Nataliaaa

U mnie w 28+2 ważyła niecałe 1200g i to było praktycznie w samym srodeczku rozkładu :)

Karolcia, no to ja podobnie :) Przestałam w którymś momencie kupować, bo mi mąż i mama powiedzieli, ze juz za duzo mam, chociaz na kazdym kroku kusi zeby cos jeszcze dokupić ;) No nic, faktycznie, najwyżej bede robic szybkie zakupy przez internet po powrocie ze szpitala (albo jeszcze przed :P) ;)

Kurczę, jak tak patrzę na te Wasze zdjęcia to sie zaczynam zastanawiać, czy ja jednak nie mam za mało tych ubranek ^^ Oprócz tego jesli sie okaże, ze Mała bedzie z hipotrofia, to nie wiem co na nia założę, bo mam 80% ubranek 62 i moze kilka sztuk na 56, biedne to moje dziecko :P

Ja z pościeli i ochraniaczy tez zrezygnowałam, póki co nawet nie kupiłam. Mała bedzie spała w otulaczu albo śpiworku, zobaczymy co jej bardziej podpasuje :) mam tez rożek i takie gniazdko niemowlęce, zobaczymy co sie sprawdzi :) W kazdym razie piorę wszystko co sie da wrzucić do pralki ^^

Pegi, ja piorę wszystko, co bedzie dotykać ciałka dziecka, tak wiec pościel, prześcieradło do łóżka i wózka, wszystkie kocyki, podkład na materac. Nawet swoje piżamy do karmienia :)

Karolcia, ale jak to, masz zakaz od lekarza na szkole rodzenia? Tam jest standardowo chyba tylko jedna godzina ćwiczeń na 15h wszystkich zajec, to chyba by wystarczyło zebys tylko w tym nie brała udziału (ja ostatnio wlasnie jak miałam pierwsze spotkanie, to dziewczyna z zagrożona ciaza po prostu siedziała kiedy reszta ćwiczyła)?

Oliwia, mi sie bardziej szary podoba :) U nas bryka dla Małej już czeka od 2 tygodni, zdecydowaliśmy sie na Baby Design Husky, bo jestes wykonany z drewna i materiału :) Jutro chyba zbierzemy sie z mężem i pojedziemy na kilka dni na Mazury, pogoda niby taka sobie, ale ja czuje, ze to juz ostatnia szansa na jakis wyjazd, wiec chcemy skorzystać :) Ja na swojego męża póki co też nie narzekam, dba o nas, czasem może troche za bardzo sie martwi i prosi zebym nie robiła jakis rzeczy w ciąży, ale wie, ze jestem uparta i i tak postawie na swoim, wiec ostatecznie wielkich kłótni nie ma ;D

Margaretka, ja czasem tez mam wrazenie, ze bede miała strasznie ruchliwe dziecko jesli po urodzeniu bedzie zachowywała sie jak w brzuchu. Moja Mała rusza sie praktycznie non stop, rzadko kiedy przerwy dłuższe niz 10-15min. Maz jest przerażony, bo mówi, ze nawet w nocy jak sie przebudzi i kładzie rękę na brzuchu, to ona zawsze podskakuje i pyta sie mnie cały czas czy to normalne i kiedy ona spi w takim razie skoro ani w dzien ani w nocy nie ma spokoju :P Kejti, mnie tez czasem cos lekko ciągnie w wpojeniu łonowym, ponoć to normalne, bo sie rozszerza, nie martwiłabym sie tym :)

U mnie tez na boku najgorzej ;) Lekarza kazał leżeć na lewym ze względu na ta hipotrofie, to leżę, ale czasem tak boli, ze aż łzy do oczu mi napływają ^^ Mała jest juz głowa w dole i mam wrazenie, ze jak leżę na boku, to ona o ten bok odpycha sie nogami :P straszne uczucie, boje sie pomyśleć co bedzie jak jeszcze wagi i siły nabierze ;)

Kejti, a nie możesz bez kolejki?

