Skocz do zawartości
Forum

est

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez est

  1. est

    Marcóweczki 2018

    Rosebelle, to dobrze, że u Ciebie z karmieniem już ok. :) bolące piersi mogą naprawdę uprzykrzyć karmienie. Jeśli chodzi o brzuszek, to ja daję espumisan 5 kropelek raz, dwa razy dziennie w razie takiego prężenia i stękania albo jak zjem coś niekoniecznie lekkostrawnego. Przy starszym sprawdził nam się też dicoflor w kroplach - nie pomaga doraźnie, ale po około 2-3 opakowaniach u nas problemy z brzuszkiem ustąpiły (kolek nie miał). Jeśli martwi Cię kupka to idz do pediatry, może coś poradzi też na te bóle brzuszka, ale to pewnie niedojrzalosc układu trawiennego.
  2. est

    Marcóweczki 2018

    Olunia703, nie, nie mieszkam w centrum ale w Pychowicach, między kampusem UJ na Ruczaju a Wisłą. Wczoraj korzystając z pogody się wybraliśmy na wycieczkę tylko, ale wolę na spacery to miejsce gdzie mieszkam - bez tlumow, blisko nas Zakrzówek, Wisła, las itp. Azol, to też gratulacje, fajnie za tak mała rośnie. U nas kolek na razie (odpukać) nie ma, ale jeszcze się nie cieszę, bo dopiero mogą się zacząć. Na brzuszek i wzdęcia też czasem daję parę kropel espumisanu. A wieczory spokojnie mijają, tylko głównie mały u nas na rękach, bo inaczej nie chce zasypiac, chyba że przy cycu w nocy i najlepiej z nami w łóżku. Wczoraj mi się śniło, że dzień po cc miałam drugą operacje i wyjeli mi jeszcze jedno dziecko, o którym nie wiedzieliśmy... Takie głupoty to chyba ze zmęczenia. :P Jakie szczepienia wybieracie dla maluchów?
  3. est

    Marcóweczki 2018

    Olunia703, akurat wczoraj ze starszakiem i babcia zrobiliśmy sobie wycieczkę na Rynek, znalazłam jakiś zielony skwerek na Grodzkiej. A laktatora w ogóle teraz nie używam, ale też nie mam takiej potrzeby na razie. Mm też mam na wszelki jakiś nagły wypadek wyjścia, bo zapasów swojego mleka nie zrobiłam jeszcze. Rosebelle, jak u Ciebie sytuacja?
  4. est

    Marcóweczki 2018

    Olunia703, ładnie mała przybiera, oby tak dalej. U mnie 3 tygodnie po cc, blizna też pobolewa, jeszcze opuchnieta jest, majtki nosze ciągle te siatkowe bo zwykle mnie zbyt uciskaja. Ja dziś zaliczyłam pierwsze publiczne karmienie, nie lubię tego, szczerze mówiąc. A w Krakowie w okolicy rynku trudno znalezc spokojne miejsce, wszędzie wycieczki z aparatami... A powiedzcie, w co ubieracie maluchy w taką pogodę na spacer? U nas dzis chyba z 25 stopni było, ja letnio ubrana, ale mam dylemat w co małego ubierać. Dziś miał body z krótkim rękawem i bawełniany pajacyk. I cienka czapeczka.
  5. est

    Marcóweczki 2018

    Ja czytałam, że w czasie nawału przed karmieniem tak ok. 15 min trzeba zrobić ciepły okład, żeby ułatwić wyplyw mleka, a po karmieniu ta kapusta + zimny okład. I też polecam nakładke na sutki, albo kilka razy odciągnij mleko laktatorem, żeby się trochę sutki podgoily. Mój mały nie chciał z nakladki ciągnąć, ale z butelki nie było problemu. Moim zdaniem nie ma co cierpieć, trzeba trochę zagoic ranę. I jeśli już piersi są twarde i bolą to sobie też trochę odciągnij mleka między karmieniami, tyle tylko, żeby przestało boleć. I polecam karmić z dwóch piersi na 1 karmienie. Po tyle samo minut. Ja tak robię i nie mam już problemu, że jedna pierś bardziej pełna. Są apki do karmienia, ustawia się stoper, łatwiej kontrolować czas. Po jakimś czasie piersi się dopasuja i będziesz mieć w obu tyle samo mleka. Powodzenia! A jak już bardzo źle jest, to jedź do lekarza, bo czasem antybiotyk trzeba podać jeśli to będzie zapalenie.
  6. est

