Magda1982

sylled Dziewczyny jestem załamana :( Pisze ze szpitala. Wczoraj od 19 regularne skurcze co 5 minut. Wzięłam prysznic itd. Nie przeszlo wiec od 22.30 jestem w szpitalu. Do 2 skurcze dosc bolesne - rozwarcie na 4cm. I co? I koniec. Skurcze sie wyciszyly, o 5 dostalam oksytocyne - żadnych postępów w rozwarciu a skurcze tylko na leżąco. O 15 zadecydowali ze przenoszą mnie na patologie bo bardziej porodu mi wywoływać nie będą bo jestem przed terminem. Rycze tak ze mnie Glowa juz boli. Juz myślałam, ze będę tulić moje Male szczęście a ja nawet urodzić nie potrafię :( Jest wykończona, nie spalam od wczoraj od 8, po skurczach ani sladu. Ciekawe ile tym razem będą mnie tu trzymać...

Dziękuję dziewczyny za zyczenia:) Ja po tym zdarzeniu (po tej porysowanej scianie)położyłam się bo nie mogłam się uspokoić.Obudziłam się właśnie i nie mogę...patrzę na tą ścianę i łzy w oczach mam...Ale pomyślałam sobie ze może lustro kupię sobie i powiesze żeby to zakryć.sama nie wiem...Ja wiem że to tylko kawałek ściany ale mi tak szkoda tego malowania:(masakra Idę zaraz coś zjeść i może uda mi się zebrać w sobie i pojadę zobaczyć do sklepu. Jakoś przez ta cała sytuacja straciłam humor:(hormony...

Ale nerwa dostałam! A w jaki płacz wpadłam!chciałam wyczyścić ramkę metalową z naszymi zdjęciami na ścianie i nagle...haczyk się poluzowal i obraz przejechał po całej ścianie i ja porysowal!wierzyłam się jak nigdy i rycze bo mi szkoda tej wymalowanej sciany:(na dodatek ramka ze zdjęciami rozwalila się calkiem:(( Czy ja muszę dzisiaj akurat mieć pecha??? I niestety dzisiaj czeka mnie ciezki dzień...i już po urodzinach...

nuinekdziękuję za zyczenia:) Ja właśnie śniadanie skończyłam jeść idę ogarnąć bałagan w domu. Miłego dnia kochane:)

Właśnie przyszła moja koszula do karmienia -mam 2 w razie czego. Miałam napisać że to moja kolejna 18-stka;)

Tusiak91 Magda1982 czyżby urodziny? Jeśli tak to wszystkiego co najlepsze! Zdrówka dla Ciebie i Dzidziusia <3 <br /> Ja właśnie ściągnęłam pomysł którejś z Was i włożyłam kombinezon+rękawiczki+czapkę+grubszy pajac+koc do przykrycia do nosidełka /fotelika :-D pomysł genialny! Tak dzisiaj mam urodziny-moja 18-stka:) Dziękuję za życzenia:)

Hej mamuski:) Ja dzisiaj dwa razy na siku wstawalam.Obudziłam się ok.7:00 włączyłam telewizor i...zasnelam hehe.Obudziłam się bo Moje Kochanie zadzwonilo-mówi do mnie co tam spiochu?śpisz?więc mu mówię ze się właśnie obudziłam a on do mnie ze później zadzwoni i był jakiś taki tajemniczy i zadowolony.Ciekawe co wymyślił dzisiaj?:)Już się doczekac nie mogę hehe U nas słoneczko wychodzi i zapowiada się cudowny dzien:)Mój dzien:)pełen niespodzianek na pewno:) A malutka tancuje jest bardzo ruchliwa.Moja mała ksiezniczka:)

A ja znowu mam skurcze i rwie mnie. Coś czuję że dzisiejsza moc będzie ciężka...

Magda1982 szczerze to sama bym chętnie zobaczyła to zdjęcie żeby zobaczyć jak ten czop wygląda bo nie mam pojęcia czego się spodziewać...[/quote] Zastanawiałam się czy wrzucić zdjęcie ale nie chciałam żebyście pomyslaly sobie coś o mnie. Ania-wysyłam zdjęcie.

