Skocz do zawartości
Forum

Waniliowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Waniliowa

  1. Mam córkę o imieniu Melisa, choć jeszcze mi się imię Stella przez głowę przebijało ale mojemu facetowi się nie podobało. Oba rzadko spotykane, o ile ktoś lubi dość nietypowe imiona. :)
  2. ~basinka23 Ja zamiast fotelika używam teraz Smart Kid Belt, pas dostosowywany do dziecka, jest fajną alternatywą dla fotelika i zajmuje znacznie więcej miejsca. Wciąż w przepisach jest nakaz przewożenia dziecka poniżej 150cm w foteliku. A jego brak wiąże się z nałożoną grzywną, więc nie fajna alternatywa..
  3. Waniliowa

    Dziwny okres

    U mnie taki bardzo skąpy, trzydniowy "okres" wystąpił kiedy w ciąży byłam właśnie. Ale skoro masz nadżerkę to może ona w jakiś sposób wpływa też na ilość krwi, plus Twoje nerwy z obawy przed ciążą mogą swoje robić.
  4. "Dodam ze na tej diecie jestem caly czas glodna co mnie bardzo irytuje i odczuwam spadek energii i niedobor cukru. Dlatego jem dosc duzo pseudo slodkich rzeczy jak dzem, wafelki smietankowe, drozdzowki itp." Co to za dieta?? Kobieta karmiąca piersią nie powinna się odchudzać, wiesz? :P Zacznij jeść mniej cukrów, więcej mięska i czegoś treściwego. Może być tak, że się przejada i stąd wymioty i ulewanie. Skoro przystawiasz do piersi przy każdym płaczu. Sama spróbuj dziecko rozgryźć, nakarm do syta cycuchem i poczekaj na kolejny płacz, w międzyczasie może płakać bo mu będzie za ciepło, zimno, za głośno, nudno etc. Nauczysz się rozpoznawać ten głodowy płacz, uwierz. ;) A najlepiej też pogadaj z pediatrą. Może ma refluks i stąd te problemy.
  5. Waniliowa

    9 miesiac

    dan23 poważnie bo zwonki na sali sa rozwalone a zadna siostra nie przychodzi a ja narazie neimoge wstawc z łuzka Że tak spytam, czemu nie możesz wstawać z łóżka? Może lekarz nie przychodzi bo czekają na dalszy rozwój akcji porodowej. Nie mogą przybiegać do każdej kobiety, której się skurcze nasilają co chwilę. :P Objawy jakie piszesz pasują do rozpoczynającego się powoli porodu. ;) Robią ci badania regularnie? Kiedy ci rozwarcie sprawdzali?
  6. "często macha rączkami i wali nóżkami o materac." Moja tak robi jak jej zimno lub zbyt gorąco, ewentualnie wali nogami w materac i puszcza bączki. :P Pewna jesteś, że Twojej małej nic nie przeszkadza? Tzn. może drażni ją jakiś rodzaj ubranek (kołnierzyk, koronki, rajstopki - moją wkurzały na maksa i dwa tygodnie się męczyłam z jej płaczem nim się domyśliłam że rajstop nie mogę jej zakładać :/), pościel, jest wrażliwa na jakiś szczególny dźwięk który ją zwyczajnie drażni i wytrzymać z nim nie może. A może w pokoju jednak jest zbyt duszno lub powietrze zbyt suche.
  7. Tak ogólnie to żaden lek nie jest w 100% bezpieczny. Każdy może wywołać jakieś efekty niepożądane i nie tylko u kobiet w ciąży. Ale mimo wszystko, jest bezpieczniejszy niż reszta przeciwbólowych leków skoro tyle lekarzy przepisuje i mają do paracetamolu zaufanie.
  8. Waniliowa

