
Mama_2014
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mama_2014
-
Ja dzis troche w sukience chodzilam, ale wleklam sie jak slimak .. udalo sie bez obtarc.. az dziwne, bo tak to bez ciazy jak tylko mialam sukienke to mi sie udka obcieraly.. a na spacer popoludniowy zalozylam najzwyklejsze getry i t-shirt..ale musze tez cos zakupic na pupe i koszulki jakies. . Poza tym dzis sie okazalo , ze corcia nie ma sandalkow, sa za male... Nataszka, podeslij do mnie te Dobra Wrozke ;) Polozylam sie na kanapie przed tv i oczy mi leca. Czas sie ewakuowac ..
-
Hela, musimy jakos dzialac :) ciesze sie, ze cora chodzi do przedszkola, bo mam czas zeby cos porobic.. :) moje nogi czuja te 9 kg na plusie.. masakra.. na koniec dnia tak mnie stopy bola - piety najbardziej :( kreska mi jeszcze nie wyszla, zreszta z cora tez nie mialam.. ale pepek to chyba kwestia czasu
-
Czy wychodzi Wam pepek na druga strone juz ?? W pierwszej ciazy nie wyszedl .. a teraz widze, ze chyba jest juz blisko tego by sie wywinal..
-
Nataszko, dobre masz wyniki, kto Ci powiedzial, ze jest inaczej? Sprawdz sobie na googlach.. Hela ktory masz tydzien ?? Dobrze, ze wszystko dobrze :) moze warto tez w jakies krotkie gatki zakladac ? Axam, czasem mam wrazenie, ze niektore mamy robia wszystko by nie widziec swoich dzieci :-/ Ja dzis oczywiscie Mloda do przedszkola, zakupy, ugotowalam zupe, sprzatanie, przed 15 po corcie, plac zabaw, do domu na obiad i zas na dwor. Wybralysmy sie na spacer, chyba lekko 5 km, ledwo wracalam, oczywiscie corcia nie chciala do domu i siedzialysmy na dworze do 20 prawie.. zrobilam drugie danie, pojedlismy, Mloda umylam i poszla spac. Maz tez. A ja sie polozylam i nie chce mi sie ruszac :-/ zapomnialam, ze jutro mam jechac na badania i sie objadlam jak nie wiem. :/ nie wiem czy Mloda ma alergie czy co.. z noska jej cieknie :/ innych objawow nie ma. . Pilnuje by smarkala.. mam nadzieje, ze nie rozwinie sie nic z tego ..
-
A piszac, ze z siostra bylysmy samodzielne mam na mysli, ze nie potrzebowalysmy pomocy np przy odrabianiu lekcji .. potrafilysmy zrobic sobie cos do jedzenis - o ile bylo z czego..
-
Z alkoholikami sprawa jest trudna.. bardzo trudna.. jak nie chca przestac to nawet zamkniete leczenie nic nie pomoze.. wiem co mowie.. moi rodzice mieli problem z alkoholem, duzy problem, plus agresja w stosunku do siebie .. masakra.. nie zycze nikomu.. jezdzili na terapie, ojciec byl na zamknietym i nic.. jak wychodzilam za maz to chlali juz od korony - czyli od czwartku. Mama jezdzila ze mna na przymiarki sukni, miala mnie ladnie podopinac i zawiazac, nie byla w stanie! Zadzwonilam po siostre by ja przywiozl ktos bo nie ma mnie kto ubrac :/ przykre. Uchlali sie na pierwszy dzien. Na drugi jak ich zobaczylam to mialam ochote wezwac taksowke i odeslac ich do domu.. :/ potem sami stwierdzili, ze to koniec, ze nie ma sensu i przestali, od tak poprostu.. nie pija juz jakies 3 lata. . Zas od mamy kuzynki maz tez alkoholik, nic nie daje rady, kradnie kase zonie i dzieciom - zalatwiaja mu wszywke, ale trzeba czekac ok 3-4 miesiace na tabletke. Swoje w zyciu przeszlam z rodzicami.. niestety.. szczescie w nieszczesciu, ze jak sie to zaczelo to bylysmy samodzielne z siostra.. moj maz nie pije wcale.. nie wiem co by musiala byc za okazja aby sie napil wodki.. najblizsza to pępkowe, a potem to lo ho ho .. :) dawno temu, jak corci nie bylo to sporadycznie lampke wina.. my to mamy w piwnicy jeszcze wodke z wesela (slub w 2013r) :)
-
Nerwy mam juz. . Fachowcy nadal robia, siedze non stop w domu.. pogoda piekna a ja na kanapie :/ masakra... corka juz zaczyna wymyslac glupie zabawy, bo jej sie nudzi :/
-
Czytalam gdzies o skutkach ubocznych no spy, ze moze dziecko miec problem z napieciem miesniowym itp, ma wplyw na dzidziusia i powinno sie ja lykac tylko w razie koniecznosci.. nie wiem ile w tym prawdy, z cora bralam no spe i nic sie nie dzialo. W tej ciazy tez kilka razy lykalam jak czulam, ze mi sie brzuch napia. .
