-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mudik
-
anna_:) My dziś też po szczypieniu dwa ukłucia w jedne udo i drugie ale był płacz aż się zapowietrzyła a za 3 tyg następne dwie też w uda :( No trudno przezyjemy. Za 3 tygodnie????, nie zamały odstęp, mi lekarka mówiła,że minimum 6 tygodni, zresztą taka dawka toksyn w takim małym odstępie czasu, ja bym się bała. katarzyna3004Kropeczko ja innego wyjscia nie mam musze zaszczepic bo w usa jest to szczepienie obowiazkowe :) Nawet jak jest obowiazkowe to i tak możesz odmówić pisemnie, nie mają prawa Cie zmusić, jeśli zaszczepienie moze dziecko narazic na groźne powikłania, poczytaj na parentingowym wątku niemowlęcym o szczepieniach. paola787 My zamierzamy szczepic na Pneumokoki ale tak jak doradziła nam pediatra ok 4 mies aby mała była odporniejsza na te szczepionki i nie było komplikacji !! kurcze i mam nadzieje ,że lek zacznie konkretnie działać !!Mudik - Ciekawa jestem jak zmienisz melczko co bedzie wiem z własnego doswiadczenia ,że jak nie ma kupkimok 2 dni to dzidzia sie meczu u nas jedna konkretna zółtowa codziennie jest wiec narazie nie narzekam ! Jeśli już bym miała szczepic na te meningo i pneumo koki, to jak ola będzie starsza i bedzie iśc do przedszkola, teraz nie ma zbytnio sensu, no i tak jak Ci powiedzieli, lepiej znoszą starsze dzieci. Co do zmiany mleka, znikneły jej krosteczki z twarzy i moim zdaniem skóra wygląda lepiej, kupa poszła sama po 3 dniach, pomeczyła troszkę ,ale za to jaka ulga była Margolcia w dzien spi na lezaczku...w nocy w lozeczku....na szczescie-nie na rekach....kurcze,a ja sie chyba na szczepienie nie zalapie.....mala ma gile....i to nie sapke i zapchany nosek,ale zwykly katar...cieknie jej czasem ...ech...zarazila sie od reszty... my tu mamy teraz nowe szczepionki. 6 w 1...na pneumo i mneugo tez obowiazkowo..za darmo..wiec szczepie...na rotawirusa tylko tutaj nie chca zaszczepic...szkoda,bo tu to bardzo popularna choroba... Podobno szczepionka na rota więcej daje powikłań mioż to warto, bo rota się dobrze leczy, ale skoro u Was to popularna choroba to rozumiem chec szczepienia na to.,ale masz fajnie,że tak ładnie spi, co do kataru, Ola też miała i ma ale jej na szczescie nie cieknie czasem się zatyka, juz teraz nie non stop i mimo to szczepienie miała, lekarka powiedziała,że tak maj "kaloryferowe" zimowe dzieci. wanilijkawiecie ile nasz syn dziś nie spał??? od godziny 8:30 do 19:18 - czy ktoś ma jakieś pytania haha ale grzeczny raczej był, marudził tylko przy usypianiu i przy godzinie karmienia.... no fakt niby kimnął się raz czy dwa na 10 do 20 minut ale i tak jestem pełna podziwu że taki mały a dwoje dorosłych wykończy a siebie wcale Oooo matkooo, twarda sztuka!ale dał czadu, nie zazdroszczę. kamiśkawitam to i My możemy się dopisć jestem mama 6 tygodniowej Kamilki urodziła się 27 stycznia ważyła 2,5 kg i 49 cm maleństwo :) pozdrawiamy Witamy nową styczniówkę, w suwaczku masz inną datę narodzin? Mamaski co do bycia chrzestną to zależy jak uważasz czy jak dasz pieniążki to czy rodzice dobrze je zagospodarują ja dawałam u siorki pieniądze miała kupić co potrzebuje do tego pamiątka i tyle teraz jest tyle tych smoczków łyżeczek z grawerunkiem i do tego albo pieniążki albo np jakiś bujaczek, mata do zabawy itd sporo tego Ja dziś mojego ważyłam ze mną więc waga nie jest szczegółowa ale wyszło 6800g zobaczymy w przyszłym tygodniu jadę do szczepienia bo już zdrowa jestem to go zważę mam nadzieje że mały nic nie złapie bo coś pokaszluje z rana ... O rety ale waga, wow! Przecież twój synek młodszy od mojej Oli, a ona może koło 5 kg waży.A co do chrzcin, to nas się pytali co potrzebujemy i dostaniemy turystyczne łózeczko, dla nas naprawdę potrzebna rzecz. Linda Mudiczku moja niunia też robi kupkę co 3 dni. Jest ona całkiem normalna (nie zatwardzeniowa). Malutka dobrze się czuje, więc doktorka powiedziała, że nie mam czym się martwić, bo niektóre dzieci tak mają. kamiśkato tak jak u nas caly czas na rekach no wlasnie sie darla bo chciala cyca a jadla o 7, co wkladam do łóeczka albo wozka to ryk cos mi sie wydaje ze