Waniliowa

Piłam od 6-tego msc ciąży rozpuszczalną z dwóch łyżeczek, raz dziennie lub na kilka dni (w zależności od ochoty). Nie miałam problemów z ciśnieniem, córka jest zdrowa i spokojna jak aniołek. Ale pod koniec ciąży mocno mi minerały wypłukała i mocne skurcze łydek mnie łapały więc uważaj ilościowo żeby cię skurcze nie męczyły. ;)

mamusia899 Laski, a któraś wie jak zdobyć te sławne znieczulenie od anestezjologa? Dwa tygodnie temu rodziłam ale w Austrii. Powiem ci, że skurcze mnie trzy dni męczyły, w dzień porodu gdy skurcze były częstsze i bardziej bolesne spytała mnie położna czy chcę znieczulenie na te moje nieszczęsne bóle krzyżowe i ogółem skurcze. Przytaknęłam a przed porodem jeszcze formularz dla anestezjologa musiałam wypełnić. Zawołali anestezjologa, ten mi wmontował w kręgosłup wenflony odchodzące do maszyny ze znieczuleniem. Dostałam pilot z guzikiem, którym co minimum 30 minut sama mogłam sobie wstrzyknąć odpowiednio przygotowane znieczulenie. Bardzo fajna sprawa. A plan porodu kompletnie nie sprawdza się przy pierwszej ciąży.

Ja używam ręcznego z Aventu. Powiem wam, że pierwsze "testowe" zassanie piersi bolało okropnie i sądziłam że zrezygnuje z używania go. W szpitalu odciągałam mleko laktatorem elektrycznym i bólu aż takiego nie było i byłam skłonna wypożyczyć ten elektryczny ALE! Ale po kolejnej próbie z ręcznym laktatorem się przekonałam że jednak to tak nie boli bo sama dostosowuje tempo i moc zasysania, jest szybciej, sutki tak nie bolą po zakończeniu ściągania mleka i pozostałam przy używaniu ręcznego. Jednak ręce bolą niemiłosiernie po dłuższym użytkowaniu, a że mam go dużo tak chyba niedługo mięśnie będę miała jak facet... :P

Okres ci się mógł przesunąć nawet ze względu na stres jaki wywołujesz zadręczając się czy możesz być w ciąży. :) Wyluzuj, poczekaj, ciotka jeszcze przyjdzie. ;)

Miewałam takie bóle jak zaczynał brzuszek rosnąć. Wszystko się rozciągało i czasem mi dokuczały takie bóle, ukłucia, szarpnięcia. Nic złego się wtedy nie działo a ginekolog mówiła że to normalne bo ciało się przygotowuje. Polecam między bólami, szarpnięciami w pachwinach sobie malutkie odpoczynki robić mięśni - połóż się, usiąść i nie ruszaj. Niech sobie przejdzie spokojnie.

Też nie raz miałam dziwne kłucia i boleści ale nie szłam do lekarza ani szpitala, uznawałam to za coś normalnego (bo przecież wszystko w ciąży rośnie, rozciąga się) a to też moja pierwsza ciąża jest (36 tydzień). Tyle że u mnie od samego początku nie było niczego niepokojącego w trakcie, żadnych anemii ani problemów więc pewnie dlatego byłam spokojna. A jak u Ciebie przebiega ciąża od początku? Jeśli z czymś miałaś problemy to warto iść i sprawdzić czy wszystko w porządku, chociażby właśnie dla własnego spokoju psychicznego.

A na mnie jedynie majtki.. Jest tak ciepło w domu, że inaczej bym nie wysiedziała. :)

Ja weszłam w posiadanie wózka Verdi Sonic 3w1 w cenie 899zł z Allegro. Jako że to prezent dla malutkiej od rodziny to bardzo się cieszę że jednak jest to wózek 3w1. Bardzo mi pasuje to, że zawiera fotelik do samochodu i że leciutko się go prowadzi. Bardzo ładny kolor ma, taki sam miał na zdjęciach w internecie i taki też przyjechał. Chociaż czy polecam w 100% to nie powiem bo to mój pierwszy w życiu wózek.

Uwielbiam strzelać z łuku. Mam swój łuk już od 3 lub 4 lat i tak od czasu do czasu pojadę gdzieś na łąkę z czymś co ma robić za tarczę żeby się odprężyć. Ba, nawet mój narzeczony (maniak komputerowy) przyznał kiedyś że to bardzo fajne, wciągające zajęcie. I jest to chyba moje najbardziej ulubione i nietypowe zajęcie.

nooola Ja przytyłam niecały kilogram, ale wyglądam okropnie, cała jakas spuchnięta i też w nic się nie mieszcze dlatego chodzę w leginsach. Od 6 tygodnia ciązy prawie nie wychodziłam z łóżka, mdłości i wymioty nie dały mi żyć. Jem tylko chleb z wędliną, no i owoce ale też wybiórczo. masakra. Niby dziś jest lepiej, więc może przejdzie.... Który u Ciebie już tydzień? U mnie ostatnio brak apetytu całkowity. Całe jedzenie świata mi się znudziło, wszystko jest takie nijakie w smaku. :P Jogurty pitne tylko potrafię przełknąć i jeszcze mi smakują nawet ale chyba mojej malutkiej to nie przeszkadza. Polubiła jogurciki.

