-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez aganiecha
-
Dawid właśnie usnął przytulony do pluszowego kubusia puchatka, ale słodki widok. Mam wielkiego stresa, robiłam jakiś czas temu cytologię, wyniki miały przyjść pocztą. Nie ma ich do dziś, a wczoraj dzwoniłą do mnie pielęgniarka z przychodni, że mam się stawić w poniedziałek u lekarza. Boję się.
-
A Mój klocek wczoraj ważony i mierzony ma 8100kg i 67cm. Tak się stresuję jak chodzę do tej przychodni, że nie wyobrażcie sobie. A to dllatego, że nie ma tutaj podziału na dzieci zdrowe i chore. Jeszcze "lepiej", poczekalnia jest wspólna dla dorosłych i dla rodziców z dziećmi i zawsze mnóstwo osób tam siedzi. Koszmar.
-
Blondi 19, inne herbatki niż koperkowa to chyba są dopiero po 5 miesiącu.
-
Właśnie Ronia, apropos tej bluzki moczem zalatującej, to chyba by mnie cholera wzięła. A nie myślałaś o tym żeby Olusi pupinkę podetrzeć babciną bluzeczką, najlepiej po porannej wielkiej kupie, a co...!!!
-
A wczoraj pierwszy raz od długiego czasu miałam taki nawał pokarmu jak byliśmy na spacerze, że aż M. przejął wuzek bo mi ciężko było prowadzić, tak piersi bolały, no szok. Dawid za to miał mleczny raj jak wróciliśmy, bo on na cycku czuje się bosko, a tak długo musiał na nim wisieć żwby wszystko zeszło, że pewnie nie mógł uwierzyć własnemu szczęściu mój Mleczuś
-
Cześć Laseczki:) Ronia, spoko Olusia jak zasypia na komendę . Mojemu właśnie od pół godz. próbuję wytłumaczyć, że powinien dospać, a ten się śmieje, nic szacunku do starszych nie ma Smyk beszczelny. Ja również myślę o synku Twoich znajomych. Jakoś spokoju mi to nie daje, że z dnia na dzień może się coś takiego przytrafić podczas gdy wszystkim się wydaje że dziecko jest okazem zdrowia, no strasznie przykre. Napisz jak będziesz wiedziała coś o Wiktorku i jeśli w ogóle masz ochotę o tym pisać Kobieto, bo dla Ciebie to też trudny temat. basia, też słyszałam o bepanthenie na brodawki, albo własnym mleczkiem smaruj i wietrz. Blondi 19, ja właśnie wczoraj myślałam o tym jak szybko ten mróz pójdzie w zapomnienie, wciąż nie mogę się nadziwić jak przy dziecku czas pędzi. Zobaczysz, nawet się nie zorientujemy a pierwsze listki pojawią się na drzewach, a nasze pociechy zaczną wyciągać do nas rączki:) Agatha, gratuluję rocznicy tak pięknego wydarzenia Jakiś czas temu odwiedziła mnie położna i zostawiła schemat żywienia dzieci wedłu zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia i tam włąśnie jest napisane, że układ trawienny dziecka karmionego piersią dopiero po 6 miesiącach jest zdolny do bezproblemowego przetrawiania innych pokarmów niż mleko matki. Ja chciałabym się do tego zastosować chociaż jak piszecie o tych smakołykach które dajecie waszym pociechom, to też już się nie mogę doczekać miny Dawida kiedy zaserwuję mu coś nowego.
-
Ania 83, super fryz, ja ciągle zapuszczam włosy a później jednego dnia mi się coś wkręci i już za tydzień mam krótkie. Teraz znów o tym myślę, ale jeszce się zastanawiam i M. też woli jak mam długie.
-
justynamularz, gratuluję pierwszych ząbków na odparzenia jest super Oilatum ( do kąpieli płyn i po kąpieli kremik z tej samej serii), różnicę widać już następnego dnia.
-
kasiuniai super, że Antoś zdrowy.
-
Mój Malec sypia na boku, ale na pleckach częściej. Kupiłam dziś butelki i smoczki bez BPA i Dawidek wypił 100ml herbatki koperkowej, a z tych poprzednich butli nie chciał pić, nie umiał.