dzien bedzie bardzooo długi i meczacy. Kropelki tez daje bio gaia i jak narazie nic nie było Co to takiego ta BioGaia? A z tym noszeniem na rękach, hihihihihi skad to znam;-) kamiśka A co do odchudzania to ja tez muszę się wziasc za siebie jakieś brzuszki :) ja też , myślałąm,że nie jest tak źle, a tu niespodzianka, dostałam wagę nowiutką elektroniczną i co 80 kg ważę masakra a ważyłam przed ciążą 72! do tego 2 tygodnie przed porodem było 82, czyli teraz utyłam! DagozbirkaA teraz uciekam bo Tomek się obudził - łóżeczko go chyba paży :) - najlepiej śpi się przecież na rękach mamy...prawda?? Oj tak oj tak , nie ma jak u mamy paola787 a teraz jak zasypia ok 20-21 to 3 tzn tak 1,4 i 7 rano nie zle ale równiez nie moge doczekac sie przesypiania pełnej nocki !!!ALE WSTAJEMY Z K na zmiane heh i jemu wypada dwa mi jeden kochanyyy :) No u mnie zmiany nie przejdą, jak karmię piersia to mnie Michał nie zastąpi niestety, w dzień może pomagać, no i ja musze dodatkowo część pokarmu ściagac i wylewać, bo znów mnie coś złapało, tylko teraz są zmiany osłuchowe w płucach i biorę taki antybiotyk, który szkodzi małej, więc większośc dnia jade na sztucznym, tylko czasem moge dac pierś, ajak się Oli oczy śmieją jak może possać od mamyCo do godzin pobudek mamy prawie identyczne choć dziś np zasnęła koło 12 tej to do 4 tej spała. Próbuje już mocniej łapać rączkami, np ostatnio wyjmuję ją z wanienki, a ona ciagnie za sobą trzymaną w rączce tetrę z wanienki, jak się ja na ręach nosi to tak słodko się wpina paluszkami w człowieka łapiąc za ubranie EDIT: kamiśka, widzę, już suwaczek poprawiony :-) Co do pozycji spania , nam zalecili na boku ze zmianą stron, ale teraz śpi na pleckach, a wdzień czasem lubi nawet na kilka godzin zasnać na brzuszku,ale wtedy to pilnujemy, no na raczkach na brzuszku częśto jest , a przynajmniej się staram(ze względu na bioderka), teraz ma szersze pieluszki bo nosimy wielorazówki naughty baby, tylko jeszcze ze 3 musze dokupić.
-
wanilijkaBaby a Wasze maleństwa jaki kolor kupki mają i ile dziennie ich robią ??? Nasz Ola ma niestety problem, na początku robiła kilka dziennie, potem jedną co drug dzień, a teraz już dwa razy musiałam dać czopek, bo 3 dni nie było kupy, moim zdaniem to wina sztucznego mleka , którym jest dokarmiana, więc teraz będzie dostawać Hippa. na razie już ponad dobę udało sie tylko na cyccu! Może to pomoże i jutro bedzie kupa, jak kiedyś? kropka1981A u mnie po lekach na razie poprawy nie widać Mija połowa kuracji i kurdelebele ciągle mnie boli. Mam nadzieję, że kolejne pięć dni leku cos wskórają bo inaczej to będzie totalna załamka. Biedna kropeczka , nawet nie wiem co Ci napisać, bardzo Ci współczuję, trzymam kciuki by leczenie jednak dało efekt.
-
Jak to robisz,że pije rumianek? Ola nawet słodzonego nie chce.
-
Wszystkiego naj a szczególnie Wiosny wreszcie życzę wam Dziewczynki! A u nas kolejny dzień spokojniejszy, aż dziw bierze, próbowałam w nocy koło 2 ją oszukć i zamiast mleka dać wodę z glukozą , troszkę popiła ale nie dała się tym zbyć i musiałam dać mleko. Postanowiłam zmienić mleko(wypróbuję Hipp) bo po tym Bebilonie ją zatyka znów 3 dzień bez kupy, nie chcę jej ciągle dawać czopków, pojenie dodatkowe w ciagu dnia nic nie daje. Nie było takich problemów jak piła tylko mleko z piersi. Co z tego ,ze czopek pomoże jeśli potem robi wielką kupę i cierpi przy tym, poza tym nie robiąc też jej dokucza , sama cierpię na zaparcia więc wiem jakie to wkurzające. No i dziś sie wybieram do lekarki,żeby jej założyła ten plasterek na pępek, sama się boję,że zrobię coś nie tak, a przepuklina coraz mniejsza, boję się,że potem ten fragment jelita nie będzie miał gdzie się schowac i trzeba będzie działać operacyjnie. Linda to Ci sie Aniołek trafił pozazdrościć, Ola tak spała tylko na samym początku jakieś pierwsze 2 tygodnie, teraz nie trzeba jej budzić do karmienia, łasuch jest to sama krzyczy jak głodna, ale i marudzi czasami, bo ona to taki "średniaczek" jest. Raz zadowolona jak się ją przewija, raz nie, moim zdaniem to marudzenie w ciągu dnia to spowodowane tym,że brzuszek jej dokucza.
