Skocz do zawartości
Forum

evli2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez evli2

  1. U nas też wózek nie wybrany. Trudno się zdecydować. Muszę brać pod uwagę, że mieszkamy na wsi i same wertepy. Chodników jak na lekarstwo. Z kolei moich rodzice w mieście i tam jest gdzie smigać. Poza tym rozglądam się na olx za jakimś używanym. Fotelik dokupię nowy. Na razie nic mnie nie urzekło...
  2. Oj 4 pietro, współczuję Skorpionko:)Ale cóż trening codzienny będziesz miała zapewniony:)ja na 1 piętrze, także nisko:)
  3. Dzięki dziewczyny za miłe słowa:) Jakoś się trzymam, zobaczymy kiedy mnie wywali w brzuszku:) Staram się jeść 4-5 posiłków. Wieczorami nigdy nie jadłam kolacji. No i kijki- tak się przyzwyczaiłam, że jak pada to jestem załamana, bo nie mam treningu. Nigdy do szczupłych nie należałam, a przed ciążą troszkę ćwiczyłam z Mel B- są tam też mięśnie brzucha - może coś z tym jest związane. Czekam na typową piłeczkę i pewnie niebawem się pokaże. Co będzie to będzie. Także ja nie mam co liczyć na przepuszczanie w kolejce, no i sporo osób nie wie nawet, że ja w ciąży, a nie rozpowiadam wkoło.
  4. Hejka! Ale u nas dziś wyżerka:)Ogród obrodził w fasolkę szparagową i biegamy zrywać i zajadamy na masełku z bułeczką tartą:) MIłego dnia:)
  5. Hejka! Miałam awarię kompa i 3 dni bez zaglądania, ale już mąż uporał się z naprawą i jestem:) Ja też mam taki plan żeby używać jak najmniejszej ilości kosmetyków dla małego- tylko to co trzeba:)Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu:)
  6. Hejka! Ja dziś wyprałam kilka rzeczy dla maluszka:)potem robiłam inwentaryzację jego komody:)wypakowałam ten wielki karton i przełożyłam. W sumie zastanawiam się ile rzeczy potrzebne do szpitala, np bodziaków itp. Czytam w wyprawkach, ale róznie piszą. Może jakaś doświadczona mama coś podpowie ile szykować do szpitala. Nie chce kupować nie wiadomo ile, a trochę już mam:)
  7. Hejka! Zauważyłam, że będzie mały Jędrzej u któreś- piękne imię, też nad nim myślałam:) Ja byłam u rodziców na 2 dni- więc całe dnie biegałam po mieście, po koleżankach- bo rzadko się widujemy. Moja mama mówi, ze ciąża mi służy. I nikt nie podejrzewał, ze u mnie już 6 miesiąc- bo nic nie widać za dużo:)Za to w piersi mim poszło ostro- każdy smieje się, ze mąż zadowolony:)Znów staniki do wymiany, bo już małe się robią. Pogoda płata figle i kijków nie było- więc czuję się nie spełniona dziś:)
  8. Hejka! Ja też zamierzam zainwestować w lepszy fotelik samochodowy- właśnie ostatnio byliśmy z mężem w sklepie szukając materacyka do łóżeczka i rozmawialiśmy ze sprzedawcami. Dużo się dowiedziałam i nie będę na tym żałowała-tym bardziej, że mieszkamy na wsi i dużo autem jezdzimy:) A co do ubranek z Olx- to ja wczoraj kupiłam za 110zł wielką pakę ubrań. Taki wielki karton- pełno bodziaków, spodenek, kaftaników itp. Nawet kombinezon na 62 jest i kilka ciepłych sweterków. Rzeczy są na prawdę zadbane- niektóre jak nie noszone(w lumpie gorsze kupuję). Nigdy nie kupowałam przez olx- ale jestem zadowolona. POpiorę, wyprasuję i będzie oki. A mały będzie wystrojony:)Mam oczywiście trochę nowych ciuszków, ale wszystkiego nie dam rady kupić nowego:)
  9. Hejka! Ja miałam już robioną krzywą cukrzycową, bo cukier na czczo był wyższy- ale wyszła oki. Także kolejną będę piła między 24-28tyg-tak zleca moja lekarka:) Ja chciałabym rodzić sama, ale jak to będzie to się okaże. W domu mam ciśnienie oki 90/60- a u lekarza jak widzę biały fartuch to skacze mi bardzo i za wysokie. Dlatego prowadzę zeszyt codziennych pomiarów i z nim mam jechać na porodówkę:)A jak zobaczę szpital i tyle białych fartuchów to dopiero mi skoczy i mogą mnie ciąć- a nie chciałabym operacji. Zobaczymy, co to będzie. My dziś byliśmy patrzeć na materacyki i piankowe albo lateksowe polecali. A złożyłam dziś deklarację wybrania położnej i za 2 tyg po jej urlopie mamy się spotkać.
