Skocz do zawartości
Forum

Mudik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mudik

  1. Mudik

    Styczeń 2010

    jak sie wieczorem pzebudzi to daje herbatke lub wode, czasem wystarczy utulic, ale o 5 rano jest glodna nie da sie oszukac piciem, chce mleka, a smoczka Ola nie toleruje:-(
  2. Mudik

    Styczeń 2010

    Zasypia koło 21, ale czasem sie budzi jeszcze23-24, wtedy nawet jak o 1 pójdzie spac to i tak o 5 wstaje, o 6 zasypia znow na ok. 2 godziny.
  3. Mudik

    Styczeń 2010

    Macie jakiś pomysł, żeby przestawić naszą Olę na późniejsze wstawanie chociaż o godzinę, bo 5, 5.20 to ciutkę wcześnie jak dla mnie
  4. Mudik

    Styczeń 2010

    Nie nie mam konta na facebooku, gram tutaj Jeux en ligneÂ*: passez vos vacances Ă* la ferme avec Famerama Ola też takie twardsze kupy robi, czasem nastęka się a tam dwa bobki, hihihihihi, ale to można chusteczką sprzątnać i w kibelku spuścić.
  5. Mudik

    Styczeń 2010

    madziaaaa0701Mudik to na fb siedzisz na tej farmie ... nie rozumiem?
  6. Mudik

    Styczeń 2010

    Mnie wciągneła farma i od rana jestem przy kompie. Ola mnie budzi o 5 tej zawsze nawet jak o pierwszej w nocy poszła spać, zjadła końcówkę kaszki, wypiła 150 ml mleka to od 6 tej do 8 spałą, wstała radosna jak skowronek, a teraz bawi się grzechotkami w łóżeczku głośno krzycząc, to sobie klikam, czasem jest tak ,że siedzę z mała na kolanach przed kompem, Ola lubi oglądać zdjęcia, ale nie przepadam za tym jej gapieniem się w ekran, ostatnio bardziej chyba dostrzega obrazy wczoraj w kąpieli była bardzo zainteresowana kolorowymi opakowaniami kosmetyków. Postanowiłam wprowadzić malutkiej troszkę rutyny czyli w miarę stałe pory posiłków, poczekam do 10 tej i zaproponuję mleczko, potem jakiś owocek, albo spróbuję z indykiem z jarzynami Hippa, później znów mleczko i na wieczór kaszka.
  7. Mudik

    Styczeń 2010

    anna_262Hej. Chciałam się zapytać Was o to jak wasze pociechy przyjęły wprowadzanie nowych pokarmów. Tzn. czy pierwszy raz podana zupka lub deserek zasmakował maleństwu, czy był płacz i grymaski? U nas pierwszy raz się nie udal. Może mu nie smakowało ze słoiczka. Albo nie wiem co. U mnie owoce najpier nie była zachwycona, ale szybciutko polubiła, ma swoje ulubione, ale je wszystkie, może śliwkę najmniej, ale teraz nowy smak zaskakuje zazwyczaj po kilku pierwszych łyżeczkach. MamaZuzannyBartusia BARTOSZ :):):):)27 STYCZEŃ 2010 WAGA 3100 WZROST 51 10 PNKT APGAR PORÓD MEGA SZYBKI:):) Witamy nową stycznióweczkę! Margolciawitajcie..:))ja bylam w srode u poloznej z mala to moja wazy tylko 6.5 kg...to jest dopiero pstynka w porownaniu z Waszymi...ale dluga jak cholerka...ubieram ja na 9-12 mieszkow,czyli jakies 80 cm...wyglada jak spaghetti z pilka,bo brzuszek ma okraglutki...zjada mi juz 2 sloiki dziennie a, czasem 2 na raz...ale jakos sie to na jej wage nie przeklada...ma dobra przemiane materii....w plucach dalej jej charczy,czyli zapalenie oskrzeli nie chce odpuscic...w srode znow mam wizyte u lekarza... uciekam bo czas to pieniadz na pewno nie,ale cos do roboty w domu jak dla mnie..:))) Oooo mój tata pochodzi z Lublina:-D Ola też ma długie nogi ,a le pulchniutkie choć mam nadzieję,ze nie bardzo, nie chcę by była takim pulpecikiem jak ja jak byłam malutka. Ojojojoj nie dobrze,że Zosieńka chora, zdrówka duuuuużo jej życzymy z Olą Z Oli rośnie wegetarianka, mięsko bardzo opornie wchodzi, za to owocki są pycha, nie istotne czy sparzone jabłko plus banan, czy banan i jagody czarne z lasu, czy słoiczek wszystkie są pyszne. My w środę też mamy lekarza-rehabilitację-instruktaż, Ola juz sama się obraca w pełni na brzuszek i pięknie wysoko trzyma główkę, ale nadal ma silny odruch zaciskania piąstek, zwłaszcza w lewej rączce, rzadko opiera się na niej na rozpostartych palcach dłoni, a podpieranie piąstką nie jest za dobre, no i nawet jak się sama przekręci na brzuch to szybko się nudzi, a ma zalecone leżeć na brzuszku dużo by wzmocnic plecki, staram się z nią ćwiczyć w wannie, ale ostatnio zamiast pływać chce chodzic po dnie i bardzo ją interesują ustawione na półce czy brzegu wanny kosmetyki.
  8. Mudik