A ja tam zdecydowanie wolę FPS'y - Battlefield, Wolf Team, A.V.A, CS:GO chociażby. Zawsze uwielbiałam strzelanki i tak zostało. Simsy też przeżyłam! Wszystkie części ale to nie jest gra, która by mnie wciągnęła na wiele godzin. Ostatnio przetestowałam tylko czwartą część i teraz tak sobie leży nieruszana na dysku. :P Poza tym ostatnio mnie naszło na Minecraft'a, w Skyrim'a pogrywam czasem też oraz jakieś pierdoły czasem odpalę na Facebooku tak na maksymalnie pół godziny. :P

Ciekawy Ale jest naprawdę ciekawe. Polecam. To wcale nie jest takie trudne. Oczywiście że nie jest trudne jeśli tylko chce się trochę człowiek douczyć i ogarnia pojęcia związane z tworzeniem stronek. :) Grafikę też sam robisz do stron czy tylko kodujesz? :) Sama kiedyś kodowałam we współpracy z grafikiem, który projekty stron przygotowywał bo grafik ze mnie żaden. Bardzo satysfakcjonujące zajęcie ale też czasami żmudne i nudne kiedy to kilka godzin trzeba sobie posiedzieć przed monitorem bez ruchu by stronę poprawnie zakodować. :) Mój narzeczony uwielbia grać w gry MMORPG i mogę śmiało powiedzieć że jest od nich uzależniony. W sumie na jednej z takich gier się poznaliśmy 7 lat temu więc podzielam jego pasję. Chociaż mi już przeszła ciągła chęć na siedzenie przy tego typu grach - szkoda mi czasu bo przy takich grach człowiek potrafi miesiącami siedzieć żeby coś osiągnąć.

Szukałam akurat forum dla ciężarnych bo spodziewam się pierwszego dziecka i oto jestem. Przy okazji bardzo samotna się czuję od pewnego czasu więc i takie napisanie czegoś od siebie od czasu do czasu dobrze mi robi.

Posiadam prawko kat. B od czterech lat. Zaraz po 18-stce zaczęłam robić i zdałam za drugim razem. Ale przez pierwszy rok jazdy był zawsze stresik ale to pewnie przez to, że jeździłam z ojcem który o wszystko się czepiał chcąc mnie wszystkiego jak najlepiej douczyć perfekcyjnie.

Bo światłowody są najwydajniejsze jeśli chodzi o jakość i prędkość przesyłu danych. Choć nadal brakuje ich w mniejszych miastach i we wsiach.

Ja swoją pamiętam. Pamiętam, że poszłam do ubikacji na siusiu i akurat zaczęłam krwawić. Nie było wielkiego strachu i zdziwienia tylko myśl w stylu: "o, to już!" a potem bieg do mamy po podpaskę. Odrobina wstydu była, ale nie taka żebym nie była w stanie poprosić o najważniejszą w tamtym momencie rzecz. :)

Właśnie dziś w nocy przyłapałam się na tym, że chrapię gorzej niż narzeczony i o dziwo, kiedy go o to spytałam, powiedział mi że robię tak już dłuższy czas. O zgrozo.. Biedak nie przyzna się do tego, że spać się nie przy mnie nie da, podziwiam go za wyrozumiałość i cierpliwość. Kobietki, jak myślicie, czy spanie w pozycji bardziej siedzącej może pomóc czy bardziej zaszkodzi? Wiecie, dwie poduszki zamiast jednej.

Skoro sama piszesz, że nie dajesz rady jeść więcej to na siłę nie jedz. Mało która kobieta w ciąży liczy sobie te kalorie.. Trzeba jeść z głową ale też to na co się ma ochotę a wtedy i ciąża jest przyjemniejsza. Nie wyobrażam sobie codziennego zamartwiania się tym, że dostarczyłam sobie za małej ilości kcal tym bardziej, że nawet na co dzień nikt tego nie robi (nie licząc tych na diecie). Widzę że jesz zdrowo, to najważniejsze. Nie przejmuj się liczbami dziewczyno bo w paranoje wpadniesz. Ja już w trzecim trymestrze i mój organizm sam mówi mi kiedy mam jeść więcej więc jem, jem i jeszcze raz jem. Jem pewnie mniej zdrowe produkty niż te, które ty wypisałaś a jeszcze mi się anemia nie trafiła żadna więc daj sobie więcej luzu laska. :)