  10. tak te warstwy tortu są super:)świetny pomysł. Dokładnie ludzka głupota nie zna granic, jakby to się tak dało pstryk i jest synuś albo córcia:)Masakra z tymi ludźmi:)Mój mały dziś zapragnął słodkiego od bardzo dawna, więc mu dałam i teraz mi aż niedobrze:)jednak słodkie nie jest dla nas, ale 2 godz łaziłam z kijkami to pozwoliłam sobie zgrzeszyć:)
  11. Ja też nie chciałam zgadywania lekarki i dopóki nie była pewna nie chciałam, aby mówiła. W 21 tyg powiedziała, że synek- ja od razu zapytałam czy na pewno- czy to się nie zmieni. Ona mówiła, że nie. Zobaczymy, też do końca zawsze jest ta niepewność. Zobaczymy na wizycie następnej co tam słychać:)
  12. Tosca raz na jakiś czas można zgrzeszyć:)ja ogólnie pilnuję się co jem, ale też mi się zdarza zaszaleć:)wczoraj popołudniu 2 kawałki pizzy zjadłam i mały rozszalał się- a mój mąż- widzisz jak tatuś mu dał pizze to jaki zadowolony:)bo to pomysł męża na jakieś inne niezdrowe jedzenie czasami:)ja staram się zdrowo:)ale niech mały pozna też smaki:)
  13. Gratuluję córci:)Już chyba wszyscy znają płeć, czy jeszcze żyje ktoś w niewiedzy, kogo nosi pod serduszkiem:)
  14. Hejka!! Nie martwcie się gadaniem innych apropo imienia:)Zawsze będą się mądrzyć, a szczególnie teściowie)My nikogo nie słuchamy. Jak każdy się pyta o imię, mówimy, że nie mamy- bo miała być Agatka- a tutaj mały bąbelek. Chyba zostanie Jackiem:)Bo może Agatka się jeszcze trafi:)Jeszcze pomyślimy i coś wybierzemy sami:) My po wczorajszym kolejnym połowkowym w szpitalu na dyżurze u naszej lekarki- bo mały ostatnio nie do końca współpracował i chciała go jeszcze pooglądać. Ale chyba pomogły wypite te ze 3l wody bo pływał słodko. Wszystko pomierzone i chłop jak dąb:)Tylko siedział po turecku i płci nie potwierdziliśmy, ale chyba zostanie chłopczyk:)
  15. Ja też mam co 4 tyg wizyty, a tą ostatnią nawet ponad 4 tygodnie. U nas w 21tyg powiedziała, że chłopak i zobaczymy czy to się nie zmienia. Pytałam się czy może to ulec zmianie, ona, że nie, bo już są jąderka itp. Zobaczymy:)Apropo Stefcia- bardzo ładne imię-mi się podobają bardziej takie niż wymyślne Alanki itp- nie urażając nikogo:)Każdy daje tak ja mu się widzi-nie słuchaj innych- ważne, że Wam odpowiada:)
  16. Sylwia ja też tak mam, że jak mówię, że w 6 miesiącu ciąży to każdy zdziwiony:)Boję się końcówki, że wtedy będę się kulała, zresztą zobaczymy:)Ja jutro mam wizytę w szpitalu u lekarki, bo ma dyżur i spojrzy na usg na małego, bo ostatnio mało ruchliwy był i nie pomierzyła wszystkiego jak chciała, a chce połowkowe szczegółowe:)Mi to odpowiada:)_
  17. Hejka! My też aktywny weekend, troszkę odwiedzin po rodzinie i minęło. Ja już kupiłam kilka rzeczy dla maluszka, bo w Pepco spora wyprzedaż. Też chcę troszkę używanych rzeczy kupić, bo mamy sporo wydatków z remontem i nie dam rady wszytskiego nowego. Właśnie nie wiem jak z tymi małymi rzeczami- jedni wkładają rozmiar 56, niektórzy od razu na 62:)Zobaczymy:)
  18. Alabastrino bardzo przykro:( Wierzę, ze dla Was zaświeci słońce i doczekacie się upragnionego maluszka. Ściskam ciepło. NIestety tak już jest, ja też każdego dnia boję si ę o małego widząc tyle tragedii wkoło.
