-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez anulka165
-
Krostki to na pewno trądzik niemowlęcy. Byłam z tym u lekarza i potwierdziła, zeszły same ;) Natomiast co do skóry to smarować oliwką, polecam też Emolium. Natomiast moja położna uznała, że smarowania przynosi efekt tylko po kąpieli. Tez zeszło :) Każda matka się zastanawia czy dziecko się najada czy nie.. i w ogóle myślenie, że wyrodna matka itd. Ale skoro dziecko przybiera na wadzę to nie dokarmiać... To jest pierwszy krok to poprzestania na karmieniu piersią... Tez tak miałam, doła, płacz i w ogóle załamanie, ale walczyłam i walczę. Chce jak najdłużej karmić piersią :) Pytanie mam do mam które już mają dzieci, albo może któraś coś czytała. Kasia je w ciągu dnia różnie czasem co godzinę, czasem co dwie, trzy. Ale w nocy co cztery, nawet sześć robi sobie przerwy. Zastanawiam się co z laktacją.. Czy pokarm się dostosowuje, czy jak? Póki co to mam powódź w nocy, no ale macie jakiś doświadczenia? Pozdrawiam, trzymam kciuki za Was i nie rezygnujcie cycków! ;)
-
Mam identycznie to samo dziewczyny. Jak przyśnie po jedzeniu to podnoszę do odbicia, to znów marudzi i tak dalej. Jak już zasie śpi 10 minut i znów ;) Generalnie już po prostu coraz mniej odkładam do spania w ciągu dnia. Dopiero wtedy kiedy zaśnie albo już bardzo jest senna. U mnie różnie działa, albo bujeczek, albo czytamy Jej wierszyki, albo karuzela. Kombinuje :)
-
Fiolka – ja co prawda karmie piersią, ale kilka razy na początku podałam mm i sama podawałam witaminę K. Miałam na wypisie ze szpitala zalecone i tak robiłam ;) Super, że sukces z cycem, mówiłam! ;) Oj ale Ci zazdroszczę fryzjera.. :) Zabierasz Bobasa ze sobą? Ja tez chce iść zafarbować wreszcie włosy, bo mam już takie odrosty, że wszyscy mówią, ze tak ja teraz modnie te sobre i obre czy jakoś U K dziś tez gorszy dzień, ale jest Mój M w domu więc jakoś ogarnę. A z drugiej strony jakiś dzień zaburzony... ( Któraś z Was tez to pisała, że jak sama w domu to jakoś tak ogarnia jest schemat a jak M to jakoś inaczej). Więc jakoś tak u mnie dziś. W dodatku jakoś oganiam codziennie Bobasa, obiad , sprzątanie a jak Mój M jest i usypia K to nic nie można zrobić. Bo wszystko Mu przeszkadza i On usypia K to musi być cicho i masakra. A kiedy kuźwa ja mam to wszystko zrobić. Jak Kasia śpi to śpi, a jak nie chce to i tak nie będzie. Wszystko robię po cichutku. Spałam 5 godzin dziś, robię drugie pranie, byłam w sklepie, obiad zrobiony a On nawet nie pozmywa,bo ciepło Go wykańcza.. :( M jest super, ale chłopów nie ogarnę ;/
-
Fiolka - i dobrze walcz ;) U Nas też jest położna z automatu Powiem szczerze ze początkowo sceptycznie nastawiona byłam do tego ale zmieniłam zdanie i uważam ze te wizyty położnej to świetna sprawa. Wiesz, to jest Twoje dziecko wiec zasadniczo nic Ci nie może powiedzieć. Jeśli zależy Ci na karmieniu piersią to dopytaj co robić żeby to utrzymać :). Mi się też ni wraz wydaje ze Kasia niedobra czy coś.. Ale nie dokarmiam. Jeszcze nasza laktacja się stabilizuje wiec spokojnie będzie dobrze :)
-
