
Nataliaaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nataliaaa
-
Madzius, ja też byłam w Lidlu wczoraj, obkupiłam się jak szalona, ale już teraz większe rozmiary ubranek dla dziecka, bo tych mniejszych to mi wystarczy :P Bardzo dobre ceny były na te bodziaki, spodenki i koszulki a jakościowo ponoć bardzo fajne te rzeczy- zobaczymy :) Dla siebie też wzięłam legginsy, 2 pary koszulek i sukienkę, wyszłam obładowana jak wariatka ;D Ja z tych aptecznych rzeczy kupię jeszcze chyba Vitapil Mama dla siebie. A wiecie może co z suplementacją wit D po porodzie? Bo K już się chyba teraz nie bierze? I zastanawiam się nad jakimś probiotykiem dla dziecka, ale planuję kp, nie wiem, czy w tym przypadku jest sens podawać...
-
Kejti, ja tez spotkałam sie kilka razy z opinia, ze emolientow nie powinno sie stosować, jesli nic złego ze skóra sie nie dzieje. Nie wiem dlaczego teraz sa takie popularne, normalnie połowa polki w Rossmanie tym zawalona.. ja kupiłam głównie Hipp i Babydream, ponoć dobre składy (czytałam na blogu srokao). Ja kosmetyki juz mam, ale zastanawiam sie jakie pownniam miec leki w apteczce: zapisałam sobie póki co czopki glicerynowe, espumisan, nosefrida (spray do nosa), sól fizjologiczna i do pępka waciki nasączone i octenisept. Co jeszcze jest potrzebne? Dla siebie z takich bardziej aptecznych rzeczy mam m.in. krem na brodawki, femaltiker, tantum rosa. Liczę na to, ze podpowiedzą jeszcze na szkole rodzenia, która zaczynam za tydzien, ale moze cos podpowiecie? Co na gorączkę dla takiego malucha?
-
Pegi, jak masz watpliwosci to zrob sobie insulinę z krwi. Ja nie mam żadnych zawrotów głowy i czuje sie świetnie, włączając w to cwiczenia po 1,5h, wiec lekarz nie kazał mi nic więcej sprawdzać, ale jesli u Ciebie cos poza tymi wynikami np. wlasnie z samopoczuciem nie tak, to moze faktycznie, tak jak pisze Margaretka, lepiej sprawdzic :)
-
Pegi, a jak u Ciebie przyrost wagi, ile przytyłaś? Jeżeli łapiesz się w widełkach i dzidziuś rośnie, to na pewno wszystko jest ok :)
-
Pegi, ja miała cukier bardzo podobny (64-74-63), dwóch lekarzy gienkologów o to pytałam i obaj powiedzieli, że jest OK (jeden wspomniał, że może powinnam jeść więcej, ale na wadzę przybieram wręcz książkowo, więc kazał się nie przejmować). Tak więc głowa do góry, wszystko jest dobrze :) Ja na usg III trymestru jestem zapisana w 28+2, ale to wcześniej ze względu na to, że miałam podejrzenia hipotrofii i z tego względu muszę skontrolować przepływy jak najwcześniej :)
-
Widzę, ze jakis imprezowy weekend u kilku z nas ja pociągnęłam prawie do 3, a wieczor spędziłam grając w kręgle i bilarda ^^ troche dziwnie na mnie ludzie patrzyli ale co tam :P
-
Lusia, tak jak opisałaś te objawy, to ja mam dokładnie to samo, ale podjrzewam, ze to moze byc kwestia tego, ze u mnie Mała była od razu nisko zlokalizowana ;) w kazdym razie lekarza pytałam, mówił, ze to normalne, wiec zagryzam zeby i staram sie nie zwracać uwagi :P To jak mówicie o tych kolejkach, to ja ostatnio miałam juz w ogole niezła sytuacje. Stałam w kolejce do kasy pierwszeństwa w Auchan (akurat nie stanęłam celowo, tylko do niej była najmniejsza kolejka a i tak założyłam, ze nikt mnie przeciez nie przepuści). Jak doszłam do kasjerki (czekałam z 5min), to baba mnie zwyczajnie ochrzania, ze co ja sobie myśle, ze sie chowam z tym brzuchem, ze ona tutaj przy kasie ma kamery i przez takie jak ja ona bedzie miała problemy. Aż zaniemówiłam, co za wstrętne babsko ;D
-