  19. Tak Skorpionko idziemy równo i z terminem na razie i z wagą chłopców:)
  20. Dziewczyny nie martwie się, że tyjecie:)Mi z kolei każdy mówi jeju jak mało utyłaś na 6 miesiąc:)W pracy też wczoraj się śmiały:)Ale lekarka pochwaliła mnie za chodzenie na kijkach, bo ona jest za aktywnością jak nie ma przeciwskazań:)No i utyłam 0,5 kg od początku ciąży:)Gorzej jak potem wypcha, ale cóż takie uroki ciąży. Oczywiście ciśnienie miałam wielkie, ale w domu mierzę i małe i zapisuję i pokazuję jej. Mój mąż szczerze liczył na córeczkę, bo u nich same chłopaki w rodzinie:)Ja tam cieszę się z chłopca:) Dziś bez kijków, bo leje a poza tym zaraz muszę się szykować i jadę do endokrynologa, więc cały dzień mi zejdzie. Miłego dnia mamuśki:)
  21. Witamy się po wizycie:)Dzidziuś średnio wspólpracował, ale pokazał co ma między nóżkami:)I jest chłopczyk:)420gram:)
  22. Tak przed ciążą też często rower, kijki i ćwiczenia w domu. Zresztą pracowałam dużo fizycznie, także zaprawiona w boju. Ja dziś o 16 wizyta- Proszę trzymać kciuki- aby maluszek się w końcu ukazał:) Zapytam lekarkę czy nie ma przeciwskazań do takich długich spacerów- ale ostatnio mi zalecała. Zobaczymy:)Jutro z kolei endokrynolog, także cały dzień zejdzie, bo od razu zajadę do rodziców, bo to w ich miejscowości. My z imieniem dla chłopca nie mamy nic, dla dziewczynki wybrane na początku:)
  23. Hejka! Tosca ja codziennie oprócz niedziel chodzę na kijkach ok 7 km:)rano po śniadaniu, właśnie zaraz będę się szykowała. Czuję się po tym rewelacyjnie. Czas ok 1,5 godz marszu. Czasami chwilę dłużej, chwilę mniej. Zależy jakie mam plany. Dziś popołudniu okaże się czy sporo utyłam, bo my wagi nie mamy u siebie:) Jak na razie lekarka nie widziała żadnych przeciwskazań, wręcz mówiła, że mam spokojnie ćwiczyć i chodzić. Zobaczymy:)
  24. Hejka!~Witam nowe mamusie:)ja też mam LOvelę i będę w niej na początku prała:)Ja mam teraz fazę na truskawki- mamy troszkę w ogródku-więć biegam i zrywam i potem robię sobie koktajl. Na taki upał super koi pragnienie:)Ja we czwartek wizyta, a w piątek endokrynolog- także maraton:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...