andzia

anielinkaAndzia troche się juz pozmieniało w tyurzędach, ale napewno trzeba być bezrobotnym i zarejstrowanym w UP przez jakiś czas... mój brat też kiedys dostał dofin. z UP 12 tyś:)musiał później tylko przedstawić f-ry za zakup towarów... No fakt, wtedy tez tak było i był warunek, ze firma musi przynajmniej rok istnieć, co jakiś czas przyjeżdżali też na kontrole. Plus jest taki, że wszystkie nowo powstające firmy są przez dwa lata na tańszym Zusie

WyprasowałamCoś mi dzisiaj kręgosłup dokucza i cieżko było mi wystać Gosia no z UP ciężko coś znaleźć, ale nie ma rzeczy niemożliwych, na pewno w końcu coś się uda A poroznosiłaś swoje papiery do przedszkoli? Anielinka mój K. dostał dofinansowanie z UP 12 tys., ale to było 4 lata temu, pamiętam, że wymagania nie były spore, zalezy też kto co chce otworzyć, K. miał sprzęt i sporo innych rzeczy po ojcu, wiec było dużo łatwiej.

cafe82Logowanie do nasza-klasa.pl Bosssski I królestwo swoje też ma rewelacyjne

cafe82w ogole to od kilku dni nie moge wstawic zdjec,nie wiem co jest Justynka tez nie mogła, może coś zablokowali??? Wrzuć chociaż prosto z kompa:)Dawno nie widziałam zięciulka

Cafe nie otwiera mi się. A jak będą upały, to założę je na gołe nóżki, Stasiowi pierwsze sandały niezabudowane kupiła jak miał 3 lata i nóżka mu się nie pociła. Ale to jest moje zdanie, wiadomo, że każda mama myśli inaczej a wszystkie bardziej znane firmy dziecięcych butów mają w swojej ofercie te mniejsze rozmiary tylko z zabudwaną piętką, to też o czymś świadczy

Przeczytałam Stasiowi i czas zasiąść do deski... Vercia śliczny avaterek. A pomysł działkowania się z G-super HCyba musze i u mnie wprowadzić w życie Cafe miło było Cię dzisiaj słyszeć moja droga biznesłómenMam nadzieje, ze w końcu uda nam sie spotkac.

veronica_20 Andzia ty masz fajnie, dla dziewczynek łatwiej sprzedać ciuszki. No jak widac nie CO do sandałków, to myślę, że nasze dzieci sa jeszcze za malutkie, żeby chodzic z odkrytą piętką, ja kupię z zabudowaną piętą i odkrytymi palcami, coś takiego http://www.bartek.com.pl/foto/51307-876.jpg Co do puzzli to pytanie nie do mnie co prawda, ale tez na jakies poluje, np. coś takiego PUZZLE DREWNIANE UKŁADANKA uchwyty i bez 15 wzor (990606545) - Aukcje internetowe Allegro, ale nie wiem czy nie za łatwe? Te co mają teraz to dosłownie z zamkniętymi oczami ukłądają

Hej, popołudniu było super cieplutko, więc poszliśmy na dwór, mam nadzieje, ze nie doprawiłam tym Stacha. ZOłzom wzięłam wózki z lalkami i po prostu dzieci nie było. Teraz czekam, aż zasną, mam sterte prasowania, przekłądam od soboty6 pralek, ale w związku ze zmienionym programem tv n ie miałam "na czym" prasować ANielinka super, że udało sie sprzedać tyle aukcji!!!Ja na razie sprzedałam tylko 2 pary spodni i dwie spódnice ciążowe. Kasioleqq rzeczywiście sytuacja kiepskaTrzymam kciuki za znalezienie czegoś lepszego!!! Vercia ale szalejesz z zakupami, superFajnie, ze tesciowa zajmuje sie Marcelem, ja moją watahe musze wszedzie ze soba targac. CO do butków to ja na pewno kupuje z zabudowaną piętką, tez przeglądałam oferte Bartka i nawet upatzryłąm śliczne sandałki dla zołzów:)

Ale tu znowu cisza. Pogoda śliczna, co z tego jak mam dzieciaki chore, zołzy kaszlą, Stasiu smarkoli i kaszle, do lekarza jutro na 18-tą. Veronica no ja się załamałam tymi akukcjami, ciuszki super, w dobrej cenie i kicha. Jutro kończy mi sie 13 aukcji z letnimi i tu jest juz dużo większe zainteresowanie. Fajnie z zakupami:) MOje zołzy tez mają loczki z tyłu i tez zapuszczamy. Stasiu tez miał super loki jak był mały, ale tylko do pierwszego ścięcia.