    Styczeń 2010

    Co do hippa jak chcesz zamawiać z netu, to polecam stronę Hipp.pl tam jest link do marketu on line, mają cała gamę produktów Hippa wszystkie nowości!! i warto się zarejestrować, różne konkursy są dla użytkowników.
  9. Mudik

    Styczeń 2010

    Joaś ja sie dzisiaj musze wybrac po marchewke z jabłkiem hippa bo nam sie skonczyla a młody wcina ładnie i do tego dodaje mu jeszcze jedno małe starkowane jabłuszko. niedługo zupki będziemy testować. w ogóle fajne te hippa są słoiczki tylko u nas straszna bieda w rosmanach nic prawie nie ma, chyba będę musiala co nieco w necie zamówić. no i jak świeża marchew sie pojawi to będę zupki sama robić. Ja hippa rzeczy kupuję w Tesco lub Realu czy Rossmanie, ale w sumie podobne ceny do Rossmana ma Tesco i duży wybór, z marketów Carrefour też ma Hippa, Ola bardzo lubi z Hippa dynię z ziemniakami i jabłuszko, ostatnio dostałam zestawik z Bobovity, to wsunęła prawie na raz całe opakowanie musu jabłka z bananami :-) A my dziś po szczepieniu, troszkę płakaliśmy, ale byliśmy bardzo dzielni! Bardziej płakała po tym jak nasz najmłodszy psiak skoczył jej na głowę(Michał ją karmił na kolanach a ten głupek siup i na kolana Michałowi wskoczył, na szczeście tylko lekko ja drapnął, ale płaczu było! pies dostał solidne o.p.r. ale mnie wkurzył,mówiłam,że te jego dzikie skoki się źle skończą kiedyś, a teściowie go bronią obwiniając męża,że powinien dziecko odsunać niby jak, jak ten psiak to robi z zaskoczenia i skacze na 4 łapy w górę, ale po moijej oswtrej reprymendzie się nauczy, bo szybko łapie,że takie skoki to nie z nami, niech sobie na teściów skacze, ufff... ulżyło mi) wracając do tematu Ola mierzy 62,5 i waży 6500 gr Następne szczepienie za 6 tygodni, jedno kłucie, potem dopiero jak skończy rok!! madziaaaa super wagę masZ, ja nie mam zacięcia na ćwiczenia, muszę się zebraqć w sobie i zacząć na rowerze jeździć, bo mam 17 kg do zbicia, no minimum 14 eh......
  10. Mudik

    Styczeń 2010

    Paola kurcze nie wesoło macie, trzymajcie się z Amelką coby nie zachorować, zdrówka dla męża!!! Goska co za dziewucha, kurde nie chciałabym na miejscu owego Karola takiej "żony" A my dziś mamy szczepienie, a od ana taki gorąc,że padamy normalnie, Ola ciągle cos pije, w dzień jak jesteśmy w Łodzi prawie nie śpi, potem ze zmęczenia nie może zasnąć. Może jak będzie jutro na działce to tam w cieniu drzew na dworze uda jej się pospać, choć jak wczoraj zasnęła po dłuuuuuugim marudzeniu i płaczu koło 23 to obudziła sie dopiero po 5 rano, zjadła i spała do 9 tej. Wczoraj byliśmy na rehabilitacji, pani dr mała się podobała, powiedziała,że jest radosnym dzieckiem, pokazał jak mam masować rączki(dłonie,żeby je rozluźnić), na 23 i 30 tego mamy dwa spotkania instruktażowe jakie ćwiczenia mamy robic, ma sama chwytać zabawki, tzn sama sięgać, nie mozna jej dawać do rączki, i nie wolno jej siedzieć i stawać, na rękach może siedzieć tylko w półleżącej pozycji,żeby wzmacniać kark, chociaż juz ze dwa razy sama sie obróciła całkiem, tzn nawet raczkę spod klatki wzięła!!!! A to,że nie umie z brzuszka na plecy to jest ok, pani dr powiedziłą,że ma na to czas. Dobra kończę, bo niedługo zmykam na szczepienie, zobaczymy ile pannica mierzy i waży a i dowiedziałam się ,ze na basenie w Łodzi można wejśc z dzieciaczkiem normalnie, nie trzeba jakiegoś karnetu na specjalną grupę dla maluszków, podobno jest super, chyba się w końcu wybierzemy! tym bardziej,że od dwu dni Ola się kąpie z mamą w duuużej wannie i bardzo się to jej podoba! Buziam i Pa!
  11. Mudik

