
Megs
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Megs
-
Mój mały tez wali takie czasowe bąki aż w nosie kręci :-) a kupkę robi co 2 czasem 3 dni i karmiony trochę cycem trochę butelka zależy jakie ma życzenie hehe.
-
No właśnie moja tesciowa olala sprawę i mój T jako 7 latek miał zabieg na stulejke i tak mu spierdoczyli bo zamiast odsłonić główkę zaszyli jakoś ze w tym napletku była cala schowana i całkiem niedawno chyba 5 lat temu znów wylądował w szpitalu bo mu się ropa zaczęła zbierać tam i znow miał zabieg i tym razem zrobili to porządnie. Dlatego takie to ważne dbać by ten napletek schodził z główki. Ja mam teraz w sobotę chrzest i jade wozkiem. Zamierzam małego wyjąć tylko na sam chrzest a podczas mszy będzie w wózku no chyba ze ryczec będzie to na rekach. A tak w ogule ile się u was płaci za chrzest bo ja nie wiem ile dac. Najlepsze jest to ze zamowilam ubranko na 68 i kurtka super czapka i buty tez ale kurde spodnie za wielki i chyba będę musiała mu inne ubrać :-(
-
Wczoraj z ciekawości czytalam jak pielęgnować siusiaka. I ta skórkę odciąga się tylko tyle ile się da bo ona jest jeszcze przyklejona i można zrobić krzywdę na sile ja zsowajac wiec tylko troszkę i myc normalnie w kompieli. Z czasem napletek się odkleja tak do 3 roku życia. Ja jeszcze małemu tego nie robilam ale chyba czas zaczac.
-
Ja jeszcze mu nigdy tam nie grzebalam bo za mały podobno później trzeba podczas mycia zsowac napletek żeby nie przyrosl bo potem problemy tak slyszalam ale czy faktycznie należy czekać CZE teraz juz podczas kompieli...nie wiem
-
Kornelia niezły klopsik jak na takie ulewanie. Zdrowka dla niego życzę. No to czyszczenie kol jest wkurzajace zwłaszcza jak jest błoto na dworze bo jak sucho to moment i czyste. My dziś uciekalismy przed deszczem a jak wychodzilismy było super slonk. Dziś bombel podrapal SE cały nosek przed samymi chrzcinami kurze teza będzie zawezwac ciocię do obcięcia pazurkow bo ja tego nie robię. Boje się. Córce mama obcinala jak była taka malutka teraz juz słabiej widzi to moja bratowa małemu obcina głupie co.
-
Ja na temat karmienia juz się nie wypowiadał bo u nas wszystko zmierza w kierunku odrzucenia cyca bynajmniej w dzień bo w nocy ciągnie bez problemu a w dzień ma swoje chimerki. A moje cycki jakoś szczególnie się nie napelniaja i tak naprawdę nie wiem czy mam sporo tego pokarmu czy raczej cienko. U nas tez piękna pogoda była chodzilismy dwie godziny mały spał i jeszcze potem w domu godzinie dospal. Tez mnie wkurza mycie kol i targanie wózka na gore ale jest wygodny i poswiecam się :-) Ciekawe co u Eszel, Eweliny,Magdalenqi,i pozostałych dziewczyn które umilkly.
-
Tez mieszkam na 4 pietrze bez windy i muszę po spacerze wózek na dwa razy brać najpierw gondole z małym a później lece po ramę czasem mój T mi znosi ramę w potem wnosi po pracy. Teraz u nas przez parę dni deszcze były wiec wózek mam w domu i wygodniej bo nosić go cały dzień nie daje rady. Potem jeszcze pol godziny bojąc na rękach by usnal po czym budzi się jak go odkladam no masakra.
-
Renata a probowalas usypiac w wózku? U nas to działa tez był problem odłożyć go gdy usnal ale zaczelam go bojąc w wózku i nie muszę odkładać a on to lubi :-)
-
Pegi u mnie wręcz przeciwnie włosy zrobiły się niezwykle geste nie wiem na jak długo hehe. Za to syfy na twarzy powróciły :-(( Tez juz malutkie ciuszki spakowalam. Kupilam kilka większych dresikow na wiosnę. Ostatnio zamowilam fajny komplet na 74 myślę ze będzie w maju dobry :-) Nie próbowała tego mydelka o którym piszecie ale szare sprawdzone i działa w 100% Ale mój mały pcha piastki do buzi i je gryzie albo czasem chwyta moja rękę i do buzi próbuje lądować. A ślini się przy tym...
