
Mama_2014
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mama_2014
-
Czesc. U mnie juz trzecia noc, pobodka po 4 i zas dopiero po 6:30 zasnelam:/ maz nas obudzil 8.40 .. glowa mnie cmi, gardlo nadal boli :( Wieje u nas jak nie wiem. Pogoda do dupy :/ musze sie zebrac w sobie i isc do sklepu; ale nie chce mi sie wcale.
-
Mnie babcia wczoraj poczestowala paczkiem z biedronki, fuj fuj, co sie spodziewac jak po 39gr. Nie smakowal mi wcale. Boli mnie gardlo, pije juz drugi kubek wody z miodem i cytryna. Sa jakies domowe sposoby na bol? Mozna tantum verde albo jakis inny psikacz? Cora tez tylko kicha. Zapowiada sie wesolo :-(
-
Usmiechnieta , ja jak bylam na prenatalnych to sam gadal o mozliwosci nagrania na plyte, 30zl . W pierwszej ciazy chyba kolo 100zl chcieli, ale to byla klinika a nie gabinet w osrodku zdrowia. Musisz zapytac czy jest mozliwosc nagrania. Jak nie ma to powinien telefonem pozwolic nagrac ;-) Ja zas w nocy od 4 do 6;30 nie spalam :-/ nie wiem co jest grane. Dopiero sie obudzilam. A Wy juz po paczku ?? :-)
-
Moj lekarz mowi, ze jesli wyniki badan sa dobre, to nie ma co sie faszerowac chemia, jedynie kwas foliowy i starczy ..
-
Bylam dziewczyny w pracy, kierowniczka okazala sie byc czlowiekiem :-) hehe :-) uff, ma sie dowiedziec w kadrach jak to zrobic aby bylo dobrze. Powiedziala, ze wg niej moge od razu przejsc na L4 i nie bedzie zadnych problemow. Zobaczymy co zalatwi.. Odnosnie wzruszen, to ja mialam najgorzej po porodzie, plakalam nawet dlatego, ze maz powiedzial, ze nas kocha. Plakalam, ze maz pomagal przy malej, ze moglam sie przespac a on byl z dzieckiem, chyba plakalam o to ze placze.. takze laski wszystko przed Wami :-]
-
Aaa.. jade dzisiaj do pracy, muszd pit odebrac. Trzymajcie kciuki :) mam zamiar w koncu o ciazy powiedziec .. :)
-
Dobry wieczor czy juz dzien dobry. Od godz 4:20 nie spie, oczy jak 5 zl i dziekuje. Poszlam spac ok 23, ziewam non stop i nic z tego. Axam ja sie poryczalam jak przeczytalam o Twoich corach, nie dziwie sie, ze wyszlas z pokoju , zapewne widok wzruszajacy maksymalnie. Ja bylam wczoraj u ginekologa. Dzidzia ma sie dobrze, usg przez brzuch juz. Pobrala cytologie. Szyjka zamknieta. Nie mam zadnych oznak infekcji. Kwas foliowy nadal i nic poza tym. Wyniki tarczycowe tez ok. Na nastepna wizyte krew, mocz i cos jeszcze. Asjer, chyba ok butelke wody to wypijam. Nie wiem. Nigdy nie liczylam. Czasem kawa, sok porzeczkowy ostatnio bardzo mi smakuje :-) dodaj sobie do wody cytryne, limonke czy cos i bedzie latwiej pic. Sama woda podobno obciaza nerki.