    Marcóweczki 2018

    Rosebelle gratulacje! Duży maluch, niech zdrowo rośnie. :) Korzystam z chwili, że babcia małego usypia. Miley, Roks - może to ta pogoda? Mój mały też dziś pół dnia nie spał, od 17tej ciągle prawie na rękach, a i teraz jeszcze twardo nie zasnął, babcia go trzyma na rękach. Może jutro będzie odsypial. Hanka88, wspolczuje tego pobytu w szpitalu, wyobrażam sobie co musiałaś przeżywać, najważniejsze, że już jest ok. Rosebelle, odciagasz sobie nadmiar pokarmu? Żeby Ci się zapalenie nie zrobilo... Niestety nic nie poradzę bo nie miałam problemów z nawalem, raz tylko odciagalam laktatorem jak już nie mogłam wytrzymać. Mój Bronek ma już 3280 g, tak że jak na 2.5 tygodnia to dobrze waży, wychodząc ze szpitala miał 2680 g. Starszy brat powoli zaczyna się przyzwyczajać chyba, nawet od wczoraj nas nie uderzył. :P ale zobaczymy, jak będzie, jak już babcia wyjedzie. Biedny jest, taki zagubiony w tej sytuacji. A i ta maść Tormentalum faktycznie działa, pomogła w 1 dzień, dzięki za poradę. Teraz używam tylko jak pupa jest bardziej czerwona. Idę spać, odzywajcie się, pozdrawiam.
  7. est

    Marcóweczki 2018

    Po baloniku to chyba się już rozkręca akcja porodowa, prawda? Powodzenia, Rosebelle! Niedługo wrzucisz tu już fotkę swojego maluszka. :) A wiecie, ta przegotowana woda zamiast chusteczek chyba pomaga, bo dziś odparzenia mniejsze. I sudocremem na razie smaruję. Azol, rozumiem Cię. :) nie ma lekko. Właśnie oberwalam patykiem po głowie od starszaka (2.5 roku) po czym porozwalal w pokoju klocki ktore z nim ukladalam z tekstem: "zniszczyłem ci wszystko". I poszedł sobie do taty i jeszcze histerie po drodze urządzając. Ech. Riri, mój maly teraz prawie 2 h nie spal bo był z tatą, po czym przy cycku po 3 minutach właśnie odleciał. Też nie planowalam wspólnego spania w łóżku, ale na razie wolę się przespać niż odkładać do łóżeczka przez pół nocy. Może mu się wkrótce odmieni. ;) A dajecie już smoczki swoim maluchom?
  8. est

    Marcóweczki 2018

    Rosebelle, będziesz mieć wywoływanie porodu czy jeszcze nie wiesz? A jak tam Wasze maluchy ze spaniem? Dają pospać w nocy? Mój Bronek w nocy to najchętniej wisialby na cycku aż do odcięcia, zresztą w dzień też jak nie śpi to najchętniej przebywa na rękach... Nie przewidzialam tego :P, starszy zjadal i spał w łóżeczku, budził się tylko na karmienie. na razie mąż w domu, ale potem - jak bawić się z zazdrosnym starszakiem jak na/przy mamie ciągle młodszy? A jak u Was to wygląda?
  9. est

    Marcóweczki 2018

    O, tego Tormentalum nie próbowałam. Jutro kupię. I spróbuję też z waciki. Obawiam się jednak, że to już infekcja, bo się krostki czerwone zrobiły. Wizyta u pediatry dopiero we wtorek, nie wiem, czy jutro uda się dostać. Tylko jak ma jakas maść zadziałać, jak średnio co pół godziny godziny kupa i przebieranie... :P
  10. est

    Marcóweczki 2018

    Super fotka na koniec. :) Pytanie do Was: czy Wasze maluchy mają odparzenia na pupie i co stosujecie? U nas pupa już czerwona, krem z tlenkiem cynku średnio pomaga, sudocrem od wczoraj używam i po nocy było ok, bo noc bez kupy, ale już dziś coraz bardziej czerwona. Ze starszakiem też mieliśmy ten problem, próbowaliśmy wszystkiego i w końcu po kilku tygodniach clotrimazolu zaczęło ustępować. Macie jakieś patenty?
  11. est

    Marcóweczki 2018

    Yyh, i ucielo mi resztę. :/ dobra, innym razem napisze, było o tym, że Nati91 rozumiem Cię dobrze, bo 2 dni temu też miałam taki kryzys. Ale damy radę! :)
  12. est

    Marcóweczki 2018

    Rosebelle, już niedługo, trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie, już niedługo.
  13. est

    Marcóweczki 2018

    Heh hej, melduję że i my już osobno. Bronuś urodził się w piątek, 2890 g, 55 cm. Kruszyna mała, ale cyca ciągnie więc mam nadzieję że szybko nadrobi. :) u mnie po cc coraz lepiej, choć strasznie boli mnie szyja po znieczuleniu, czasem ruszyć nie mogę, ale podobno to częste po podpajeczynowkowym znieczuleniu. Na razie tyle, wrzucam fotkę i idę budzić młodego na karmienie. Pozdrawiamy wszystkie mamusie!
  14. est

