andzia

Justynka to Wam szybko poszło, moje chodza od soboty w majtkach i nadal kicha. Jakieś oporne materiały mi się trafiły. Magda póki jest ciepło i masz urlop to próbuj, a nóż widelec zajarzy. NIe strasz mnie, ze nie ma juz nigdzie miejsc noclegowych??? A Twojego P. to tylko pozazdrościć!!!

magda to Was Michał porobił Uwierz mi, że znam ten ból, już Wa kiedyś pisałam, że Stasiu pół roku robił kupoala w majty, perfidnie, chcesz kupe?-nie, za chwile bach, gacie pełne., Zmiana pampersa z kupą to jest pikuś, ale wybranie jej z majtek to już nie lada wyczyn Nie łam się, będziemy się wzajemnie podtrzymywać na duchu!!! Gosia fajnie, ze udało się zrobić zakupki, ja tez chcem na wyprzedaze!!! Na bliźniaki czekamy, teraz już mnie nic nie zdziwi A Ty zaglądaj częsciej, brakuje tu Ciebie

Justynka współczuje takiej głupiej atmosfery w pracy, niestety jak człowiek raz pokaże, że potrafi zrobić dużo, to inni namiętnie to wykorzystują. Dobrze, że się nie dajesz, możesz przecież w każdej chwili pójść na zwolnienie. A akcja z premią żenująca, mojej kolezance ostatnio zabrali od wypłaty 50 zł, za to, że się spóźnieła 4 minuty do pracy-pracuje w firmie 4 lata i to było jej pierwsze spóźnienie. Masakra. Brawo dla Olka za nocniczek. Powiedz mi jak długo sikał w majtki, aż zaczął wołac?

Pojechaliśy dzisiaj popołudniu z dzieciakami nad jezioro oddalone od nas ok 10 km. Ledwo wysiedliśmy z samochodu a tu deszcz, grzmoty, błyskawice. Wrócilismy do domu, a u nas żadna kropelka nawet nie spadła Dzisiaj zero sukcesów nocnikowych, Zośka wyraźnie kuma bazę, bo na działce za każdym razem chodziła sikać dokładnie w to samo miejsce, po czym przychodziła z mokrymi majtkami mówiąć siii...ale na nocnik nie zrobiła. Maryśka to cięższy przypadek, sika w biegu i chyba nawet tego nie czuje

Jesuuuu jaka jestem zmęczona Wymiękam, nawet nie wiecie jak się cieszę, że nie będę miała zołzinek przez weekend, bo potrzebuję choć trochę odpocząć. mam taki syf w chacie, ze jakbym się zesrała na środku, to chyba by nikt tego nie zauważył, zrobiłam wieczorem niepotrzebną, a może potzrebną awanturę o ten wieczny bałagan, powiedziałam, ze sprzataczką na etacie ***** nie jestem i wszystko co nie na swoim miejscu będe wyrzucała so śmieci. Chodziło głównie o Stasia zabawki, które są wszędzie i rzeczy Kuby, w łazience ciuchy, na krześle ciuchy, na kanapie ciuchy, jakby ***** szafy nie było

Moja:za nasze wszystkie ciężaróweczki!!!

My już po basenowaniu, zołzy poszły spac, a mnie dopadł leń. Wyszło mi straszne uczulenie, cały dekolt i ramiona mam w malutkich i czerwonych chrostkach, podejrzewam, że od słońca. Swędzi jak cholera, a wygląda jeszcze gorzej Wzięłam wapno, nie wiem co jeszcze bym mogłą sobie zaaplikować. Kasioleqq na pewno potrzebujecie czasu, zeby się oswoić z myślą o drugiej dzidzi, termin masz pewnie gdzies na listopada, więc na pewno spokojnie zdążycie sobie wszystko poukładac. A o Kacpra się w ogóle nie martw, moim zdaniem im mniejsza różnica wieku między rodzeństwem, tym lepiej. u mnie jest 3 lata i 3 miesiące różnicy i jak dla mnie o rok za dużo, naprawdę. Będzie dobrze, dacie rade!!!