-
Ferinka, witaj w klubie, jeśli chodzi o tą obolałą szczenkę. JA mam tak od ostatniej wizyty u dentysty,(jutro będzie tydzień). Zgodziłam się na wyrwanie dolnej 7 która byłą już naprawiana 3 razy i znów się zepsóła. Miałam jej już dość więc mówię ok. wyrywamy. Pierwszych kilka dni brałąm paracetamol co kilka godzin, ale w końcu uznałam że za dużo tego łykam karmiąc i w sobotę pojechałam na pogotowie(obudziłam się ze spóchniętymi dziąsłami od strony języka(od jedynki do ósemki, pół szczęki dolnej, masakra). NA Emergency dentysta wypłukał mi czymś ranę po tej nieszczęsnej 7 i zaaplikował coś do zębodołu. Do dziś czuję lekkie pobolewanie szczęki(to mnie martwi najbardziej, że nie boli to miejsce ruszane przez stomatologa, a pół gębuli), ale w następną środę mam kolejną wizytę. Mam nadzieję, że nie będę musiała udać się tam wcześniej. Tobie radzę podobnie jak mpearl - śmigaj do stomatologa, z zębami nie ma żatrów. Widzę, że zaraziłam pierogami, moje (ruskie) wyszły pyszne. Ania 83, a do takich z grzybkami to Ty dajesz tylko grzyby i cebulkę??? Bo ja tylko z kapustą i grzybami robiłam, a takich teraz nie odważę się jeść kiedy karmię piersią. A swoją drogą to grzyby są ciężkostrawne, ciekawe jak dzieciaki na nie reagują. Pozdrawiam.
-
A jeszcze w sprawie spacerów, to ja też jak byłam w ciąży to wyobrażałam sobie jak to będzie śmigać z tym wózeczkiem po parku, a teraz nie mogę do tego parku dojść, bo zawsze trafię do jakiegoś sklepu - wstyd się przyznać. Ale ostatnio byliśmy nad rzeką. Strasznie zimno.
-
Basia, Aliss, serdeczne życzenia z okazji urodzinek:) ania83, ja też od jakiegoś czasu mam ochotę (ogromną) na słodycze. Zazwyczaj kupuję sobie taki deser w Tesco - na dnie miseczki galaretka z truskawkami, następnie budyń i na wierzchu bita śmietana. No mniam, mniam. Do pewnego czasu mój M. ostrzegał mnie że przez to nigdy nie schudnę, ale jak zauważył, że ja już schudłam tak, że musiałam sobie nowe spodnie sprawić bo wszystkie na mnie wiszą, to zmienił zdanie i często sam przypomina, że powinnam więcej jeść. Blondi19, ja też miałam już 2 okresy, tak mnie się przynajmniej zdaje, bo co do pierwszego to nie mam stóprocentowej pewności, ale następny to był na pewno - lało siię jak z cebra, ble. Jak karmisz butlą to po kilku tygodniach powinnaś dostać miesiączkę(jak się nie mylę, to po trzech od przejścia na butlę). Mój Maluch ostatnie kilka nocek też się budzi po parę razy. .Postanowiłam, że następnym razem jak zacznie przesypiać po 8,9 h to nie cieszę się za wczasu bo to u niego nie trwa non stop. Drugi dzień, w związku z tymi jego nockami marnymi, od rana boli mnie głowa. Idę robić pierogi bo obiecałam M.
-
Ja z wprowadzaniem nowych produktów do Dawidkowego menu muszę poczekać do 6 miesiąca. To znaczy chcę.
-
Witam wieczornie madziaas, ania 83, mnie właśnie w zeszłym tyg. wzięło na eksperymenty i jednego dnia zjadłam kalafior. Małemu nie było ZUPEŁNIE NIC. Za to dwa dni później zrobiłam zapiekankę w której był groszek konserwowy i Dawid się okropnie męczył więc odradzam groszek, a kalafiorek polecam(ja osobiście bardzo lubię z tartą bułeczką, ale też do tej pory się bałam). Wśród produktów które również zdecydowałam się sprawdzić(już wcześniej) są cytrusy. Niestety Pysio mój zareagował wielkim bólem brzuszka jak tatuś skusił mnie mandarynką. Regularnie jadam galaretkę z truskawkami i od czasu do czasu kostka czekolady albo jakiś batonik z czekoladą i jest ok. Jednak myślę, że reakcja na dany produkt zależy od konkretnego dziecka i chyba porównywanie nie ma sensu. Najprościej jest próbować i patrzeć na reakcję, choć to czasem trudne (tak jak w przypadku ani 83 i wiśniowego kompociku):) Pozdrawiam serdecznie, kurcze Dziecko na mnie krzyczy, normalnie "ej" i "hej" woła bo matka w kompa patrzy zamiast na Gwiazdora swojego
-
Pociechy w objęciach Morfeusza :)
aganiecha odpowiedział(a) na Tasik temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Śpiące dzieciaki są cudowne, przejrzałam wszystkie zdjęcia, rozkoszne. Nie mogę się doczekać jak mój Dawidzio będzie spał w tak wyszukanych pozycjach, bo tymczasem standard, ale miło popatrzeć; -
Proszę bardzo Feri, Olik ma ode mnie 3 punkciki. No już spadam.
-
Idę kąpać Dawidka, bo za długo dziś go przetrzymałam.
