Skocz do zawartości
Forum

mm3

Użytkownik
  • Postów

    190
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez mm3

  1. U nas dzisiaj pobudka o 5! Nie mógł już zasnąć więc włączył syrenę. Potem padł o 7 do 8.30. Nie wiem co go ugryzło! Teraz ma kiepski humor i co chwilę coś mu nie pasuje. Za oknem niby piękne słońce ale lodowaty wiatr. Żoo co do klocków to moim zdaniem dobrze się łączą zwłaszcza patrząc na takie jeszcze małe, nieporadne łapki. I łatwiej niż Lego Duplo. Rozkładać też jest łatwo, ale nie ma w nich takich luzów, żeby rozwalały się same po lekkim dotknięciu. Jasiowi bardzo przypasowały i codziennie sam je sobie wyciąga.
  2. Żoo, jakbym czytała o sobie. ;-) W pierwszym trymestrze takie zagrywki Młodego też doprowadzały mnie do łez. Hormony robiły swoje. U nas teraz jak wiatr zawieje raz sam się wygłupia przy zmianie pieluchy a raz jest histeria. Wczoraj taką akcję zrobił, bo chciałam mu po powrocie do domu zdjąć kurtkę. No jakbym ze skóry conajmniej obdzierała!!! Mamowcześniaka gratuluję!!! Coraz nas więcej :-)
  3. Żoo, no to chyba się skuszę. Dla Małej też się przyda. A ja przeglądam olx i czekam aż syn się obudzi, wtedy jemy obiad i zbieram się do lekarza.
  4. Ooo ten zbieracz fajny!! Jasiek mógłby z nim tuptać zamiast z odkurzaczem.
  5. Peonia, górki tylko z mężem.... hmmm marzenie!!!! Zazdroszczę. Teraz mogłabym się z nich turlać jak kula śniegowa ;-)
  6. Żoo, a może taka opieka to już efekt "dobrej zmiany' w opiece okołoporodowej? Ale prywatnie to chyba nie.. Chociaż jak czytam o tych planach to mi się włos na głowie jeży. Mój lekarz nie ma położnej i wszystko robi sam :-) Lea, my też mamy tego ślimaka i też na chwilkę zajmuje Młodego. Ja też z Wrocławia :-)
  7. Pisałyście też o zabawkach. Oprócz tego,że tak jak u Was najlepiej bawić się nie zabawkami to na trochę dłużej Jaśka zajmują: Klocki - sorter: http://www.smyk.com/smiki-sorter-klocki.html Kostka edukacyjna: http://www.smyk.com/zabawka-edukacyjna-pudelko-uczydelko-dumel-discovery-37846.html Książki (dzięki Jo kupiłam Wiosnę na ulicy Czeresniowej, Pucio mówi pierwsze słowa i Naciśnij mnie) naprawdę rewelacyjne wszystkie 3!! Mula z Ikea Samochody z Lego Duplo Klocki Megablocs (coraz lepiej idzie ich łączenie) Jak mi się coś przypomni to dopiszę
  8. Tak mi się przypomniało na temat zachcianek, że z Jasiem to były lody z masą owoców codziennie a teraz chodziły za mną frytki z Maca ale tylko raz się skusiłam, bo to jednak świństwo. A tak to jakoś innych zachcianek brak.
  9. Skakanka, łączę się w bólu. Nas też coś złapało. U mnie jednonocne wymioty i biegunka u Jasia trochę rzadsze kupy i u obojga taki stan podgorączkowy. Małż póki co zdrowy. Ja się zestresowałam, bo panicznie boję się odwodnienia w ciąży. Teraz będzie już chyba ok. Piję elektrolity. Zajadam wafle ryżowe. Jaś ma mniejszy apetyt.
  10. Witam się w końcu! Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa. :* Widzę, że temat butów na tapecie. Przyznam, że dla mnie to jeszcze czarna magia. Zamierzałam wybrać się do jakiegoś sklepu z doradztwem i polegać całkiem na ich opinii ale dzięki Wam coś już wiem i postaram się nie dać naciągnąć. Jasiek nie znosił niechodków i boję się, że z normalnymi też będzie dramat. Po domu nadal tylko w skarpetkach, ale chyba wybiorę się do Decathlonu, chociaż nie wiem czy chcę jeszcze większego przyspieszenia, o którym pisze Żoo, bo już teraz coraz ciężej mi za nim biegać.
  11. Cześć Dziewczyny. Moje ostatnie dwa tygodnue należą do jednych z najcięższych w życiu. Pisałam Wam, że mój tato był w szpitalu. Zmarł w ubiegły wtorek. Bardzo ciężko to przeżywam. Niby Jaś skutecznie zajmuje czas ale głowa to co innego. Jak się uporam to będę się odzywać częściej. Wszystkim choruszkom życzę zdrówka a mamom siły i cierpliwości. Mam nadzieję, że z wiosną wszystko się poprawi i ułoży.
