
arma
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez arma
-
Zakażona - okazało się, że wszystko dobrze :) Maluch sobie wesoło fikał koziołki i machał rączkami i nóżkami. Bombowo się na to patrzyło ;) Pani dr zrobiła usg przez brzuch. Zakażona ja jestem częściowo z Wielkopolski, bo wolne dni od pracy spędzam w Ostrzeszowie. A Ty skąd? U mnie zachcianki na słodkie. Dziś paczkę z ciastkami rozpakowywałam pod Lidlem jak wygłodniałe dziecko. Normalnie nie jadam ciastek, bo fuj olej palmowy i inne paskudztwa ;)
-
Hej Dziewuchy, ja dzisiaj idę na dodatkowe USG, takie zupełnie prywatnie do obcej lekarki, bo mi te niebolące cycki moje spokoju nie dają. Trzymajcie kciukasy żeby dobrze było :)
-
Allynka brak slów, aby opisać jak strasznie mi przykro.
-
Zakażona - masz rację, panikara ze mnie po prostu :)
-
Dziewczyny, pytanie zwłaszcza do tych, które już są mamami :) Jak długo w ciąży bolą piersi? A może bolą całą ciążę? Mi ból jakby zelżał i nie wiem czy to dobrze czy źle?
-
Wynik histopadologiczny to takie badanie, które z grubsza określa dlaczego straciłaś ciążę - że np. był zaśniad, albo że genetycznie coś się nie zgrało. Materiał do badania pobrano podczas zabiegu. Nie ma tam nie wiadomo jakich szczegółów, ale dla lekarza jest to ważne, szczególnie jeżeli planujesz kolejną ciążę. Ten wynik odbiera się ze szpitala mniej więcej miesiąc po zabiegu. Najlepiej zadzwoń do szpitala i się dowiedz :)
-
A na kontrolę do lekarza idziesz po otrzymaniu wyniku histopatologicznego czyli jakiś miesiąc po zabiegu.
-
Cześć, ja krwawiłam coś koło 10 dni i wcale nie było tak, że z dnia na dzień coraz słabiej (każda może mieć inaczej). Pewnego dnia wyleciał ze mnie jakiś skrzep i zaraz następnego dnia krwawienie ustało. Jakies tydzień później pojawila się miesiączka i była bardzo obfita. Z całą pewnością nie powinnaś się przemęczać, pracować fizycznie, podnosić czegoś, chodzić na siłownię, biegać etc. Z tego co pamiętam to wpsółżycie chyba jakiś tydzień po ustaniu krwawienia. Odpoczywaj i trzymaj się ciepło!
-
Hej :) wczoraj byliśmy u dra i było super :) Nie miał nic przeciwko obecności męża przy usg dopochwowym. Przyszły tatuś był zachwycony :) Niestety dostałam jednodniowy antybiotyk, bo wyszła mi krew w moczu. Mam upławy, czasem jest to jakby czysta woda, a czasem coś gęstszego.
-
Ale mi zrobiłyście ochotę na vifona złoty kurczak :)
-
Miinik --> :) no bo jestem. W poprzedniej ciąży tak bardzo bałam się porodu, że nie wiem, czy nie poroniłam z tego całego stresu. Obecnie mam to zadziwiająco bardzo w nosie, myślę sobie, że jakoś to będzie. Obym się na tym nie przejechała :)
-
ja sobie nie wyobrażam żeby mojego miało nie być. Ja też jestem panikara i boidupa i jakoś muszę oswoić moje lęki, a czeka mnie o wiele cięższa robota. Więc chociażby nie wiem jak sie bał to być musi :)
-
Hej Dziweczyny, mam pytanie o badania USG. Czy podczas USG dopochwowego może być obecny ojciec dziecka? Czy dopiero podczas USG przez powłoki brzuszne? Jak to jest u Was? Jutro mamy wizytę i nie wiem czy nastaawiać się na wspólne słuchanie serca.
-
Gosia.mamaTymona - jesteśmy na zbliżonym etapie ciąży :), trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze. Też się bardzo stresowałam przed pierwszą wizytą tydzień temu.