    Styczeń 2010

    Margolciawitam wieczornie...Mudik-ale Oluska jest sliczna...i jak pieknie zjada na siedzaco...moja wciaz w lezaczku wsuwa...za tydz ide do poloznej...zobaczy ja i sama oceni czy nabrala troche kondycji czy trzeba jakies inne z nia cwiczenia wykonywac... za to w nocy dostala kataru i znow meczarnia..ale wyczyscilam jej woda morska ,wysmarowlama poduszke takim olejkiem dla dzieci i byl juz spokoj do rana..zjadla tylko butelke mleka....rano wstala i tylko slad po katarku pozostal...za to mnie rozbolalo gardlo...chyba ktos z jakims bakcylem tam wczoraj byl i cos podlapalysmy... a jak goily sie Waszym maluszkom raczki po gruzlicy..?? moja dostala ta szczepionke dopiero miesiac temu i teraz zaczelo jej to ropiec...jak cala maz wyplynie to robi sie dziurka gleboka jak kanion i w nastepnej kapieli znow to samo...moje wczesniejsze dzieci tego nie mialy i sama nie wiem co mam dalej z tym robic...czy to normalne czy wdala sie jakas infekcja...chren wie... Nie wiem czy o tę szczepionkę chodziło, ale z jedną tak było,że miał sie zrobic pęcherzyk i nie wolno było tego moczyć, miał sam przyschnać, teraz ma tam malutką bliznę.Byłyście dzielne na szczepieniu, my mamy kolejne w środe, ostatnio nawet mocno nie płakała, mam nadzieje,że teraz tez bedzie w miarę spokojnie. Ooooo jakim olejkiem ,możesz podac nazwe, moze nam by na katar pomógł??? Za komplementy dziękujemy, staram siętak ją karmić, bo chyba tak lepiej się łyka, Ola potrafi wsuwac jak maszyna jak cos jej podejdzie, dzis wsunęła na raz prawie cały kubeczek musu z jabłek i banana Bobovita, i butlę soczku jabłka maliny tej samej firmy, mam wrażenie,że ten mus jest mniej rozdrobniony niż deserki ze słoiczka np. Hippa, a i zobaczyłam dzis i lekko poczułam czubeczek ząbka górnej lewej chyba 3ki!!! Joaś byliśmy na działce na grillu, mlody grzeczny, trochę pospał, trochę zwiedzał. wyrywał sie do jedzenia i picia - normalnie łapał za kubek, już mu wczoraj zamówiłam na allegro niekapek i będziemy uczyć sie pić z kubeczka skoro taki wyrywny.a w ogóle to padnięta jestem jakaś chyba nadmiar powietrza i ciepła tak na mnie dziala.od jutra zostajemy znowu sami, jak fajnie było jak tata do pracy nie chodził. mam nadzieje że Adaś będzie łaskawy dla mnie bo marudny się nieraz robi i krzyczy normalnie mały nerwus. Ola też taka czasem marudna nie wiadomo czemu i to bywa,że się śmieje gada, a nagle płacz nie wiadomo skąd i dlaczego, poradzicie sobie na pewno Adaś pomoże mamusi o to się chłopak rozwija, chyba tez o takim kubeczku pomyślę. Ola wczoraj była na pierwszym swoim grillu, jadła biszkopciki i chlebek i bujała się na huśtawce.
  12. Mudik

    Styczeń 2010

    Byliśmy dziś na kontroli u chirurga, pani doktór powiedział,że pępek juz jest ok, dziurka w brzuszku się zarosła i nie założyli kolejnego plasterka, Ola tak się radośnie wczoraj kapałą, chlapała wodą, kopiąc nogami na wszystkie strony i tak się cieszyła jak mogła podpłynąc do cioci stojącej po drugiej stronie wanienki kilka nowych fotek W takim łożu się relaksowała Ola jak nocowalismy w hotelu w czasie zawodów Wsuwamy warzywka mniam! Ola z zabawkami, to słonko od dziadków na dzień Dziecka, a kaczka od cioci Weszłam dziadkowi na głowę hihihihi...
  13. Mudik