Mei pizza wygląda pysznie!!! Magda super, że sukienka znaleziona, opiszesz ją jakoś? ANielinka u nas tez pogoda się kalruje, wiec pewnie gdzies wybedziemy na troche. Justynka pokaż Olka bez loków

CZeść, u nas kiepsko, Stachu smara i kaszle, został w domu, wiec mam sajgon od rana. Ach, już myślałam, ze choroby nam odpuściły... A wczora skończyło się 12 moich aukcji i zarobiłam O zł, załamka

Ja też jestem, ale mam kupe roboty, musze Kubie kilka pism napisac. Ale zaglądam i czekam, aż rozmowa się rozkręci, ale widze, ze wszystkie do łóżka zmykają:) Widziałyście ten film? YouTube - FILM AMATORSKI - PIERWSZE NAGRANIE - PŁONĄCY TUPOLEW PREZYDENTA SMOLEŃSK

Stachu wrócił z przedszkola z katarem, zaczął też pokasływać i ogólnie jest taki jakiś niewyraźny Gosia smęć ile wlezie, ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki Na pewno coś znajdziesz!!!

Veronica ja z racji mojego wzrostu zawsze skaracam spodnie. Jak pracowałam kupowałam czesto eleganckie spodnie i tak jak mówisz, pół metra miałam do obciecia:)

Gosia a może gdzieś do kierownictwa z podaniami? Vercia swoje spodnie czy Marcela? Tynia trzymam kciuki, ja chcę zrzucić docelowo 6 kg., czyli bliżej niż dalej do końca. Jakby co służę radą

Gosia ja się wymądrzam, o od 40 minut słyszę śpiewy w łóżeczkach, nie wiem co im dzisiaj odbija A jak powstają galerie, to rzadko kiedy wywieszają ogłoszenia o prace, bo ludzie i bez tego skłądają oferty. Pamiętam jak w Poznaniu otwierali Stary Browar, kupe moich kolezanek dostało tam wtedy prace, wysyłając CV w ciemno, więc może spróbuj

A nam się udało godzinę pospacerować, od razu humory lepsze:) Teraz sie chmurzy i chyba bedzie znowu padac. Tynia co do diety to ja jestem na niej 4-ty tydzień i schudłam ok 4-4,5 kg., na początku waga spadała szybko, teraz wolniej, a od 3 dni ani drgnęła. Początki wiadomo sa trudne, trzeba sie przyzwyczaic i przestawic, teraz juz z górki, głodu w ogóle nie czuje, nawet przywykłam do tego dukanowskiego jedzenia, choć czasem mam ogromną ochotę na "inne" jedzenie. Nie ukrywam, ze kilka razy tez zgrzeszyłamIle chciałabyś schudnąć? Magda Ty masz malutko do zrucenia, to pójdzi Ci szybciutko. Ja juz sie nie moge doczekac III fazy. Pozdrów tjaktorzyste Anielinka rzuć słonkiem Gosia podziwiam Cie, ja osbie nie wyobrazama dnia bez drzemki, wiem, ze im to potzrebne, zreszta gdzies dopiero od 2-3 miesiecy te dzremki wyglądaja u nas w miere normalnie, bo wczesniej moje dzieci jak pamietacie spały po 15 minutA i dla mnie jest to jedyna chwila oddechu w ciagu dnia, gdzie moge coś na spokojnie zrobic, choćby jak teraz posprzaac po śniadaniu

My chyba wbijemy się na jakiś spacer między deszczami, bo zaraz zwariuje

magda_79 Dupek maly gryzie nas i bezczelnie pyta: boli?

