Skocz do zawartości
Forum

Gunia_G

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gunia_G

  1. truskaGunia fajna masz prace , ja czasem zastanawiam sie czy juz nie poszukac sobie pracy na stałe , ale chyba jednak przerwam jeszcze zimę w domciu. Dzieciaczki będą chorwac i nie będe miała z kim ich zostawic Dzisiaj jest ładny dzien , zaraz lece do tesco na zakupki a potem moze na działkę pojadę Trusia powiem ci ze stala praca to stala praca jak czlowiek juz sie wciagnie w ten rytm to inaczej sie zyje a nie tylko dom, dziecko, dom :)) My wczorajsz dzien i noc spedzilismy na dzialce, tatko przyciagnal przyczepke wiec bawilismy sie do pozna, w przyczepie 2 sypialnie, kuchnia, lodowka i wc wiec da sie jakos wyzyc, mielsimy jeszcze dzis tam posiedziec ale ze sie rozpadalo to zabralam dziecko i siedzimy w domu nie chce zeby znowu mi sie rozchorowal
  2. Witam Przepraszam ze was zaniedbuje ale wiecie praca dom- praca i tak w kolo, do tego nadrabiamy prace kolegi, a w srode jeszcze z centrali przyslali pismo zeby zrobic im analize pracy kierowcow od 01.01.2008 do czwartku do godziny 13 i siedzialysmy z Grazynka jak glupie i i juz w czwartek konczylysmy (ja jej zliczalam wszystko a ona wprowadzala do kompa) i jak gdzies cos nie walnie i wylaczyl sie prad i .... okazalo sie ze Grazynka nie zapisywala tego na biezaco wie wszystko przepadlo i dawaj od nowa, oczywiscie nie wyrobilysmy sie z praca i jeszcze dzis konczylysmy. Do tego do tygodnia jest awaria telefonow, TPsa ciagle mowia ze zrobia i nic, ludzie wsciekli bo sie do nas dodzwonic nie moga by tez nie mamy wyjscia na miasto i dzis naczelnik kazal mi pisac pismo opierdzielajace ich, ale ma byc dosadnie. Wiec opisalam sie jak glupia zeby bylo dosadnie ale nie chamsko i byl lekko w szoku bo powiedzial ze nadaje sie na polityka bo ich opierdzielam ale w kulturalny sposob. Potem byla gadka szmatka na temat dzieci i budowania sie i na koniec zapytal czy juz mamy psa na budowie, a jak powiedzialam ze nie to zapytal kiedy mam imieniny lub urodziny to wydzial sie dla mie zlozy na jakiegos pieska, ale nie jakiegos kundla tylko co fajnego zeby dziecko mialo z kim sie bawic, po prostu jajcarz z niego a tak wszyscy nim strasza. W sumie list nie poszedl bo naczelna stwierdzila ze to jest za delikatnie i ze telekomunikacja nie zrozumie aluzji i mam byc bardziej zeby tego nie nazwac chamska- mam byc stanowcza i dosadna :))))) Poza tym usmialam sie z naszego audytora, bylam u informatykow zeby obgadac ich zamowienie i wszedl on, od razu Rysiek (naczelni informatykow) na bezczelnego przy nim mowi "chowaj papiery, ty nic tu nie masz" wiec audytor pyta to po co pani tu jest, wiec mowie ze przyszlam towarzysko, skrzywil sie bo jak to w godzinach pracy (zero poczucia humoru) wiec mowie ze tak bo wiedzialam ze pan przyjdzie i dopiero gosc zakumal, ale potem przylazl do nas jak to powiedzial "z donosem ze personel z administracyjnego chodzi do informatykow w celach towarzyskich" myslalam ze moj naczelnik go smiechem zabije. Na szczescie dzis juz weekend.
  3. Gunia_G

