Cześć Brzuchatki;)Piszecie sporo o sach na temat dzieci, nie wiem czy to dlatego, że ja cały dzień myślę o Małym, więc później już mi się nie śni, bo mózg mam zmęczony za bardzo, czy jak to jest, ale mnie nawiedzają różne nieprawdopodobne sny jednak nie ma w nich dzieciaczków.
Ronia, trzymam za Ciebie i Twoją Córeńkę kciuki od początku, musi być dobrze.
Aliss wolałabym nie czekać do sierpnia, bo jestem bardzo niecierpliwa, już marzę o tuleniu Naszego Skarbka. Poza tym coaz ciężej. Ja mam już około 17 kg na + i mocno dają się we znaki. Najgorzej jest w łóżku, ciężko mi oddychać.
Dziś właśnie mam taki słabszy dzionek, bo wstałam ze strasznie napiętym brzuszkiem i wszystko w środku obolałe. Mam wrażenie, że mój Niunial w nocy uwielbia wypychać pupinę, czy nóżki gdzieś w górę i często budzę się z bólem pod żebrani.
Na szczęście już mi powoli przechodzi i ból i dołek.
Abarka, wszystkiego dobrego z okazji jutrzejszej rocznicy, oby Mąż szybciutko się poprawił i nie spawiał Ci już przykrości:)
Anikadn, bidulko, nie martw się i może legnij na kanapie albo sporo poduszek pod plecy podłóż, tak by na półsiedząco się ulokować, mnie to czasem pomaga. Schodzę do salonu zrezygnowana gdy nie mogę znaleźć pozycji do spania i na kanapie udaje mi sie odpocząć. Powodzenia:)