Mei zdróweczka dla Was, biedny Filipek, ma apetyt w ogóle? MOże jakieś dodatkowe badania mu zrób, zeby si e jakiejs anemii nie nabawił. Anielinka super z wyprzedażami, my moze pojedziemy w weekend, chciałabym jeszcze jakies sukienki pokupic zołzinkom. Zmykamy na działke nadzorowac prace, bo panowie kładą nam dzisiaj kostkę w altance:)

Cafe na szkolenie to chyba do Veronice, u mnie też wszędzie syf, a od kilku dni dodatkowo latam ze ścierą i sprzątam siki Od rana już 7 par zasikanych majtek Zadzwonię do Ciebie wieczorkiem to się dokładnie umówimy, ja też baaardzo chciałabym się z Wami w końcu spotkać!!! Teraz moja mama chce zabrac zołzy na weekend, muszę to wykorzystac, bo nie wie kiedy się znowu taka okazja nadaży.

Magda fajnie, że Michałowi się spodobała woda!!! A z bosikiem naprawde super, a facet otwierał gębę jak zobaczył super laskę w takiej kondycji!!!

Magda ale czadowe foteczki, śliczny ten Twój Michałek!!! W pampersie się kąpał?

Magda nie mogę z Michała Jest niesamowity U mnie zołzy z reguły sygnalizowały, ze mają kupę, ale to nie znaczy, że u Was będzie trudniej z odpieluchowywaniem, macie spory plus, ze Michał mówi i można się z nim już dogadać!!!JA tłumacze coś dziewczynom, a one mi zajadą taką chińszczyzną, że nie wiem o co chodzi. I coraz częściej się wkurzają, że ich nie rozumiemy. Najbardziej wykorzystuje to Stasiu, dzisiaj np. Marysia chciała koniecznie jeździć z nim traktorami, to mówi do niej: Możesz się ze mną bawić jak powiesz prostownik!!! Widzisz, nie umiesz, jesteś za mała, żeby się ze mną bawic Fajnie macie z tym boiskiem, nawet nie wiesz jakbym sobie pograła w tenisa albo w cokolwiek innegio. brakuje mi ruchu, a sama nie potrafię się zmobilizowac, żeby coś ćwiczyć.

kasioleqq dobrze,ze wyniki są dobre!!!

A ja Wam się jeszczę pochwalę, że moja siostra miała dzisiaj wyniki matur i poszło jej bardzo dobrze!!! Z biologii miała 84% a z reszty powyżej 95%. Jej marzeniem jest medycyna, mam nadzieję, że jej się uda

Gosia zdrówka dla Kuby!!! Cafe nawet nie wiesz jak czesto o Was myślę, często powtarzam Kubie, że to jest niesamowite, ze tyle o tym gadałyśmy, zartowałyśmy i rzeczywiście trafiły wam się bliźniaki Najważniejsze, żeby udało CI się jak najdłużej donosić ciąże, żeby maluszki były jak największe, reszta sie sama poukładaWiem, że masz podobny charakter do mojego, więc czuję, że niejednokrotnie będziemy czytać o potłuczonych naczyniach i fruwających telefonach Magda nie wiem czy byś chciała, żeby Michał codziennie babrał się od stóp do głów w błocku Współczuje ciągłych przepraw z autem, naprawdę jakiś pechozol Masz jakieś fotki z jeziorka? Veronica u Ciebie jak zwykle coś się dzieje. Jak ząb? Odpuścił trochę? Kasioleqq co powiedział wczoraj lekarz na Kacprowe wyniki? Mei fajnie, że udało Wam się spędzić fajnie czas nad wodą, jak Wasze zdrówko?

Dzisiaj wieczór bez meczu, miałam porobić jakieś zaległości w chacie, ale nie chce mi się w cholere Tradycyjnie pół dnia spędziliśmy na działce, przed południem przyszła kolezanka z Jagodą, dzieciaki wariowały, ale w miarę grzecznie, że miałyśmy czas poplotkować. Tą Agnieszkę poznałam na spacerze jak dziewczyny były małe, kiedys mnie zaczepiła i tak się jakoś zakumplowałyśmy, a że Jagódka wrześniowa, to jest wesoło Stasiu jest przeokropnie niegrzeczny, już nie mam na niego siły dziewczyny, w ogóle nie słucha co do niego mówię, powtarzam raz, drugi, dziesiąty i w końcu musze wydrzeć papę na pół miasta to reaguje. Z kar sobie nic nie robi, w nosie ma wszystko. Brak mi pomysłu. Wieczorem przeprowadziliśmy poważną rozmowę z ustaleniem nowych reguł i nowego systemu kar i nagród, zobaczymy czy przyniesie to jakiś efekt. Mamy tez za sobą pierwsze sukcesy nocnikowe, Zosia trzy razy zrobiła siusiu do nocnika Zasikanych gaci za to dziesiątki:)