    Żywe srebro

    Witam Przepraszam ze was zaniedbuje ale wiecie praca dom- praca i tak w kolo, do tego nadrabiamy prace kolegi, a w srode jeszcze z centrali przyslali pismo zeby zrobic im analize pracy kierowcow od 01.01.2008 do czwartku do godziny 13 i siedzialysmy z Grazynka jak glupie i i juz w czwartek konczylysmy (ja jej zliczalam wszystko a ona wprowadzala do kompa) i jak gdzies cos nie walnie i wylaczyl sie prad i .... okazalo sie ze Grazynka nie zapisywala tego na biezaco wie wszystko przepadlo i dawaj od nowa, oczywiscie nie wyrobilysmy sie z praca i jeszcze dzis konczylysmy. Do tego do tygodnia jest awaria telefonow, TPsa ciagle mowia ze zrobia i nic, ludzie wsciekli bo sie do nas dodzwonic nie moga by tez nie mamy wyjscia na miasto i dzis naczelnik kazal mi pisac pismo opierdzielajace ich, ale ma byc dosadnie. Wiec opisalam sie jak glupia zeby bylo dosadnie ale nie chamsko i byl lekko w szoku bo powiedzial ze nadaje sie na polityka bo ich opierdzielam ale w kulturalny sposob. Potem byla gadka szmatka na temat dzieci i budowania sie i na koniec zapytal czy juz mamy psa na budowie, a jak powiedzialam ze nie to zapytal kiedy mam imieniny lub urodziny to wydzial sie dla mie zlozy na jakiegos pieska, ale nie jakiegos kundla tylko co fajnego zeby dziecko mialo z kim sie bawic, po prostu jajcarz z niego a tak wszyscy nim strasza. W sumie list nie poszedl bo naczelna stwierdzila ze to jest za delikatnie i ze telekomunikacja nie zrozumie aluzji i mam byc bardziej zeby tego nie nazwac chamska- mam byc stanowcza i dosadna :))))) Poza tym usmialam sie z naszego audytora, bylam u informatykow zeby obgadac ich zamowienie i wszedl on, od razu Rysiek (naczelni informatykow) na bezczelnego przy nim mowi "chowaj papiery, ty nic tu nie masz" wiec audytor pyta to po co pani tu jest, wiec mowie ze przyszlam towarzysko, skrzywil sie bo jak to w godzinach pracy (zero poczucia humoru) wiec mowie ze tak bo wiedzialam ze pan przyjdzie i dopiero gosc zakumal, ale potem przylazl do nas jak to powiedzial "z donosem ze personel z administracyjnego chodzi do informatykow w celach towarzyskich" myslalam ze moj naczelnik go smiechem zabije. Na szczescie dzis juz weekend.
  4. Witam Przepraszam ze was zaniedbuje ale wiecie praca dom- praca i tak w kolo, do tego nadrabiamy prace kolegi, a w srode jeszcze z centrali przyslali pismo zeby zrobic im analize pracy kierowcow od 01.01.2008 do czwartku do godziny 13 i siedzialysmy z Grazynka jak glupie i i juz w czwartek konczylysmy (ja jej zliczalam wszystko a ona wprowadzala do kompa) i jak gdzies cos nie walnie i wylaczyl sie prad i .... okazalo sie ze Grazynka nie zapisywala tego na biezaco wie wszystko przepadlo i dawaj od nowa, oczywiscie nie wyrobilysmy sie z praca i jeszcze dzis konczylysmy. Do tego do tygodnia jest awaria telefonow, TPsa ciagle mowia ze zrobia i nic, ludzie wsciekli bo sie do nas dodzwonic nie moga by tez nie mamy wyjscia na miasto i dzis naczelnik kazal mi pisac pismo opierdzielajace ich, ale ma byc dosadnie. Wiec opisalam sie jak glupia zeby bylo dosadnie ale nie chamsko i byl lekko w szoku bo powiedzial ze nadaje sie na polityka bo ich opierdzielam ale w kulturalny sposob. Potem byla gadka szmatka na temat dzieci i budowania sie i na koniec zapytal czy juz mamy psa na budowie, a jak powiedzialam ze nie to zapytal kiedy mam imieniny lub urodziny to wydzial sie dla mie zlozy na jakiegos pieska, ale nie jakiegos kundla tylko co fajnego zeby dziecko mialo z kim sie bawic, po prostu jajcarz z niego a tak wszyscy nim strasza. W sumie list nie poszedl bo naczelna stwierdzila ze to jest za delikatnie i ze telekomunikacja nie zrozumie aluzji i mam byc bardziej zeby tego nie nazwac chamska- mam byc stanowcza i dosadna :))))) Poza tym usmialam sie z naszego audytora, bylam u informatykow zeby obgadac ich zamowienie i wszedl on, od razu Rysiek (naczelni informatykow) na bezczelnego przy nim mowi "chowaj papiery, ty nic tu nie masz" wiec audytor pyta to po co pani tu jest, wiec mowie ze przyszlam towarzysko, skrzywil sie bo jak to w godzinach pracy (zero poczucia humoru) wiec mowie ze tak bo wiedzialam ze pan przyjdzie i dopiero gosc zakumal, ale potem przylazl do nas jak to powiedzial "z donosem ze personel z administracyjnego chodzi do informatykow w celach towarzyskich" myslalam ze moj naczelnik go smiechem zabije. Na szczescie dzis juz weekend.
  5. milka270Burza raczej na sucho u mnie była bo grzmiało bardzo a deszczu troche tylko.Maja juz wróciła i znów mam młyn w domu..ech uroki małych dzieci:) Milka u nas tez pogrzmialo i na razie tyle burzy ;))
  6. Gunia_G

