Skocz do zawartości
Forum

aganiecha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aganiecha

  1. aganiecha

    Sierpień 2009

    Widzę, że chcesz się odstawić na cacy przed porodem. MAsz rację, trzeba sobie poprawiać humor w tym ciężkim okresie, byle by dzidzi nie szkodzić:)
  2. aganiecha

    Sierpień 2009

    U mnie też jest ciągle gorąco, to chyba za karę, że przez dwa lata głosiłam opinię, żiż w Irlandii lata nie ma. Teraz , jak na złość w czasie ciąży przekonuję się, że nie miałam racji:)
  3. aganiecha

    Sierpień 2009

    Hej basia, jakoś nie bardzo, myślałam, że mam tu czas i miejsce na długi niczym nieskrępowany monolog, ale skoro jesteś to i lepiej, niedobrze tak do siebie gadać, to może do schizofrenii prowadzić:))
  4. aganiecha

    Sierpień 2009

    Sorki, że ja tak późno i nie mogę z Wami pogadać, czytam na bierząco, ale nie często mam okazję zasiąść spokojnie przed kompem i poklikać. Pozdrawiam Was Wszystkie i dobrej nocki życzę:)
  5. aganiecha

    Sierpień 2009

    Nikula, za 11 dni będziesz mogła świętować donoszenie ciąży więc już wielki sukces osiągnęliście z Maleństwem skoro problemy rozpoczęły się w 27 tyg. Trzymam kciuki, bedzie dobrze, tym bardziej, że Twój Dominik rozwija się prawidłowo.
  6. aganiecha

    Sierpień 2009

    Agatha, ja również zawsze bób bez skórki jadałam, ale jak Ci smakuje i nie szkodzi skórka, to myślę, że nie musisz zmieniać przyzwyczajeń. Niektórych na przykład dziwiło bardzo, że ja jako dziecko uwielbiałam kopytka z cukrem, z niczym innym mi nie smakowały. Wiele razy się nasłuchałam "to przecież jakbyś jadła ziemniaki z cukrem..", a dla mnie były superaśne:)
  7. aganiecha

    Sierpień 2009

    Witam wieczornie:) Roniu, masakra z tymi duchami, ja wierzę, kilka razy miałam takie sytuacje, których nie umiałam racjonalnie wytłumaczyć, w takich momentach boję się wychylić choćby palec spod kołdry, patrzę w jeden punkt i się nie ruszam. Na szczęście w tym mieszkaniu nie miałam jeszcze żadnych paranormalnych akcji. Kiedy miałam kota czy psa, zawsze zwlałam winę na niego, był dobrym "środkiem na uspokojenie". Zawsze to jakieś wyjście, choć w Twoim przypadku raczej nie dało by się przekonać siebie że pies przefunął przed lusterkiem, to raczej jak coś słyszysz...No cóż, współczuję, ale powtórzę to o czym pisała Justynamularz, umarły krzywdy Ci nie zrobi, raczej żywych trzeba się bać. Śpij spokojnie dzisiaj. kaja, no niezłe jaja z Twoim chłopem, ta karetka to już chyba przegięcie było, ale oni tak mają, nie przyznał się że zawinił, bo za ciężko, ale chciał pokazać jak strasznie martwi się o dziecię, to pogotowie wezwał. Wariat!!!! Mojemu też czasem ciężko zrozumieć, że i on wpływa na dziecko wkurzając mnie. Z tym paleniem mamy rówież podobnie, jara, choć wie że mnie ciągnie, a na początku ustaliliśmy, że kończymy z nałogiem oboje. Chyba jak skończę karmić, nie dam rady walczyć wciąż, za bardzo mnie to badziewie śmierdzące ciągnie:(( Jeszcze odpowiem na Twoje pytania...mój M. jest Polakiem, a ten kocyk z dziurami to chyba przez ich schizę z przegzewaniem dzieci. W szpitalu na przykład nie można dziecku ubrać nawet bawełnianej czapeczki, nie wiem jak z rękawiczkami niedrapkami. A ja nie daję kwasku cytrynowego do kkoperkowej... Pozdrawiam, wiele wytrzymałości Ci życzę Kobieto, bo widzę, że potrzebujesz tego jak niczego innego:)))
  8. aganiecha