Anula11 – tak jak dziewczyny piszą nie ważne jak karmisz, ważne jaką jesteś mamą, a jesteś super mama! Wiem o co chodzi.. ale jak nie masz wyboru to przyjmij to tak jak jest po inaczej się wykończysz.. Ważne że Dzidziuś zdrowy! :* Pipi – podziwiam! :) Armin – moja Kasia robi kilka razy dziennie kupę.. Czasem to po każdym jedzeniu.. ( karmie piersią) ;) Fiolka- też to przechodziłam. Nie załamuj się.. ( pamiętasz jak ja płakałam..) spokojnie każda to przechodzi.. próbuj przez kapturki, smaruj brodawki maścią albo swoim mlekiem, to minie.. Jak będziesz dużo dokarmiać mm to raz, że się nauczy dzidziuś że łatwiej przed butelkę a dwa, że piersi nie będą produkować tyle mleka ile trzeba. Także przetrzymaj to co się dzieję, minie obiecuje :):* Mroczna – ja się dowiedziałam wczoraj, ze w moim Urzędzie Miasta zrobili podobno wypaśny pokój do karmienia dla matek. Można przyjść i dostajesz kluczyk: :) Zorientuj się, może u Ciebie też jest coś takiego. ;) Ja już raz karmiłam na ławce w parku.. przed wczoraj u koleżanki w gabinecie.. Też się bałam na początku wychodzić gdzieś dalej ( niż park pod domem), ale cóż ja głupieje w domu więc muszę ;) Ja wczoraj myślałam, że padne... To, że K nie spała cały dzień to ok.. różnie śpi, a przesypia całą noc więc wybaczam. Ale wczoraj to była masakra, cały dzień marudziła tak, że nie miałam kiedy iść siku nawet zrobić.. ;/ Antynikotynowa jak czytałam Twój post z wczoraj to sobie pomyślałam, że Bobasy to samo odstawiają Byłam w środę w byłej ( i mam nadzieję, że przyszłej) pracy. Fajnie było, pogadałam i w ogóle wyszłam z domu... Tylko biedna Kasia.. wszystkie baby nad wózkiem, o jaka ładna, jakie włoski etc. Miłe to wiadomo, ale K się tak umęczyła... zresztą ja odwiedziłam cztery pokoje i wróciłam też zmęczona..
-
Antynikotynowa – dziękuję, że sprawdziłaś :) Konsultowaliśmy się z bratem M. Badania trzeba porobić. Trzeba działać i być dobrej myśli ;) Alysia – jak masz tak dużo pokarmu to może faktycznie tak jak dziewczyny piszą odciągnij troszeczkę przed karmieniem, bo Małej bardzo leci i się zachłystuje. Mroczna – przykro mi z powodu tych sytuacji.. rozumiem co czujesz. Miałam podobnie, raz mnie taka sąsiadka zjechała wzrokiem , że masakra. Dojdziemy do fajnej figury.. Zobaczysz! Ja w to wierzę, choć póki co chce mi się płakac jak patrzę na swój brzuch.. Mmj- tak tak tak! To samo ostatnio uznałam, ze sama ciąża to pikuś przy tym co jest po porodzie… Fiolka – spokojnie przejdą te piersi.. :) Kapustę białą kup, wsadź do lodówki i nakładaj na zimne piersi. Możesz trochę pognieść listki. A gdybyś miała problem z karmieniem to polecam kapturki, bo przy nawale to częste ;) A i chłodną wodą możesz polewać. Ja jutro wybieram się do mojej byłej już pracy. Obiecałam, ze wpadnę z K :) Dziś padam już na twarz.. Miłej nocki Kochane i jak najbardziej przespanej! ;):*
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie.;* antynikotynowa - sprAwdź jak możesz. U mnie tego nie ma albo nie widzę.. M tez sprawdzał i nie ma w karcie ciąży i wszystkich wynikach. Anulaa11 - nie miałam przy toxo. A nie napisali ile jest tego ImG bo wykazali tylko ze jest. Wiesz to pismo z Banku Krwi wiec domniemam ze nie wysyłają ale Chyba tam zadzwonię i zapytam. Badania bedziemy robic na pewno. Dobrze ze u Cienie sie to tak fajnie skonczylo ;)
-
Anula11 – dzięki, ze pytasz ;* po szczepieniu Kasiunia już ładnie , temperatury nie ma.. Generalnie w ogóle ostatnio nie śpi całymi dniami, także nie wiem skąd to, ale nie jest jakoś bardzo marudna. Mam wrażenie, że kryzys się już skończył, bo mleczko tryska także uf. Dałam radę :) Zaczarowana – dobrze, ze się wybrałaś do lekarza, już po kłopocie ;) Zazdroszczę wagi, mi brzuszek został i nie czuje się dobrze sama ze sobą… W dodatku chce mi się jeść non stop i nie potrafię się wziąć za siebie.. a chciałabym bardzo. Katalina – ja usypiam na rękach i odkładam do łóżeczka. Wiem pewnie będzie lincz ( już słyszałam, że nauczę na rękach i bla bla ;D) ale póki co uważam, że takie małe dziecko potrzebuje czułości i nie będę zostawać jak płacze. Jak