Skocz do zawartości
Forum

mm3

Użytkownik
  • Postów

    190
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez mm3

  1. Udało mi się nadrobić Wasze posty ale ciężko będzie mi się do wszystkiego odnieść. Mojej sąsiadki syn przez cały pierwszy miesiąc płakał dramatycznie w żłobku a później się oswoił. Też odprowadzany tylko przez mamę, bo tato nie był w stanie znieść tej histerii. A niby kobiety to słaba płeć..
  2. Pochwalę się, że wczoraj byłam na randce z mężem. Synuś u babci i jedno i drugie było przeszczęśliwe. Chwalę się, bo u nas to rzadkość i bardzo nam potrzebne.
  3. Peonia Jak ja Ci zazdroszczę nartek!! Na fb tylu znajomych daje zdjęcia z górek a ja patrzę i marzę :-) Zwłaszcza przy takim cudownym słoneczku!! My zamiast tego spacerowaliśmy po równym. Wg danych u nas smogu nie było. Dziecko po dotlenieniu spało ponad 2 godziny a rodzice razem z nim na godzinkę :-)
  4. Żoo Ja zupy daję w normalnej szklanej miseczce, której nie wypuszczam z ręki. A jakieś przekąski daję w takiej plastikowej z Canpolu no i jeszcze nie pękła.
  5. Jasiek też niewiele mówi. Jak ma wenę to gada coś po swojemu. Bywa dzień, że mu się włączy piszczenie aż mi w uszach wibruje. Potrafi mówić mama, tata, baba ale jak proszę żeby któreś z tych słów powtórzył to mówi takie przeciągłe "niee". Tylko "mniam mniam" i "brum" ma zawsze ochotę powiedzieć. :-) Mokka U nas takie wymioty i to właśnie po mleku były przy zębach. Bez gorączki itp. I po tym odrzucił totalnie mm. Za każdym razem jak próbowałam dać, miał odruch wymioty. Byłam zdziwiona, że 8 miesięczny maluch już nie chce mleka w ogóle. Pediatra mi potwierdził, że tak się zdarza.
  6. Sprzątanie u nas jest podzielone. Mąż wyniósł z domu obowiązek sprzątania za co bardzo kocham moją teściową ;-)
  7. Ja czytam albo jak Jaś śpi koło południa (choć ostatnio mniej bo też się wtedy kładę) albo wieczorem, ale wtedy bardzo krótko bo błyskawicznie zasypiam. Ja też muszę ciągle przy nim być. Jak wychodzę z pokoju, to natychmiast rzuca wszystko i leci za mną, a jak jest niewyspany to dodatkowo płacze. Tak jak u Żoo, w łazience jest super zabawa, więc robię z nim "prawie;)" wszystko dopóki się nie znudzi. Obiady robimy razem w kuchni dając mu na podłogę lub do fotelika różne rzeczy zazwyczaj kuchenne. Wieczorem też sobie coś podszykowuję. Są też dania, które robi tylko mąż ale wtedy to głównie weekendowe dania.
  8. U nas ksiądz miał swoją wodę w takim śmiesznym urządzeniu przypominającym zaparzacz do herbaty i solniczkę w jednym. Jak to zobaczyłam, to myślałam, że parsknę śmiechem :-)
  9. Kaisuis Też mi się podobało Siedmiu Wspaniałych, chociaż to western. Ostatnio obejrzałam też Księgowego z ciekawą rolą Afflecka. A co ciekawego czytacie dla siebie? Bo tych bajek to czasem już mam dość :-) Ja pochłonęłam ostatnio trochę Chmielewskiej a teraz czytam Blackout, chociaż nie wiem czy dobrze robię, bo to dość przygnębiające lektura. O tym co mogłoby się stać po ataku terrorystycznym na sieci energetyczne Europy. Brr, ale wciągnęła mnie. :-)
  10. Zarówno Pucio jak i książki Tulleta są w Empiku. Recenzje bardzo przekonujące. Fajnie, że o nich napisałaś Jo!! :)
  11. Jo Love actually to mój zimowo-świąteczny numer jeden!! Grę o tron obejrzałam od deski do deski jak były te masakryczne upały jak byłyśmy w ciąży. Nie mogłam się oderwać. Wentylator + sezon po sezonie pozwoliły przetrwać ;-) U nas ostatnio wiersze Brzechwy na tapecie. Widzę, że rymowane najbardziej się podobają. I polscy poeci dzieciom- z tego zbioru króluje Tuwim i legendy Kozłowskiej. Muszę poszukać Pucia :-)
  12. Dziewczyny, która z Was jeszcze nie oglądała Bridget Jones 3 to polecam. Dawno się tak nie uśmiałam. Moim zdaniem najlepsza część!!!
  13. Zamówiłam nawilżacz bo cała rodzina cierpi na suchość śluzówek. Nigdy wcześniej tak nie mieliśmy. Marimer co trochę w użyciu. Dzisiaj powinien dojść. Jasiek właśnie mnie uczesał. Nawet mi jeszcze parę włosów zostało ;-)