U mnie z kolei juz w 12tc na teście PAPPa wyszło, ze Mała bedzie nieduża i póki co na usg faktycznie wychodzi w dolnych granicach normy, co mnie wcale nie martwi, bo bardzo chciałabym poród sn, wiec łatwiej sie przeciśnie jak cos ^^ Co do tego obracania, to tez słyszałam, ze spokojnie do 30tc w ogole mozna nie zwracać na to uwagi, bo dziecko praktycznie codziennie zmienia pozycje ;) mi lekarz powiedział, ze bedziemy sie martwić, jakby sie nie obróciło w 34-35 tc ;) a swoja droga, nawet jak po tym terminie jest ułożone dobrze, to nie jest wykluczone, ze w ostatnich dniach zle sie przekręci, wiec nie martwiłabym sie tym na zapas :P
-
U mnie brzuszek widać tak moze od 2-3 tygodni, ale mam nadzieje, ze teraz nabierzemy tempa ^^ Wczorajszy spacer:
-
Margaretka, ja sobie lodów w dobra pogodę odmówić nie potrafię- dzis tez wciągnęłam porządna porcje, ale za to spacerowałam pol dni, wiec myśle, ze bilans jest na zero ;D
-
U mnie jest 7 kg na plusie, chciałabym ostatecznie przytyć nie więcej niz 15, najlepiej do 12, myśle, ze sie uda :) Z tego co czytałam, to raczej w III trymestrze tyje sie mniej niz w II (pomimo tego, ze dziecko rośnie najszybciej, po 30 tc ponoć 200g/tydzien- szok!), wiec jestem dobrej mysli :) Ja dzis tez zrobiłam zakupy w Rossman- prawie 400 sztuk pampersow- maz był w szoku jak odbierał paczkę z sklepie- ważyła 10kg ^^ kupiłam jedynki i dwójki (2-5 i 3-6 kg), myśle, ze te najmniejsze na początek beda ok :) na miesiac powinno nam wystarczyć- chce jeszcze dokupić te z Lidla (słyszałam, ze sa jakościowo bardzo dobre, a cena kusi) i jak sobie spróbuje tych kilku marek, to zdecyduje sie na jedna na stałe ;)
-
Karolcia, z tego co zdążyłam sie zorientować po moich wynikach (63-74-64), to Twoje sa ok ;)
-
Co do tego spania na lewym boku, to jest dokładnie tak jak któraś z Was napisała- śpimy jak chcemy, dopóki nam to nie przeszkadza. Te teorie, że można tylko na lewym są mocno przesadzone. Generalnie działa to w ten sposób, że jeśli żyła główna będzie uciskana, to będziemy o tym wiedzieć (robi się mdło, słabo, kręci w głowie) i wtedy organizm sam domaga się zmiany pozycji, więc nie przejmujecie się tym zupełnie, Dziewczyny :) Ja śpię z rogalem, bo mi wygodnie, aczkolwiek nie wstaję w nocy do łazienki- gdybym miała wstawać, to pewnie z tej poduszki bym zrezygnowała, bo faktycznie ciężko się z niej wyplątać ;) Eihblin, ja robię badania krwi na Nowogordzkiej w Warszawskim Centrum Zdrowia i zawsze jest ok, ale myślę, że jak robią Ci się siniaki, to może już być taka Twoja uroda i ciężko będzie wkłuć się inaczej (moja mama ma to samo, zawsze posiniaczona). Tilana, co do zaleceń, które dostałaś od tego lekarza, to może lepiej je skonsultuj z jakimś kompetentnym diabetologiem- według mnie nie ma żadnej różnicy czy jesz Wazę czy pieczywo- Waza ma raczej wyższy IG od niejednego ciemnego pieczywa (wypowiadam się w tej kwestii, bo jestem po kursach z dietetyki).
-
Oliwia, ja mam lekarza prowadzącego ze Św. Zofii, ma mi tam założyć kartę i mam sie dostać bez problemu, zobaczymy jak to bedzie. Tez słyszałam te historie o kobietach rodzących tam na korytarzach, ale rozmawiała z lekarzem i 2 położnymi z tego szpitala- te historie podobno sa mocno przesadzone i rzadko juz teraz kogoś odsyłają (było ponoć gorzej jakis czas temu, jak było mniej miejsc). Jeżeli masz miec cesarkę, to pewnie faktycznie sa lepsze miejsca niz Żelazna, o Starynkiewicza słyszałam same dobre opinie, wiec chyba dobry wybór :) biorę pod uwagę jeszcze Inflancka :)
-
Oliwia, dzisiaj ma być zmiana pogody (idzie niż), więc to pewnie dlatego ten ból głowy u Ciebie :) Ja już dawno szpital wybrałam i będę rodzić na Żelaznej, szpital Św. Zofii. Ma III poziom referencyjności (czyli najwyższy) = mają sprzęt i specjalistów do najtrudniejszych przypadków. Dodatkowo bardzo mi się podoba filozofia prowadzenia porodów i połogów w tym miejscu- stawia się tam bardzo mocno na porody sn, ograniczenie znieczuleń i podawania oksytocyny, unikanie nacięć krocza i karmienie piersią :) Czy któraś z Was jeszcze ma w planach ten szpital?