Kasioleqq wiekie gratulacje!!! Mamy drugi wysyp wrześniowych mam, jeszcze do niedawna nie mogłyśmy się doczekać nowych suwaczków, a tu proszę Kasioleqq na pewno to szok, ale zobaczysz, że ochłoniesz i będziesz się cieszyć!!! I nie pisz głupot, że Kacper będzie się czuł odrzucony, będzie szczęśliwy, że ma rodzeństwo!!! Przy drugim dziecku jest łatwiej, bo masz doświadczenie, jakąś wyprawkę na początek itd!!! Sama pisałaś, że u babci macie więcej miejsca, ona się już też lepiej czuje, więc może jakoś Ci pomoże!!! Dacie rade!!! Wierzę w Was!!!

I jeszcze kilak z dziś:

A tu ze specjalną dedykacją dla wszystkich wrześniowych pedancików

CO do pedantyzmu to mnie temat zupełnie obcy. U nam im brudniej, tym lepiej. Na działce mam codziennie zbiory ślimaków, dziewczyny je wożą taczką, w ogóle się nie brzydzą. Poza tym uwielbiają babrać w piachu, wodzie, błocie, żarciu, no wszędzie

ANielinka super te klapki, STasiu też ma takie i je uwielbia. ZOłzom chcieliśmy kupic, ale nie było wtedy rozmiaru, teraz to już chyba bez sensu, bo one i tak wiecznie na boso łażą, jak wchodzimy na działkę, to pierwsze co robią, to zdejmują buty Amelka zadowolona z kąpieli?

No i jest gol Myślałam, że do końca czerwca będziemy miały 2000, ale raczej nie ma szans. Pomonologuję sobię trochę, żeby nabić stronek

Cafe oby te mdłości jak najszybciej minęły!!! Ja też czekam na wieści od lekarza. CO tam znowu teście nawywijali? Bosze, dlaczego Ci ludzie tak potrafią truć życie? Jak ja się ostatnio dowiedziałam od kuzynki K., co moja teściówka wygaduje na mój temat, to miałam ochotę jej coś zrobić, ale obiecałam tej kuzynce, ze nic nie powiem. Magda Ty tez miałaś jakąś teściowata historię opisać??? Kasioleqq co powiedział lekarz??? Justynka dobrze, że żadne mdłoście Cię nie męczą, oby tak dalej!!! Brawo dla Olka za siusianie, na kuoę tez przyjdzie czas Długo sikał w majtki, zanim zaczął siadać?

Goisa czy Twój P. dziś świętuje? Jeśli tak to wszytskiego dobrego dla niego!!! Veronica strasznie Ci współczuję tak długiej walki z tym zębem, może Ci ten dentysta coś spieprzył? Reczywiście pechowy dzień wczoraj miałaś, choć z tym autem to pewnie CI do śmiechu nie było Magda szkoda, że tak się mijacie z P., ale przed Wami jeszcze sporo wspólnego urlopu, na pewno się uda spędzić więcej czasu razem. Fajny dzień wczoraj spędziliście, z Michałak to naprawdę mały pedancik. CO do jedzenia to nic mi nie mów, Stasiu zrobił mi dzisiaj zdjęcie w stroju kąpielowym, jak to zobaczyłam w powiększeniu na kompie, to się poryczałam. Cały Dukan poszedł w zapomnienie, spasłam się znowu jak świnia, no masakra. Opychał się słodyczami, a codziennie na wieczorny meczyk robimy sobie z Kubą wuchtę żarcia i zapijamy to pifkiem

Cześć, my rzeczywiście całe dnie działkujemy, dzieciaki mają frajdę, basen, piaskownica, czego chcieć więcej, tylko ja jestem zmęczona przeokropnie:Padniętyopiero wieczorem mam czas, zeby cokolwiek w domu porobić, a sił już wtedy czesto brak Mam nadzieję, że uda mi się odsapnąć w weekend, bo mama obiecała, że zabierze dziewczyny. ZOśka się dzisiaj przełamała i weszłą do basenu. Jak juz weszła to wyjść nie chciała. Stasiu uczy je takich głupot, że wymiękam, skaczą w basenie "na bombę:, przewracają się, muszę wciąz z nimi siedzieć, bo strach, żeby się nie potopili. Dziewczyny namiętnie sikają w gacie, siadają i na nocnik i na kibelek, ale jeszcze nie zaliczyliśmy "celnego" strzału. Ciekawe ile to potrwa...