Margaretka, z tym stanikiem to ponoć nie utracisz ;) jakis wiekszy trzeba kupic, ale najlepiej dopiero po porodzie dobrać rozmiar :) U mnie tez masakra, nie wiem czy to ta pogoda, co to sie dzieje, ale wyszłam dzis z pracy o 13:00, juz mi tak słabo było, ze ledwo do domu dojechałam :( dzis tez juz 3 dzien pod rząd obudziły mnie skurcze, tym razem wzięłam nospe, bo tak kazał lekarz, ale wlasnie nie wiem, czy nie po niej teraz tak zle sie czuje, leżę i zdycham :/

A ja Ciebie Koleta bardzo dobrze rozumiem, że obawiasz się iść na zwolnienie, bo przeżywam obecnie dokładnie ten sam dylemat. Miałam iść z końcem grudnia, marca, potem z końcem kwietnia, ale już wiem, że w maju jeszcze będę pracowała (jeśli zdrowie Małej pozwoli). Ja zwyczajnie nie umiem i nie lubię siedzieć w domu. Mogę wysprzątać chałupę, nagotować, a potem oglądać filmy i czytać książki, ale po kilku dniach dostaję szału i zwyczajnie staję się nieszczęśliwa (i nieznośna dla otoczenia) :P Pracuję 6-8h dziennie i ćwiczę, ogarniam chałupę i nic mnie nie boli, nie mam żadnych dolegliwości. Podejrzewam, że to właśnie zasługa tego, że jestem w ruchu, jakbym usiadła na kilka dni, to pewnie nie tylko psychiczne zdrowie zaczęłoby mi szwankować ^^ Myślę, że tutaj każdy musi podejść do sprawy indywidualnie, jeśli pracując czujesz się dobrze- pracuj. Masz potrzebę odpoczywać- odpoczywaj :)

A ja mam wrażenie, że to jeszcze za wcześnie na pranie i prasowanie i chyba się wstrzymam gdzieś do połowy maja (może w drugiej połowie w końcu też pójdę na zwolnienie, póki co czasu mam mało) :) Chyba, że mnie wezmą do szpitala po majówce w związku z tą hipotrofią, to będzie gorzej, ale mąż ogarnie chyba :P

Karolcia, ja fotel kupiłam w Ikea (Jennylund, mozna prac pokrowiec, co moim zdaniem jest dużym plusem w perspektywie ukrywającego sie mleka itd :P) ale polecam przejechać sie i usiąść, bo np wczesniej miałam wybrany inny, a jak w nim usiadłam, to dupsko sie zapadło i ledwo mogłam wstać, a gdzie jeszcze wstawać z takiego głębokiego fotela z małym dzieckiem na rękach!

Ja szumisia póki co nie kupuje, bo jednak nie u wszystkich sie sprawdza- mam w planach najpierw zobaczyc czy takie szumy beda działały na nasza Małą przez aplikacje w telefonie- jak bedzie sie sprawdzało, to kupie szumisia :) Bardzo fajne cienkie otulacze, w dużym rozmiarze, muślinowe sa z Motherhood, materiał super! I ja tulika tez jednego mam na próbę, jestem ciekawa jak nasze dziecko bedzie sie w tym czuło zawinięte jak parówka

Karolcia, ja wlasnie tez zastanawiałam sie nad prześcieradłem do wózka. Dziewczyny, co bedzie potrzebne na spacery oprócz kocyka/pieluchy do przykrycia? Poduszki raczej odpadaja, to wiem, ale jakos tak pusto w tym wózku bedzie :P Kupujecie jakies kombinezony z grubszej bawełny na spacery w gorsza pogodę? Jakos nie moge sobie wyobrazić co moze byc potrzebne :P Chciałam Was tez zapytać, czy miałyście juz skurcze B-H i jak to odczulyscie? Ja dzis rano obudziłam sie z takimi delikatnymi, jak przy miesiączce, ale chwile polezalalam i jak wstałam i poszłam pod prysznic, to przeszły, nie wiem co to było... pewnie nie ma czym sie martwić, ale jestem ciekawa, czy u Was tez dzieją sie takie rzeczy ;)

Ja na poczatku ciąży wypiłam ze 4 te bavarie 0,0% pszeniczne i były przepyszne!!! Ale kiedys przeczytałam na jakimś forum, ze ponoć dziewczyna napisała do producenta bavarii jak to jest z tym 0,0% i ponoć odpisali, ze sa śladowe ilości alkoholu. Jeżeli to wiec miałoby byc te 0,5% jak pozostałe niby bezalkoholowe, to ja dziekuje, jestem w stanie bez problemu sie powstrzymać, nie chce ryzykować ;)

