Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    6,010
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    415

Treść opublikowana przez żoo

  1. Peonia U nas panuje jakiś wredny wirus oddechowy. U mnie cała rodzina kaszle od kilku tygodni. Ja po zeszłotygodniowym katarze cały czas mam mokry kaszel. A mojemu ojcu to przeziębienie ciągnie się od stycznia. Teraz szukają co jeszcze w nim siedzi ale nic nie mogą znaleźć, wychodzi tylko wirus.
  2. Peonia Taka patelnia czasem dobrze robi ;) Cale szczęście jesteś mądrą kobietą i nie pozwolisz tematu zamieść pod dywan. Oj niestety czasem trzeba przewalić temat aż do dna. Oby poszło szybko i skutecznie. Chyba musicie się z Jagodą na jakąś babską wódkę umówić i zaplanować jakąś zemstę ;) Zakropkowana Dobrze, że wychodzicie na prostą. Trochę dziwne to podejście lekarki do wstrząsu bo to przecież zagrożenie życia. Dobrze, że się zdarzył w szpitalu. Kiedyś rozmawiałam z pielęgniarką, która pracowała z jednym z pierwszych alergologów dziecięcych i wprowadzali odczulanie. I opowiadała, że w trakcie tego odczulania najbardziej bali się wstrząsów. I opowiadała, że bardzo jej się wtedy przydawała intuicja bo czasem zmniejszała dawkę a dziecko i tak wpadało we wstrząs. I pomimo tego, że wszystko odbywało się w szpitalu to starali się unikać takich sutuacji. Oligatorka Dzięki za ubranka, sweter nawet oglądałam ale z rozmiarami licho ;)
  3. Wigga O ile dobrze pamiętam Ty nie miałaś problemów z rwą kulszową. Bo ciekawa jestem jak taki pas działa na rwę?
  4. Wirgi Ja rożka nie lubiłam, owijałam pieluchą. W tym rożku jakoś dziecko miało za luźno i często machał rączkami. A przy kolkach musiał mieć rączki przy ciele. Teraz planuję otulaczek. Czy sie lepiej sprawdzi niż rożek, nie wiem. Poźniej u mnie do tej pory królują śpiworki takie zakładane na ramiona. Tylko zmieniam rozmiary. Młody co kilka minut zmienia stronę łożka, oszalałabym gdybym co chwilę musiała sprawdzać czy jest przykryty. Ale wiadomo, dzieci są różne i różne rzeczy się sprawdzą.
  5. Peonia I jak tam? Niby fajnie taka przespana noc ale ja już bym pewnie wymyślała o co chodzi ;) Skakanka Wieczorem wysypało go jeszcze na nogach ale rano już nic nie było. Pewnie jakieś alergiczne, po owocach albo czekoladzie bo dopadł wczoraj ptasie mleczko. Ale mam zadyszkę, leżąc w łóżku miałam puls 80 a po wejściu po schodach 90. Nawet jak leżę to biegnę ;) Chciałam iść na rower ale odpuściłam. Chłopaki poszli sami. A do końca jeszcze 4 miesiące. MamoWczesniaka A jak tam u Was. Jak się czujesz? Jak samopoczucie? Już teraz pomalutku wchodzimy w taki bezpieczniejszy okres ciąży. Już dzieci mają szansę przeżyć jakby coś się zadziało. Ja bym chyba zamordowała małżonka gdyby oczekiwał ode mnie chodzenia w szpilkach lub stringach. Tam samo nie podobałoby mi się gdyby oczekiwał ode mnie np. operacji biustu. Takie rzeczy mogę robić tylko i wyłącznie dla siebie. O ile będę chciała. Bamcia Odważna z Ciebie kobieta :)))))
  6. Mery92 To jeszcze tylko wanienka i masz komplet :) Atram, Wirgi Ładne portrety Ja mam niskie ciśnienie ale coraz częściej bardzo wysoki puls. Po wejściu po schodach na aż 1 piętro skacze mi do 90. A leżąc ok 80. Ja nawet jak leżę to biegnę ;)
  7. U moich znajomych to standard, że jak się pojawia dziecko w domu to nagle panowie mają nadgodziny albo przynoszą robotę do domu. Tylko jeden zaczął wracać do domu o 19 bo normą była 22. I córki go naprostowały a raczej żona. Zresztą ja też w pracy odpoczywam ;)
  8. U mnie jak coś trafi na strych to tam już będzie siedzieć. Ale całe szczęście zanim tam trafi to przechodzi ścisłą selekcję. Mam na koncie sprzątanie strychu po moich dziadkach gdzie im cała bliższa i dalsza rodzina przywoziła przydasie na przetrzymanie. A mnie to kosztowało kilka ładnych kontenerów śmieci. Część zabytkowych rzeczy wystawialiśmy na allegro od 1 zł więc majątku nie zebraliśmy ale niektóre rzeczy trafiły do kolekcjonerów lub do skansenu. A ja zyskałam kredens i stół. Teraz trafiają tam głównie rzeczy po młodym ale to w niedalekiej przyszłości się przyda a potem przekaże dalej i niestety książki do których wiadomo, że nikt nie wróci ale wyrzucić żal. Część przekazujemy do bibliotek.