    Styczeń 2010

    MargolciaPaolka- ja podaje kasze tylko na wieczor,ale robie je taka gesta jak kit...mozna kroic ja nozem...inne mi nie zje..potem ja kapie,wypije butelke herbaty i lulu spac...nie chce jej podawac za kazdym razem,by jej nie zakleic kiszek i aby sie nie spasla niepotrzebnie...bo karmic a tuczyc to czasem cienka granica...chociaz jej by sie i tak nie dalo,bo ona malo zjada...na dobe zje 3-4 butelki mleka po 90 a czasem mniej..sloik warzywek lub owocow,podaje na zmiane i miska kaszki na wieczor.. Oj biedulka z tymi ząbkami, szkoda,że nie pomaga smarowanie, oby szybko jje te ząbki poszły, no i żeby nabierała sił dziewczyna, Ola kiedyś jeszcze niedawno też mało jadła , a teraz potrafi wsunąć ze 3 butelki po 12-160 ml, rano dodaję łyżkę kaszki, wieczorem też , ale takiej na sen w ciągu dnia warzywko lub owoc i herbatki plus soki. kropka1981 A ja dzisiaj dostałam taki oto prezent na dzień matki - zdjęcie poniżej. To jest najpiękniejszy prezent i nagroda za trud rehabilitacji. Super prezent!! Ola sama jeszcze się na brzuszek nie przewróciła, ale mocno ćwiczy ;-) I dobrze,że nie ma alergii na jabłuszko. Joaśaa jak u Was ze spaniem??bo moja maruda w nocy nie je już (od 21.30 do 6.30 spokojnie wytrzymuje i nawet rano nie ma syreny). tyle że niespokojnie śpi i niestety u mnie w łóżku. tzn zasypia pięknie w łóżeczku ale potem zaczyna sie wiercic i wybudzać i ja w końcu rezygnuje i biorę go do siebie Ola ślicznie śpi na szczeście ostatnio coraz cześciej w łóżeczku, ale jeszce nadal budzi się koło 3-4 na małe co nie co ;-), ostatnio zasnęło koło 7 wieczór i spała do pierwszej w nocy, za to wstała rano dopieo koło 7mej, jak byliśmy z nią na psich zawodach w ten weekend to zasnęła o 20tej a wstała dopiero o 4tej, kiedyś jak zasnęła tak wcześnie to była jeszcze pobudka o 12-1 w nocy, teraz zasypia najpóźniej koło 21.Też czasem się wierci i lekko wybudza, ale ja nie reaguję wtedy sama zasypia ponownie. anna_262Witajcie. Ja malo piszę ale dużo Was czytam. Mój skonczył kilka dni temu 4 miesiące i waży obecnie 6400. Też mi wydaje się juz ciężki. A co to będzie dalej. Wymaga uwagi prawie cały czas. jak sie na niego nie patrzy to robi wszystko zeby na niego zwrócić uwagę. Skrzeczy, piszczy. jest bardzo pogodny i wesoły. Cały czas karmie piersią. Tylko czasami i raz dziennie podaje bebilon wieczorem przed spaniem. Jeszcze budzi się na karmienie w nocy. I co jest ciekawe obojętnie czy karmie piersią czy butelką to tak samo długo śpi. Zasypia około 21 i śpi do 2. Póżniej karmienie i śpi przewaznie do 6-7 rano. O to podobny ma rozkład godzinowy jak nasza Ola :-), tylko niestety ja już właściwie nie karmię , prawie nie mam pokarmu, Ola się nie najadała, mało przybierała, teraz sie razem zważyłyśmy na domowej wadze i wyszło mi,że 6,5 kg waży szok!! paola787 moja mła ma sporo tego od mojej siostry z USA bo tam za grosze dobrych firm i lubi najbardziej te szeleszczace i wibrujace :) wiec polecam :) Ja zakupiłam mojej mamie spiralke z jakimiś warjatmi na dzien dziecka kapelusik i 2 bluzeczki :) Od mojej mamy dostała juz dzisiaj chodziko pchacz hehe masa radosci była bo w nim chwile siedziała ale oczywiscie jest za mała jeszcze bedzie musiała poczekac troszke na niego ok 2 mies z tym,i chodzikami to rózne opinie słyszałam a wy co myslicie ?? aa załacze wam fotke jak sie chicgrała w nim szok :) Chodzik bombowy, widać,ze mała zadowolona, fajnie macie,że u Was te zabawki takie tanie nie to co u nas :-( mi się bardzo podobają zabawki Nuby(Ola ma przytulankę z żabką), i firmy Lamaze, ale są koszmarnie drogie, średniej wielkości maskotka to ok. 50 złotych ! :-0 goskahej Ja swojemu juz biszkopciki daje i chrupki kukurydziane Patrys chyba bardzo je lubi. A ja bylam u gin. i jest wszystko dobrze z tym ze nadrzerka jest i bedziemy zamrazac czy miala ktoras z was to robione? Ola też czasem dostaje, ale chciałam stosować to według nowych zaleceń wprowadzanie stopniowe glutenu przez 2 miesiace, a nie wiem ile go jest np w połówce biszkopta, bo tyle mniej więcej Ola zjada na raz, próbowała też ciumciać skórkę chleba, podobało się jej :-) Co do nadżerki też mam i na razie moja gin daje mi na to globulki, ale niec mi nie dały a dłuższy czas brałam, teraz przerwałam, muszę do niej w końcu iść, aż się boję bo ona nerwowa kobitka, z humorami, a ja na ostatniej wizycie się nie zjawiłam bo mi się daty pomięszały, potem dostałam @, później zapalenie oskrzeli, potem znów coś i już miesiac minął a mnie nie było u niej. Nie wiem jak to jest z wymrażaniem, bo gin w wawie mi mówił,że zniknie po ciąży, a nadal jest, obecna gin nie sugerowała żadnego zabiegu. Joaśo ubieraniu sie ja wole nie myśleć, tak ładnie schudłam na początku a jak przestałam karmić to sobie pofolgowałam i kg wróciły buuu. mój brzuch to tłusty fałd. no ale zamierzam wskoczyc na dietkę po sobotniej rodzinnej imprezie na której juz też nie zamierzam sie obżerać. mam tyle ładnych ciuszków z czasów przedślubnych a tu brakuje ponad 10 kg w dół. Ja też planuję dietę, myślę o tej proteinowej, ale lekko mnie przeraża, bo zauważyłam ostatnio,że ma przesyt wędlin, a ochote tylko na nabiał. Też powinnam conajmniej 14 kg zrzucić JoaśSpróbuję wstawić nowe fotki mojego łobuza. śliczności jest madziaaaa0701moj maly budzi sie raz w nocy ok 3-4, deserki uwielbia ale zupek i warzyw nie za bardzo ... przez ten czas co w polsce bylam to malo oc mialam malego bo babcia zabierala mi i niestety nie moglam przypilnowac zeby wcinal codziennie owocki lub zupki ale teraz mam go caly dzien to od jutra cos bedziemy probowac robic tylek do gory podnosi i nim rzuca na wszystkie strony i tym samym sie przmeiszcza tylkiem a jak sie go na kolanach trzyma to sie rusza tak jakby konia ujerzal do przodu i do tylu i sie cieszy przy tym oczywiscie strasznie sie slini i uwielbia dziadka jak tylko go widzi to zaraz sie smieje . jak bylismy w polsce wszystkich zadziwial bo do nawet do obcych zagadywal i gadal w najlepsze taka gadula z niego i nikt obcy mu nie przeszkadzal do wszystkich na rece szedl i zadowolony byl Ola lubi owocki i warzywka też, tylko jabłka nie do końca podeszły, nie za bardzo się po nich czuła, mi też jabłka nie służą, czasem tylko zjem jak mnie najdzie. Co do ludzi mieliśmy stypę w domu na ok 20 osób i byli pod wrazeniem,że tyle nowych twarzy jej nie peszy, podobało jej się siedzenie przy stole u mamy na kolanach i uśmiechała się do gosci. katarzyna3004A my szaleliśmy dziś na baseniku :) Jutro też :P Hehe w końcu mamy święto to korzystamy. YouTube - MOV05421.MPG BOMBA!!! Zazdroszczę pogody i takiej możliwości chlupania !!! a i figurkę masz niezłą
  14. Mudik

