Renia74
Użytkownik-
Postów
778 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
23
Treść opublikowana przez Renia74
-
Peonia Ten kubeczek masz założony cały dzień w pracy i dopiero w domu wyjmujesz? Taki pojemny jest?
-
Ja całe lata używam tampony z biedronki i właśnie ta suchość. Ostatnio mąż przez niedogadanie kupił mi ob i rzeczywiście są o niebo lepsze ale niestety dużo droższe. Przez weekend zrobiliśmy pokój dla młodego, nareszcie ma swoje miejsce. Syf przy tym był w całym domu, bo trochę trzeba było pogipsować, wyszlifować, pomalować... wszystko się roznosiło, meble na przedpokoju itd itp, trochę nerwowo było, ale się uporaliśmy. Teraz pokój dla najstarszego trzeba dokończyć, co by miał gdzie się podziać jak przyjedzie.
-
Kasia Twój Adaś mnie zadziwia :) Drożdżak ??? Mi jakoś nie wychodzi, nie mam chyba ręki do drożdży. Prędzej czy później wszystkie dzieci zaczną mówić :))) Misia To naprawdę mnóstwo roboty macie, nawet miesiąc urlopu by się przydał, no ale co zrobić... W końcu zamieszkacie we własnym mieszkanku :))) Ja przez kilka lat po ślubie mieszkałam z dwójką dzieci w pokoju z aneksem kuchennym i dostępem do wspólnej łazienki i było mi strasznie ciasno i ciężko. Jak się przeprowadziliśmy do własnego domku na wpół w surowym stanie to skakałam ze szczęścia. Mąż, który większość czasu spędzał wówczas w ciężarówce nie mógł zrozumieć z czego ja się tak cieszę, przecież nie jest dokończone...
-
Anikod Super że dupa blada :))) Też nie wiedziałam że to wszystko jest tak chlorowane. Po kiego skoro tak szkodzi ? Ja po tamponach też zwykle mam "sensacje" a podpasek nie jestem w stanie używać bo nie cierpię uczucia wilgoci i ten dodatkowy materiał między nogami też doprowadziłby mnie do apopleksji. Peonia pisała coś o kubeczku menstruacyjnym ale nie wiem czy umiałabym go używać.
-
*ziemi* orta walnęłam :)))
-
Trzeci dzień bez kp i zasnął też bez. Trochę próbował się do mnie dobierać ale trzymałam kurczowo kołdrę przy szyi i go zagadywałam bajeczkami aż zasnął :))) W nocy jeszcze mu daję jak się przebudzi. Zaskoczył mnie, nie wiedziałam że tak gładko pójdzie. Widocznie jest już gotowy by zrezygnować z kp, miesiąc temu byłaby histeria nie z tej ziemii.
-
Misia Oddają wam mieszkanie całkowicie wykończone, tzn z ubikacją, grzejnikami, gniazdkami itd czy w surowym stanie i sami musicie dokończyć ? Samo malowanie i przenoszenie mebli to kupa roboty, kurczę, kiszka z tym urlopem, może uda się zamienić z kimś.
-
Kasia Fajnie że w końcu udało ci się wejść na forum. Rozumiem jaka byłaś zła, bo ja też w pracy nie mogłam wejść i mnie to wkurzało :) Dzięki że pamiętałaś zapytać logopedy. Trochę mnie to uspokoiło. Michaś mówi trochę pojedyńczych słów, a ze zdań jakie złożył to było "tu ne" że nie chce tu być, i "to ne" jak dopasowuje puzle i mu elementy nie pasują :))) Kolega ma synka czteroletniego który gada jak najęty, a zaczął jak miał 2,3 dopiero, a koleżanki do 2,5 słabo mówił i poszedł do przedszkola i po kilku mcach takie opowiadania mówił że szok. Co do woskowania uszu to niestety nic ci nie doradzę, nie mam pojęcia co to. A Nikola jak z mówieniem ?
-
Peonia Zdrówka dla twoich chorowitków. Panią doktor to chyba porwała ułańska fantazja, na tyle godzin zostawić młodzików z dwulatkiem... To chyba nawet jest niezgodne z prawem.