-
U mnie wczoraj na USG Mała chyba połykała wody płodowe, bo było widać, jak rusza ustami ;D Oprócz tego pchała ciągle coś do buzi i ja myślałam, że to rączka, a okazało się, że stopa :P waga prawie 700 g, cała zdrowa i wszystko OK A wyniki krzywej cukrowej mam 63-72-64, pokazuje mi, że poniżej normy ^^ Madzius, Kejti, co do tych kłuć, to nie wiem czy mamy tak samo, ale ja odczuwam bardziej coś jak ucisk bardzo nisko w dole brzucha- zdarza się to tylko jak dużo chodzę albo biegam, generalnie mam wrażenie, że to skutek pozycji stojącej i że ta rosnąca macica razem z Malutką uciskają mi coś tam w dole. Pytałam wczoraj przy okazji usg mojego lekarza i powiedział, że to normalne, że dopóki nie ma skurczy, to nie mam czym się martwić i że oczywiście, trzeba by na siebie bardziej uważać i np. na takim spacerku jak się jest i ten brzuch zaczyna boleć, to usiąść i odpocząć na chwilę ;) (tylko co ja mam zrobić jak on boli już po 5 sekundach chodzenia? :P) Oprócz tego mam okropne problemy z pęcherzem, normalnie boję się herbaty wypić, bo już po takiej ilości płynów jestem w łazience kilka razy. Jak siedzę/ leżę jest ok, nic nie czuję, ale jak chodzę, to masakra, mogłabym sikać co 5 minut. Strasznie mi to dezorganizuje życie, bo gdziekolwiek nie idę, to muszę analizować czy jest tam jakaś łazienka :P czy Wy też tak macie? Dla Dziewczyn z Wwy jeszcze mała info, od lekarza się dowiedziałam wczoraj, że gdyby coś się działo teraz, to jechać do jednego z 3 szpitali: Karowa, Kasprzaka, ewentualnie Żelazna- tam mają najlepszy sprzęt i specjalistów do opieki nad wcześniakami :)
-
Ja też w końcu zrobiłam dziś glukozę, zbierałam się od początku zeszłego tygodnia. Generalnie zniosłam to lepiej niż jak robiłam przed ciążą, wtedy mdliło mnie dużo bardziej. Po wszystkim wróciłam jeszcze do pracy, chociaż mi prezes kazał jechać do domu :P A USG robię też dzisiaj, nie mogę się doczekać <3
-
Trafiłam na info odnośnie testu obciążenia glukozą na blogu zapytajpolozna, może komuś się przyda: Wartości prawidłowe: glukoza na czczo mniejszy lub równy 105 mg%, w 1 godz. po podaniu glukozy mniejszy lub równy 180 mg%, w 2 godz. po podaniu glukozy mniejszy lub równy140 mg%: https://blog.zapytajpolozna.pl/ciaza/test-obciazenia-glukoza-omowienie-wynikow/
-
Trafiłam na info odnośnie testu obciążenia glukozą na blogu zapytajpolozna, może komuś się przyda: Wartości prawidłowe: glukoza na czczo mniejszy lub równy 105 mg%, w 1 godz. po podaniu glukozy mniejszy lub równy 180 mg%, w 2 godz. po podaniu glukozy mniejszy lub równy140 mg%: https://blog.zapytajpolozna.pl/ciaza/test-obciazenia-glukoza-omowienie-wynikow/
-
A gdzie kupujecie ubrania dla siebie do karmienia? Koszule nocne juz kupiłam, z tym większego problemu nie ma, jest tego sporo w internecie i w dobrych cenach, ale jesli chodzi o koszulki/ sukienki, to masakra, albo mały wybór albo kosmiczne ceny (sprawdzałam hm, binprix i te odziezowki typu happy mim, milk&love). Wiem, ze na początek duzo tego nie potrzeba, tym bardziej, ze zawsze mozna pokombinować z jakimiś rozpinanym na guziki koszulami, no ale bez jaj, 100zl za dwie zwykle koszulki na ramiączka to troche przegięcie moim zdaniem :P
-
My tez juz praktycznie wszystko mamy, ale ja jestem z tych nadgorliwych ;) poza tym wydaje mi sie, ze łatwiej ogarnac to po trochu, bo faktycznie sporo rzeczy jest w tej wyprawce :)
