laninia

stysia ale pozytywny ten sen czy negatywny był?

u mnie jest w tym roku jakoś bez sensu z prezentami... wszyscy się skrzyknęli, że za dużo wydatków i prezentów ma nie być... pewnie i tak będa jakies symboliczne, zeby pusto pod choinką nie było, ale jakoś tak dziwnie

no właśńie podobno zawsze tak wypadają po porodzie, bo osłabienie organizmu i znowu te wszystkie zmiany hormonalne. trochę mnie to przeraża, bo skro teraz powinny być mocne i nie wypadać,a wypadają to co będzie później. no trudno, może tak całkiem nie wyłysiejemy ;c)

racuszekdziewczynki , jak u Was z włosami ?? moje niby wyładniały , są gładkie itp , ale strasznie wypadają .... za chwilę będę łysa .... całe szczęście fryzjerka mnie zapewniła że odrastają , ale przeraża mnie codzienne wyrzucanie garści włosów... hej dziewczyny! Mi włosy całe życie mocno wypadają i żadne kuracje nie pomagają, ale na szczęście mam ich dużo i odrastają. Są gorsze i lepsze okresy. Przed ciążą to juz był dramat!, teraz troszkę sie poprawiło, dalej wypadają ale nie aż tak strasznie, za to jestem przerażona co będzie po porodzie, bo to wtedy zwykle jest kryzys. Chyba sobie perukę kupię !

kaszaaa ale masz ambitny plan, no ale jak taka napięta to co zrobić ;c) mi naczynka pękły z boku brzucha, tak symetrycznie po obu stronach. rozstępów na razie niet (oby to się nie zmieniło, ale cos wątpię)

hehehe a mnie mała chyba po wnętrznościach akurat nie kopie, bo nie czuję nagłych bólów czy coś takiego. raczej bezbolesna przewalana

mili7774Czesc Brzuchatki.Ja mam takie pytanko was też czesto coś kłuje boli ciągnie rwie lub coś w tym stylu to brzuszku to jakby w jajniku?? mnie w brzuchu raczej nie, ale za to na prawo od kości ogonowej notorycznie jak leżę i to tak że sie nie moge przekręcić

hehehe qmpela na pewno nie odmówią ;c)) a ja bym chciała też jakąś dobrą kawkę ale nie mam ;c((( ale za to humor mam dobry- pomimo że zupę pomidorową udało mi się zrobić tak, że nikomu nie smakowała ;c))))) każdy po swojemu przyprawiał na talerzu i sie zastanawiał co z nią jest nie tak hehehhe

hej agunia ja idę teraz gotować obiadek, ale wrócę za jakąś chwilkę, do potem

no polecjają ten z gryką tylko trochę mnie zraża że prać go chyba nie można...a z drugiej strony czy będzie potrzeba prać... nieee iwem. podobają mi się tez te łóźeczka 2 w 1, co można później rozłożyć na łóżko dla starszego dzidzia.

no i co? jakieś wady miał?

qmpeelaRedberryHej Kochana Dobry :) laniniakto mi powie czy lepszy jest materac kokos-pianka-gryka, czy kokos-pianka-kokos? Szczerze? Chyba ten kokos pianka gryka, i to jakos na poczatku uzywa sie jedną strone, a jak dziecko zacznie stawać to drugą strone. Jak to jest w praktyce nie wiem ;) dobry dobry a ty jaki miałaś dla lenki?

a ja jestem zadowolona bo dostałam dodatek na święta i jakąś tam nagrodę za nadwyżki z zeszłego roku ;c)))

kto mi powie czy lepszy jest materac kokos-pianka-gryka, czy kokos-pianka-kokos?

RedberrystysiapysiaRedberry Oj.. nie lubię tego-płace wszystko przez Internet-a nie lubię widoku zmniejszającego się stanu konta...grr... Ha ha , a kto lubi zmniejszające się konto... i tak już przez te moje chorobowe małe no tak....eehhh.... ale nie masz płacone 100%?? Stysia hotelowa to pewnie nadgodzinami nadrabiała słabą podstawę jak to w hotelarstwie bywa.