jest śpiąca to pakuje w rożek, włączam szu misia, pobujam na rączkach i pośpiewam półgłosem i śpi ;) Kiedyś zasypiała przy jedzeniu, ale teraz rzadziej tym bardziej, ze podnoszę Ją do odbicia ;). Pomimo tego, akurat dosłownie 10 minut temu odłożyłam po jedzeniu i się przebudziła, ale zasnęła sama w łóżeczku :) Fiolka – będzie dobrze z uszkami! ;* trzymam kciuki. Myszka – ja Cię doskonale tez robię mim,że chcesz wyjść gdziekolwiek. Ja mam market pod domem, więc nieraz sobie na pół godziny na głupie zakupy wyskoczę. Puszczam wtedy muzykę na ful w słuchawkach i biegnę. Przykro mi, ze Twój M takie cyrki odstawia.. mam nadzieję, że się ogarnie.. Spróbuj może z Nim pogadać tak na spokojnie, wiesz bez osądzania. Powiedz Mu, ze wiesz,ze ciężko Mu itd., ale Tobie też i chciałabyś na te chwilę wyjść, a są telefony przecież. Spróbuj :) U Nas z kolei co innego, chcieliśmy bankować krew pępowinową i sznur. Ze sznurem jest ok, ale z krwią nie. Okazało się, że w mojej krwi wykryto CMV czyli cytomegalowirusa.. Raz, że bez sensu bankować taką krew zakażoną, bo są plusy i minusy Jej ewentualnego podania. Ale przede wszystkim nie wiem co z Kasią.. Czy miałam to już wcześniej przed ciąża, czy w trakcie i Kasia zarażona :/. ( Szukałam w moich wynikach badań, ale nie wiedziałam żeby mnie badali pod tym katem..) Eh. Póki co staram się nie czytaj Internetu, bo zaczęłam i straszą tam zaś mnóstwem chorób.. Mamy skontaktować się z bratem M, który jest lekarzem, zobaczymy co Nam podpowie.. Pocieszające jest to, że podobno 70 % społeczeństwa ma tego wirusa i nawet nie wie.. więc widocznie nie jest to takie straszne.. ( ale i tak boje się o Kasie!). W dodatku gdyby nie pobranie krwi to byśmy nawet nie wiedzieli, więc i tak już dobrze, bo lepiej wiedzieć.
-
Co do rany, to tez długo miałam problem z siadaniem. Polecam tak jak dziewczyny Tamtum Rosa, ja psikałam po każdej wizycie w toalecie. Najlepiej tez podmywać się za każdym razem, ale ciężko jest to wykonalne z racji czasu.. Szczepionki - myśmy dali 6w1, rotawirusy i pneumokoki. A chrzciny.. Mój M chce późno, no i przystałam na to choć wolałabym wcześniej. Będziemy mieć koniec listopada, początek grudnia. My obydwoje nie lubimy takich imprez i jest to dla Nas raczej konieczność.. Wiec pewnie skończy się na skromnej i krótkiej uroczystości :) Anula11 - to to ważny dzień Cię czeka! :) Ale pięknie chrzciny ze ślubem :)
-
Myszka- nie dziwię Cię się bo za 'ląćki' to chyba bym zabiła Ja uważam ze trzeba normalnie do dziecka mówić a nie od razu dziecko od małego słyszy błędnie. Masakra kto w ogóle to wymyślił Antynikotynowa - no ja nie o tyle się boję wyjść i wypraw co myślę zawsze co z karmieniem.. Nie chcę karmić w środku centrum miasta a z drugiej strony przecież nie będę się ograniczać z załatwianiem spraw na mieście.. Chyba przywykniemy jak już się ogarnięty ze wszystkim ;) Co do temperatury to u mnie około 24, staram sie wietrzyc jak najczęściej (oczywiscue jak nas nie ma) Kasia jest bardzo znarzluk w dodatku i jak łapiemy to podgrzewamy do 26-7. :)
-
Fiolka gratulacje ;)
-
Myszce chyba chodziło o to ze sprawdzają na raczkach czy dziecku cieplo/zimno. Znaczy ze teściową sprAwdza pomimo że 4 dzieci wychowała a nie wie ze na karku się sprawdza. Ale zgadzam się z Tobą Mroczna ze wszyscy te łapy do dziecka... Ja nie daje ale w ogoke to jak wchodzą do domu to od razu każe im ręce myć. A w łazience mam specjalne mydło w dodatku ;). No najlepiej wiesz jak jeszcze idą wcześnie po prezent do sklepu, w sklepie wózek a tam masa bakterii a potem do dziecka. Tragedia.