    Styczeń 2010

    Jutro napiszę więcej, za dużó mam postów do zacytowania, a juz oczy mi się same zamykaja, więc tylko się odmeldowuję, Dobranoc Mamusie i Maluszki! Wszystkiego Naj dla naszych pociech!
  15. Mudik

    Styczeń 2010

    Kilka nowych fotek Myślicielka Z tatusiem Najnowsza zabawka Żabka zwana Matyldą Z tatą czytamy gazetę :-) \
  16. Mudik

    Styczeń 2010

    paola787 co do sytuacjo powodziowej to wały jeszcze całe u mnie ale ulice zalane totalnie dołacze pare fotek z pod mojej bramki to same zobaczycie jakie rzeki na ulicach pare osób odcietych jest zupełnie my mamy przejezdna jedna droge i troszke na góce mieszkamy wiec ok ale jak długo to sie okaże ...oby szybko to sie skończyło :( Amelka grzeczna oczywiscie jak sie nia zajmuje rozmawiam z nia itd bez zarzutu z uchem bez zmian w czwartek sie okaze co dalej ale na szczescie nie boli Ja tylko na wydzielina jest jej mniej ale jednak jest oby bez antybiotyku sie obeszło Dobrze,że z uszkiem lepiej , ale macie z wodą mocno nie ciekawie, oby do Was nie dotarła woda, trzymam kciuki AsiolekHej dziewczynki My po chrzcinach, w sobote mielismy. Mala polowe przespala a druga polowe patrzyla na ksiedza i sie do niego usmiechala. W domku tez grzeczna, goscie sie pytali czy ona kiedykolwiek placze albo marudzi :) Ja juz zupelnie skonczylam karmic piersia nawet w nocy bo nie najadala sie i budzila co 2 godziny. Teraz tylko zeby pokarm mi sie szybko skonczyl. Narazie musze jeszcze raz dziennie odciagnac. \Hihihi Ola cały chrzest przespała, nawet woda jej nie zbudziła. Madziaaa pisała o zaginaniu uszu, ja też się obawiam,że Ola bedzie mieć odstające , teściowa mówi,że kiedyś to dzieci nawet w domu nosiły batystowe czapeczki, ale u nas by to chyba nie pomogło, jak leży to czasem tak się kręci,że czapka zaraz zjeżdza na oczy więc nie lubimy i nie nosimy czapek, Ola jak pije czy z piersi czy z butelki(ale jak pije z piersi to cześciej) miętosic się za ucho, czasem złapie się za włosy, staram się jej to ucho uwalniać z ręki, ale nie zawsze mogę, jak śpi te jej się te uszka zaginają, a nie mogę ich poprawiać cały czas, np w nocy, no nic będzie słonikowa ;-) Co do rozszerzania diety, to my już różnych rzeczy próbowaliśmy, najbardziej lubimy soczki, herbatki owocowe, banana (takiego zgniecionego), kaszkę hipp ryżowo jabłkową na dobranoc, staram się jej teraz rano dawać po mleku , w trakcie naszego śniadania(Ola je śniadanie z nami) dawać kaszkę ryż-banan-brzoskwinie, w ciagu dnia mleko, w południe jakieś warzywko(obecnie testujemy dynię z ziemniakiem), wieczorem mleko i na noc tę w/w kaszkę , próbowaliśmy jabłuszka(szło nieźle), marchewka(sama gotowałam) nie podpasowała, może musze mocniej rozdrobnić, albo za twarda była, ziemniaczek gotowany bardziej smakował niż ten z dynią, chyba dyniowate są zbyt wodniste, ona lubi coś pożuć w buzi, nawet kaszkę żuje
  17. Mudik