-
Renata nie myj główki co dzień kosmetykami tylko splukuj woda a myj co druga kompiel. Smaruj co dzień kilka razy dużą ilością oliwki wiem ze wygląda to okropnie takie tłuste włosy ale u nas pomaga i sczesuj delikatnie miękka szczoteczki. Ja tak robię bo małemu tez wylazla i powiem ci efekty są zadowalające wszystko ładnie odmieka od tej oliwki. A z tym chrzakaniem to może przez ulewanie gdzieś się w gardle zachowają resztki i może to przez to kaszle. Mój jak mu czasem nosem mleko pójdzie to tez tako potem mu charczy.
-
Dawid tez juz się usiłuje do siadania zwłaszcza jak mam go w pozycji półleżącej to się próbuje podnosić albo jak dam mu palec to chwyta i próbuje wstać. Tez od poczatku bardzo ładnie i sztywno główkę trzymał aż byłam w szoku skąd w nim tyle siły. My chrzciny mamy w następną sobotę mam nadzieje ze przespi sprawę co u niego jest malo prawdopodobne a juz jak wodę poczuje to dopiero wrzask będzie. Dziś w nocy obudził się dwa razy na cyca. Najbardziej mnie rozwala jak rano budzi się ja zagladam a on wita mnie uśmiechem odrazu dzień lepiej się zaczyna. Jak nie marudzi to jest taki kochany ze bym go zacalowala :-)
-
Kornelia wspolczuje. Balabym się zasnąć wiedząc ze mały może w każdej chwili wymiotowac a ja mogę nie usłyszeć. Ciekawe co lekarz ci o tym powie. U nas dziś nie najgorzej tata trochę go ponosil. Osikal mi się tylko 3 razy ale od 2 dni kupki nie robił. Teraz znacznie śpi oczywiście we wozku. Jakoś jak spi w lozeczku bardziej się kręci i częściej się budzi.
-
Jak dobrze ze ten dzień się juz konczy...padam! Mały taki dziś marudny ze ręce odpadają. Spał zaledwie 4 razy po 20-30 minut i w międzyczasie ciągle marudzil. Na szczęście po kompieli padł w wózku śpi juz na noc. A ja musialam trochę ogarnąć i wzielam ciepluska kompiel aż milo. Teraz ide spać bo nie nam juz siły na nic...
-
U mnie sypie śnieg i błoto po kolana a ja ziewam jak mops i nigdzie dziś nie ide. Tez chodze jak taka gospocha u dresach i koszulce rozchlapanej pod szyja by Cyc był dostępny bo jak nie wyjme w biegu to młody ma taki wkurw ze juz nie weźmie i kończy się butelką. Ja do pracy nie wrócę bo jej nie mam skończyła się umowa i nara. Tez brakuje mi wyjść do ludzi nawet zwykły spacer gdy mały śpi a ja mogę z koleżankami pogadac albo zakupy gdy tatuś wozu małego w wózku a ja wpadlam ostatnio do odzieżowego jak wypuszczona miałam sobie spodnie kupić a oczywiście wyszlam z dresikiem i kolejna para body dla młodego i dwiema koszulkami dla zuzy. Hehe na co mi spodnie ;-p Mi zostało 3 kg ale ćwiczyć nie mam czasu chyba ze z misiem w ramionach. Kornelia jakie antyki bierzesz? Ja mam Limetic i juz plamie przy braniu ich. Tez na sex nie mam wcale ochoty moje libido jest poniżej 0
-
Kornelia a mi ręce odpadaja... Jeszcze ostatnio ten mój maruda u taty czy u babci się nie uspokaja tylko u mnie wiec prawie cały czas na moich rekach a jest co nosić...czasem tez wózek pomaga go uspic. My juz ubranka w rozmiarze 68 większość mamy wyjęte a wszystkie te maluchy zapakowane i co chwile cos a to ciśnienia w paluszki a to za krótkie i odkladam. Dzieci rosną w mgnieniu oka dosłownie.
-
My mamy dada i kupilam tez pampers i różnicy nie widzę i tak idzie bokiem i nie są za male bo 3 juz nosi a one są dosyć wysokie i i tak mu zawsze gdzieś siur ucieknie i cały bok mokry. My chrzcimy 4 marca dziś zalatwilismy z księdzem i byliśmy tez na USG bioderek. Zauważyła ze mały nie lubi spać w foteliku samochodowym bo co chwile się budzi. A i mój mały siłacz jak jest w pozycji półleżącej to próbuje siadać i zaczął się slinic i gryźć piastke.