-
Jakby rwali kabel to bylby mega problem, bo mamy tynk zywiczny i ponoc nie da sie "starego" polaczyc z nowym..a kabel wychodzi gdzies na strychu i jest pod wata czy czyms tam co ociepla xD Maja szczescie, ze meza mojego nie ma w domu, bo by ich zwyzywal pewnie...
-
Pojechali po kostke do miasta, wrocili i zrobili. Teraz dzialaja dalej z barierka. Mam za godzine isc po corcie do przedszkola.. ciekawe czy sie wyrobia, wyglada na to ze nie.. Wiec bedzie placz w przedszkolu, ze nie zostalysmy na placu zabaw itp..Fachowcy sa u mnie juz w sumie 5 godzin .. myslalam, ze to 2-3 godz i koniec..
-
Ale mam nerwy, fachowcy nie zapytali gdzie ida kable od pradu i przewiercili jeden :-/ teraz mysla co zrobic .. no fantastycznie poprostu :-/
-
Hela nie ma za co :) z tego co pamietam to masz opieta na brzuszku kiecuszke, wiec rajtuzy moglyby sie odznaczac.. po co wywalac kase w bloto :) Cicha, mam nadzieje, ze jest OK, nie wyobrazam sobie co by bylo jakbym miala lezec :/
-
Hej.. Tylko tak na szybko. Udalo sie dzis przeniesc, wlasnie sie polozylam do lozka.. cale szczescie, ze ten dzien juz sie skonczyl :) bardzo sie ciesze, bo poszlo w miare sprawnie :) W pewnym momencie Nastusia tak mocno kopala, jakby chciala powiedziec "mamo usiadz w koncu i odpocznij chwile" :) Maz rano sie przyznal, ze go boli wszystko. Po sniadaniu wzial tabletke, ale potem dzialal na pelnych obrotach. . Nie dawal po sobie poznac, ze zle sie czuje. Cichadoro, chyba Ty pytalas co sie stalo, jechal na budowie ciezarowka-zaladowany, chcial ominac dziure, i sciagnelo go do rowu, przelecial na miejsce pasazera, prawdopodobnie wybil boczna szybe glowa.. sam nie wie, mowi, ze nie pamieta tego momentu..
-
Mial rezonans .. mowil, ze lekarz nic nie gadal ze cos jest nie tak... jak chcialam z nim jechac na IP to stwierdzil, ze nie ma takiej potrzeby.. z tym moim mezem, ech.. uparty jak osiol .. :/ ja swoje a on swoje.. z tych nerwow nawet zasnac nie moge... Ps. Wierzycie w zabobony ??? Ponoc nie idzie sie mieszkac "na nowe"" w niedziele, bo to przynosi pecha i sie krotko zyje.. najlepiej w srode i w sobote isc .. oo, albo bylo napisane, ze jak sie czlowiek przeprowadza i jest wichura to oznacza rozpad zwiazku, hahaha :) dobre, nie ???