    Żywe srebro

    IszpanU nas burza... wróciliśmy właśnie z ostatnich zajęć na basenie, do września mamy przerwę... U nas grzmi i na tym na razie koniec, sa to groznie brzmiace pomruki i tylko patrzec az zacznie burza szalec
  7. Gunia_G

    Żywe srebro

    Iszpan ja wprost uslyszalam zeby sie nie spieszyc bo przez to inni beda miec klopoty, ze ja cos zrobilam szybko a im na to schodzi, wiec musze sie podporzadkowac do reszty :)) Dzis w ksiegowosci tez dostalam slowa pochwaly, jeden wykonawca odmowil wykonania uslugi wiec wadium mu przepadlo, ja dzis pisalam wniosek o zwrot wadium dla pozostalych wykonawcow i napisalam wniosek o zatrzymanie wadium tego wykonawcy zanioslam a tam "ale po co to nam" wiec mowie zeby bylo jasne ze temu nie zwracamy wiec przynioslam na pismie i prosze mi pokwitowac zeby audytor potem sie nie czepial ze nie zwrocilam wadium i tu "no w koncu w administracyjnym na to wpadli ze wszystko sie przynosi na pismie, tyle lat im to zajelo, bardzo dobrze my juz mamy dosc audytora a tak jest czarno na bialym i niech sie odczepi, moze w koncu pozostali tez sie domysla ze trzeba pisac. pisac " a ja to napisalam tylko dlatego ze sie nudzilam :)) naczelnik potem tez powiedzial ze slyszal ze mne chwalono w ksiegowosci- cieszy mnie to ze mnie docenili ale boje sie ze chyba znowu sie wychylilam :)))))
  8. truskaGunia Własniwe etz zatasnawiałam się czy to burza czy jakas wieksza ciezarów mi pod oknem przejechała :d Raczej burza bo ja nie mam okna od strony ulicy a juz pare razy zagrzmialo wiec chyba cos sie zbila a do tego tak duszno sie zrobilo ze ................. az ciezko oddychac
  9. Gunia_G