  12. U nas też Bebiko. Tylko, że Jaś je tylko wieczorem kaszkę na nim. Noc poprzednia była tragiczna. Pomimo podania Pedicetamolu poszedł spać o 21 i obudził się o 2. Zabrałam go do naszego łóżka, ale i tak się kręcił, płakał, nie mógł zasnąć. Jedna dwójka na dole już prawie na wierzchu, ale idzie to strasznie opornie. Do tego rozwolnienie. Spanie a właściwie niespanie z nim w jednym łóżku to katorga. Strasznie wolno mu te zęby wychodzą. To dopiero piąty ząb, a gdzie reszta??? Jak poszedł spać w ciągu dnia, to ja oczywiście też :-) Mokka Super, że z uszkami już ok. Co do reklamacji to podejrzewam, że będą się zasłaniali tym regulaminem, niestety.
  13. A jak już chwalimy, to Jaś też już coraz pewniej i szybciej chodzi. Ale jak naprawdę się spieszy np. uciekając przed matką chcącą zmienić pampersa, to na czworakach. O zawał przyprawia mnie także jego wchodzenie na wszystko co się da. Muszę zamówić bramkę na schody.
  14. Mój nie śpiewa. Lubi słuchać muzyki ale tylko wybranych piosenek i niekoniecznie dziecięcych. Jak był młodszy to zasypiał przy takich delikatnych utworach, których słuchałam jeszcze będąc w ciąży, a potem zaczął przy nich płakać, więc zaniechałam puszczania. Chociaż radio jest w domu włączone cały dzień i to mu nie przeszkadza. Jak ma humor to też trochę potańczy, ale że ogólnie humorzasty i nerwus, to nie jest to częste. A ostatnio ulubionym słowem wypowiadanym przez niego jest "nie".
  15. Skakanka U mnie to będzie planowana cesarka więc męża i tak nie wpuszczą. A później no to wiadomo, jak podrzuci Małego do babci, to przyjedzie do nas. Żoo Twój Tanio jest niesamowity!! Mój by się zapłakał jakbyśmy nie wstali jak się w nocy obudzi.
  16. Nie chcę przechwalić, ale nie mogę narzekać na męża. Ma sporo obowiązków w domu i nie ma problemu z ich wykonaniem. O sprzątaniu już pisałam, bo tak nauczony. Gotować też umie i lubi i mamy podział, że pewne dania robi tylko on. Przy Jasiu też zrobi wszystko, więc spokojnie sobie poradzi jak będę na porodówce :-) Mają też swoje wspólne rytuały: kąpiel, kładzenie spać, odkurzanie. Mam nadzieję, że nie przechwaliłam ;-)
  17. My też ostatnio mało wychodzimy. Głównie z Małym. Jeśli do znajomych to też zazwyczaj takich, którzy mają dzieci. Z "niedzieciowymi" kontakty się zdecydowanie rozluźniły. A z dzieciowymi też często ciężko się zgrać, bo zwłaszcza w tym okresie, ciągle któreś chore. Sami wychodzimy jak podrzucimy Jasia babci. A ponieważ babcia nadal pracuje, to też w grę wchodzą tylko niektóre weekendy. Chociaż ostatnio trochę częściej to się zdarza, bo babcia pali się do opieki.
  18. A u nas zebrania wspólnoty to istny horror! Większość młodych ludzi, a kłótliwi niesamowicie! Chcieliby nie wiadomo czego ale płacić więcej, co często przekłada się na jakość, już niekoniecznie. Jedni z sąsiadów są chyba z zasady zawsze na nie. Nie znoszę tych zebrań! A niedługo nas takie czeka. Wyślę męża.
  19. Niedzielne pracusie z Was! A ja dziś leniuchuję. Za oknem pogoda pod psem-pada. Obiad mam z wczoraj od teściowej. Moi mężczyźni się bawią od rana a ja usiłowałam zrobić porządek ze zdjęciami w telefonie, ale coś mi nie idzie. Jakiś taki dzień, że mi się nic nie chce..
  20. Dzięki dziewczyny za życzenia dla taty. Z tym szczepieniem na ospę, to wiem że można zaszczepić w ciągu 5 dni. Jest jednak problem - w naszej przychodni odwołane są zarówno planowane szczepienia jak i bilanse. Ograniczają jak mogą liczbę przychodzących dzieci. Także czekamy na rozwój sytuacji. Oswoiłam się z myślą o ewentualnych atrakcjach.
  21. U mnie miał być świetny tydzień, bo mąż ma wolne, ale jest nieciekawie. Mój tato trafił do szpitala z ciężkim zapaleniem płóc. Był reanimowany i teraz jest nieprzytomny. Antybiotyki zaczynają działać i czekamy na poprawę. Dzień przed tym byliśmy na urodzinach u synka znajomych i przed chwilą dowiedziałam się, że u jednego z dzieci dzisiaj ujawniła się ospa. Jestem wkurzona, żeby nie powiedzieć gorzej bo jeszcze tylko mi teraz ospy potrzeba!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...