-
Dziewczyny czy ktoras używa pampersow Pampers??? Bo juz mi ręce opadają z tym przesikiwaniem no kurde co dzień idzie mu gdzieś bokiem...najgorzej jest w nocy bo muszę go całego rozebrać wtedy on się rozbudza i godzina usypiania potem. Ja juz nie wiem czy to wina pieluchy czy ja mu cos źle zakladam bo nie ma aż tyle nasikane by się nie mieściło.
-
My dziś mamy spacer po balkonie hehe tak pizga ze niema gdzie polazic a w lesie błoto po kolana, wiec go ubralam w wózek i na balkon. Nie ważne gdzie byle posłał trochę. Ostatnio często usypiam go w wózku lepiej mi niż na rekach bo jak juz usnie to go położyć nie mogę bo się budzi.
-
Z tymi facetami to tak juz jest. Tez mam na mojego ostatnio takie nerwy ze najchętniej bym mu walizkę spakowala i wystawiła za drzwi. Nie ogarniam juz...cieszcie się ze macie jedno dziecko bo mój tak mi organizuje czas ze nie mam kiedy z córka lekcji odrobić czy się pouczyc a wielmozny PAN wraca silnie zmęczony walnie się na kanapę i odpoczywa jak mu nie powiem ze cos ma zrobić to się nie rusza a ja latam od jednego do drugiego a to lekcje to kolacja potem kompiel łóżka porobic cos sprzatnac eh...wieczorem padam na pysk a on się dziwi ze znów tak szybko zasnelam...
-
Renata wczoraj to chyba taki śpiący dzień był bo mój miś o dziwo tez cały dzień przespał i potem cala noc i jeszcze teraz dosypia jak nigdy :-)) może to po tym szczepieniu jeszcze...a i pigula powiedziała ze mały duzoooo wazy 5530 ale doktorowa sprostował a mówiąc ze pięknie przybiera :-)
-
Kornelia tak mi położna poleciła bym brała tez espumisan wiec biorę nie wiem czy to cos daje ale nie szkodzi. My wczoraj szczepienie mielismy ... Masakra nie dość ze w przychodni się splakal mój bidulek TP w domu była tragefia . ciągle płakał nie mógł usnac wreszcie podalam mu czopek ale nie da się mu włożyć bo ciągle wypychal to w desperacji podalam ma 1,25ml syropu nurofen i po jakiejś chwili przeszło mu uspokoił się i na noc juz zasnął normalnie. Mowie wam tragedia płakał gorzej niż podczas kolki. W nocy obudził się tylko 2 razy na jedzenie i od rana humor ma umiarkowany jak to maruda ale nie krzyczy juz na szczęście.
-
Kornelia ja polecam espumisan i również tobie tak 4 tabletki dziennie u nas to działa małemu dodaje 8 kropli do mleka 2 razy dziennie i ja biorę i mamy od jakiegoś czasu spokój ciągle puszcza baczki i nie krzyczy ze go brzuszek boli. Wiec jeśli macie się oboje męczyć warto spróbować na pewno nie zaszkodzi a może pomoc.
-
Kolka może się pojawić o każdej porze nawet rano czy w środku nocy,najczęściej jednak pojawiają się miedzy 16 a 22 Rozwaz tez wzdęcia bo tez często się pojawiają i są przyczyną bólu brzuszka i placzu. Ja co dzień podaje espumisan i sama tez biorę i mały slicznie pierdzi :-))
-
No my w domu mamy 21-22 stopnie to mały jest w bodach na dlugi i spiochach albo body na krotki bluzka i spodenki. Na dwór tez na poczatku ubieralam mu mniej o jedna warstwę ale moja mama piala ze zmarznie mi to zaczęłam go grubiej ubierać ale wtedy były mrozy a dziś tez tak cieplutko to ubiorem go o 1 warstwę mniej i mu wystarczy. Tez mam dodatkowo kocyk i pokrywę od wózka.
-
Właśnie z tym ubieraniem tez mam problem wczoraj tez mi się kręcił na spacerku chyba trochę za ciepło go ubralam. A wy jak ubieracie maluchy przy takiej pogodzie? I przykrywa cię jeszcze kocem? Bo ja mu ubralam body z długim rękawem i rajstopy na to kaftanik i spiochy i pajac polarowy a na to kombinezon i chyba za dużo tego na taka słoneczną pogodę?