Widzę, że cieżki czas u wszystkich. Dodatkowo ta dzisiejsza pogoda, dla mnie, mimo trudności z ubieraniem, dzień bez spaceru jest koszmarny, już nie wiem co im wymyślac do zabawy... Anielinka zołzy tez chetnie przymierzają czapki, szczególnie nie swoje, ale tylko w domu, na spacerze czapy z głów obowiązkowo

Mei a Filip je sam? Zołzy od jakiś 3 tygodni za Chiny nie pozwalają się nakarmić, wszystko same Kasioleqq trzymam kciuki za mame!!!

Moje zołzy po śniadaniu, które jak zwykle było koszmarem. To nie jest na moje nerwy, teraz zamknęłam je w łóżeczkach i muszę chwile odspanąć, bo nie mogę wyrobić One do przebrania, kuchnia cała w jajecznicy, a i tak niewiele co zjadły

gosiammmandziaGosia i tak jesteś odważna, że zabrałąś Kubę do swięconki, ja mam złe doswiadczenia po tym jak roczny Stasiu wysypał mi cały koszyczek w kościele jakbyś mi powiedziała o tym wcześniej to by mi odwagi zabrakło;) Nie chciałam Was straszyć Dla zainteresowanych: w nowym katalogu Selgrosu są rowerki 3-kołowe z pasami, całkiem fajne, za 145 zł.

Cześć kobietki, ja ratuję sie drugą już kawą, spałam może ze 3 h i oczy mam na zapałki. Veronica ja tez ubieram teraz juz na siłe, ale najgorsze jest to, ze jak jedno ubiorę, to druga sie w tym czasie rozbierze. A w domu rozbierają sie notorycznie, buty, skarpetki, rajstopy, spodnie, potrafią się rozebrać do pampersa Gosia i tak jesteś odważna, że zabrałąś Kubę do swięconki, ja mam złe doswiadczenia po tym jak roczny Stasiu wysypał mi cały koszyczek w kościele

Cześc, szukam chętnych do ucieczki na ksieżyc Wczoraj miałam bardzo ciekawe popołudnieOk. 16-tej, gdy wybieraliśmy się na spacer, przyszło dwóch Stasia kolegów, których zaprosił bez konsultacji ze mną, przyprowadził ich tata, mama w pracy, więc pewnie bardzo pasowało mu takie rozwiązanie. Głupio było mi cokolwiek mówic, wiec ich przygarnęlam i z całą piątką jak na Matkę Polkę przystało poczłapałam na bosiko. Dzieciaki sie wybiegały, po przyjsciu do domu chłopaki zjadły razem 9 skibek chleba i K. musiał leciec do sklepu, bo nie miałby co rano jeść Tata odebrał chłopców grubo po 19-tejMam nadzieje, ze STachu mi wiecej takiego numeru nie wywinie, to są fajne chłopaki, Stasiu tez do nich czesto chodzi, ale wczesniej konsultuje to z ich mama, a gdy oni nas odwiedzaja, to wole jak jest K., bo ciezko mi nad nimi zapanować Zołzy...temat rzeka... nas bieganie, uciekanie, bicie się o każdą zabawkę itd. to normalka.. Wyjscie z domu to jest koszmar, niby chetne, chca isc, ale uciekaja jak chce je ubrac, jedna ubiore, to druga sie rozbierze łącznie z wyjeciem sznurowadeł, mimo, iż buty na 3 pęki zawiązałam, w wózku jest beee, chcą łązić, ale ostatnio spacery ze smyczą też były średnio udany, 500 m. szłyśmy godzinęzakupów zrobic nie ma szans, zreszta ja moim wózkiem sie do połowy sklepów nie mieszcze. Mam chwilowo dość i czasem boję się, że nie wytrzymam, bardzo potrzebuje odpoczynku od nich, choćby na chwilę, żeby nabrać dystansu. NIestety perspektyw brak A do tego leje dziś jak z cebra