-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ulka 31
-
Marmi co do nakąłdek to nic Ci nie doradzę bo nie używałam i nadal czekam na zdjęcia
-
wiecie co jak tak czytam o Ani ze ma już swojego smyka przy sobie to też bym chciała bo gdybym jeszcze wiedziała że wszystko jest oki, że jest zdrowy i że poród będzie bez komplikacji to spokojnie bym sobie poczekała do końca a tak ta niepenosć daje mi się tak we znaki ze nie wiem czy mi coś na głowę nie padnie, normalnie fiksuję
-
żabol22Witamy!!!My z prosba, czy możemy liczyć na Wasze głosiki Bardzo prosimy Chusty do noszenia dzieci i nosideĹka - LennyLamb.com oczywiście glosik oddany
-
Angelaa dzięki to skuszę się na ten film, no chyba że pogoda będzie nie bardzo i drogi zasypie a my musimy jechac znowu 30km do kina J.anna to super, ze juz dochodzisz do siebie i mam nadzieje, ze Arturek w domku też będzie bardziej zadowolony
-
Marmi ale masz super fajnie tak patrzyć na takie dzidziusiowe rzeczy a mam pytanko był moze ktoś na tym nowym filmie CIACHO bo jutro mamy iść a tam trzeba będzie siedzieć okolo 2 godz, i nie wiem czy warto się poświęcić, chociaż mój mówi, ze pójdziemy potem gdzieś na obiadek bo pewnie potem to długo restauracji nie zobaczymy
-
Kingusiu gratulacje to już 33 tydzień a ja własnie wyprałam ale juz w rękach ostatnie te 2 pajacyki i to chyba będzie wszystko podszykowałam obiadek, jeszcze mi zostałao ziemniaki obrać i pełny luz
-
u mnie dzisiaj pogoda paskudna, całą noc sypała śnieg a teraz to pada deszcz a że jest mróż to jak spadną krople na ziemię to się zamarzają i jest wszędzie lodowisko, masakra
-
hej annulkaa u mnie oki, tak jutro zacznie się 37 tydzień i w poniedziałek moja dzidzia bedzie uznawana jako dziecko urodzone w teminie ale nie wydaje mi się, ze ja pierwsza urodzę bo z Paulinką to było 6 dni wcześniej a podobno z chlopakiem dłużej się chodzi a i jeszcze z Paulinka to mieliśmy remont mieszkań i pewnie dlatego tak wyszło ze musiałam jechać bo troszkę za dużo robiłam przy tym remoncie no ale zobaczymy w 38 tygodniu to już mogę rodzić chociaż nie bardzo bo wtedy mój gin ma urlop a u Ciebie widzę , że przygotowania pełną parą, cieszę się, że już masz tyle rzeczy dla dzidzi Laponinko to i ja się dołączam do życzeń, po prostu nie wiedziałam, dużo zdrowia przedewszystkim dla Ciebie i Gabi, szybkiego porodu no i bezbolesnego(co pewnie się nie da) i wszystkiego wszystkiego co Sobie życzysz Agnieszko dużo zdrowia i szybkiego powrotu do zdrowia
-
Italy mam nadzieję, że tym razem wózek wybierzesz dobry...a co do torby to poszalałaś...znowu coś dorzuciłaś hej dziewczyny jak tam sampoczucie w końcu dzisiaj sobota
-
stawiam Wam dzisiaj na rozgrzanie kawkę i ciastko a kto nie pije kawy proszę oto herbatka
-
i ja się witam po śniadanku zoska no to znowu długo nie pospałaś, gratulacje 33 tygodnia Laponinko mam nadzieję, ze Twojemu mężowi udało się zjechać dzisiaj bo u nas nieźle zasypane i gratuluję ostatniego okienka na suwaczku Marmi bardzo się cieszę, ze już wszystko gotowe i że masz w końcu komodę i czekam na fotki margaretka a więc trzymam kciuki żeby to było w Walentynki taki prezent na rocznicę ślubu to rzadkość
-
oki idę leżeć bo mąż wraca z pracy i powie, że ja znowu przy kompie pa pa pa pa do jutra
-
dziewczyny to moze u Was wyjść, że urodzicie w WALENTYNKI, to by był dopiero prezent bo u mnie to już bedzie całe 2 tygodnie po terminie to chyba za dużo
-
no fajniusi ten wózeczek Laponinko
-
no tak Kingusiu masz rację ale ja oczywiście znowu coś przeoczyłam o zamiast 32 widziałam tam 31 no ale nic widać, ze starość nie radość
-
KIngusiu tak patrzę sobie na Twój suwaczeki u Ciebie to jest dopiero 32 tydzień (no jutro będzie) to Ty jeszcze musisz troszkę ponosić ten ciężarek
-
Kingusiu jeszcze mam pytanko na kiedy Ty masz termin?
-
dzisiaj taki był ruch na forum a teraz coś ucichło pewnie lutuweczki odpoczywają
-
Kingusiu widzisz własnie mogłam sprawdzić ale ktoś kiedyś mówił, ze te nowe dowody to takie że nic na nich nie ma i tak jakoś mi się ubzdurało, ze nie ma nazwiska rodzowego
-
Laponinko łóżeczko fajne i jak się nie mylę to ma 2 szuflady, też bym takie kupiła ale chyba w Polsce takich nie ma bo tyle już przejrzałam i nie znalazłam takiego nigdzie, chyba że znowu coś przeoczyłam
-
Kingusia dzięki bardzo ja coś chyba jestem ostatnio zakręcona i nie wiem nawet co w dowodzie mam, bardzo Was przepraszam
-
Laponinko ja tez mam nadzieję, że nie będą robić problemu ale w razie czego znalazłam akt ślubu to wezmę
-
Laponinko wiesz z tym owodem osobistym to jest tak, ze teraz nie ma w tych nowych nazwiska panieńskiego
-
Kingusia mnie też swędzi brzuch, dlatego miałam robione te próby wątrobowe na zółtaczke ale jednak to nie to
-
Italy ja miałam taką jamniczkę 15 letnią zdechła w tamtym roku chyba ze starości to też była taka spasiona ale ona ciągle była głodna i nauczona jedzenia tylko lepszych rzeczy jakaś szyneczka, mięsko z obiadku itp