-
Wanilijko ciesz się,że Oskarek jest spokojny, troszkę odpoczniecie. My dziś mieliśmy super tak do 16 tej, wcześniej bo koło 13 tej się kąpaliśmy nie było problemu prawie, troszkę popłakała na początku, ale leżenie w wannie na brzuszku się podobało, była też zaskoczona,że po raz pierwszy była kąpana w łazience, łatwiej wylac wodę z wanienki. Ale popołudniu masakra, teraz wieczorem zwłaszcza, może po 5 minut się uspokajała, potem płacz, tylko na rękach był spokój, później dopadła nas kolka i juz nic nie pomagało, chyba za mało razy dostawała infacol, będę dawać do każdego jedzenia od 12 tej w południe począwszy, no i zmienię na Espumisan, łatwiej jej będzie połknąc 2-3 krople niż cały zakraplacz zawiesiny, a że Ola czasem co godzinkę dojada, to dużo tego infacolu musiała połknąć. Dopiero co niedawno zasnęła i śpi w wózeczku, ciekawe jak długo? A co do kup to wczoraj poszedł w ruch czopek bo od wtorku do wczoraj nic nie było i już ją to wyraźnie męczyło, dostała też taki proszek do mieszania z wodą -bakterie na trawienie takie cos jak Lakcid, a i ma duzo pić, wody z glukoza i herbatki. Spróbuję na jedno karmienie nocne dać herbatkę, zobaczymy. madziaaa ja czyszczę solą fizjologiczną dla niemowląt w sprayu i odciągam aspiratorem sopelek Kilka świeżych fotek Oli i z tatusiem
-
AsiolekHej dziewuszki ale sie naczytalam My coraz lepiej, Zoska juz w nocy przesypia 7 godzin. O 20 ja kapiemy, zasypia okolo 21 i spi do po 4. Pozniej jak o 5 usnie to jeszcze z godzinke lub dwie przespi i sie wierci :)Wanilijka - ja tez wole jak mam duzo spraw i napiety program dnia, wtedy jestem mniej zmeczona niz jak siedze caly dzien w domu i niby odpoczywam . Co do gina to ja bylam jak mijal 6 tydzien, zapisal mi tabletki anty zeby za szybko dzidziusia kolejnego nie zmajstrowac, to by dopiero bylo No i ogolnie wszystko ok sie zagoilo wiec mezu szczesliwy bo juz mozna. Szczerze to sie troche balam ten pierwszy raz, ale zupelnie nic a nic nie bolalo az bylam w szoku. Zazdroszcze, nasza ostatnio zasypia kolo 21 ale wtedy wstaje o: 2, 4, 7 rano eh... Tez tak mam jak mam duzo zajec, rozplanowany dzien to i czasu wiecej, jak nie ma nic do roboty czas przecieka przez rece. To anty mozna brac tak wczesnie, nawet jak sie karmi piersia?????