nooola Waniliowa - witamy w naszych skromnych progach! widzę, że u Ciebie juz końcóweczka! Jak tam żyjesz? nic nie doskwiera? :) buziaki No witam, witam. :) Czuję się jedynie od trzech tygodni jak kula do kręgli ale w sumie sama się z tego śmieje bo to normalne więc jest bardzo dobrze. :) Szczególnie że nic nam nie brakuje - zero anemii, wyniki prawidłowe, nic tylko chodzić w ciąży i się cieszyć tym stanem! ;) Córcia już ostro szaleje w brzuchu i doczekać się nie mogę aż już na świecie będzie. ;)

Mam podobnie szczególnie kiedy zbyt dużo rzeczy w domu wykonam tzn. zmywanie naczyń, sprzątanie ogólnie. Potrafi mnie zgiąć w pół ten ból że stoję zgięta pod kątem 90 stopni i narzeczony musi mi wtedy pomóc dojść do łóżka. Niestety nie pomagają mi żadne ciepłe kąpiele ani masaże a tabletek przeciwbólowych nie biorę żadnych, jedynie muszę ten ból przeleżeć i poczekać aż minie. Aczkolwiek od jakiegoś miesiąca ból nie pojawia się tak często jak jeszcze dwa, trzy miesiące temu. Może i Tobie powoli przejdzie jak już organizm trochę się przyzwyczai do nowego stanu. :)

Kobietki a jak wyglądało u Was działanie kremu na rozstępy? Tzn. nic was po posmarowaniu nie swędziało? Bo ja od kiedy w ciąży jestem mam chyba strasznie skórę wrażliwą. Jak tylko smarowałam piersi kremem na rozstępy lub oliwką dla ciężarnych to strasznego podrażnienia/uczulenia dostawałam i nie mogłam wytrzymać bez drapania się.. Więc odstawiłam wszystko i niestety na piersi rozstępy rzuciły się dość spore mimo, że zaczęłam je smarować jeszcze przed jakimikolwiek pojawieniem się rozstępów. :/

U mnie w sierpniu już 23 lata wpadną, dzieci nigdy nie lubiłam, ba! Ja od nich uciekałam jak mogłam i nigdy kontaktu nie mogłam z żadnym złapać, jednak się nie stresuję a termin mam na wrzesień. Liczę na to, że intuicja podpowie jak się własną córą zajmować. Do szkoły rodzenia też nie chodzę bo mieszkam za granicą i ciężko u mnie z językiem więc bardziej bym się w takiej szkole rodzenia bała że nie będę nic rozumieć a dodatkowego stresu mi nie trzeba. Jedyne obawy to takie, żeby malutka była zdrowa po porodzie i żeby przyszła na świat bez komplikacji. :) I może jeszcze przeraża mnie odrobinę przyszły natłok obowiązków po urodzeniu jako że zawsze byłam strasznym leniem.

- ból piersi - wzmożony apetyt - ból podbrzusza trochę jak na okres a trochę rwący - bardzo częste odbijanie się po jedzeniu i piciu - wzmożona ilość gazów

U mnie sporadycznie do czwartego miesiąca ciąży pojawiały się przejściowe bóle podbrzusza właśnie jak na okres. A poza tym w pierwszym miesiącu, jeszcze przed zrobieniem testu ciążowego, czułam okropny ból piersi (musiałam wyjmować piercing z sutków bo nie mogłam ich dotknąć), wzmożona ilość gazów i częste odbijanie się po wszystkim to była norma, do tego jadłam za trzech dorosłych mężczyzn i prawie płakałam kiedy widziałam mięso wołowe. Jakieś lekkie nudności też były ale to akurat najmniej odczułam.

Hej dziewczyny. Gratulacje dla Was mamusiek i przyszłych mamusiek również. :) U mnie już 32 tydzień ciąży. Przewidywany termin na 7 września ale coś czuję, że malutka szybciej będzie tzn. pod koniec sierpnia. Na szczęście u mnie odbywało się bez wymiotów (no, może przez tydzień mnie męczyły kiedy to się okropnie przeziębiłam w lutym lub kwietniu a po okresie choroby minęły), czułam się wręcz kwitnąco i seksownie i w sumie wciąż tak się czuję! Pomimo, że wyglądam już jak kula do kręgli i tak też się wytaczam z łóżka. :) Chyba powoli przeraża mnie wizja obowiązków jeśli o wychowanie dziecka chodzi no i poród przeraża ale walczę z tymi obawami i niecierpliwie małej wyczekuję. Staraliśmy się o nią z narzeczonym jakieś 4 lata i wreszcie się doczekaliśmy. :)