    9 miesiac

    Dokładnie, bez paniki! Tabletek nie bierz, szkoda zachodu. Jeszcze skurcze ustaną i tyle z tego będzie.. Uwierz, początkowe skurcze to nic w porównaniu do tych przed porodem. ;) Relaksuj, odpoczywaj i wyśpij się póki czas bo jak boleśniejszych już dostaniesz to oka nie zmrużysz raczej. A skoro już po terminie to zawsze możesz się do szpitala udać, albo zrobią badania i cię przyjmą albo odeślą do domu i każą jeszcze trochę poczekać.
  9. Szansa jest największa skoro były dni płodne. Tylko bez stresu jak po pierwszym razie się nie uda. ;) Nie zawsze jajeczko się zagnieżdża.
  10. Jeśli to na bazie paracetamolu, czy sam Paracetamol to możesz brać do 4 tabletek na dobę, jeśli są to tabletki właśnie 500mg. Większa ilość ponoć niewskazana, chyba nawet w ulotce tak jest napisane.
  11. Przestałam kupować produkty spożywcze w dużych ilościach, których wcale nie wykorzystuję a lądują w koszu. :/ Słodyczom, napojom gazowanym powiedziałam zdecydowane NIE więc na zakupach wydam tą dwudziestkę ale za to wiem, że kupiłam warzywka, jakieś mięcho i coś konkretnego do zjedzenia ogółem. Zaczęłam się rozglądać w gazetkach za promocjami w ciuchach chociażby dziecięcych i łatwo idzie mi teraz dorwać np. 5 sztuk body za niską cenę. Z puszki po mleku modyfikowanym zrobiłam domową skarbonkę, w której już co nieco zbieramy z narzeczonym. Zaczęłam żyć w zgodzie z co niektórymi tanimi produktami zarówno chemicznymi jak i spożywczymi bo nie zawsze tanie oznacza gorsze. :)
  12. Każda kobieta ma najróżniejsze objawy ciąży. Polecam zrobić test z krwi. Sama poszłam do szpitala by szybciej wyniki mieć (praca wśród chemii, zapisy do ginekologów miesięczne a o dzidzie się martwiłam), coś tam się na wpół ściemniało że słabo mi w pracy, przemęczenie, stwierdzenie że jest podejrzenie ciąży. Ale powiem ci, że jak kobieta sobie wkręci ciążę to uwierz mi, nawet zjedzenie smalca z chlebem jest podejrzane. A kiedy to już naprawdę dzidzia w Tobie siedzi to się czuje, serio. Jest zupełnie inaczej, zupełnie. Wydaje mi się, że w ciąży nie jesteś. To tylko kilka dni spóźnienia okresu, równie dobrze samo myślenie o ciąży mogło okres opóźnić (nerwy, podekscytowanie etc.). Najlepiej poczekaj jeszcze kilka dni i rób ponownie test a najlepiej ten z krwi, a w tym czasie możesz zawsze dbać o siebie jak kobieta w ciąży o siebie dba - to nigdy nie zaszkodzi! ;)
  13. Waniliowa

    Joga

    Zaczęłam niedawno, przy pomocy YouTube. ;) Bez żadnych mat i tego typu rzeczy. Zwykły kocyk i heja! Powiem, że na spalanie tłuszczyku po ciąży w życiu joga by się nie nadawała, za to na rozciąganie zastałych mięśni jest idealna. Jako, że dużo przed laptopem siedzę tak nadgarstki były martwe. Kilka dni z treningiem joga i jakimkolwiek ruchem już widzę efekty. Same ćwiczenia mocno męczące nie są, ale gdybym miała okazje to ćwiczyła bym w gronie specjalistów tylko i wyłącznie. Jednak to ma bardzo duży wpływ na nasze mięśnie a bolące mięśnie nie zawsze pracują tak samo kiedy ćwiczymy źle lub dobrze. ;) Psychicznie też podczas jogi byłam wyciszona więc polecam dwukrotnie już.
  14. Waniliowa

    Jaki kupić samochód?