-
Michaś już zasnął :O Po wczorajszym uśpieniu bez cycka mały obudził się o 0.30 z płaczem, coś mu się chyba przyśniło, więc mu dałam i zaraz zasnął, i potem przebudził się o 4.30 ale też szybko zasnął, więc w nocy dostał cycka dwa razy, za to w dzień dziś znowu ani razu. No i znowu nie zasnął w dzień. Co prawda po 15 był już zmęczony i trochę marudził, ale było już za późno by go kłaść. Zasnął o 19 pijąc mleko z butelki :))) Łóżko dziś przyszło :) Jutro mamy wolne więc będziemy działać już z tym pokojem po starszym bracie, a Mateusz będzie miał ten nowy pokój z garażu na parterze jak będzie do nas przyjeżdżał. Mały musi mieć pokój na tym samym piętrze co my, żeby nocą po schodach nie biegał. Nareszcie zabawki znikną z salonu, przynajmniej w większości :)
-
~Misiakowata Kasia od Adasia i Nikolki probuje wejsc na forum od wczoraj i cos nie moze..Poprosila mnie o dodanie komentarza :) : "Jakbyś czasami coś dzisiaj pisała do dziewczyn to przekazała byś info, że z mową dziecka nie trzeba się martwić :)jeśli mówi pojedyncze słówka to wszystko jest ok, żadnych ćwiczeń wykonywać nie trzeba, jeśli opowiadamy dziecku otaczający nas świat naokoło normalnymi zdaniami bez żadnych zdrobnień :)typu : a cio to? A ciemu? Tylko normalnie jakby się do dorosłego człowieka mówiło :)jeśli dziecko ciągnie nas w daną stronę mamy pytać co by chciało i w miarę możliwości niech odpowie po swojemu :)" Misia Podziękuj serdecznie Kasi za info :) Ja cały dzień w robocie nie mogłam się dostać na forum z komórki, cały czas mi jakiś dziwny błąd wyskakiwał. Dopiero teraz siedzę i czytam na szybko. Zaraz dojdą pyzy z biedronki to zjem i się biorę za robotę w domu.
-
Zamówiłam w końcu to łóżko dla młodego, tyle że nie ma wciąż zrobionego pokoju. Ale od poniedziałku mąż ma urlop to będzie działał. Tylko czy młody zechce tam spać ? Oto jest pytanie. Najwyżej na początku będę go tam zanosiła po zaśnięciu, a potem stopniowo się go wdroży do zasypiania u siebie. Kurdę, znowu wieje jak na Uralu, cholera jasna, a już robiło się ładnie. Nie cierpię jak jest taka paskudna pogoda że nawet na chwilę nie da się wyjść z dzieckiem na dwór. Dobra idę spać, muszę korzystać z danych mi chwil na sen :))) Może jutro już nie będzie tak wiało...
-
Pisałam wam wcześniej że mam problemy z usypianiem młodego, ostatnio regularnie zasypiał 22-23 , wczoraj spał w dzień 1,5 godz i wieczorem po wszystkich rytuałach( kolacja, kąpiel, butelka mleka w łóżku na bajkach) o 20.30 wyłączyłam tel zgasiłam światło, dawałam mu cycka, opowiadałam bajki, nie pozwoliłam mu wyjść z łóżka, potem już kazałam mu spać, on się kręcił, rzucał po łóżku, podnosił, kład ... 2 godz tak się męczyliśmy zanim zasnął. Rano wstał o 8. O godz 13tej mąż próbował go uśpić, bezskutecznie. W końcu przyprowadził mi go do pracy,w ramach spaceru, ja z nim wróciłam do domku i stwierdziłam że spróbuję go przetrzymać do wieczora. Udało się, mały w ogóle nie marudził. Po kąpaniu wypił jak zwykle mleko, trochę próbował się do mnie dobierać, ale go zagadałam, leżeliśmy wtuleni oglądając bajki. Zasnął na "dobranocnym ogrodzie" o 20.15. Pierwszy cały dzień bez cycka !!! Jeeeee :))) Pierwszy solidny krok do odcyckowania. :)))
-
Monika Nic się nie stało :) Wpadaj częściej. Im nas więcej tym weselej.