A ja już wykapana i zjadłam kolację.i leżę w łóżku bo coś źle się troszkę czuję i jakas zmęczona jestem a do tego malutka uciska na dole coraz bardziej... Monalikachłopak wprowadza się w przyszłym tygodniu.część rzeczy ma już u mnie także spoko:) Co do czopka -ja przed wczorajszą wizytą "zlapalam"go na papier toaletowy i zrobiłam zdjęcie.może to głupie ale będąc na wizycie pokazałam zdjęcie lekarzowi i potwierdził że to czopek.troszkę mi glupio było i wstyd...ale wolałam się zapytać.

Ja dzisiaj niby się wyspalam ale nie do końca.Zanim się ogarnelam to była 13:00.ugotowałam ogórkowa i zachciało mi się kopytek hehe. szyszuniato ci szybko minie do piątku i w przyszłym tygodniu będziesz już mama:)super! Alikdzisiaj nawet ładna pogoda była u mnie nawet chciałam się przejść na spacer ale doszłam do wniosku ze nie chce ryzykować.Malutka tak mnie uciska na dole ze szok.Boję się ruszyć z domu... Monalikaja też się poce.chociaż śpię w piżamie letniej.u nas piec jest włączony i rodzice ciągle mówią że im zimno a mi wręcz przeciwnie gorąco hehe. Patrycja2403ja naszczescie nie puchne na nogach. Agulkano właśnie jak tam łóżeczko? Wy w takim tempie piszecie że ja już nie nadążam hehe.i z góry przepraszam ze nie wszystkim odpisalam. Teraz sobie lezymy i odpoczywamy.Chłopak cały czas dzwoni i dopytuje się mnie jak się czuję,czy wodę piję itd.Jak ja go KOCHAM♡ No i już nie długo będziemy mieszkać razem-doczekać się nie moge:) Jutro jest mój dzień i ciekawe co jutro mnie spotka milego:) W weekend wstawimy szafe do malutkiej,ogarniemy pokoik i koniec.I zobaczymy co będzie się dzialo:)

Fiołe Magda1982 A nie wiem czy Wam pisałam czy nie ale położna mówiła mi ze urodze przed terminem no i dzisiaj lekarz też to powiedzial:)hmm...ciekawe... Ciekawe po czym to poznają...??:O Mi to położna powiedziala 3 razy patrząc na mnie a dokładnie na moją buzię i powiedziała że urodze szybciej bo zmieniłam się na twarzy:) hehe ciekawe

A nie wiem czy Wam pisałam czy nie ale położna mówiła mi ze urodze przed terminem no i dzisiaj lekarz też to powiedzial:)hmm...ciekawe...

Fiołe Szalejecie dziś z wpisami, ledwo nadążam!:-P Ja dziś się już lepiej czuję i zabrałam się za prasowanie rzeczy od córeczki, jutro będę kontynuować. No i niestety dziś musiałam odpuścić sobie szkołę rodzenia przez te przeziębienie, lepiej się nie ruszać z domu w taką pogodę. Magda - kurcze wychodzi na to że będziesz pierwsza aaa!:-) I co ginekologia powiedział, faktycznie odpadł ci ten czop?? Cieszę się Atena, że nas odwiedzasz na forum!:-) PS. Trzymam za ciebie cały czas kciuki!!! Sorry, dziewczyny ale już nie pamiętam co która pisała!:-/ Powiek tylko jeszcze ze ciesze się że po waszych wizytacja wszystko w porządku!:-) Tak to byl czop.Do mnie dociera powoli ze jednak to moze w przyszłym tygodniu będę mamą :) i już doczekać się bo mogę. No i mój chłopak też doczekać się nie moze:) Zrobił mi badania na fotelu-wziernikiem brr. ..myślałam że umrę a potem usg i dokładnie wszystko badał.Ale tak jak powiedział niunia pcha się na swiat:) Kazał mi pić dużo wody mineralnej 2l a 25.10 mam ktg a 26.10 wizytę u niego także spoko.Nawet pytał się czy mm wszystko już gotowe do szpitala hehe