    Marcóweczki 2018

    Hej hej. :) gratulacje dla kolejnych mamuś. Trochę mnie nie było, ale melduję że my też jeszcze w dwupaku, ale już jutro powitam naszego Bronusia.:) Jestem już w szpitalu i czekam na jutrzejsze cc. Mam wrażenie, że już nic nie pamiętam odnośnie karmienia i pielęgnacji takiego maluszka... Muszę chyba pooglądać jakieś filmiki na youtubie. :P
  15. est

    Marcóweczki 2018

    orzeszkowa, ewelinka to może powiedzcie zawczasu, że nie chcecie w szpitalu odwiedzin? Ja tak zrobiłam, tylko mąż mnie odwiedzał i dla mnie to było komfortowe, nawet moja mama przyjechała do mnie do domu w dniu wypisuje, i nic nie mówiła, choć pewnie było to dla niej dziwne.
  16. est

    Marcóweczki 2018

    Hej dziewczynki :-) Kilka dni mnie tu nie było, jeszcze nie wszystko doczytałam, ale widzę, że już dużo dzieciaczków z Wami. Gratulacje wszystkim już rozpakowanym mamusiom! Oby maluszki rosły zdrowo, udało się kp tym, którym zależy, a Wy szybko dochodźcie do siebie! :-) U mnie na razie cisza i spokój, mały jakiś taki spokojny od wczoraj, nie wiem, czy to przez brak miejsca w brzuchu? My mamy termin cc na 22.03., tak że jeszcze trochę.
  17. est

    Marcóweczki 2018

    Han gratulacje! :-) Fajnie, że dobrze się czujesz Ty i córeczka. Czy możesz powiedzieć, czy takie podkłady/maty poporodowe na łóżko są w Koperniku potrzebne? Bo nie wiem, czy pakować, a już nie pamiętam, czy były potrzebne. Jakiś kubek i sztućce chyba nie są konieczne, prawda? Ja mam termin cc na 22 marca też w Koperniku.
  18. est

    Marcóweczki 2018

    Metrsześćdziesiąt, dzięki, troszkę lepiej. Leżę plackiem cały dzień i nie mam siły, ale od 15 nie wymiotuję i pije elektrolity. Pisałam do swojego lekarza, powiedział żeby się nawadniac i jutro lekkostrawnie jeść. Myslalam o IP, ale nawet nie dałabym rady tam siedzieć. Kilka dni tu nie zagladalam, muszę nadrobić zaległości.
  19. est

    Marcóweczki 2018

    Cysia, ja miesiąc temu też miałam taki jednorazowy "wyplyw", poszłam wtedy do lekarza, zbadał papierkiem czy to nie wody plodowe. Było ok i się nie powtorzylo. U Ciebie termin już niedługo jednak...
  20. est

    Marcóweczki 2018

    Hej dziewczyny. Pomocy, od rana mi niedobrze, wymiotuję, żołądek pobolewa. Chyba się czymś wczoraj przytrułam albo przejadłam przekąskami u znajomych. Co wypiję trochę wody to zwracam. Jakieś złote rady? 35 tc.
  21. est

    Marcóweczki 2018

    Na pewno 50m2? Nie za mało na dom? Oczywiście jak uważacie, też miałam kiedyś fazę na maly domek, ale mi przeszlo, i kupujemy mieszkanie 60m2. Niestety nie orientuje się w kosztach budowy, ale chyba warto rozważyć nieco większy metraż, bo pewnie różnica będzie nieduża, gdyby zrobić np. 80 m2, a to już całkiem wygodny rozkład można sobie zrobić. :) ale to tylko takie moje rozważania totalnego laika. Mój mały coś mało się dziś rusza... :/ teraz jego pora a tu cisza, tylko takie lekkie muśnięcia...
  22. est

    Marcóweczki 2018

    A kolejne prania bawełny to na 60.
  23. est

    Marcóweczki 2018

    Floral, ja wszystko bawełniane nowe lub ze szmateksu pralam na 90 stopni, a jeśli miałam po kimś znajomym lub rodzinie to na 60. Tetrowe pieluchy na 90 pierwszy raz, a potem zależnie od zabrudzenia. Inne tkaniny na 60 lub 40, zależnie od metki. Nic mi się nigdy nie zniszczylo mimo wysokiej temp. prania.
  24. est

    Marcóweczki 2018

    U mnie jeszcze nie ma żadnych oznak przygotowań organizmu do porodu. Żadnych skurczy ani nic... W sumiepoprzedniej ciąży w 39 tc miałam cc i też nic, nawet szyjka się nie skróciła. A w sumie chciałabym poczuć cokolwiek, tak naturalnie, bo jednak cc tak z marszu to zupełnie co innego.
  25. est

    Marcóweczki 2018

    Savana, to chyba będziemy "ciąć się" w prawie tym samym czasie, jeśli u nas będzie ok. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...