    Styczeń 2010

    Margolcia Zosia tak sie uaktywnila z glosem jakies pare dni temu...wczesniej to tak cichutko gadala..a teraz..?? piszczy czasem na cala chate...chyba polubila swoj glosik..:)) Kolejna gadułka! a z nowych umiejętności to wczoraj zaczął przewracać sie z plecków na bok i bardzo mu sie podobało. nawet chyba próbuje coś dalej przekręcić sie na brzuszek ale na razie wyszedł mu boczek. radocha ogromna była. Gratulacje! madziaaaa0701Troszke mu uszy odstaja ale to chyba nic nie zrobie myslalam nad opaska zeby mu te uszka troche do glowy "przyczepic " bo czesto przynajmniej jedno uszko mu sie zagina i sam tez on je zagina raczka i nie wiem co to robica jak sie tak smieje w glos to i ja sie smieje bo to takie sliczne i slodkie madziaaaa0701a i zapodaje nowy temat co sadzicie o przebijaniu uszów niemowlakom ?? Na pewno bym takiemu maluszkowi nie przekuła, mnie razi takie coś u maluszków, robią z nich rodzice lalki i udoraślają, dla mnie to wygląda tak hmm.. wiesniacko, starsze dziecko ok, ale taki maluszek jest piękny bez żadnych udziwnień, bedzie starsza sama będzie chciała, to wtedy jej bym przekuła. A ta kobieta o której piszesz , no comments! Joaśa my znowu mieliśmy płacz, wrzask, kolkę...buuuu. co prawda nie trwało to długo ale jednak musiałam znowu dać leki które odstawiłam. no i teraz zasnął zmęczony, zapłakany, bez kąpania, bez jedzonka. i jeszcze kupki nie może zrobić. załamka. mam nadzieje ze obudzi sie na jedzonko chociaż bo kąpac już dziś nie będę. mój bidulek:( Biedulka , ajuż się cieszyłam ,że mu przeszły te kolki, może to ostatnie podrygi tego paskuctwa i już niedługo wreszcie bedziecie mieć spokój. evellka01No cześć Ale długo mnie tu nie było Jakoś tak nie miałam weny na pisanie. Kordianek ma się dobrze, mały gaduła!! Ciągle by gadał, kopara mu się nie zamyka!! Nie wiem ile waży teraz, bo szczepienie mamy 24tego. 13 kwietnia ważył 5200g, a ubranka nosi na 62, więc też nie największy. Wczoraj pierwszy raz w życiu użyliśmy aspiratora, bo dostał katarku. Co do przekręcania to już od miesiąca z plecków na bok a od tyg. z brzuszka na plecki. Aaaa... i bym zapomniała.. wczoraj z plecków na brzuszko myknął... siłacz :):) Chrzczony był 17.04 nawet nie pisnął, tylko się kwasił jak Go wodą polewali Zaczyna też sobie chwytać zabaweczki :) Karmimy się dalej piersią, a noc kaszka ryżowa z jabłkiem i od 21 śpimy do ok. 6.30 :) Czasami wsuniemy jakieś jabłuszko czy marcheweczke i tak nam powoli życie leci :) Ohoho... budzimy się. Uciekam!! Trzymajcie sie Dziewczyny, całuski dla wszystkich Bobasów!! Widzę,że prawie wszystkie się maluszki rozgadały Ola też czasem jak krzyknie i jakieś piski wydaje z siebie, śmieszna jest bardzo, próbujemy się przekręcać ,ale jeszcze sama nie doszła jak ustawić rączkę po stronie przeciwnej do tej na , którą się chce obrócić,żeby jej rączka nie blokowała ruchu, więc sama jeszcze nie przekręciła się, za to mocno się ciągnie do przodu i do siadania jak się ją za rączki trzyma katarzyna3004Czesc no ja juz wreszcie jestem :P Dzis mi zalozyli wszystko normalnie 6 godzin mi sie paletali. Ja chora. Jutro szczepienie mamy. Wiec wiecej napisze po szczepieniu. Zapomniałabym- mamy pierwszego ząbaska wlasnie wyłazi :P Na razie tylko wszystko wsówa mały dzis całą reke do buzi wlozyl, no i marudzi niestety ale musimy przezyc :) Wreszcie będziesz mogła spokojnie klikać na forumku, gratulacje ząbka, nam jakieś dwa się powoli pokazują i troszkę ostatnio przez to marudziliśmy, ale już mamy żel na dziąsełka i zestaw do mycia dziąseł i ząbków, tylko nam jakoś nie z przodu a z boku rosną z jednej jakoś jakby 4 z drugiej 5?. evellka01Madzia - Sprawy prywatne też O.K . Z Jarkiem wróciliśmy do siebie i jak na razie dobrze się sprawuje :P Super,żę się Wam poukładało, oby tak dalej ! AsiolekCzesc dziewczynki Ostatnio tak jestem zaganiana, ze nie mam czasu pisac ani nawet czytac. Mala coraz wiecej uwagi potrzebuje, na dodatek duzo pracy przed wakacjami sie zwalilo i tak jakos zyjemy z dnia na dzien, a w sobote mamy chrzciny.U nas zmiany - Przestalam karmic piersia (tzn. daje tylko w nocy), bo mala nie chciala. Zaczynala sie wyginac na wszystkie strony a jak juz pila to krotko. Zaczela sie w nocy bardzo czesto budzic i nie robila kupki np. przez 4 dni. Jak bylismy na drugim szczepieniu to okazalo sie, ze malo przybrala i zdecydowalam sie na mleczko z butli. Kupujemy takie mleko Enfamil Premium (z apteki ale nie na recepte) i mala od pierwszego razu zaczela jesc bez problemu. Okazalo sie, ze kupki nie bylo bo nie miala z czego jej zrobic tak malo jadla bidulka :( Mleczko podaje o e juz z tymi cyckami na wierzchu siedziec no i nie tylko ja moge ja karmic. Poza tym juz dosc mam jedzenia tych jalowych rzeczy i niedlugo jak juz cycka w nocy nie bede dawac, to sie najem i napije wszystkiego do oporu. Najbardziej tesknie za cola Poza tym malutka zadowolona, pcha lapki i wszystko co jej sie nawinie do buziaka. Wlasnie dzis tescie jechali do miasta i kazalam im kupic ta zyrafke Sophi...zobaczymy czy jej sie spodoba. Zosia wydaje coraz to nowe odglosy, smieje sie w glos i wysoko podnosi glowke pozdrawiam was mamuski i posraram sie czesciej odzywac buzka ja jeszcze walczę, przetrwałam kryzys niechęci do piersi, nie było łatwo, jeszcze jak była teściowa ,która starała się pomóc(ale mnie stresowała , choć to kochana kobieta to w tej sytuacji jej pomoc tylko mnie stresowała dodatkowo), teraz chętnie pijemy od mamy, ale coraz częsciej idzie mleko sztuczne , bo mimo tego,że ściągałam po karmieniu to co zostało mam pokarmu coraz mniej :-( Asiolek Co do noszenia na rekach przez inne osoby lub zostawiania pod czyjas opieka to ja nie mam z tym zadnego problemu. Wrecz przeciwnie jak tylko jedziemy do rodzicow czy brata albo znajomych to zaraz przekazuje ja w rece dziadkow, wujkow cioc itd. Niech sie naciesza a ja mam troche luzu, a poza tym niech sie przyzwyczaja dziecko do roznych twarzy zeby pozniej nie bylo placzu na widok kogos nowego. Jesli chodzi o zostawianie na dluzej to najbardziej komfortowo sie czuje jak mala zostaje z moja mama, wtedy jestem spokojna na 100%, a ze tesknie to wiadomo, ale nie mozna tez calymi dniami siedziec w domu z dzieckiem bo to idzie zwariowac. Potrzeba troche czasu dla siebie tez. jak na razie też nie mam z tym problemu, ale jak jesteśmy np bardzo głodne to nawet dziadek nie działa , dobrze ,że Twoja malutka lubi inne osoby, nie będzie sie bać potem. evellka01 Kordianek nie boi się ani miksera, ani odkurzacza, nic z tych rzeczy. Przy odkurzaczu to zasypia momentalnie. I lubi słuchać jak coś się smaży i skwierczy na talerzu Paola - Kordianek czasami leży sobie sam, bawi się rączkami, gada sam do siebie albo do telewizora i potrafi tak dość długo. Są też dni, że praktycznie tylko na rękach, inaczej wrzask. Różnie to bywa :):) Nasza Ola też się nie boi, ale denerwuje ją jak jeden z naszych psów blisko niej nagle szczeknie, bo jak psy szczekają, ale biegną szczekając do drzwi nie przeszkadza, ostatnio spałą na dworze na działce nawet jak wyła straż pozarna i nasze 3 psy zaczeły wyć i szczekać, kosiarka, odkurzacz nie ruszają jej, no chyba ,że właśnie zasypia, ale jak śpi lub się bawi to jej nie rusza. O tak telewizor jest super choc się staram tak ostatnio jak jestesmy na działce( bo w domu właściwie nie właczam tv) tak ustawiać jej łózeczko na kółkach bym ja widziała a ona nie widziała ekranu, nie jest zdtrowe oglądanie tv przez dzieci, a zwłaszcza takie małe.
  18. Mudik