    Żywe srebro

    Witam U mnie dzis mlyn wpracy, kolega z pokoju na urlopie, wiec ja pracuje za siebie i za niego a ze on glownie ma archiwum na glowie wiec pol dnia siedzialam w piwnicy :))) troche sie tam dzialo ale i tak nie zrobilam wszystkiego, jutro musze znowu isc do podziemi i odwalic cala czarna robote a do tego mam juz podpisane kolejne wnioski na zmowienia wiec musze zabrac sie za pisanie nowych przetargow, ale pwoiedzialam bez pospiechu niech to nabiera mocy urzedowej, najpierw jeden wniosek potem kolejne, tym bardziej ze od informatykow szykuja sie jeszcze ze 4 wiec moze je polacze i nie bede sie rozdrabniac na kilka przetargow (kwestia jeszcze ich przekonania zostaje bo z nimi roznie bywa) Taki dzis skwar ze po tylku pot sie leje ale slysze ze zaczna grzmiec wiec pewnie zaraz zacznie sie burza (w sumie dawno nie padalo :)) Monia widze ze u was ladnie padalo :)) U mojego dziecka ostanio jest ciagle "mamo nie zartuj sobie" o co kolwiek poprosze to jest "mamo nie zartuj sobie" a czasem jeszcze potrafi mi powiedziec "badz powazna" i badz tu czlowieku madry jak takie male cos stanie i do tego takim tonem do ciebie powie ze nie wiadomo co dalej :))
  10. Witam U mnie dzis mlyn wpracy, kolega z pokoju na urlopie, wiec ja pracuje za siebie i za niego a ze on glownie ma archiwum na glowie wiec pol dnia siedzialam w piwnicy :))) troche sie tam dzialo ale i tak nie zrobilam wszystkiego, jutro musze znowu isc do podziemi i odwalic cala czarna robote a do tego mam juz podpisane kolejne wnioski na zmowienia wiec musze zabrac sie za pisanie nowych przetargow, ale pwoiedzialam bez pospiechu niech to nabiera mocy urzedowej, najpierw jeden wniosek potem kolejne, tym bardziej ze od informatykow szykuja sie jeszcze ze 4 wiec moze je polacze i nie bede sie rozdrabniac na kilka przetargow (kwestia jeszcze ich przekonania zostaje bo z nimi roznie bywa) Taki dzis skwar ze po tylku pot sie leje ale slysze ze zaczna grzmiec wiec pewnie zaraz zacznie sie burza (w sumie dawno nie padalo :)) Wiki odpisalam ci na pw
  11. Witam Jeszcze tylko dwa dni i znowu weekend, dzis byl taki mlyn ze nawet nie mialam czasu zjesc sniadania ale za to zrobilam wstepnie kolejny przetarg- naczelnik nawet o tym nie wiedzial dopiero jak wychodzilam do radczyni prawnej skonsultowac wzor umowy to zapytal z czym ide, i byl w szoku ze po cichu sobie siedzialam i pisalam a on myslala ze sciemniam ze pracuje, bo nawet w ciagu dnia padl tekst do Grzeska- zeby w koncu napisal mi zakres obowaizkow zebym nie musiala sciemniac ze pracuje, wiec jak zobaczyl ze nie sciemnialam to powiedzial przepraszam i szacunekczek (swojeski chlop z niego), myslalam ze juz dzis skoncze to ogloszenie ale jak to w urzedach bywa, jak wziela to radczyni tak to utknelo bo nie miala czasu czytac a potem nagle stwierdzila ze juz jedzie do domu, jutro musze ja przypilnowac. Kalka pracuje w NFZ w zamowieniach publicznych- dlugo szukalam jakiejs porzadnej pracy i nawet byly chwile zwatpienia w sumie po tych testach kwalifikacyjnych stwierdzilam koniec upokazania sie i robienia z siebie glupa bo ile mozna chodzic na te testy i nic, i tu niespodzianka zadzwonili do mnie z wiadomoscia ze dostalam prace, powiem ci ze bylo mi juz wtedy wszystko jedno nawet mialam mysl zeby nie isc tam (wtedy ta prace miala by Edzia- bo na rozmowie byly trzey osoby, ja, Edzia i jakis chlopak i pani przez telefon mi powiedziala zeby sie okreslic bo jak nie bede chciala to musza zadzwonic do kolejnej osoby do pani ktora tez byla na rozmowie).
  12. witam Dzis dzien ojca- moje dziecko przynioslo ze zlobka piekny rysunek, chlopczyka z kwiatkami. A tak poza tym w pracy mlyn :) podpisywanie umow z osobami ktore wygraly przetargi, szykowanie kolejnych umow, tworzenie nowego przetargu a miedzy czasie sadzenie kwiatkow dla pani dyrektor (wykorzystalam okazje i wyszlam z budynku na slonko- za dlugo sie nie nacieszylam bo jak lunal deszcz to w biegu uciekalam dobrze ze po drodze trafilo sie dwoch koegow z pracy to mi pomogli wniesc te kwiatki. A jak juz mialam wychodzic z pracy to mnie #$$#$% trafila jakis palant tak zaparkowal ze zablokowal wiekszosc aut i dawaj biegac po budynku i szukac wlasciciela owwgo auta. W biegu po dziecko i do domu, zostawialam go z moja mama i do sklepu bo wymyslilam sobie na jutro pieczywo czosnkowo ziolowe, wiec kupilam bagietke i w domu akcja kuchnia (czyli wszyscy musza wyjsc bo ja rzadze), koniec suchego i zimnego jedzenia w pracy dzis zaltwilam do naszego pokoju mikrofale i grilem, mamy juz lodowke to i mikrofala do kompletu sie przyda, co prawda chciala ja pani dyrektor ale nie bedziemy gorsi i jest nasza, trzeba wiedziec jak pogadac z gosciem ktory to rozdziela :))) Powiem wam ze jestem bardzo zadowolona z pracy i kazdy dzien jest coraz lepszy :))
  13. Witam Piotrus dzis juz byl w zlobku- jest zdrowy, poszedl zadowolony, a ja jestem teraz chora, kaszel i wirusowy katar (nie bede opisywac szczegolow). W pracy nerwowka, mialy byc premie kwartalne ale ze nasz audytor znowu cos wyweszyl wiec dla wydzialu administracyjno- gospodarczego sa wstrzymane- palant jeden bo tak to juz jest ze jak cos sie dzieje to zawsze do nas ze wszystkim wszyscy przychodza i teraz tez cos namieszali w uzdrowiskach a na koniec rzekli ze to w administracyjnym bylo i mamy teraz afere :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...