    Sierpień 2009

    Ja kupiłam już dwa biustonosze i już teraz w nich chodzę, bo wygodnie, tylko nie jestem przyzwyczajona do takich bez gąbki(a one takie są) i wydaje mi się że mi cycole zwisają. Dobra, będę lecieć. Tzymajcie się Brzuchatki, może późnym wieczorkiem wpadnę, jak mocy wystarczy. Papa
  9. aganiecha

    Sierpień 2009

    Ja ostatnio zabrałam się za to pakowanie, bo już czuję zbliżającą się godzinę 0 . Agatha, leepiej mieć to zrobione i spać spokojnie( o ile to w ciąży możliwe)
  10. aganiecha

    Sierpień 2009

    kaja, jeszcze apropos torby, ja biorę tą, którą używam jako bagaż podręczny, ale myślę, że jeszcze jakąś reklamówke bedziemy targać dodatkowo. A słyszałaś o tym, że kocyk dla dzidzi musi być ten z dziurkami..???
  11. aganiecha

    Sierpień 2009

    JA też bym tylko leżała, ale nie chce być taka bezużyteczna, to na mnie źle wpływa, kiedyś też po pracy stojąc nad zlewem rozpłakałam siębo nie miałam siły zmyć naczyń. To jest chyba jakaś choroba...Mogę być teraz księżiczką, a nie chcę...
  12. aganiecha

    Sierpień 2009

    kaja, też mam problem z ta torbą, np. spakowałam szlafrok, ale jak byłam na tym oddziale, gdzie mam rodzić, to nie wiem czy na coś się przyda, tak gorąco ( a wielki skubaniec i dużo miejsca zajmuje). Położna powiedziała, że dla dziecka tylko pieluchy i waciki, a znów koleżanka mówi, że bez chusteczek nawilżanych ani rusz, oczywiście wzięłam. NA wszelki wypadek również ubranka w kilku rozmiarach itd. Torba pęka w szwach, a My przecież bedziemy w tym szpitalu jakieś 12 godzin. Gdybym rodziła w Polsce, to chyba WIELKKKKKKKKKKKKA walize musiałabym wziąć...
  13. aganiecha

    Sierpień 2009

    Muszę jakiś oiadek zrobić, a jeszcze goście wpadają wieczorem, to też coś specjalneo by się przydało przygotować. Ja teraz mam takiego lenia jeśli chodzi o przyjowanie gości, czy chodzenie gdzieś, że szok. A niby powinniśmy ten czas jeszcze wykorzystać, bo później to już nie bedziemy go mieć....
  14. aganiecha

    Sierpień 2009

    Cześć Dziewczyny, ja też ciągle czuję się niedooddychana, znaczy brak mi tchu, a jeszcze dziś Mały od rana wbija mi nóżki pod żebra z lewej strony i żadne stukanie, głaskanie, nic nie pomaga, uparciuch nie chce zmienić pozycji.
  15. aganiecha

    Sierpień 2009

    Witam serdecznie, wszystkie już pewnie śpicie, a ja nie dałam rady wcześniej się zalogować. Też umierałam dziś z powodu pogody, ręce i nogi jak balony, ale to nic, bo spędziłam bardzo miły dzień w plenerze. Spacerek po parku, na lody itd. Ronia, super wiadomość, gratuluję pozytywnych wyników, Twój nowy termin jest nawet wcześniej niż mój, może obie bedziemy w lipcu tuliły nasze Dziecinki:) Aliss, dorze, że Twój Skarb rozwija się prawidłowo, teraz pozostało już tylko się cieszyć i czekać cierpliwie, choć to trudne. madziaas,Nikula, witajcie wśród spanikowanych. Musimy dać radę, kto, jak nie my:) A Dzieciaki będą zdrowe jak rybki. Agatha, ja już nie bedę miała usg do końca ciąży, nie dowiem się ile mój Mały waży ani czy jest duży, niestety. Fajnie,że Ty jeszcze bedziesz mieć. Inny kraj, inne zwyczaje... agaa875 lepiej późno niż wcale, pozdrawiam, ja też jestem tutaj nowa. Życzę wszystkim dobrej nocki bez maratonów do kibelka.
  16. aganiecha