-
Kosiniakowe, to jak dobrze zrozumialam to taki zasilek dla mamy- 1000zl, moze sie o niego starac jesli nie ma dochodu, taki zasilek macierzynski ale z MOPSu. Maz wrocil, chcieli go zostawic, ale oczywiscie odmowil. Ma w poniedzialek isc na kontrole, ale juz zapowiedzial, ze sie nie wybiera. Lekow zadnych mu nie dali.. kazali brac nurofen 3x dziennie.. wychodzi na to, ze mi przedstawil uboga wersje calego zajscia na budowie, zebym sie nie martwila.. a niedawno podsluchalam jak mojemu tacie opowiadal przez telefon wszystko.. cale szczescie, ze nie uszkodzil zadnych kregow.. mowie mu, ze jutro odpuszczamy meble, ma odpoczac i juz.. to jeszcze pretensje mial, ze wymyslam i przesadzam jak zwykle.. mam nadzieje, ze jutro bedzie czul sie dobrze, ze nie wyjdzie nic przez noc... nie wiem co bym zrobila jakby cos mu sie stalo :( :( :(
-
Oo tak. Listy wyprawkowe prosze wstawic :-) .. robilam przeglad ostatnio i na 56 mam kilka sztuk i to takich w sumie nadajacych sie do a spania. Na 62 mam sporo. No ale niektore rzeczy mialam po corce kolezanki, wiec nie ma co sie czarowac, ciuchow sporo musze kupic. . No nic. z mezem nadal nic nie wiem. Nie odzywa sie juz ponad godzine :( musial sie czuc fatalnie skoro sie wybral na IP.ech. to typ faceta, ktorego nie zaciagniesz wolami do przychodni, bo obojetnie co sie dzieje to przeciez samo przejdzie .. Obawiam sie, ze to co dzis wynioslam to jutro przyniose, bo wszystkie ciuchy powynosilam. Skoro go boli glowa, to pewnie jutro bedzie jeszcze gorzej i nie bede go zmuszac zeby nosil i skrecal meble. .
-
Hej dziewczyny.. nadrobilam Was, ale przepraszam, ze sie nie odniose do kazdej z osobna.. Cicha, dobrze, ze zaraz odpisalas, bo normalnie jak przeczytalam wpis kochanki to mi cisnienie skoczylo. Masakra. A pani kochanka tez pomyslowa - nie ma co. Axam, dzielna ta Twoja Karola! Super! Madra dziewczyna, walczy o siebie i o Ciebie tez! Ja dzis przenosilam rzeczy, ogarnialam i mam dosyc.. odpoczne wtedy jak sie przeniesiemy na swoje.. w dodatku maz mial wypadek w pracy...mam nadzieje, ze nic mu nie jest, bo boli go glowa bardzo i nawet bol sprawia mruganie.. :( zebral sie na IP . Trzymajcie kciuki !
-
U cory w pokoju tez przykrecalismy do sciany szafe i regal, jakby jej przyszlo do glowy sie wspinac ..
-
Ale mam nerwy, kur*a !!! Jak sie umawiam z kims na 10 to na 10 !! Nie znosze jak ktos mnie robi w bambuko !! To tej pory gnojkow nie ma!! Dzwonilam do ich koordynatorki, pano stwierdzila, ze po drodze pojechali usunac awarie w szkole, noo nieeee.. jak do 11 ich nie bedzie to ich musze na jutro przesunac- o ile da rade.. nie wiem kto mi corke z przedszkola odbierze :/
-
Lex, ostatnio w 22 tc mialam echo serduszka, pani dr pomiary zrobila, drugie echo mam w 27 tc, wiec pewnie tez zrobi dokladne pomiary wszystkiego .. szyjke tez w szpitalu mierzyli, miala 3 cm, mowili ze jest OK. Teraz mam u mojej gin 23.05 wizyte i mam zamiar sie upomniec o zmierzenie szyjki... biora gruba kase na skladki zdrowotne, a jak chce sie byc dobrze obsluzonym przez lekarza to trzeba placic.. to samo w szpitalu- chcesz miec szybciej, lepiej, pewniej to w lape trzeba dac.. porazka .. :/ Cicha, udalo sie ?