    A ja słyszałam że Peugeot'y często się psują i częściej u mechanika są niż to warte. ;P Ale wiadomo, że wszystko od właściciela i sprzętu zależy. Sama osobiście polecam Ford Mondeo 1,8 tdci. Posiadam, mam (w sedanie), pali około 6,7l/100km. Duży, duży i jeszcze raz duży. :) Wygodny za to, choć tylna szyba całkiem niepotrzebna (według mnie zbyt mała i gówniana - nocami szczególnie - no zupełnie nie pasuje mi patrzenie w tylną szybę, lusterka boczne już o wiele bardziej przydatne). Dużo zależy od tego, ile osób zazwyczaj w aucie jeździ i w jakie trasy (po mieście czy wypady za miasto raczej?).
  15. 26 kwietnia tego roku stuknie mi 5 lat bezwypadkowej jazdy. ;)
  16. Pomogło mi na bóle krzyżowe! Gdybym tych bóli nie miała to bym o znieczulenie nie prosiła nawet. Na ból porodowy (przejście dziecka przez kanał rodny nie pomogło, czułam wszystko, albo był ten ból zmniejszony - nie mogę określić to pierwszy poród), mimo to skurcze czułam kiedy mam i kiedy muszę przeć. Samo znieczulenie porodu nie spowolniło (u mnie same skurcze trwały 3 dni - a i tak poród próbowali wywoływać globulkami dopochwowymi ze względu na problemy z nerką). Powiem ci, że poród o wiele sprawniej i przyjemniej przebiega bez bóli krzyżowych bo to one były dla mnie największym problemem podczas samej akcji porodowej. Sam ból gdy dziecko wychodziło to był mały pikuś przy ściskaniu kręgosłupa. ;)
  17. Waniliowa

    Dni płodne

    Jasne, że jest szansa na zajście w ciąże. Nawet podczas okresu niekiedy się zdarza. ;) Ale na zapas bym się nie stresowała. To raczej rzadkie przypadki a osobiście sama bym musiała ze stresu osiwieć gdybym się tak tym zamartwiała...
  18. U mnie też Dentinox się sprawdza. Ba, nawet mnie ząb boli (zaczął równocześnie z ząbkowaniem córki) i jak posmarowałam dziąsła to mi pomogło na ból. Tak więc oceniam żel na plus. :)
  19. Ale to nie w płci jest problem, jeśli chodzi o kontakty z matką i przebywanie z nią, a o podejście matki do dzieci i ich wychowanie. Przecież synowie równie dobrze mogą ci kiedyś pomagać, odwiedzać i często mogą być bardziej wdzięczni za miłość niż córka. Hej, kobietko! Nie zapominaj że to TWOI synowie. Chyba nie chcesz powiedzieć, że jest ci źle bo znajomi mają córki a Ty synów? To podstawowy błąd w myśleniu według mnie. Oni muszą mieć swoje życiowe wybory, popełniać błędy, rozumieć je po czasie i budować relacje międzyludzkie tak jak im pasuje. Możesz ich nakierować na właściwe postępowanie ale nie myśl, że mając córkę będziesz ją miała na okrągło bo synowie żony znajdą! To typowo błędne myślenie! Każda córka też znajdzie kiedyś męża. I wiem, każda matka chce być blisko ze swoim dzieckiem ale nie zapominaj że to też jest zwykły człowiek mający swoje uczucia i żyjący własnym życiem, z własnym charakterem. ;)
  20. Waniliowa

