tys noworodków. Naprawdę, te kraje mają inne problemy zdrowotne, liczone na setki tysięcy przypadków, aby zajmować się autyzmem. To tylko nasze rozwydrzone dobrobytem do granic możliwości społeczeństwo ma problemy ze szczepionkami.