-
Cicha, fajna ta szafa :-) moze masz krzywa podloge i jak podlozysz cos pod nozki to drzwi sie zejda ? U nas tak bylo, maz cudowal, przykrecal- odkrecal .. w koncu sie oparl o szafe i drzwi sie domknely xD sprawdz. Male podkladki, nawet pewnie mialas jakies listewki zabezpieczajace w kartonie, my to podkladalismy :) Powodzenia !! :)
-
Witam sie i ja.. Axam, wiem, ze kolezanka synkowi daje do picia xenne junior, bo potrafi Michal po 5-6 dni nie robic kupy. Xenna dziala ponoc. Trzymajcie sie i wykupkajcie w koncu. Lex, niestety czesto wizyty na nfz sa rozczarowaniem.. ja mam albo usg albo badanie na fotelu :-/ albo cyganie, ze mam uplawy itp itd i zeby mnie zbadala. Na nfz moja lekarka ani razu nie wazyla corci :/ zreszta szyjki tez nie. Natha, corcia moze troszke symuluje, bo jestescie wszyscy w domu i chce z Wami spedzic czas.. ?? Chyba, ze faktycznie sie zle czuje, ale pewnie to wylapiesz w ciagu dnia :-) U corci oko lepsze, nie czerwone, ropka byla, ale jak po kazdej nocy.. jutro ja zostawie w domu chyba.. dzisiaj niestety musi isc.. zaprowadze ja, na 10 maja byc od internetu a potem do banku, do roboty,do budowlanego, zakupy, apteka i rachunki :-/ jeszcze do MOPSu chcialam jechac, bo mi juz 500+ zabiora i mam papiery okazac.. mam nadzieje, ze fachowcy sie nie spoznia i wywiercenie dziury nie zajmie im duzo czasu, bo na 14 musze isc po core. . Bardzo jakas taka niespokojna dzisiaj jestem.. :( Milego dnia laseczki !!
-
Nataszko, ja mam podobna komode, ale na 4 szuflady. Nie mam jej na ciuchy tylko na "pierdoly" a w szufladach bielizna. . Jak masz miejsce to wg mnie lepiej zainwestowac w szafe i jesli nie ma to dorobic poleczki. Ja tak mialam z corci szafa, a teraz te sama bedzie miala Nastusia. 2 polki dorobilismy w castoramie chyba. Mialam tam ciuchy poukladane, kurtki i sukienusie wisialy na malych wieszaczkach, od gory posciel, koce itp. Od dolu zapas pampersow :) 100% wygody, wszystko pod reka :) Teraz starsza ma na ciuchy komode z szufladami i nie wiem czy wlasnie nie dorobimy do szafy polek .. zobaczymy jak przeniose ciuchy. .
-
Cicha, lepiej duzo jak za malo :-)
-
Pytanie za 120 punktow.. co zrobic z oczkiem jak ropka podchodzi ?? Nie ropialy Mlodej oczy od czyszczenia kanalika jak miala rok :-/ dzis non stop w jednym oczku sie zbiera ropka,troche ma czerwone. Nie da sobie masowac i sie wyrywa. Zakropilam raz betadrin, bo akurat mialam w domu i uzywalam go jak byl problem z oczkami gdy byla mala. Mam nadzieje, ze to nie zapalenie spojowek czy cos i do rana przejdzie. . Dzis moj malzonek stwierdzil, ze sobie wymyslilam z tym przedszkolem i prowadzam Mala tylko po to by miec spokoj w domu.. no rozwalil mnie :/ nasza wspolna decyzja to byla a teraz na mnie wszystko :/ pasowaloby zeby jutro szla do przedszkola, bo nie ma z kim zostac a ja mam mase spraw do zalatwienia na miescie, a z nia u boku zajmie mi to duzo wiecej czasu, plus wsadzanie i wyciaganie z fotelika ..