-
Hej, dzięki za linki do fit mamy. Może się wezmę za to jak w końcu się zdobędę na dokładne poodkurzanie mieszkania :) Na razie trudno mi się mobilizować nawet do ćwiczeń Kegla. Witaj kwiatek-bratek :) Chcę Wam opisać co mi się dziś pięknego śniło. Otóż śnił mi się mój Ssak (tak sobie nazywamy fasolkę), już zupełnie urodzony i taki całkiem duży (sama już trzymała główkę) i była szarooką dziewczynką. Powiem Wam, że to było najpiękniejsze dziecko na ziemi :), tylko nie wiem po kim te szare oczy bo powinny być brązowe :) Smutna część snu polegała na tym, że nie miałam pokarmu i ganiałam po mieście za laktatorem, a Mała się w tym czasie bombowo bawiła ze swoim tatą. Wszystko było bardzo realistyczne. Dobrą energię dał mi ten sen :)
-
Magda i Agata - który konkretnie fitmom robicie? Podrzucie nazwe, tytuł? Znalazłam tylko takie na po ciąży. Taki mam od poniedziałku obrzydliwy objaw ciąży, że boli mnie głowa gdy jestem w jasnych pomieszczeniach. Zatem w te piękne dni końca lata odzywam dopiero wieczorami i generalnie staram się siedzieć w ciemności. A zakupy robię tylko w Piotrze i pawle bo tam jest przytłumione światło :)
-
All, Andziulina – wielkie wyrazy współczucia dla Was. To złożony ból, którego nie da się porównać do niczego innego. I ma dobrych słów pocieszenia, bo większość z tego, co mówią ludzie (na ogół tacy, którzy o problemie nie mają pojęcia) po prostu wku…a. Witajcie nowe zaciążone. Powodzenia i dobrego tygodnia wszystkim.
-
Hej, jestem już po wizycie i nawet widziałam i słyszałam serce :) jest wszystko ok. Andziulina1 - jak masz się denerwować to lepiej usg gdzieś na dobrym sprzecie. Moja ciąża jest młodsza (6 tydz i 1 dzień wg lekarza) i dr dzisiaj już dużo widział. Trzymam kciuki Dobrego weekendu drogie Panie!
-
Dzięki Wam wszystkim. Zapytalabym mamę, jak to było u niej (bo ponoć się powtarza), ale nie powiedziałam rodzicom jeszcze nic. Jeżeli dziś się potwierdzi, że jest ok, to wcale nie będę narzekać, na brak objawów :) W poprzedniej ciąży piersi bolały mnie tak, że ciężko było się przewócić z boku na bok i odpdała wszelka aktywość, m.in. rower. Ona22 - w rożnych zatruciach pokarmowaych żułam imbir i pomagało.
-
Hej Kobietki, czytam Was i wszytskie piszecie o męczących objawach. Czy jest tak, że któraś nie ma ich prawie wcale? U mnie mdłości brak, piersi w normie (jedynie sutki bolą, ale bardziej jak na owulację) , jeżdżę dzień w dzień na rowerze po min 16 km (ciąża była planowana i jeszcze przed ciążą lekarz mi pozwolił na takie dystanse) i nie mam po tym żadnych problemów. Jedyne co, to jestem zmęczona bardziej (ale nie codziennie) i serce wali mi jak młot. Tak się strasznie boję, że to źle wróży, tym bardziej, że jedna ciąża już się zakończyła poronieniem... Lekarza mam dzisiaj po południu i mega stresuje :( Nie robiłam bety, jedynie dwa testy i w obu wyszły grube dwie krechy.
-
O, mnie tez to szalenie ciekawi :) Myslałam o tym, aby pójsć na L4 od Bożego Narodzenia, o ile oczywiście wszystko wczesniej będzie w porządku.
-
Cześć Dziewczyny. Serdecznie gratuluję wszystkim zaciążonym. U mnie tydzień temu na teście pojawiły się dwie krechy. Termin rozwiązania z internetu wyszedł na 26 kwietnia. To moja druga ciąża, pierwszą poroniłam rok temu. Obiektywnych objawów mam mało – dopiero od wczoraj bolą sutki. Każdy inny z mikroobjawów można wytłumaczyć na tysiąc innych sposobów – np. więcej śpię, bo ogólnie jestem śpioch, a teraz mogę sobie na to spokojnie pozwolić. Lekarz dopiero w piątek i do tego czasu pewnie będę w nerwach, tym bardziej, że coś mnie kłuje jakby w prawym jajniku. Miłego wieczoru