-
W przypadku zakazenia drog moczowych lepiej dzialac szybko, kobiety w drugim trymestrze ponoc sa bardziej narazone na infekcje. Infekcja moze sie przerodzic w zapalenie powazne, lepiej skosultowac z lekarzem i niech podejmie on decyzje odnosnie leczenia. Bede dzis piekla krokiety, nie pamietam ktora mamuska zrobila mi smaka ogromnego :-) juz sie kapustka dusi. Mniam, mniam. Jestem nie do zycia. Nawet, co dziwne do gina mi sie nie chce jechac, wolalabym sie przespac, hehehehe :-)
-
Witam w nowym, deszczowym i szaro-burym dniu :] Jestem nie do zycia, do 2 rano skladalam z mezem meble do pokoju corki, okazalo sie ze jedna szafke mamy nie w tym kolorze co trzeba i dzis musze jechac wymienic. Czuje sie jak po imprezie. Wstalam, wzielam letni prysznic na obudzenie :-) Co do wyprawki, posciel nie potrzebna na poczatek, lekki kocyk, jeden cieplejszy, bodziaki chociaz po 5 szt, jakies kafraniki tez z 5, polspiochy, spiochy zakladalam tylko do spania, pajacyki - dla mnie cudowna rzecz :-) jakies cieplejsze ubranko- rodzilam w czerwcu a jak wychodzilam ze szpitala padal deszcz i bylo 10 st :/ maz na biegu kupowal ciepla czapke i polarowe ubranko, lekkie czapeczki, lapki niedrapki, tetrowe i flanelowe pieluszki, maty takie na lozko, chusteczki nawilzone, podgrzewacz. Organizer kolo lozeczka, zeby miec pod reka wszystko. Na poczatek mialam wanienke z ikei, mala, fajna- antyposlizgowa w srodku, nawet potem wylac wode jest porecznie, kladlam wanienke na desce do prasowania i bylo ok. Teraz chcialabym wanienke ze stelazem. Recznik z kapturkiem. Do mycia mialam mala bawelniana sciereczke, zadne gabki itp, do wanienki ewentualnie dawalam tetrowa pieluche, nie gabki, pija duzo wody, no i wiadomo potem trzeba to suszyc itp, a dzidzie sie myje 5 minut. Szkoda robic sobie robote. Pieluche sie przepluka i wyschnie raz dwa. Niani nie mialam, teraz planuje kupic, ale najzwyklejsza. . Monitora oddechu nie mialam i jak nie bedzie wskazan to nie bede miala. Ktoras z Was pisala o podpaskach poporodowych - zgadzam sie w 100%, najlepiej od razu ze 3 paki :-) majteczki siateczkowe (dla mnie po cc to byla najlepsza bielizna, nie uciskala rany). Octenisept!! Waciki, jalowa gaza. Koszulki do szpitala chociaz ze 2-3 na zmiane, bo wiadomo ze jak sie gdzies poleje krew to kapa w brudnej koszuli chodzic. Takie moje zdanie. Papucki, wygodne, w miare szerokie :-) nie wiem czy wy tez tak mialyscie, ale ja bylam tak opuchnieta, ze zadne buty mi na nogi nie wchodzily, jedynie sandaly. :/
-
Asjer, co ja sie nasluchalam jak padlo haslo zakupy dla malucha, a po co, a na co, a nie potrzeba, a po co sama. A tesciowa-" ojejku, a nie kupuje sie wczesniej, a jak corka urodzila to dopiero robilismy zakupy dla dziecka.. " Czy kupisz wozek w maju czy kupisz go z koncem lipca to tak czy siak go kupisz wczesniej :-) wiec co za roznica :-) jak tam kazdy uwaza, kazda z nas ma inne zdanie w tym temacie i nalezy je uszanowac :-) Z cora w ciazy mialam termin na lipiec a w kwietniu juz pralam i prasowalam ciuszki, ktore mialam od rodziny po ich dzieciach. Co to byla za radosc :-)
-
Tak jak Natha pisze, po pierwsze zapach, po drugie czesto na wozek poprostu sie czeka, raczej nikt nie chce wozka z wystawy, ktorym kazdy jezdzi po sklepie, dotyka, testuje hamulce. My chyba ponad 2 tyg czekalismy. To samo sie tyczy lozeczka i materaca. Oj dlugo bylo to czuc w pokoju. :]
-
Tez gotuje codziennie zupy, ale to ze wzgledu na core, ktora po popoludniowym spaniu nie tknie drugiego dania a zupe zje, na szczescie je wszystko i nie marudzi. Gorzej z mezem, bo on tego nie, tamtego nie :-/ najlepiej by jadl frytki dzien w dzien. My bylysmy na dworze, posprzatalam po psie na podworku, bo w koncu troche stopnial snieg, masakra poprostu. Potem spacerek. Teraz zjadlysmy drugie sniadanko. Zaraz moja mala klade spac a ja musze troche posprzatac i czeka na mnie caly stos ubran do poskladania i pochowania :-/
-
Kurde, jaka glupia ta pogoda :-/ z rana swiecilo slonce, zapowiadalo sie super, a teraz ciemne chmury :-/ jak tu czuc sie dobrze ? Ech. obiecalam corci, ze pojdziemy na spacerek ale nie wiem czy cos bedzie z tego. Co do pasow, zapinam zawsze,pewnie jak brzuch urosnie to bede wymyslac cos zeby mnie nie uciskaly. Wydaje mi sie, ze bezpieczniej z pasami w razie jakiejs stluczki.