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Renia74 odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo MamoDwojki U nas przy nocnych pobudkach świetnie sprawdza się mąż. Mnie Tunio dobrze wie, że urobi. A mąż z kamienną twarzą siedzi koło niego i czeka aż zaśnie. Dużo krócej to trwa. Zazwyczaj proponujemy książeczkę a potem już tylko siedzenie bez kontaktu wzrokowego. Mam pytanie techniczne ; jak sprawiacie by w tym łóżku pozostał ? Nie wychodzi czy jak próbuje to go z powrotem kładziecie i tak do zaśnięcia ? -
Peonia Renia Trzymam rękę na pulsie bo u nas rodzinne skłonności do zwężenia i sklejenia. Dlatego mamy takie zalecenia od chirurga. żoo Zupełnie sobie nie wyobrażam jak Ci się z tą strzykawką udało to zrobić :-) mój niby spokojny ale interes to trudno nawet maścią posmarować... No ja też właśnie obserwuję sytuację, W kąpieli sprawdzam delikatnie czy coś się uda zsunąć, ale wyczytałam w necie że ma jeszcze czas. Mam nadzieję że samo się odklei. Z tą strzykawką też sobie nie wyobrażam.
-
Peonia, Żoo U jednego z moich starszaków na bilansie dwulatka jeszcze napletek był przyklejony, ale nic z tym nie robiłam bo lekarz nic nie zlecił, i po jakimś czasie sam się odkleił. Michaś ma wciąż przyklejony, ale mam nadzieję że niedługo się odklei sam i nic nie trzeba będzie działać. Ujście też wąziutkie jak na razie.
-
Żoo Tuniowi sam się odkleił napletek czy robiłaś coś w tym kierunku?
-
Madika Renia74 Fajne są też książeczki z naklejkami, np ubierz misie z rossmana, świetnie się przy tym bawimy (dzięki żoo) :) Dzieki Anikod za pomysly Ja wlasnie mam to samo ze wiecej czasu cos bym przygotowywala niz sie bawila z Hania Ona najbardziej lubi pomagac w kuchni. Wszystko probuje i miesza i wogole taki maly Master chef hehehe Jesli chodzi o ksiazeczki z naklejkami to ona jest w tym mistrzem Kupuje jej takie z serii misia okruszka (czy jak on sie tam nazywa). Wczesniej miala serie ze swietami a teraz juz jej kupilam zwykle To mój też taki master chef :) Jak coś robię w kuchni to zaraz bierze krzesło, wchodzi i chce mi pomagać. Mam przez to czasami więcej sprzątania :)))
-
~Anikodd Renia nie wydaje Ci się, że forum działa takimi falami? Długo długo nic, a potem mobilizacja i kilka stron do przodu :-) Mam nadzieję, że tak będzie:) Tak Anikod, często tak tu jest. Też mam nadzieję że teraz poleci do przodu, bo już długo się ślimaczy :)))
-
Ciąża Gratuluję drugiej przespanej nocy :) wpadaj, czekamy na ciebie. Tu niewiele się dzieje, ale kilka osób jeszcze tu zagląda.
-
Fajne są też książeczki z naklejkami, np ubierz misie z rossmana, świetnie się przy tym bawimy (dzięki żoo) :)
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Renia74 odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Peonia O kurczę, to się biedaczek rozchorował :( U mnie średni syn miał raz zapalenie płuc jak miał półtora roku. Wcale nie kaszlał, tylko miał wysoką gorączkę i był jakiś dziwnie słaby, i sapał. -
Alesandra O tak, przydałby się teraz czas na regenerację. Niestety... Sorki, ale nie pamiętam jaką wadę ma twój synuś, coś z nogą ? No te ćwiczenia są fajne, ale ciężko znaleźć na to wszystko czas. Chyba że codziennie inne ćwiczenie, tak po godzinkę np.
-
Misia A pytałaś lekarza o takie leki uodparniające? Na grudniówkach dziewczyny polecały kiedyś entitis chyba. Może mniej by chorował?