-
evellka01Witam się i ja po chwili nieobecności ;) Na początek powiem Wam, że Colief i Gripe Water uratowało nam życie!!! No, ale od początku. W zeszłym tygodniu nasiliła nam się kolka i to do takiego stopnia, że Mały jak nie spał to płakał, albo jadł. Dosłownie nie było momentu w którym by leżał i coś tam sobie wydziwiał!! Ciągle na rękach go nosiłam co i tak nie pomagało do końca, bo co chwila płakał.. mówię Wam... porażka!!!! Chodziłam jak zombi, ledwo żywa, głodna, w domu bałagan żadnych zakupów... normalnie masakra!! W Poniedziałek z UK wrócił mój kolega (ten od szczęki - nie wiem czyt pamiętacie ) a że wcześniej dzwonił a ja płakał mu do słuchawki, że nie daję rady to poszedł do apteki i zapytał o najlepsze kropelki na kolke. Poleciła mu Colief, więc nam przywiózł. Mały dostaje rano i wieczorem po 2 kropelki i jak ręką odjął!! Troszkę jeszcze prężył się przy kupce, więc kupiliśmy Gripe Water i normalnie Anioł nie dziecko!!! We wtorek mieliśmy szczepienie, serce mi pękało, bo braliśmy te bezpłatne (po przeczytaniu wątku o szczepieniach) i to aż 3 ukłucia. Kordianek płakał niesamowicie, ale dostał cyca i po chwili o wszystkim zapomniał. Później w domku nam popłakiwał, ogólnie był bardzo marudny, ale bez żądnych obrzęków czy gorączki. Na szczęście. Wczoraj byłam u ginekologa. Wszystko super się zagoiło, przepisała mi anty i już wczoraj było baraszkowanko :) Żadnego bólu, luzu czy coś w tym stylu chociaż stres był Acha no i nasz Bąbel waży już 4 kg Uciekam obiad gotować i pranie robić, bo strasznie dom zapuściłam przez ta kolke, ale na szczęście powoli dochodzimy do siebie. Pozdrawiam i całuje wszystkie Mamusie i Dzidziusie. Ooo to waga podobna do naszej Oli, Ola waży 4100, łoooo mamo współczuje kolek,ale dobrze że już macie spokój, co do anty to tak wcześnie można?? bo czytałam,że dziecko musi miec 6 miesięcy,żeby karmiac piersią brać anty.No u nas po obrzęku nie ma śladu i jedna dawka paracetamolu wystarczyła anna_:)nadal brak kompa... zdjęcia dzieci macie slodziutkie :) Julia i ja będziemy badane za 6 tygodni... jeśli nadal tarczyca nie wskoczy na dobry wynik to mała będzie miała zaraz USG tarczycy i wszelkie badania oraz wyliczą już dawke hormonu i będzie miała podawany. Ucieszylam się ze zaczeli coś robić i interesują się małą. Ale długa droga była do tego bo wcześniej bylo tylko lekcewarzenie moich słów i brak informowania mnie o wynikach dziecka! Wniosłam skarge do szpitala i nagle znaleźli sie tłumacze, Polscy lekarze i pielęgniarki które zaczeły odwiedzać dziecko w domu, dopiero teraz też dostałam wszelkie informacje o wynikach i wpisali w książeczke zdrowia dziecka... Była długa droga, ale ciesze się że moja niewypażona morda podziałała i potrząsneła niektórymi ludzmi a chciałam już dziecko do Polski zabierać :) Jeśli chodzi o drugie dziecko to ja planuje za rok jak Julia stanie na nóżki i wyprowadzi się ją na prostą... wiem ze jeśli się dba o diecko i zapewnia dużo ruchu oraz pobyt nad Morzem i dostarcza dużo jodu to dziecko będzie zdrowe i szczęśliwe tak jak mojej siostry córka bo ona to wogóle nie ma wytworzonego gruczołu tarczycy i do konca życia będzie brała hormon. Teraz tylko musze poczekać te 6 tygodni i będe wiedzieć wszystko. 18 marca mamy USG główki i jestem dobrej myśli :) Musi być dobrze bo po złym dobre przychodzi :) Do obrywania po dupie się już przyzwyczaiłam i ciesze się że udalo się wywalczyć opieke nad dzieckiem :) Mój Jarek bardzo mnie wspiera i pomaga we wszystkim, czasem On ma też chwile załamania ale szybko się zbiera i walczy o swoje :) Tak że dajemy sobie rade :) Pozdrawiam Was wszystkie i buziaki dla maluszków :) Pewnie,że dacie radę, jesteście dzielni! Czasem cięty język się przydaje, trzeba walczyć o swoje! wanilijkaKurczaki przespaliśmy dziś pediatrę, co prawda nie byłam zarejestrowana ale tak już mielibyśmy z głowy. Ha może jutro dojedziemy do lekarza z małym z ginem wczoraj sobie dłuuugo porozmawialiśmy-extra facet, jak się przejął naszym Oskarkiem i Jego pobytem w szpitalu-doktor z prawdziwego zdarzenia! Stwierdzili z położną że Mały to Anioł bo tak był grzeczny