Witajcie! Ja dopiero wróciłam z mężem z pogotowia, bo dostałam lekkiego krwawienia po stosunku i odrazu pojechaliśmy. Lekarz stwierdził, że z dzidzią wszystko oki, ale jest jakiś krwiaczek i trzeba uważać, bo może być różnie. Dostałam luteinę. Przestraszyłam się bardzo. Mam nadzieję, że będzie lepiej, bo już 7 tc. Zastanawiam się nad zmianą lekarza, bo ta co do niej chodzę na nfz to odsyła mnie na usg do innego lekarza, bo u niej gabinecie nie ma i muszę wędrować. Więc przejdę prywatnie, bo skoro jest duże ryzyko to wolę być spokojna. Wypoczywajcie i uważajcie na siebie:)