    Krioterapia

    Miałam zabiegi z krioterapii na ścięgno Achillesa plus zaraz po tym masaże i rehabilitacja. Powiem, że nie pomogło nic (okazało się po 10 latach że wystąpiła w nodze martwica kości ((wysokie podbicie jak to mówią u mnie w regionie)), ścięgno było zbyt krótkie plus jeden nerw w łydce za dużo). Krioterapia nie pomogła, w sumie jak wiele innych praktyk. Próbuj, nic ci to nie zaszkodzi. Ale uczucie według mnie nie przyjemne.. Nie czułam wcale nogi po tym (aż się bałam że stanę na podłodze i mi się noga złamie - tak, wiem jak to głupio brzmi ). Nie mam pojęcia jak zadziała to u Ciebie na stawy.
  21. Na początku jak się mała urodziła to szedł w ruch Bepanthen i puder czasem. Teraz nie stosuję nic póki nie zobaczę, że mała ma zaczerwieniony tyłek. Nie ma co na zapas skóry zapychać.
  22. Miałam tak samo jak i autorka - zero kontaktu z dziećmi, problemy z dostawieniem do piersi w szpitalu. Położne też przyłaziły i przystawiały mi małą bo ja sobie z tym nie radziłam. Musiałam na sutki mieć nakładki silikonowe bo małej pierś ciągle uciekała i więcej było płaczu niż jedzenia. Plus po kilku sekundach od rozpoczętego mleka zasypiała a ponowne budzenie kończyło się płaczem. Już w szpitalu zaczęłam używać laktatora i chociaż położne i ja wciąż próbowałyśmy z tym karmieniem piersią tak ni cholery nic z tego nie było. W domu szedł więc pod rękę laktator ręczny plus mleko modyfikowane bo pokarmu za wiele nie miałam. Na początku nawet płakałam że okropna matka ze mnie, a teraz? Córa ma 4 miesiące, ja brak pokarmu od 2 miesiąca jej życia, lecimy na mleku modyfikowanym i jest prosto, łatwo i przyjemnie. Najada się z butelki szybciutko i sprawnie, nie ma problemów i łatwiej żyje się mi i jej. Więc głowa do góry mamuśki! Nie zawsze musimy przechodzić przez piekło karmienia piersią jeśli akurat nam to nie wychodzi nawet po dłuższych próbach.
  23. Pomarańczka mój starszy syn od urodzenia miał jedną źrenicę mniejszą od drugiej. Powiem ci, że zauważam asymetrię źrenic u coraz większej liczby ludzi. Ja, mój partner i córka również zazwyczaj mamy źrenice różnych rozmiarów. Co do tematu - moja córka nie ma czegoś takiego. Najlepiej pytać lekarzy. Trzymam kciuki żeby to nie było nic groźnego, żadne choróbsko.
  24. Godzina 5-ta rano pobudka. Karmienie małej, przewijanie. Szybka kawa i śniadanie o ile dziecko pozwoli - bo czasem pozwoli mi zjeść tylko obserwując co robią a czasami się drze i nosić trzeba. Potem ze trzy godziny zabawy z małą bo nie zaśnie już tylko się cieszy, piszczy, stęka. Kolejne karmienie i przewijanie zazwyczaj. Potem znów czekam do następnego karmienia i przewijania bawiąc się z nią, nosząc, śpiewając jej (w zależności co w danym dniu lubi i co jej nie wkurza ) potem drzemeczka tak z dwie godziny. Ja mam wtedy czas więc nie robię prócz kolejnej kawy i jedzenia nic. I prawie cały dzień w sumie tracę na zabawę z dzieckiem. Czasem posprzątam, coś tam wypiorę. Lenię się ogólnie póki mogę. Partner zły nie jest, nie marudzi. No a czasem jak mała śpi to książki sobie poczytam bo ja na bezsenność cierpię więc nocek nawet nie udaje mi się odespać.
  25. Moja córa dopiero chwilę przed 4 miesiącem życia zaczęła delikatnie potrzebować kilku łyków herbatki. Wcześniej nie dopajałam bo pediatra i położne w szpitalu twierdziły że mleko (nawet modyfikowane) w zupełności wystarczy a i ja na siłę nic wciskać nie chciałam. Może to nie kwestia temperatury że dziecku chce się pić a wilgotności powietrza lub źle wstrząśniętego mleka i proszek zostaje na gardełku? Wtedy faktycznie dziecko może chcieć przepić niedogodności. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...