-
ania 83, tak myślałam dzisiaj na spacerku o tym co pisałaś na temat łączenia kolanek z łokciami i wiesz co, przypomniało mi się, że Mama moja mówiła coś podobnego. Tylko jej zaleceniem było robienie tego w wanience, jak dziecko ma rozluźnione mięśnie. Jedna osoba powinna trzymać Malca, a druga dociągać mu łokcie do kolanek na krzyż. Jednak z tego co pamiętam, nie chodziło koniecznie o to żeby się zetknęły. Według mojej mamy problem z bioderkami jest wtedy gdy dziecko zaczyna płakać podczas takich ćwiczeń. Muszę do niej zadzwonić i dopytać dokładnie:) DZIĘKUJĘ PIĘKNIE ZA RAMECZKĘ, ŚLICZNIE W NIEJ WYGLĄDA TA FOTKA:) Ferinka , koszulę kupiła Dawidkowi Teściowa. Myślę, że w Auchan, bo ona ma ten market praktycznie pod domem i bardzo często tam chodzi, ale jeszcze zapytam. Wydawało Ci się, że Dawid stoi, bo mamy taką ciemną pościel, on na niej leżał. A dentysta zajął się dwoma ząbkami na raz i to jeszcze nie koniec, kutwa.
-
Przystojniak Mamusi
-
A ja muszę się szykować, bo lecę znów do dentysty, kilka ubytków kosztowała mnie ta ciąża trzeba naprawić.
-
Nikula, fotki Dominika PIĘKNE. ania 83, mam takie samo zdanie na temat wieku matki i jej odpowiedzialności za dziecko jak Ty. Blondi, wstaw jakieś zdjęcia Kacperka żebyśmy mogły popodziwiać. Ronia, zdrówka dla Mamusi, a Córka świetna, nie mów że ona się tak cieszy na fakt zbliżającego się "lulu", no super. basia, to nie ma wielkich wymagań Twoja córa aliss, oryginalne miejsce na podryw, taki cmentarz.
-
ferinkabasia681A u nas dzień po dniu płynie fanie Tylko a net nie ma czasu ciągle albo obiad albo co innego . heh w każdym bądź razi ecałuje was wszystkie mocno i ściskam tęsknie kochana :( madzia gdzie się zapodziałaś ?? marcysia, qrczak, kaja,agniecha, korol i inne gdzie jesteście? Ferinka, ja jestem codziennie tylko mam problem z organizacją czasu dlatego się nie udzielam za bardzo. Pisałyście o wieku, ja 13 listopada skończyłam 25lat, urodziłam Dawida w tym samym wieku co moja mama mnie. Mam jednak nadzieję, że on nie będzie tak jak ja jedynakiem. W końcu już 3 torby ubranek czekają na braciszka lub siostrzyczkę . Od kilku dni Dawid ma dziwne zachowania, np. płacze w niebogłosy na spacerach, chce żeby go na ręce wyciągać, Mały Podróżnik. Wieczorami w domu też lubi być noszony i niejednokrotnie podnosi krzyk jak go odkladamy. Żeby mu nie weszło w nawyk, to próbujemy odzwyczajać tak jak niektóre z Was przyzwyczajały swoje dzieci do łóżeczka czyli chwilę popłacze, uspokajamy i odkładamy i tak kilka razy. Ja mogłabym go nosić, ale po pierwsze ciężko jest cokolwiek zrobić z dzieckiem na rękach, a po drugie JEST JUŻ WIELKIM KLOCEM A CO DOPIERO ZA JAKIŚ CZAS. Jest jednak coś, co mnie bardzo cieszy, od kilku dni Bąbelek przesypia nocki. Myślę, że nie miałby już problemu z niejedzeniem w nocy, ale ponieważ czytałam że nocny pokarm matki jest najbardziej wartościowy, to karmię go raz na śpiocha zanim się położę spać. Pozdrawiam Was serdecznie.
-
Jeszcze jedno, wczoraj rozmawiałyście o opiece nad starszymi złośliwymi osobami. Ronia, kasia001- szczerze współczuję. Wytrwałości życzę.
-
Ja jak zwykle jak po ogień. Przede wszystkim witam serdecznie. Tosia, super, że MAja się już przewraca na brzuszek, mój jest starszy, a tego nie robi. Gratuluję:) justynamularz, pisałaś, że frida nie działa. JA też tak myślałam dopóki nie zaczęłam pół godziny przed czyszczeniem noska zakrapiać go Nasosalem ( do kupienia w aptekach, czy Tesco). Lecą gilochy po tym jak złoto. Ferinka, nie wierze, że nie dasz rady tej pracy napisać, z obserwacji wywnioskowałam, że potrafisz zorganizować sobie czas. Blondi, mój też się dźwiga do siadania, a teściowie się martwią, że...UWAGA...dziecko się ZA SZYBKO rozwija i że stary maleńki z niego wyrośnie!!!!. PRZEPRASZAM ALE NIE MAM CZASU ani przeczytać o czym dziś skrobiecie, ani odpisać, właśnie siedzę z ręcznikiem na głowie, mały pręży się na łóżku, robota czeka. Dlaczego doba jest taka krótka????