haha ale z miejsca Ich uświadomiliśmy że to pozory nooo i pytał gdzie mamy zdjęcie Syna dla Niego ( w gabinecie ma już sporo ramek z pociechami pacjentek) - ehh także aparat w ruch i wyślemy Mu nasze zdjęcie a tak to u nas faajnie, jakoś nastrój mi dopisuje od kilku dni pytanie tylko czy na długo zmiatam ogarnąć jeszcze nasze mieszkanko bo ciocia kwietniówka dziś wpada a i obiad wypadałoby zjeść.....brakuje mi jeszcze naszych Gosiaczków - gdzie jesteście Gosiorku, Gośka i Margo ??? Super,że takiego lekarza trafiłaś, jak dla mnie lekarz musi być z powołania inaczej to tylko rzemieślnik nie prawdziwy lekarz. kropka1981Jestem. Wróciłam. I nie mam dobrego nastroju. Niestety jednak pan ginekolog zszywający spartaczył całe szycie. zrobił szycie na jak to powiedział lekarz: na "zakładkę i na okrętkę". Mało tego - nie wszystko zszył. A w środku wszystko jest ponadrywane. Niestety nic się już teraz nie da z tym zrobić. Zostaje mi tylko pogodzić się z myślą, że nigdy już seksik nie będzie taki jak przedtem. Mam się wstrzymać jeszcze około 2-3 tygodni z seksem bo inaczej mogę odczuwać ból jakby ktoś nóż mi wbijał - to są dosłowne słowa lekarza. Kazał brać Cicatridine przez 10 dni. A potem się zgłosić na kontrolę. A i mam bliznę "rozciągać" i masować bo jest twarda i z tendencją do rogowacenia. Jak nie będę rozmasowywała to będzie bolało jeszcze bardziej. Szkoda po prostu słów. No ręce opadaja co za konował, współczuję serdecznie, mam nadzieję,że leki od gin pomogą. madziaaaa0701Mudik skąd Ty tyle psow wytrzasnelas?? No dwa są męża , 3 moje, a ten 6 ty to z dalszej rodziny, tylko tak do badania u weterynarza zostały zebrane hurtem, na co dzień ze mną, Olą i mężem są albo moje 2 lub 3 , albo dwa męża , zazwyczaj wszystkie razem nie są część jest z teściami na wsi a część z nami w mieście.
-
Ojojo Kropeczko trzymam kciuki,żeby to nie było nic poważnego i szybciutko wróciło do normy
-
Mamaski dzięki, spróbuję z tym okładem, u mnie to wina zarówno płytkiego chwytu, choć nie zawsze staram się dawać pierś głęboko, ale mała bardzo energicznie ssie zwłaszcza na początku, tym bardziej,że u mnie na początku pokarm leci szybko. Ale zobaczymy z tym okładem. Aż dziw,że Ola śpi bo chwilowo w domu jest 5 psów, porozdzielana po pokojach, bo czekają na wizytę zbiorową do weterynarza, jakos do 12 tej wytrzymamy.
-
wanilijka Mudiczku przeraża mnie to szczepienie, ale co zrobić jak to nieuniknione?! Męża wyślę bo ja dziękuję za takie traumatyczne przeżycia buuuuu a skąd ten rumień się wziął i jak teraz czuje się Oleńka ??? kurczaki takie maleństwa a tyle czasem się wycierpieć muszą No fakt było ciezko, tym bardziej,że wybrałam te bezpłatne, bo te zbiorcze są jeszcze bardziej nafaszerowane świństwami i maj więcej tego zwiazku rtęci, poczytajcie sobie na naszym forum jest na niemowlakach temat o szczepieniach, normalnie włos dęba staje na głowie Ola teraz odsypia, przeciwbólowy pomógł, zładła z obu piersi poleżała troszkę machając (bez bólu) nogami, gapiac się w tatę robiacego głupie miny, już z ok metra go chyba widzi bo się w niego wpatruje, a i wyszło jej takie A gu! Mamaskicześć dziewczyny :)ja zabiegana nie miałam nawet kiedy was poczytać wpadałam tylko z przeczytaniem czy pani ekspert mi odpisała bo umieram jak karmię hehe ;) już dziś mi sie ryczeć chciało ale walczę i walczę ...myślałam wcześniej ze mi się coś przyplątało od pleśniawek a to prawdopodobnie wina młodego bo bardzo mocno ssie i gryzie mi otoczkę z brodawką w buzi (przygryza) dziąsłami a one pękają ja smaruję , robią się białe i przychodzi okropny piekący ból piersi ....ale teraz nakarmiłam młodego przed kąpielą i dałam już mu tyle otoczki w buzię że w końcu nie zrobiła się brodawka biała czyli chwycił prawidłowo Kurcze jednak ktoś ma tak jak ja, Ola niby lapie brodawkę z częścią otoczki, tyle ile mieści jej buzia,ale niby pobolewa tylko na początku kiedy pije z piersi , która jst pełna mleka tak,że samo kapie, ale zawsze PO ale jakiś czas po zaczynają mnie szczypać piersi i brodawka robi sie biała, po pewnym czasie przechodzi, masz na to jakiś pomysł by nie piekły piersi?