  9. Skakanka Wynoszenie do piwnicy to jest bardzo zły pomysł ;) Ja wynoszę na strych i już się boję co będzie za kilka lat. I spokojnie bez tych rzeczy żyję.
  10. Strrrunka Niestety larygolog.
  11. Skakanka Jak się u Was bostonka zaczęła. Młody dziś śpiący, spał do 8.20 i potem rano 3 godziny. A do tego ma na karku krostki tyle że wyglądają na takie od słońca. Boję się tego dziadostwa.
  12. Zresztą 20 cm głębokości na bieliznę to też ok. Ja pakowałam ręczniki i ścierki więc wolałam więcej miejsca.
  13. O Feuertaverturze myślę. Liczę, że morze w lutym lub marcu by się udało. Ale nie ma to jak wakacje na rodos ;)nawet po znajomości
  14. Peonia Wawrzynka też mam ale tego dziadostwa będę pilnować. Zresztą w tym roku słabo wygląda.
  15. Oligatorka Z dziadkami to niby mam pomoc tylko, że mój ojciec potrafi strzelać fochy i nigdy nie wiesz kiedy wypali a moja mama to dla odmiany bierze na siebie za dużo i po prostu wysiada. I też nigdy nie wiesz kiedy. Niby to układ ułatwiający życie ale ja często sobie myślę że jednak lepiej jest liczyć tylko na siebie. Zresztą staram się tak robić. Rodzice są z młodym tylko wtedy gdy obydwoje z mężem jesteśmy w pracy. A jak jesteśmy w domu to raczej ich o pomoc nie proszę. Na palcach jednej ręki mogę policzyć kiedy ich prosiłam o zostanie z młodym wieczorem. A zostanie z młodym wieczorem polega na tym, że im zanoszę niańkę i oni siedzą u siebie a młody śpi u siebie. Jeszcze mu się nie zdarzyło przy nich w nocy obudzić. A mimo to staram się ich nie wykorzystywać.
  16. Agrest zielony, wisi sobie na krzaku i amatora brak. Nie wiem czy się kiedyś nie pokłuł. Peonia Walcz o rodos ;)
  17. Zgrzyt mam o tyle że potem na jesieni też będą czerwone owoce tylko, że trujące np. cisy, irga, kalina itd... Plan był taki, że nic sam nie zrywa dopóki nie zmądrzeje. Tyle że on cwaniak, zobaczył że zrywamy i już go nie odgonię.
  18. Skakanka To super, niech ta zaraza idzie szybko precz... Oligatorka No właśnie nie zapisałam go. I tak będę siedzieć w domu a kasa się przyda. Trochę głupio, że trójka dorosłych w domu a dziecko w żłobku ale w sumie to uważam, że żłobek jest super i pewnie by mu się spodobał. Straszny zgrzyt mam z tym. Co innego gdyby żłobek był państwowy a tak to nie wiem co robić.
  19. Oligatorka Wyrzuty sumienia to mam teraz ja bo moje dziecko nadal nie żłobkowe ;) Młody chodzi sobie sam zrywać maliny, porzeczki i poziomki. Nie jestem tym zachwycona ale podpatrzył i co mu zrobisz ;) I co ciekawe rwie tylko czerwone. Mam też żółte maliny i tych młody nawet nie chce spróbować. Najwyraźniej myśli, że są zielone a zielonych owoców nie tyka :)
  20. Mm3 Do usług, :) zrewanżujesz się za 4 miesiące jak ja zgubię gdzieś perspektywę ;) Skakanka A jak Julka? Smarowałaś czymś to świństwo?
  21. Czarna Współczuję tego leczenia. Widzę, że większości ciąża już coraz bardziej ciąży. W sumie nic dziwnego. Za chwilę trzeci trymestr. Mery92 Gratulacje, niezła waga ;) jest już co dźwigać :)
  22. Ja jeszcze nie wiem czy chcę skomentować całe zajście. Na razie zagryzę temat nutellą...
  23. Ha, ha Kiedyś byłam w Międzyzdrojach w listopadzie. Było cudownie, szłam przez miasto i ani jednej osoby. I cała plaża dla mnie :)))))
  24. dzień dobry, Na opuchnięte stopy działa łykanie preparatów z diosminą. Uszczelniają naczynia krwionośne a diosmina jest bezpieczna. Czarna Coś dostałaś na swoje żyły? Wirgi Nie przejmuj się, że jesteś w lesie. Jeszcze jest dużo czasu na podejmowanie decyzji. Końcówka ciąży zazwyczaj się dłuży więc wtedy spokojnie sobie wszystko zaplanujesz. W sumie wszystko można teraz wybrać przez internet, nigdzie nie trzeba chodzić. Ja w poprzedniej ciąży niczego nie chciałam planować. Ludzie mi zwozili różne rzeczy kołyski, ubrania, wózki i różne tam a ja byłam zła, że muszę myślę i cały ten bałagan ogarniać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...