Ja przez wiele lat regularnie 2 razy w tygodniu pływałam pod okiem trenera, który nie dał nam się nudzić...teraz na basen chodzę tylko z synkiem, ale liczę na to, że jak będę miała troszkę więcej czasu to również wrócę do pływania....
Ze sportem to tak jest często, że trudno się zebrać a jak się zacznie coś regularnie robić to ciężko przestać bo bardzo tego brakuje...przed ciążą jeździłam też konno...to jest dopiero zabawa...POLECAM...mimo kilku porządnych upadków wiem, że warto...na razie chodzę tylko na fitnessik ale jak już pisałam jest super:-)