-
doniaczesc dziewczynki!! witam sie po dlugiej nieobecnosci :) Krzysio dawal popalic a w dodatku 7lutego na meczu mi meza uszkodzili (nie wiem czy pisalam o tym) no i musze sie 2 chlopcami opiekowac. D. byl w gipsie do pasa ale juz mu zdjeli i ma podwieszona reke -> ma zlamany obojczyk z przemieszczeniem...:(Krzys juz wazy 5,5kg ale na dlugosc to nie wiem ile ma bo ponoc mozna mierzyc dopiero po wizycie u ortopedy, ktora mamy w dzien kobiet My już u ortopedy byliśmy, mamy pilnować ułożenia nóżek i kontrolę w 5 miesiacu. Za to dziś było szczepienie, szczerze, jak pielęgniarka szykowała zastrzyk byłam cała spięta, malutka bardzo płakała, zwłaszcza po 2 zastrzyku , kiedy nie dała się "oszukac" ,ze to juz ,że nie będzie już bolało, potem lekarka powiedziała,żeby dac cyca, troszkę popłakała, pocmoktała i dostała butelkę, bo u mnie było pusto(ze stresu pewnie też),po powrocie zsnęłam jka zabita, bo w nocy malutka nie spała budziła się co 2 godziny jeś, Ola tez spała, ale potem się obudziła i krzyk i płacz, nie dała się Michałowi przebrać, okazało się,ze na nóżce zrobił sie rumień była bolesna i gorąca, zadzwoniłam do lekarki, malutkiej kazała smarować altacetem w zelu(na szczeście był w domu) a Michał poleciał do apteki po paracetamol, sostała lek i po jakims czasie usnęła, przd zasnięciem troszkę pojadła, a teraz dalej śpi, niech odpoczywa skarb nasz malutki. Z wieści mała waży już 4100gr, czyli kolejne 700 gr w 3 tygodnie przybyła! Cieszę sie Doniu ,że wrociłaś!
-
madziaaaa0701wanilijko my tutaj w Anglii to ja jakos znajomych to nie mam tzn znam tylko wspolokatorow Łukasza z ktorymi kiedys mieszkal ale oni w ogole sa jacys dziwni są. Nie wiem u nas na podkarpaciu jeden drugiemu pomaga i w ogole i nie oczekuje niczego w zamian bezinteresownie sie robi rzeczy ,a u nich to wszystko cos za cos. Kiedys jak bylam tutaj u Łukasza i jeszcze mieszkali wszyscy razem to ugotowalam zupe i sie pytam jednego z tych wspolokatorow czy chca a jeden do mnie ze nie bo bede chciala cos w zamian no chore .... Rzeczywiście chore gosiorek27 co do mojej wagi to zbliżam się do tej sprzed ciąży bo ważę dzisiaj 58,5 kg :) Fajnie by było jakieś 3 kiloski jeszcze zrzucić. Mniej więcej miesiąc temu albo mniej ważyłam jakieś 62 kg. Oprócz tego od miesiąca noszę pas na brzuszku ale muszę jeszcze zacząć ćwiczyć ale z tym to jeszcze poczekam bo ja po cesarce więc ostrożnie muszę.co do chrzcin to to my w maju rówież. mały jest już fajny. Cieszy się, gada i wogóle fajny jest. Kupa to raczej rzadko u nas bo wczoraj wieczorem była jak zwykle rzadka i dużo bo po dwóch dniach. Już na razie czopków nie daję tylko wodą przepajam przed jedzonkiem. no i ZACZĘLIŚMY 3 MIESIĄC buziaczki dla Was Ale ci dobrze, ja to pewnie z 78 ważę,ale zacznę treningi z psami to zrzucę, kurcze 3 miesiac, my dopiero 2 skończymy za dwa tygodnie, a jaki pas nosisz? Bo ja kupiłam na allegro firmy p.Teresa i jeszcze nie wypróbowałam, muszę zacząć nosić.
-
Asiolek Wczoraj po karmieniu odciagnelam jeszcze 80 ml i caly czas sie jeszcze lalo z cycka ale juz nie mialam sily wiecej odciagac. Juz sie nie moge doczekac az sie skonczy karmienie piersia ech...Co do patrzenia to Zoska juz widzi swoje zabaweczki na karuzeli i sie do nich smieje. Jak ja biore na rece i mnie zobaczy to tez sie usmiecha. Juz sie martwilam, ze Ola cos nie tak widzi, a niedawni jak ja przewijalam tak sie zapatrzyla na karuzelke i raczka do niej siegala Patrzcie jak to jest te co chca miec wiecej mleka nie maja, a te ktore , jak np. Paola nie chca, czy niemoga karmic piersia maja pokarmu az nadto
-
bajustynaAspirator do nosa typu frida. Sterimal Baby do oczyszczania noska, nasiin zakrapiać po oczyszczeniu. Nam pomógł ten zestaw a uwież mi było troszkę tego. Daj jeszcze pół łyżeczki calcium w syropku. Jak masz inhalator to rób jej inhalację. Pod materacyk daj coś aby dziecko było wyżej ( nie może spać na poduszce). Nasiin, a może miałaś na myśli Nasivin, ale tego też nie mozna długo dawać, nasza Ola ma ponad 6 tygodni, od 3 tygodnia ma katar, nie jest tego dużo, tylko po nocy jest żółty, w ciagu dnia bezbarwny czasem koloru ecru,ale ile mozna to leczyć, czyścimy solą morska w sprayu dla niemowląt i czyścimy sopelkiem,zaczynam myśleć że to alergia, chyba kupię nawilżac, czy też mogę zastosować Oil Olbas. mammmaDziewczyny mój mały na 4,5 miesiąca we wtorek dostał kataru - dużo leży na brzuszku, czyszczę nosek wodą morską i fridą a po kąpaniu smaruję plecki i piersi maścią PulmexBaby - niby jest dla dzieci od 12 miesiąca ale lekarz pozwolił... już w czwartek po południu miał czysty nosek i myślę że jutro już ostatnie smarowanie... Witam czy tą maść można zastosować u 6,5 tyg. niemowlęciu?