A więc tak:córeczka szykuje się do wyjscia:) W środę mam wizytę i może sie zdarzyc tak że albo wytrzymam do 02.11 albo za tydzien bede juz tulic malutka:) Malutka napiera główka i bardzo chce wyjść. Lekarz powiedział że nie wytrzymam do tego 02.11:)ze będzie to szybciej hehe

A ja czekam sobie na wizytę i rozmawiałam właśnie z kobietą która rodziła u tego ordynatora (w szpitalu w ktorym pracuje)i strasznie sobie chwalila opieka i cc.Mówiła że cc trwa ok.40minut także nie jest źle. Później dam wam znać co i jak.

nuinek sylled tak dobrze pamiętasz. powiem Ci od jakiegoś miesiąca czy dwóch mam luźną kupkę (jak już piszemy o wszystkim to i o kupce) więc nic mnie nie boli, ale był taki moment że nie mogłam się załatwić i strasznie mnie bolało.. teraz powiem szczerze że np nawet jak robie siku to czuję że pupa mnie boli :/ boję się że w czasie porodu to wszystko mi wyjdzie albo pęknie.. mojej mamie wyszły i musiała potem usuwać :/ wiesz co, zapytam dziś ginekolog czy coś można prewencyjnie używać i Ci napiszę. mogę też zapytać o jakąś maść na teraz jak potrzebujesz? na pewno staraj się załatwiać codziennie i na że tak powiem miękko. mi pomaga bardzo kefir z otrębami na noc i czasami biorę syrop lactulosum. Tusiak co ja bym dała za frytki od męża.. a on nic nie gotuje bo nie umie :( albo jakby nawet umiał to by mnie 50 razy pytał więc w efekcie to ja by robiła te frytki :P Magda 1982 i jak ten czop wygląda? typowy glutek? Czasami po wypadnięciu czopa można czekać i kilka tyg na poród.. A czasami lada chwila. Zobaczymy co Ci lekarzowi. dobrze ze idziesz dziś :) Atena1987 ściskam Cię mocno :* Tak taki typowy glutek. Zaczęłam ryczec jak głupia:( Idę się szykować na tą wizytę.teraz to się troszkę boję...

atena1987 listopadówka bardzo gratuluję :) Podczytuje Was czasami i trzymam mocno kciuki za was i wasze maleństwa. Pozdrawiam A ja myślałam ostatnio i dzisiaj o Tobie od samego rana. Kochana buziaczki i pozdrawiam:*

Aaaaaa!!!! Dziewczyny!!!Dobrze że mam wizytę dzisiaj.Słuchajcie-byłam w toalecie i nagle coś mi wypada....ja patrzę a to czopek! Ja nie mogę!ciekawe co dzisiaj mi powie...Ale teraz to mam stresa ze szok!

Angelaa89 Monalika jak po wizycie ?? :) Magda Przeciez my tu jestesmy po to by sie wspierać, pomagać podpowiadać i cieszyć się dobrymi rzeczami i wyżalić czasem z tych złych- nie ma co w sobie dusić. Zawsze możesz napisać co Cię smuci i co się dzieje nie tak :* Na którą masz wizytę ? :) Daj znać co i jak PO ;) Wiem że zawsze mogę do Was napisać ale czasami jest mi glupio nie chce żebyście myslaly ze uzalam czy coś... Wizytę mam na 16:40.Muszę zapisać sobie co mam się zapytać tego ordynatora i przede wszystkim zagadać jakoś czy dałoby radę aby mój był ze mną cały czas po porodzie-nie wyobrażam sobie ze po porodzie pojedzie do domu a ja będę sama leżeć... Aż mi się kuzwa łzy lecą na sama myśl ze zostane sama po porodzie bez niego:((ah te hormony -nie nadążam za nimi... Mój piesek położył się koło mnie i przynajmniej mogę się do niego przytulić. A ty Angelaa89-kiedy masz wizytę? Nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba z Fiole mamy przybliżony termin porodu? Moja koleżanka miała rodzić 07.10-po siedmiu dniach jak się nic nie wydarzy miała zgłosić się do szpitala.od poniedziałku jest w szpitalu i wyobrazcie sobie ze nadal nic.brak skurczy-totalnie nic.badania jej robia itd a ona załamana jest.Ma 36lat bardzo długo starali się o dziecko mało tego w tamtym roku miała operacje -nie pamiętam czy dlayego ze miała polipy-nie chce pisać źle.W każdym bądź razie jest załamana bo się denerwuje a malutka nie chce wyjść jeszcze.Wydaje mi się ze powinni zacząć wywolywac porod....no zobaczymy co będzie.