hej dziewczyny! jestem z siebie dumna bo dzisiaj wstałam o 8! miałam później uczennice, a teraz chyba zabiorę się za pranie. Nawet dzisiaj ma jaki taki zapał ;c))

mi mierzyyyyyyyy tylko nie słychać z maszyny. ja też widzę i zawsze mam zdjęcie z tymi cyklami uderzeń serducha i najczęściej nawet to akurat mówi, ale ja nie pamiętałam po prostu ile mówił ostatniio. u mnie jest tak- wchodzę pyta o samopoczucie i czy nic się nie dzieje, ogląda wyniki, pyta o wagę, zaprasza na samolot bada, potem kozetka i usg. później bada ciśnienie, jak trzeba to wypisuje recepty i skierowania, l4 i pyta czy są pytania, wtedy ja go zarzucam pytaniami odpowiada i umawiamy się na następną wizytę

wiesz co mój gin też jest z tych małomównych, ale wiem że jest świetny i już sie z nim nauczyłam obchodzić. po prostu zadaje mu pytania. Jak o czymś zapomnę, albo na forum dziewczyny mówią o czymś czego nie wiem to na nastepnej wizycie zawsze dopytuję i dostaję wyczerpującą informację. i zwykle sie okazuje że on to wszystko bada i robi co trzeba tylko wychodzi z założenia, że pacjentka nie musi wszystkiego wiedzieć jeśli jest wszystko ok, n się tylko nakręca, a ma się relaksować.

u mnie też nie słychać tylko mówi gin.

racuszekmi żaden lekarz nie mierzył tętna maleńkiej... ani razu... trochę mnie to niepokoi... może mierzył tylko nic nie mówił. chyba znalazłam jest zapisane jako HR 30.11 bylo 158,7 a ostatnio 151,5 bpm

martab0ja juz mam naprawde serdecznie dosyc, pieerwsza ciaze stracilam wiec jak zaszlam w drugo to stres przez pierwsze 3 miesiace czy znow poronie, pozniej mialam 3 tyg spokoj i krwawienia szpital pozniej w do domu i caly czas przez 2 miesiace plamienia , znow krew szpital jak sie okazalo ze wszystko ok to teraz to wielowodzie.... ja sie czuje jak ciaza to przewlekla choroba... sprobuje stysie zlapac wieczorem, najgorsze ze za 2 godziny mam egzamin ... i nie mam sily nawet myslec o nim nie mowiac ze wcale nie jetem przygotowana... ojjjj jak ja ci współczuję bidulko! mozna rzeczywiście ześwirować. ale za to jaka będzie radość jak już urodzisz maluszka! stocia mówi, tylko ja nie pamiętam ;c///

stokrotka_87nawet na gg jej nie ma...a powiedzcie jakie tetna maja wasze dzieci? kurcze ten mój gin tak gryzda że nie moę odczytać, a na usg nie wiem gdzie to napisane jest. więc nie wiem.

martab0oj poszlam do szpital z tym krwawieniem a okazlo sie ze to dalej ta nadzerka tym razem na usg wyszlo ze mam za duzo wod plodowych. Norma jest 5- 20 a ja ma 26:( to moze swiadczyc o cukrzycy, badania miala dzis jutro wyniki albo o wadach wrodzonych plodu. Widzialm ze to moze byc bardzo powaze niektore dzieci nawet umieraja w lonie matki... marta tylko nie panikuj, może u ciebie to tylko jakoś tak łagodnie i zaraz przejdzie, poczekaj na wszystkie wyniki i idź do lekarzy bo w internecie to często bzdury piszą, a ty się może niepotrzebnie nastresujesz. Trzymamy kciukasy, żeby to nie było nic poważnego.

Szarotkawiec chyba dziewczyny nie martwcie sie za bardzo waga, jesli faktycznie nie czujecie ze bardzo tyjecie i czujecie sie dobrze to nie warto o tym myslec...grunt zeby sie dobrze odzywiac i dostarczac malenstwu wszelkich skladnikow..a po urodzeniu srzucicie zbedne kilogramy..;-) no własnie ja ostatnio zaczynam odczuwać, ze coś za bardzo w boczki i tyłek mi poszło. inaczej bym się nie przejmowała. a wiadomo słodycze to na pewno do zdrowej diety nie nalezą więc to tylko dla mnie przyjemność- maluch z tego nie korzysta... ale też bez przesady nie zamierzam całkiem nie jesć słodkiego. dzisiaj np ide do babci na 80-te urodziny i na pewno będzie toooooort ;c)

hmmm ja zawsze miałam potworną słabość do słodyczy. i tak byłam w szoku że przez pierwsze 4 miesiace ciaży wcale nie czułam chęci. ale teraz nadraiam niestety ze zdwojoną mocą.