-
Mroczna i Myszka przykro mi z powodu M.. U mnie jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem to nie mogę narzekać a wręcz przeciwnie. Jak jest gorszy dzień to się wymieniamy a dziś nawet wyszłam do sklepu. Może Wasze chłopy się ogarna, oby! :) A i najlepsze jest to, jak ludzie myślą ze macierzyński to urlop (w ogóle nie wiem kto to tak nazwał!!!). Nikt nie mówi o praniu, prasowanie, sprzątaniu, gotowaniu, o tym ze robisz kawę pół dnia a potem jej nie masz kiedy wypić. Albo jak nie masz za przeproszeniem kiedy zrobić kupę czasem. I to jest urlop... ;) ktoś to super nazwał a był to na pewno chip który nie ma zielonego pojęcia o czy mówi. Anula- ustabilizuje się, zobaczysz ;* dużo cierpliwości życzę ;)
-
mroczna - tak pomógł i żałuje, ze nie kupiliśmy wcześniej. Trochę kosztuje, ale uważam warto. Tym bardziej, ze podobno ciemieniucha lubi nawracać, więc będzie już w domu żel. Tak chwaliłam Kasię a biedna meczy się raz, że chyba z tej szczepionki a dwa to chyba mam kryzys laktacyjny...
-
Majeczka - no to super Ci prezent zrobił, oby jak najwięcej takich dni. Wszystkiego co najlepsze! ;) Mroczna- no to jest okropne jak się robi coś dla dziecka a Ono płacze.. :(. Może to przyniesie efekt. Oby się udało. Powodzenia! ;) Polecam na ciemieniuche specjalny żel do niej z Emolium ;)
-
Dziękuję dziewczyny za info odnośnie kremów ;) Antynikotynowa - ja na przykład staram sie zeby w dzień nie były przerwy między jedzeniem dłuższe niż w nocy. W nocy staram się robić wszystko jak najbardziej cicho. Mówię do córci szeptem, włączam najmniejsze światło tak żeby był polmrok. Czasem nawet nic nie widzę ;D Nie puszczam żadnych grających nic. K zje, odbije się (choć to nie zawsze) i ja usypiam przy szumisiu. Kasia w rezultacie śpi tak od 20.30-22 (zalezy jak zasnie po kapaniu? Wierszyki czy cos jeszcze) do 3 w nocy i potem do 7 rano. Moja K waży już 5 kg! To glodomorek :)
-
A chciałam zapytać jeszcze jaki krem używacie do pupy Bobaska, tak na co dzień? :) Mam Bepanthem, ale zastanawiam się nad zmianą :)
-
Marta-joanna – dobrze wiedzieć :) Mi mówili też, żeby zaparzyć dwie torebki rumianku, jak wystygnie dać do lodówki i gdyby w miejscach ukłucia było czerwone to wtedy tą torebkę nałożyć ;) Brawo dla Przedszkolaka! Dzielny chłopak! ;) Basia83- odnoście kosiniakowego to na stronie swojego OPS masz na pewno wzór wniosku. Nie ma tam podane jakie załączniki wiec ja dzwoniłam i pytałam. Składałam: wniosek, kserokopie dowodów osobistych Mojego M i mój ( oryginał do wglądu) akt urodzenia dziecka i zaświadczenie od M z pracy, że nie pobiera zasiłku macierzyńskiego. Uzależnione jest to od tego czy się ma zasiłek w PUPie – bo wtedy Oni wypłacają różnicę. Ja nie mam zasiłku, jestem zarejestrowana, i składałam takie dokumenty jak wyżej ;) Aczkolwiek najlepiej zadzwoń i dopytaj w swojej sytuacji ( chyba ze masz taką samą) bo wiesz jak to z Nimi.. :) Fiolka – powodzenia, dasz radę, jesteśmy z Tobą! :) Pozytyw jest taki, ze zapomnisz o tym jak dostaniesz Bąbelka do rączek ;* Lenka – tak jak pisze Mroczna, próbuj :) dziecku krzywdy nie zrobisz przecież a liczy się Jego bezpieczeństwo. Ja czasem poprawiam Moją K 3 razy, zanim leży dobrze ;) Kasia dzielnie zniosła noc. Obudziła się raz z przerażeniem i płaczem, ale miała gorączkę ponad 39. Podałam co trzeba, pojadła i gorączka spadła a Kasia ślicznie spała.. :) Ile zachodu z tymi szczepionkami... :) A dziś usg bioderek ;) Miłego dnia! :)
-