-
Ola urodzona 15.01.210 waga 2990
-
Joaś a próbowałaś Infacol? na kolki, dostaniesz w aptece, to ten sam zwiazek co Sab simplex tylko mniejsze steżenie i na naszą Olę działa, mam też wrażenie,ze coraz bardziej dojrzewa jej przewód pokarmowy, bo czasem po południu zapomnę dać infacol przed jedzeniem a kolek jak na razie nie ma, tfu, tfu. Staram się poczawszy od 15 tej dawać przed KAŻDYM karmieniem. A co do czasu to ja tez jestem na necie z doskoku, teraz też znikam, mąż wrócił moge posprzątać, jakby się Ola obudziła to mnie mąż przy niej zastapi. Ja też musze czasem dokarmić butelką, pokarmu nie mam jakoś w olbrzymiej ilości, a malutka coraz większy lasuch się robi, jak doje tak jak wczoraj na noc to i dłuzej śpi, sztuczne mleko jest bardziej sycące, jakby bardziej stężone mam wrażenie. Pa!
-
wanilijka Marzy mi się by przesypiał tzn. robił sobie przerwy nocne ale nerwus za chiny nie chce i kropka aaaa marzy mi się z 5h snuPiszecie o chrzcie, że jak będzie ciepło-właśnie też tak chcemy. Będzie się lepiej szło w luźnych ciuszkach, przy słoneczku a nie w deszczach, śniegach i kurtkach jej gdzie ta wiosna Nasza Ola wczoraj zaszalała najpierw wypiła to co ściągnęłam po jej karmieniu, jakieś 50 ml(nie wiem dokładnie, bo wypiła część w trakcie ściągania), potem 2 flaszki mleka sztucznego po 60 ml, ale za to jak zasnęła po 12 tej tak do 5 tej spała!! Potem jadła między 7 a 8 mą i troszkę dojadła koło 10, jak rodzinne śniadanko to rodzinne , nie, a teraz drzemie sobie w wózeczku obok Ja też już chcę wiosny,żeby to bajoro z trawników wyschło wreszcie.
-
wanilijkaa powiedzcie mi jak to u Was sprawa chrztu wygląda ?? kiedy macie zamiar ??? Myślicie o tym już??? sama się nad tym zastanawiam ale myślę jak będzie cieplej ....noo idę moich panów obudzić bo sobie usnęli, małego trzebaby pooowolutku budzić, "pogawędzić" z Nim, poćwiczyć troszkę i do wanienki brać, napoić mleczkiem i nynki a my sobie obejrzymy jakiś film i piwko wychlapiemy buziam Was i do zaś Ooo witaj Wanilijka , miło Cię widzieć! My zapisani jesteśmy na chrzest na 11 kwietnia(dwa dni po rocznicy urodzin mojej Ś.P Mamy, u mnie w rodzinie chrzci się wcześnie, np. ja miałam w dniu swego chrztu 20 dni,ale myśle,ze te prawie 4 miesiace będzie ok, mi się nie podoba czekanie do chrztu aż dziecko ma prawie rok( a tak jedno z dzieci w rodzinie męża było chrzczone). Asiolek ja planuje szczepienie płatne, chociaż koleżanka doradza mi bezpłatne, wtedy mozna pomyślec o dodatkowych płatnych , które chcę zrobić. My dziś byliśmy na usg bioderek, wynik: Kostny strop panewki prawidłowy, zewnętrzny kostny brzeg tępy, biodra stabilne, jądra kostnienia brak(ale to z powodu wczesnego wieku), typ I B, na razie jak powiedział pan doktór jest ok, ponowna kontrola w 5 miesiącu. Ola była bardzo dzielna , dopiero pod koniec troszkę popłakała, bo jak zmienialiśmy pieluszkę to się posiusiała, a to ją zawsze denerwuje, ale szybciutko się uspokoiła, cała drogę powrotna spała.
