andzia

Myślalam, że po tygodniu żałoby już nic nie jest w stanie mnie aż tak wzruszyć, ale jak dzisiaj usłyszałam pożegnalną mowę Łopińskiego to wyłam jak bóbr

Ło matko, ale tu ruch U nas lepiej, kaszle się zaczął urywać, więc idzie ku lepszemu. Dzisiaj w nocy to się normalnie dusiły, kaszlały non stop, Marysia miała aż takie krostki wysiłkowe na całej buzi. Stasiu tez juz lepiej. Siostra popołudniu zabrała dziewczyny do rodziców, a my poszliśmy ze Stasiem na naszą działeczkę i przekopałam łądny kawał ziemi Magda fajnie, że dzień miło zleciał

Hej, zołzy śpią już 2,5 h Odsypiają nockę, która była tragiczna!!! Wczoraj sprzedało się 8 z 13 moich aukcji!!! Vercia, Anielinka nie kuście słodkościami, bo ja nie mogem Anielinka wrzuc link do tego filmu Kasioleqq ale miałaś pracowity poranek:) Magda czyli będzie welon?

U mnie masakra Ponad godzinę nosiliśmy dziewczyny, kaszla na potęgę, Maryśka ma temperature

gosiammmJa welon miałam:) taki delikatny... Teraz już tak się na to nie patrzy jak dawniej... ja tez miałam:)

magda_79andziaI ponawiam pytanie o ciuszkiAndzia sprawdzalas gg? Ja od razu jak tylko napisalas o ciuszkach odpisalam, ze my jestesmy zainteresowani. Wlacz gg. Nic nie mam

I ponawiam pytanie o ciuszki

My jak pisałam byliśmy u lekarza, dzieickai kaszlą przeokropnie, na szczęście osłuchowo czystko, nebulizacje+syrop. Lekarz uczulił nas, że gdyby się nie poprawiało i pojawiła sie gorączka, to mamy się zgłosić, bo panuje jakieś okropne atypowe zapalenie płuc, osłuchowo dzieci sa czyste, tylko na RTG wychodzi, że połowa płuca zajęta. Ponoć pół oddziału z tym leży DOdał jednak, że moje dzieci na pewno nie mają nic niepokojącego, bo chore dzieci się tak nie zachowuja, rozpierducha w gabinecie oczywiście była Śmiał sie nawet, że może nawdychały się pyłu wulkanicznego i z tego ten kaszel I możemy wychodzić na dwór

Hej, mam taki syf wszedzie, że obłęe. I chęci do ogarnięcia go brak W dodatku K. jedzie jutro do pracy, ale zastosowałam sposób Verci i dzieli się ze mną tym co zarobi pół na półProblem taki, że jutro jedzie coś zrobić znajomemu, wiec pewnie za dużo nie zarobi Kasioleqq dopiero dzisiaj obejrzałam Twojego Kacperka, śliczny chłopak Gosia ale mnie zaskoczyłaś, pozytywnie oczywiscie, tą informacją o prawku. Super, byłam pewna, że mój 10-letni kurs już nieważny. A na prawko pójde dopiero latem, jak moja sis bedzie miała wakacje, bo na chwile obecną nie mam z kim zostawic dzieci. Anielinka ja tez mam niemił wspomnienia, nerwów kupe, ale jak sie mieszka na takich prowincjach jak my, to trza się jakoś zmotoryzować, nie? Magda super, że sukienka wybrana, nie mogę sie doczekac jak CIe w niej zobacze

Ja tak na szybko, bo przed chwila wrócilismy. MOje dzieciaki osłuchowo ok, prawdopodobnie jakiegoś wirusa złapały. Justynka pisała mi smsa, ze byli z olkiem u okulisty, ma -1 w oczkach i musi nosic okulary. Zajrze pozniej

Alicja witaj Justyna mi dukanowskie naleśniki w ogóle nie podeszły, a tak się na nie cieszyłam

Zołzy strasznie kaszlę przez sen, co chwila sie wybudzaja Mam dość ANielinka a planujesz robić prawko? Vercia fajnie ze spacerkiemZa nalesniki grzecznie podziękuje, mam dukanowskie leczo, a dzieci zjadły rosół, na drugie mają ruskie:)

Słuchajcie, mam do wydania ciuszki po Stasiu w rozmiarach 92-110, jak któraś jest chętna to niech sie odezwie do mnie na gg.

ZOłzy poszły spać, w końcu Ciężkie przedpołudnie za mną, na dworze nie byliśmy, bo mimo słońca i 16 st. wieje wiatr, a cała trójca smara i kaszle na potęgę Zrobiliśmy renament w Stasia szafie, wywaliliśmy połowę za małych rzeczy, na lato Stasiu nie ma nic, z zeszłego roku WSZYSTKO za małe, normalnie szok Gosia fajnie, że spacerek zaliczony, o ksiażce nie słyszałam, ale tytuł zapisałam. Ja cały czas męczę "Nie potrafię schudnąć" Dukana Vercia mi się bardzo podobają parterowe domki, ale jak się ma trójkę dzieci, to jest to raczej niemożliwe. Anielinka wieś nie jest moim marzeniem, też wolałabym miasto, ale na działkę w miescie po prostu nas nie stać Szkoda, ze nie wypaliły Wasze plany.