Dziewczyny trzymam kciuki za Wasze Maluszki i oby najmniej bólów brzuszka i wymiotów! Szkoda mi Waszych Bąbelków! U Nas odpukać nic nie ma z tych rzeczy... Kasia jest po prostu super!!! Dzisiaj byliśmy na szczepionkach, zdecydowaliśmy się na 6w1, rota-wirusy i pneumokoki. Kasia zniosła to super! A i nie wiem jak u Was w przychodniach, ale u mnie pani poleciła, żeby od razu dać cycka Małej.. I uważam, że to jest super pomysł! ;)Teraz Kasia śpi od 3 godzin. Ale powiem Wam, że jak się wbijała pani z tą szczepionką i Kasia ryczała ( bo to nie był płacz) to mi się tak płakać chciało.. Masakra. Wiadomo dla dobra dziecka więc dobrze :) Dla dziewczyn zarejestrowanych w Urzędzie Pracy ( bo wiem, ze ktoś był) jest coś takiego, jak rok "wolnego" od urzędu. To znaczy podpisywać się trzeba co dwa miesiące, ale nie mogą dać skierowania na rozmowę o prac, chyba, ze samemu się chce. A no i pamiętajcie o kosiniakowym! ;) Buziaki dziewczyny! ;) Odezwijcie się te, które nie piszą, przynajmniej jednym słowem :):*
-
Mroczna - ja czytałam, żeby jak najczęściej myć główkę :). Nasmarować oliwką na 15-60 minut przed kąpaniem, potem wyczesać szczotką z miękkim włosiem dla dzieci i umyć główkę.My myjemy codziennie. Można też czapeczkę na główkę włożyć. Ja nie wkładam, bo Kasia ma dużo włosków więc i tak oliwka się nie wyciera ;) A no i nie można drapać główki i tych łusek. Katalina - a spróbuj robić przerwy w karmieniu butelką. Dzieciom łatwiej się pije prze butelkę, chce szybko i potem się ulewa. Moja K tak miała, i robiłam częstsze przerwy. Spróbuj może pomoże ;) A się nie znam, ale może laktatorem troszkę zwiększyć ilość pokarmu? I może herbatki pić? Ja czasem odciągam żeby zwiększyć ilość i pije herbatki z HIPPa dla mam karmiących..
-
Basia gratulacje! Jednak sieroniowka dużo zdrówka dla Was ;)
-
Wcześniej miało być, ze kąpać dziecka głodnego, a nie głośnego Mroczna - tak, przynajmniej mnie tak było, że zaznaczałam od kiedy bym chciała oddać dziecko do żłobka ;). Wierz mi, ze ja tez bym żyła w błogiej nieświadomości tylko mama koleżanki z byłej pracy pracuje w żłobku i mnie ta koleżanka uświadomiła... Dla mnie to jest patologia, że dziecko w brzuszku a już w żłobku zapisane...
-
Soncia ja czytałam ze nie powinno się kapac dziecka głośnego, bo może źle kojarzyć kąpiel.. Troszkę podkarmic przed kąpielą (z kolei nie za dużo żeby z pełnym brzuszkiem nie był Maluch) i do je po kąpieli. My tez tak robiny i jest ok ;) Mroczna tragedia z tym zlobkami. Ja zapisałam Kasię w lutym i jestna liście oczekujących.. W czwartek mam potwierdzić i ciekaw co mi powiedzą.. Tragedia co za kraj! Kasia mi spala właśnie 6 godzin i jestem w szoku.. ;)
-
Basia, Fiolka trzymam kciuki! ;);* będzie dobrze i szybko :) Antynikotynowa - dasz radę bez M, ale wiem ze smutno miałam to samo.. szybko się przyzwyczaisz :) Ja nie używam smoczka ;) Byłam dzisiaj u ginekologa, nie swojego bo mój na urlopie i był taki ciul, ze szkoda gadać... Natomiast ze mną wszystko ok ;) Oglądałam jeszcze staniki na mieście, bo chce kupić sobie taki usztywniany do karmienia. Kasia grzecznie spała.. ;) Powodzenia dziewczyny, jak najmniej kolek, bólów brzuszka! :) I dużo uśmieszków Naszych Maluchów ;)
-
Mroczna w sumie nie wiem do jakiego wieku może wystąpić ciemieniucha. Myśmy też czesali a jest niestety. Nie pocieszające jest to ze nie ma się na to wpływu. Hormony matki w organizmie Bobasa to są.. a u Kasi jakis tydzień temu zaczęła się robić. Zaczyna się od tak jakby łupieżu.. To już wtedy najlepiej smarować oliwka ;)