-
Na parenringu jest temat o zaparciach, laski stosuja chyba czopki glicerynowe, sa tez jakies eva cos tam. Jak dasz rade na czczo wypij szklanke wody cieplej z sokiem z polowy cytryny i np lyzka miodu. Ja dziennie pije i raczej nie mam problemu z zalatwieniem sie. Plus na sniadanko mleko z platkami owsianymi, troche miodu, lyzka rodzynek albo jablko utarte i cynamon :-) Ja mam od wczoraj schize na maksa. :( jakos tak sie kiepsko czulam na wieczor, troche slabo mi bylo, tak dziwnie, cisnienie mialam niskie, zmiana pogody, po 16 zaczelo slonce swiecic. Polezalam, core przejal maz i tyle. Poszlam sie myc, a tu takie male pasmo krwi- ciemnobrazowej, mysle, ze sie zadrapalam jak sie podmywalam, nie mam plamien ani nic. Jakos wydaje mi sie, ze mam wiecej wydzieliny, takiej mleczno bialej, czuje sie taka rozpulchniona tam na dole. Mam nadzieje, ze to nie oznaki skracajacej sie szyjki ;-( dzisiaj nie ma zadnego gina w przychodni. Jutro mam wizyte. Przepraszam, ze tak z rana takie rzeczy. Ale musialam to z siebie "wyrzucic". :-( :-(
-
Ten nasz fotelik z recaro jest montowany przodem, nie napisalam tego :) Dzidzius bedzie jezdzil w foteliku co byl do wozka, potem corce kupimy nowy fotelik a ten co ma teraz bedzie dla mlodszego.
-
Asjer nawet foteliki z wozkow 3w1 montujesz tylem . Z tego co pamietam one sa do 13 kg. A potem sa juz wieksze fotekiki, ktore montujesz tylem, wiekszosc chyba jest do18kg , no i cena jak szukalismy to ponad 1000zl. My az tyle nie jezdzimy i kupilismy z recaro bodajze i jest do 36 kg, dalismy cos ok 800zl za niego. Wybor nalezy do Ciebie. Moja cora miala ponad 2 lata jak jeszcze w spacerowce tako jezdzila, gondoli sie pozbylam jak tylko zaczela siedziec, miala 7miesiecy i sie dzwigala sama, balam sie ze wypadnie. Zobaczysz sama, ze jak duzo spacerujesz a np mieszkasz w bloku to kupisz zwykla laske rozkladana bo bedzie Ci wygodniej i nawet do bagaznika poreczniej schowac. Ja wozek trzymalam w garazu i nie zalezalo mi na lasce, bo lato, wiosna jezdzila w rowerku jak szlysmy na krotki spacer, na dluzsze wyprawy wsadzalam ja do wozka. Wiele moich znajomych mialo problem, bo dzieci wcale we wozkach nie chcialy byc, bo byl placz, pchaly pusty wozek a dzieci na rekach nosily. Nie przewidzisz tego. Zobaczysz, ze po zimie dzidzia Ci bedzie siadac i schowasz gondole do piwnicy :-)
-
Czesc dziewczyny :-) Jak niedziela mija ? U nas szaro, buro i ponuro. Zero werwy i ochoty do jakiegos dzialania. Ugotowalam rosol, cora chciala babeczki to na szybko upieklysmy i salatke z tortellini zrobilam ,bo mialam smaka. Siedze i popijam kawke a cora bryka. Maz pojechal siostrze pomoc i tak niedziela leci ..
-
Mam ochote na kisiel truskawkowy z biszkoptami, ale nie mam w domu, na dodatek mam mokre wlosy i nie mam jak wyjsc :-(
-
Kolezanka miala trojkolowca, ale nie wiem jakiejformy.chwalila sobie. Ja mialam na 4 kolkach, pompowanych, tako jumper light, sprawdzil sie na polnych drogach, w lesie i na normalnych spacerach :-) mielismy golfa V i miescil sie stelaz z gondola i zakupy do bagaznika. :-) jak sie uda naprawic hamulec to drugie dziecie tez bedzie w nim jezdzic. A oto moja fasolka.