-
Ola dzisiaj marudziła koło 2-3 popołudniu, wyglądało jakby ją męczył brzuszek, bo wczoraj nie było kupy, zrobiła nie za dużą i stosunkowo gęstą rano, więc myślałam,że może nad kolejną pracuje, naszykowałam już i koperek i rumianek i mleka dorobiłam, popiła troszkę i zasnęła, szkoda mi było jej budzić i kiedy sama się zaczęła rozbudzać to już pomarudziła szykowana do kąpieli. W kąpieli w pewnym momencie nawet dała się troszkę uspokoić, ale troszkę ucho zmoczyła i się to nie spodobało, chciałam,żeby sobie żabką popływała, trzymałam ją pod brzuszkiem,ale kiwnęła się i napiła troszkę wody o to się bardzo nie spodobało, ale szybko się uspokoiła i w spokoju dała przebrać, więc i tak była bardzo dzielna. Jutro ma wizytę na usg bioderek.
-
Dzisiejsze i nie tylko filmiki YouTube - Ola podczas werandowania. YouTube - Ola i jej karuzelka YouTube - Już jestem taka silna
-
My znów mieliśmy do pomocy dziadka, więc było w ciągu dnia lżej, nawet z psmi mogłam wyjśc na dwór. Ola wieczorem marudziła jak to ona, zasnęła dopiero koło 1 w nocy ,ale spała prawie do 5 tej, potem jadła przed 7mą i 0 8.30, ale ,że dla mnie to zbyt krótkie przerwy były to dostała troszkę mleka z butli. rano wrócił z działki mąż to teraz on troszkę się pozajmuje. Za to wczoraj mała zrobiła taką mega kupę ,że w szoku byłam., cala pieluszka pełna, a jak ją zdjęłam to dobre kilka minut robiła kolejne porcje kupy oczywiście wściekając się przy tym strasznie, ale za to potem jaka ulga, ale nic dziwnego skoro wczoraj tak się objadła, z reszą po akcji kupa, dorwała się do jedzenia łakomczuszek jeden(po mamie ) Teraz dojadła ode mnie koło 11 i spi obie w łóżeczku. A co do przebierania mój M na szczęscie nie ma problemów z przewijaniem po kupie :-) Idę odgrzać sobie krupniczku od teściowej. Pa!
-
gosiorek27madziaaaa0701Mojemu tez krosteczki wyskakuja jakies ze 1 dnia ma a na 2 dzien juz tam ich nie ma to nie wiem zaraz bedziemy sie kapac a ja pierogi zrobilam i pizze i jestem wymeczona na maxa a i dzis byla kupa dopiero do herbatce rumiankowej i dalej ciezko mu sie pura jak znikają na drugi dzień to potówki są O to moja Ola takie ma znikające, też myślałam,że to potówki bo mi się do dziś robią, a ona ma "moją" skórę, alergik skórny tak jak ja :-( madziaaa0701, kiedy Ty śpisz lub jesz, jak ciagle coś robisz? Kobieto z turbodoładowaniem My mamy w czwartek usg bioderek, a 3 termin szczepienia, ale nie wiem jak z tym będzie bo ciagle walczymy z tym cholernym katarkiem, zaczynam podejrzewać,ze to od suchego powietrza i katar ma podłoże alergiczne
-
katarzyna3004Mudik slodze glukoza, napisałam cukier bo to jakaś tam pochodna od cukru :) powiem miałam nie lada problem żeby ją tu w Usa znaleść ale się udało :) na szklankę ćwierć łyżeczki delikatnie tak, sama nie słodze więc i dziecka nie chcę uczyć na słodke. Madziu a co do tych herbatek to na dzieciaczka mojej kolezanki tez nie dziala a rumianek i u niej zadziałał cuda :) Ale może tak jest że na jedne dzieciaczki działa na inne nie. A na kolki dziewczynki mamy niemieckie kropelki sab simplex normalnie rewelacja, nic nie działało a one są boskie, sprawdzone nie tylko na Fabianku :) nie sa tanie bo z wysyłką wychodzi około 45 złoty za buteleczkę ale jakby kturas chciała to dam namiar :) My mamy w Polsce np. infacol to jest to samo co sab simplex, tylko infacol ma dwa razy mniejsze stężenie,ale u nas też działa, tylko musze pamiętać,że po 16 tej, przed KAŻDYM karmieniem dawać. A glukoza to nie pochodna cukru tylko jeden z cukrów prostych, tak jak fruktoza, cukier jakiego my dorośli używamy to cukier złożony-sacharoza
-
Cukier to chyba nie zbyt dobry pomysł, nie lepiej słodzić glukozą?