-
Te napięcia na brzuchu, o których piszecie to na pewno, przynajmniej w moim przypadku, dziecko, a nie żadne twardnienia, którymi trzeba by sie przejmować :) Ja zauważyłam, ze nasza Mała "podąża" za ręka, ponoć jest to normalne, bo dziecko przesuwa sie tam, gdzie cieplej (moj mąż ma zawsze bardzo ciepłe ręce). Spróbujcie zrobic tak: jak czujecie napięcie, to połóżcie ciepłe dłonie w tym miejscu, po kilku minutach przesuncie kilka centymetrów w bok, u mnie to działa i stad wiem, ze nie ma sie czym martwić, ze to żadne twardnienia ^^ to śmieszne uczucie, bo nasza Mała jeszcze jakby przyciska sie do tej ręki i w tym miejscu tworzy sie takie wybrzuszenie- mojego męża bardzo cieszy taka zabawa :p
-
IceSkater, ja jestem instruktorem fintess, przed ciążą prowadziłam nawet 4h mocnych zajęć grupowych pod rząd. Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, zrezygnowałam z zajęć, bo na szczęście nie jest to moje główne źródło dochodów, ale ćwiczę sama praktycznie codziennie, bo nie wyobrażam sobie dnia bez aktywności fizycznej. Obecnie jestem na końcówce 6 miesiąca, dalej robię treningi siłowe i kardio- biegam po 6km i nic mi nie dolega, pomimo, że wszyscy znajomi i rodzina pukają się w głowę :P Mam dwóch lekarzy ginekologów- żaden nie zalecił mi żeby nie ćwiczyć, mówili jedynie, żeby się trochę oszczędzać, ale w tym przypadku u mnie 1,5h ćwiczeń dziennie to właśnie jest oszczędzanie w porównaniu z 4h. Zależy więc moim zdaniem z jakiego punktu startujesz- jeśli przed ciążą kobieta nie ćwiczy, to w ciąży może oczywiście wykonywać tylko bardzo delikatne ćwiczenia. Ale jeżeli ktoś, tak jak Ty, ćwiczy zawodowo, to organizm jest na tyle przyzwyczajony, że wystarczy jedynie trochę ograniczyć wysiłek. Mam na koncie 3 kursy dotyczące aktywności fizycznej kobiet w ciąży i moim zdaniem powinnaś uważać na 3 rzeczy: unikać możliwości upadku/ uderzenia itp. (wiadomo, może zdarzyć się też w autobusie czy na ulicy), pilnować tętna (nie przekraczamy > 140bpm) i przede wszystkim słuchać organizmu (jeśli robi się słabo- od razu odpuszczamy, jeśli czujemy, że to nie jest "nasz dzień"- darujemy sobie wszelkie aktywności). Poza tymi zaleceniami nie ma żadnych przeciwwskazań i nie dajcie wmówić sobie nic innego. Trzymaj się ciepło i uważaj na siebie :)
-
Mi sie nie udało, serwer był strasznie obciążony, cieżko było nawet raz sie zalogować :P Ale dzieki za cynk ;) Bardzo lubię ubranka z hm <3
-
Pola dobrze mówi- Dziewczyny, jak bola plecy, spróbujcie sie poruszać- najbardziej bola wlasnie od utrzymywania tej samej pozycji siedzącej :) Ja na basen chodzę i myśle, ze dobrze to robi nie tylko moim plecom, ale tez Małej :) trzeba tylko sprawdzic, czy nie dostaje sie od tego infekcji ;) A chciałam Was zapytać, jak dekorujecie ściany w pokojach Waszych Maleństw? My co prawda oddzielnego pokoju dla dziecka nie mamy, ale planuje na ścianie nad łóżeczkiem zrobic jakies wzorki i zastanawiam sie miedzy plakatami w rankach, np. jak tutaj: http://s.aliexpress.com/QfyMZBfu (lub wydrukuje sama z internetu, bo widziałam, ze mozna bezpłatnie pobrać) Albo kupie tapetę na ścianę: http://yokodesign.pl/naklejki-na-sciane-balony-i-chmurki-dk120,id1308.html