Ja też poczułam Angelaa89lekka zazdrość ze listopadowka ma swoją malutka przy sobie...myślę że każda z nas już by chciała tulic swoje maleństwa. Ale jeszcze trochę dziewczyny i będziemy chwalić się swoimi pociechami:)

listopadowkaGRATULACJE! !SUPER:) Jak właśnie przeczytałam wiadomość ze listopadowka urodziła aż mi się łezka zakrecila w oku... Teraz to się zacznie dopiero hehe Ja dzisiaj kolejna wizyta.zobaczę co mi powie lekarz. Dzisiaj przyjeżdża szafa do pokoiku malutkiej-i tylko zostanie mi uporządkowanie mebli i wszystko gotowe. W tym tygodniu mam urodziny itak się zastanawiam jak je spedze hehe. Dobra idę coś porobić bo zaraz zacznę wam tu smecic i wyzalac się.Od wczoraj też dużo się dzieje ale nie będę smecic. Życzę udanego dnia i udanych wizyt które macie w tym tygodniu.

Znowu skurcz mnie złapał i rwie mnie strasznie po lewej stronie... Aaaaa!!masakraaaaaa!!!!

Aniap27 Agulka88 no masz rację ze czas ucieka:-) ale to dobrze bo już niedlugo będziemy razem z Naszymi kruszynkami:-) Patrycja2403 no u Nas waga w piątek też coś koło tego była jak się nie mylę to chyba 2.600 kg:-) Magda no fajna waga już dzidziusia:-) kurczę chciałabym wiedzieć że poród będzie wtedy i wtedy ... a Ja zaczynam się bać że nie będę potrafiła poznać ze to już albo ze zbiore się za późno i do szpitala nie zdążę... Mi już boleści brzucha i mdlosci przeszły nawet kawałek kurczaka zjadlam;-) zbieram się za prasowanie poscieli małej bo widzę że już sucha jest:-) Powiem Ci ze waga mnie zaskoczyła hehe.rośnie malutka:) A co do terminu -dzisiaj doszło do mnie ze już za 2 tygodnie będziemy rodzicami :)i jak to szybko minęło nie dawno test ciążowy robiłam:)i już jesteśmy prawie na finiszu:) Cały czas zastanawiam się co jutro powie mi ordynator hehe.bardzo chciałabym 03.11 być po wszystkim.są jednak chwilę kiedy zaczyna mnie to przerażać ale wiem że dam radę. Nie pamiętam czy ty będziesz rodzić naturalnie czy przez cc ale wierzę że dasz radę!Ja się czasami śmieje i mówię do mojego ze nie wiem co jest lepsze cc czy naturalnie;) I też sie zastanawiam która z nas pierwsza się rozpakuje:)

My już po wizycie. Malutka wazy 3100:) wszystko pięknie rozwija się prawidłowo,serduszko bardzo ładnie bije. We wtorek mam ktg.02.11 mam iść na wizytę do mojej lekarki ale prawdopodobnie nie spotkamy się już.Jutro mam wizytę u ordynatora który właśnie 02.11 chce mmnie wziąść do szpitala a 03.11 cc.Zobaczę co mi jutro powie. Dostałam globulki dopochwowe na 3 dni ponieważ mam drozdzyce:( Troszkę łezka mi się zakrecila ze nie będę miała wizyt u swojej lekarki:( bardzo ja lubie:) Zobaczymy co będzie jutro. Acha-jak wyszłam od lekarza czułam skurcze hehe.Ale przeszło. A co do ciśnienia mam mierzyć 3 razy dziennie.Jak będzie 150 albo przekroczy 150 do szpitala mam jechać. I cokolwiek mnie niepokoi mam dzwonić do lekarza.Ale mam też kontrolować to co się dzieje... Ale ta moja malutka jest ruchliwa :)nawet na usg wiercila się hehe