Ja palenie rzuciłam w dniu owulacji (miałam monitorowanie cyklu, wiec znam dokładnie dzien ^^), a paliłam sporo i naprawdę to lubiłam. Teraz wcale mnie nie ciągnie, ale podobnie jak niektóre z Was, czuje, ze kiedys moge wrócić do nałogu.. Pic nie pije, nawet bezalkoholowego, bo zwyczajnie sie boje- nie jest znana bezpieczna dawka alkoholu dla dziecka, wiec wole nie ryzykować, picie piw 0,5% tez mnie nie przekonuje. Ciągnie mnie jednak do winka i do domowych nalewek, ktore uwielbiam i których mam cała szafkę, no ale cóż, zęby zagryzam i tyle ;) Juz niedlugo zostało, Dziewczyny :) ja przy karmieniu planuje odciągnąć raz na jakis czas mleko i napić sie na imprezie :p

Córa, z tego co zrozumiałam, to problem pojawia sie, kiedy dysproporcje rosną, wiec czekam spokojnie na kolejne usg i trzymam kciuki, zeby moja Malutka troche zgrubła :P

te 3 tygodnie do kolejnego usg wynikają ponoć z tego, ze konieczność skierowania do szpitala bedzie dopiero, jesli ta różnica brzuszek- reszta ciała bedzie sie pogłębiać. Jesli dysproporcja zostanie, ale nie bedzie coraz większa, to wystarcza częstsze kontrole. Istotne ponoć sa tez tutaj przeplywy, ktore mam bardzo dobre, wiec lekarze pozwolili mi zarówno pracować, jak i ćwiczyć, zapewnili mnie, ze moja aktywność nie ma zadnego wpływu na Małą, a ja nie potrafię usiedzieć w miejscu i njazwyczajniej w świecie popadam w depresje, kiedy jestem bezczynna :P Ja wlasnie staram sie tak bardzo nie zamartwiać, jest mi przykro, ale wiem, ze to nie moja wina i nic nie moge z tym zrobic. Poza tym wierze, ze jestem pod dobra opieka dwóch lekarzy i im ufam. Gdybym miała teraz przez te 3 tygodnie do kolejnego usg sie martwić, to byłabym wrakiem człowieka :P Dziekuje za wsparcie <3<br /> Mam nadzieje, ze w najgorszym wypadku bede w ostatniej chwili dokupywać ubranek na rozmiar 50 ;)

Kejti, 225 mm, czyli 22,5cm przy wadze prawie 1200g (tylko ten brzuszek odbiega od normy o prawie 2 tyg, kość udowa, główka i waga ma ok). Byłam wczoraj u drugiego lekarza i potwierdził diagnozę poprzedniego ginekologa. Po nastepnym usg za 3 tyg bedzie wiadomo, czy nadgoniła, jesli nie, prawdopodobnie dostanę skierowanie do szpitala na obserwacje. W najgorszym wypadku wcześniejsze rozwiązanie :( Moja szaleje chyba non stop, rzadko kiedy jej nie czuje dluzej niz przez 15min, a wieczorem to nasuwa non stop ^^ W dodatku lekarz kazał mi ze względu na ta hipotrofie leżeć duzo na lewym boku, a wtedy ona kopie mnie w bok brzucha, bolesne to kurczę :(

Kejti, moja Malutka w brzuszku ma 225 (28+2 tc), pozostałe w normie. Jade wlasnie do drugiego lekarza na usg, zobaczymy co powie... Dziekuje Dziewczyny za wsparcie <3

U mnie hipotrofia póki co potwierdzona, brzuszek za mały, łapie sie tylko na 5 percentyl... Juz mnie lekarz nastraszyla szpitalem i wcześniejszym rozwiązaniem ciąży... musze iść zrobic badania u drugiego ginekologa. Strasznie mi smutno :(

Ja jestem póki co 7kg na plusie, chciałabym nie przekroczyc 12 kg, mam nadzieje, ze sie uda :) ale pilnuje sie raczej i nieczęsto pozwalam sobie na zachcianki :p Dzis mam usg IIItrymestru, to dokładne, ciekawa jestem bardzo co tam u Malutkiej i czy wszystko dobrze, bo teraz powinno sie okazać, czy jest ta hipotrofia, czy nie :) Wy sie martwicie, ze Wasze dzieciaczki beda za duże, a ja na odwrót :P

O, super Dziewczyny, dzięki za wszystkie info :) Madzius, to Ty teraz nie bierzesz suplementów dla kobiet w ciąży? Dlaczego? Mi moja ginekolog kazała brać do końca ciąży (biorę PregnaPLUS, tam jest tylko DHA, żelazo, kwa foliowy, jod i wit D).