  14. No i teraz lego duplo, te od 1,5 roku. Jasiek ma samochody i pociąg i nie ma dnia żeby nie były w użyciu. Jeździ nimi po wszystkim i rozmontowuje po czym oddaje mi do zbudowania. Bo samemu to jeszcze nie daje rady poskładać. Co do innych firm to jeszcze nie mamy doświadczenia :-)
  15. Witam się poniedziałkowo. Zazdroszczę planów wakacyjnych. Mam nadzieję, że nam się uda we wrześniu pojechać nad morze już we czwórkę. Zoo Moja chrześnica uwielbiała klocki Megablocs. Po kilku okazjach było ich tyle, że cała rodzina spędzała czas na podłodze i budowle były gigantyczne. Jaś też już jest zainteresowany. W większości rozkłada to co zbudujemy ale potrafi też już pojedyncze klocki połączyć.
  16. Oj mnie też przydałby się taki eliksir. I zewnętrznie i wewnętrznie. Ale to na razie nie wchodzi w grę ;-) My dzisiaj gościliśmy się z dziadkami i pradziadkami. Peonia Wyjazdu zazdroszczę bardzo, pakowania mniej ;-)
  17. Ja tez blondynka. Zrobiłam się ciemna blondynka, więc trochę rozjaśniam. Ale teraz tylko u fryzjera, bo kiedyś wyszła mi jajecznica i powiedziałam, że nigdy więcej nie będę tak ludzi straszyć ;-)
  18. Peonia Dzięki za słowo otuchy :-) mam nadzieję, że u nas też tak będzie.
  19. Mokka Przeciwbólowych na razie nie dawałam, bo takie mam wrażenie, że to raczej kwestia tego zapchanego nosa. Jak się wybudzi i nie może zasnąć to wpada w histerię. Jak to była kwestia zębów to po posmarowaniu Dentinoxem dzieć kładł się bezproblemowo spać, a teraz to nie działa. Ale może dzisiaj w nocy spróbuję mu podać. A orientujesz się może który paracetamol nie jest taki drapiący w smaku? Mam z Hasco i Mały po nim kaszle i nie bardzo chce go pić.
  20. Kaisuis No u mnie też małżeństwo prowadzi firmę. Jedno lepsze od drugiego i się wzajemnie nakręcają. Ja też nie wyobrażam sobie powrotu. Zwłaszcza, że nastąpiło tyle zmian personalnych, że teraz to jest typowo rodzinna firma. Takie towarzystwo wzajemnej adoracji. Mokka Decyzja nie była łatwa bo zdajemy sobie sprawę z czym to się wiąże. Ale coś za coś. Z pierwszą ciążą było dużo stresu a dokładnie z utrzymaniem w początkowym okresie, nie do końca pewna diagnoza i tak trochę na zasadzie uda się albo nie uda, a wcześniej 2 poronienia. Wiek tu się też liczy i jeśli chcieliśmy mieć drugie to teraz albo wcale. A przyznam, że bardzo chcemy żeby Jaś miał rodzeństwo.
  21. Żoo A ten Twój kocurek to ma wenflon, że Ty sama mu te kroplówki podłączasz? Szkoda zwierzaka strasznie!
  22. Zresztą powrót byłby i tak tylko po papier z wypowiedzeniem, bo pracownicy z dziećmi to najgorsze co może być.
  23. U mnie w pracy szef kontrolował komputery w domu i potrafił na drugi dzień zapytać "czy dobra była gulaszowa" z przepisu, którego koleżanka szukała w necie. Beznadziejny typ. Cieszę się, że na razie tam nie wracam.
  24. Co do pór jedzenia, to przed 20 jest kaszka na mm a śniadanie między 8 a 9 - kasza jaglana albo manna z owocami albo kanapka. Kupy to albo jedna duża albo 2 mniejsze też raczej plastyczne lub bardziej rzadkie. Ale jak wychodziły jedynki to zdecydowanie były rzadsze i około 5 dziennie.
  25. Ja Wam się przyznam, że nie mam weny do pisania. Chyba dlatego, że jak zacznę pisać to będę tylko marudzić i mi głupio. Pewnie to kwestia zmęczenia. Mały codziennie w nocy ma jakąś akcję pod tytułem będę płakał i nic mnie nie jest w stanie uspokoić. Bardzo mnie to frustruje. Zamówiłam nawilżacz, bo co noc ma zatkany nos. Może to coś pomoże. Żadna 2 się jeszcze nie przebiła a wyglądają jakby miały to lada chwila zrobić. Jak Jaś idzie po 12 spać to ja się z nim kładę, bo padam. Kończy się drugi trymestr i już odczuwam mniejszą energię. A jak nie śpi, to nie ma opcji żebym coś zrobiła innego niż wspólna zabawa. Teraz dałam mu ryż preparowany, to jest chwila oddechu- przesypuje, rozsypuje,tarza się w nim. Jak drugie też będzie takie mamowe, to oszaleję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...