Hej, u mnie cała trójka kaszle, dzisiaj do lekarza DOodam, ze pogoda piękna i plany na weekend były sobie tez... Gaba współczuje Mam nadzieje, ze z Krzysiem lepiej. A próbowałaś mu włączać jakieś gry na kompie, np. ciufcie albo minimini? Stachu od dawna namiętnie buduje samoloty z klocków, a od soboty tez złapałam go kilka razy na zabawie rzucania tymi samolotami i tekstów: Samolot się rozbił, wszyscy zginęli, na pokłądzie był prezydent i jego żona...", mówie Wam, koszmar. Niby rozumie powage sytuacji, sam to wszystko bardzo przezywał, ale jak widac w zabawie wychodza różne hocki klocki

Hej, u mnie po 3 dniach protein waga ani dgrnęła, wczoraj miałam p+w, obżarłam sie jak świnka bo i twarożek z pomidorkiem, ogórkiem i rzodkieweczka, później leczo, wielka ogromna rybka wędzona itp., a dzisiaj 0,5 kg. mniej A STasiu zażyczył sobie ruskie na obiad, zwariuje, jak mam je lepić i nie jeść??? Zabolek witaj wśród nas, ja nie miałam żadnych ciążowych objawów przy diecie, myślę, ze najbezpieczniej bedzie zrobic test. Tinka ale szalejesz Monika ja tez mam wciąż ochote na słodkie, szczególnie na czekolade...

No humor mam kiepski przez ten ich kaszle Justynka a Olek jeszcze pije mleko w nocy? Czy wygrałas w alkę z nim? Właśnie sie zastanawiałam po kim on taki pulpecik, bo W z S. przecież drobinki jesteście.

Hej, u nas kiepsko, dzieciaki chyrchlają przeokropnie A taka piękna pogoda za oknem... Nocka do kitu, pobudki co godzine. Justynka ale ma Olek czaderska fryzure!!! Super fotki. Mei współczuje Gosia co czytasz ciekawego?

cafe82andziacafe82wiec jak?? otwarta kuchnia?przestrzen?Wielka ogromna przestrzen, kuchnia połączona z salonem i jadalnią:) hehe wiem o czym mowisz:) mi tez marzy sie duuuza kuchnia z jadalnia i salonem bawialnia dla dzieciakow sypialnia i lazienka przy sypialni,taka tylko nasza garderoba a przy kuchni cos w rodzaju malej spizarni no.... ale domek na pewno nie będzie jakiś wielki, na dole wielka otwarta przestrzeń+łazienka i ew. jakaś pralnia, a na górze sypialnie i łazienka. I wieeeelki ogród. Chociaż nie wiadomo czy tak wielki, bo działka ma 800 m2, ale będzie cudnie. I na pewno zrobie zlot wrześniówek przy grillu:) Ja też zmykam, jutro kolejny ciężki dzień, mam nadzieje, ze wiesci po lekarzu będą optymistyczne, bo w końcu ma być piękna pogoda w weekend.

cafe82wiec jak?? otwarta kuchnia?przestrzen? Wielka ogromna przestrzen, kuchnia połączona z salonem i jadalnią:)

cafe82a ja uwielbiam sernik taki 2dniowy....pychaa jakie to marzenia,hmmm? pewnie domek ,cooo? mooocno trzymam kciuki Narazie na działce nie ma prądu i wody, my nie mamy póki co szans na kredyt, ale ja już wiem jak będzie wyglądał

cafe82a czemu mam juz spac? A bo już dawno Cie nie było tutaj o tej porze? Jak sernik? JA tam bym od razu próbowała

Moja: za marzenia(o których właśnie rozmawiam z mężem mym) za nas!!! za spotkanie!!! za zdrówko!!!

cafe82z racji tego,ze weekend spedzimy w pracy musze wziac sie za ogarnianie i takie tam a nie che mi sie strasznie...ehhhh sernik sie upiekl,co z tego wyszlo okaze sie jutro To Ty jeszcze nie śpisz

gosiammmandziaWyprasowałamCoś mi dzisiaj kręgosłup dokucza i cieżko było mi wystać Gosia no z UP ciężko coś znaleźć, ale nie ma rzeczy niemożliwych, na pewno w końcu coś się uda A poroznosiłaś swoje papiery do przedszkoli?Anielinka mój K. dostał dofinansowanie z UP 12 tys., ale to było 4 lata temu, pamiętam, że wymagania nie były spore, zalezy też kto co chce otworzyć, K. miał sprzęt i sporo innych rzeczy po ojcu, wiec było dużo łatwiej. Na razie jeszcze nie poroznosiłam do przedszkoli:/ Zresztą jak na razie po mojej specjalizacji do przedszkola publicznego raczej mnie nie przyjmą:/ Ale i tak poroznoszę w najbliższym czasie zaznaczając, że od października będę robić mgr. No i cały czas myślę o Poznaniu... Ostatnio jak byłąm na Dniu Kobiet to była też szwagierka mojej kolezanki i tez skończyła pedagogike, mówiła, ze przez 3 lata roznosiła oferty do różnych przedszkoli, aż w końcu się do niej odezwali, bo jakaś babka poszła na macierzyński i pożniej wychowawczy, także Gosia trzeba próbowac, na pewno w końcu się uda. A ta babka, która poszła na ten wychowawczy urodziła trojaczki 10 lat się leczyła, bo nie mogli mieć dzieci.