    Sierpień 2009

    A żeby było śmiesziej, to jeszcze celulit mi się na udach straszny zrobił. Taki teraz pasztecik ze mnie, że hej. NA szczęście mój kochany M. ciągle jest mną zachwycony, podobam mu się w ciąży.
  17. aganiecha

    Sierpień 2009

    Ja mam właśnie na pośladkach, kilka pod piersiami i na tej nodze nieszczęsnej. Póki co na brzuchu ani jednego. Używałam całą ciążę balsamów, oliwki, kremów itd. Na mnie najwyraźniej nie działają.
  18. aganiecha

    Sierpień 2009

    Ale tak, jakk piszecie, Babeczki, najważniejsze jest dobro naszych Szkrabów
  19. aganiecha

    Sierpień 2009

    Ja kiedyś też bylam bardzo szczupła i doszło do tego, że mama zaprowadziła mnie(22-letnią wtedy babę) do lekarza i kazała mi zrobić wszystkie wyniki bo bała się, że mie jakaś choroba dopadła. Okazało się że wszystko było w normie. Po przyjeździe do Irlandii zaczęłam nabierać kilogramów (około 10 zaim zaszłam w ciążę),a teraz tyję nadal i nie wiem na ilu stanie.
  20. aganiecha

    Sierpień 2009

    Ja przytyłam jakieś 18 i niestety w kilku miejscach(w tym nad kolanem, co mnie strasznie zdziwiło) zrobily mi się rozstępy. Taki los, sle na szczęście Niunial zdrowy, a to najważniejsze. Po ciąży zastanowię się co robić ze swoim ciałem, czytałam, że na rozstępy pomaga maść wybielająca blizny Cepan.
  21. aganiecha

    Sierpień 2009

    madziaas lubie hot dogi z wrocławskiego dworca pks:)
  22. aganiecha

    Sierpień 2009

    Zrobie sobie mięty na te żołądek i może by tak książę poczytać...Jak to dobrze, że mamy tutaj polski pozycje w bibliotece:)
  23. aganiecha

    Sierpień 2009

    Cześć Dziewczyny:) Kurcze czasem dobrze posłuchać własnego chłopa, nawet jeśli chodzi o tak babskie sprawy jak farbowanie włosów. Mówił mi mój M. żebym dała sobie już spokój do końca ciąży, bo dwa razy próbowałam zafarbować i w ogóle mi kolor nie chwytał, ale oczywiście ja przekora kupiłam dziś jakiś szampon koloryzujący i chwile po jego wyjściu do pracy siup na włosy to cudo. Tym razem chwyciło, ale JAK!??? Wyszła mi na głowie jakaś pomarańczowo czerwona kupa i wyglądam jak z pamiętnika młodej narkomanki. Ale jestem na siebie zła , aż mnie żołądekj rozbolał. M. wraca z pracy po 23, jak mnie zobaczy to padnie. A dzidziol mój dziś też mało się rusza, ale ja już przywykłam do tego, że czasem ma takie ciche dni. madziaas nizła laska z Ciebie jak na ciężarówę , podziwiam, że w takie buciki się wciskasz, mnie teraz tylko jedne japonki i jedne adidasy odpowiadają, bo we wszystkim innym nogi bolą i puchną.
  24. aganiecha

    Sierpień 2009

    Znikam już, życzę dobrej nocki Mamusie:)
  25. aganiecha

    Sierpień 2009

    roniaaganiechabasia, obawiam się że zielony czaj z sernikie niewiele ma wspólnego, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, też sobie herbatkę zaserwuję na pociechę:) troche ma skoro jest zielony bo ja kupiłam zieloną galaretkę agrestowa do sernika Dobre, ha, ha:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...