    Styczeń 2010

    W tym tygodniu jesteśmy na działce bez dostępu do neta. Dziś przyjechałem załatwić kilka spraw w mieście. Magda odezwie się po powrocie (jak nadrobi zaległości). mąż Michał
  19. Mudik

    Styczeń 2010

    Kasiu masz rację, Oleńka jest zdrowa i wesoła, a my mamy jak to mamy martwimy się czasem na zapas hehehehehe. Własnie Ola wsunęła cała porcję kaszki, jedną łyzkę zrobiłam, ale to dla niej i tak na razie dużo i wyglądała na zadowolona ,że nawet więcej by zjadła, dzis mało jadła więc była głodna, wczoraj więcej pluła niż jadła, a dzis na początku pluła, a potem sama sięgała buzia po jedzenie, pewnie jeszcze wsunie mleko, a spac nie zamierza , się ostatnio rozgadała, gada jak najęta zwłaszcza wieczorami, dziś znów był bunt na piersiowe mleko, ale ja tez jestem koziorożec, jestem uparta położyłam ją obok i na leżąco z oporami poszło karmienie , spałą i jadła ale ściągnęła mleko, ja sama jak ściągam to mi ręce mdleją i nigdy do końca nie zejdzie, no i jak się gula zrobi to ja mam problem z rozmasowaniem, ona migusiem ściąga i wszystko wraca do normy. Co do spania to raz się zdarzyło zasnąc koło 21 i spać do prawie 6 rano, ale teraz raczej jescze się budzi koło 2-3, potem o 6 rano, choć dziś może by i spała ale jakiś dowcipnis zrobił nam o 2.30 alarm domofonem Dobranoc Dziewczynki,żegnam się do poniedziałku, bo jutro jadę na działkę gdzie bardzo słabo chodzi net.
  20. Mudik

    Styczeń 2010

    To widzę dziewczyny,że nie muszę się martwić, dzięki!
  21. Mudik

    Styczeń 2010

    MargolciaMudik-to faktycznie niewiele urosla...moja juz ma 14 cm do przodu,ale w sumie kazde dziecko ma swoj rytm..wiec nie martw sie...karmienie piersia to wielkie wyzwanie...nie mam w tym doswiadczenia i niewiele sie moge wypowiedziec...moze tylko to,ze mnie akurat to przeraza...trzymanie diety,niepewnosc czy sie najada,kolki i wiszenie z dzieckiem dlugo przy piersi...podziwiam kazda mame ktora sie na to zdecydowala...najlpeiej by bylo abys sie poradzila pediatry..oni maja siatki centylowe i beda wiedziec czy prawidlowo rosnie i przybywa na wadze...trzymam kciuki aby malenka rosla zdrowo..:)) na ostatnim szczepieniu 5 kwietnia sprawdzali ja w centylach, wtedy byla w 25 i w normie, chyba przyokazji zmierze i poprosze o spawdzenie czy sie trzyma dalej w 25 centylu. dalej nosi 56 i niekt ore ubranka 62.
  22. Mudik

    Styczeń 2010

    anna_262Witajcie.Tak fajnie zawsze opisujecie co się u was dzieje że aż mi się zachciało coś napisać. U mnie nocka w miarę w porządku oprócz przerwy dobrej godzinki kiedy mały mi się rozbudził na przewijaku i pozniej nie chciał zasnąć. Tylko wolał się bawić i śmiać. Mundik chciałam Ci powiedziec zebys sie nie poddawała i probowala dalej karmic piersia. Ja tez kilka razy podawałam butelke a mały odpychał się ode mnie piesciami jak przystawialam do piersi. Nawet nie wiem jakim cudem udało mi się wrócić do karmienia piersią. Też się denerwowałam i ryczałam chwilami. Teraz praktycznie nie podaje nic więcej. lekarz kazał mi dopiero deserki wprowadzic pod koniec 5 miesiaca. Zobaczymy jak to będzie. A jakie mleko podajecie swoim pociechom w butelce? Czy sterylizujecie butelki czy tylko myjecie pod bieżącą woda? Jak dużo spią wasze malenstwa w dzien? Mój to spi raptem z 1 raz poltorej godziny i z 2 razy po polgodziny. oczywiście non stop chciałbybyc na rekach. W tym sęk,że na samym moim mleku się nie najada, sama jej nie rozumiem w nocy je ode mnie bez problemów, rano spróbowałam jak najbardziej spokojnie się da, ale nawet z lewej strony, którą zawsze wolała był protest dałam spokój odłozyłam do łóżeczka na troszkę , ale jak zaczęła płakac wziełam położyłam ją obok mnie i zaczynam do niej gadać, nie płacz jak bys piła od mamy to by mama nie musiała ściagać mleczka, a tak się mamie gula zrobiła i musi masować, Ty jesteś w tym lepsza, zaczeła mocniej marudzić dostawiłam ją do lewej piersi i co???? pieknie rozmasowała, ale juz z prawej nie lubianej nie chciała pić, ściągnęłam do butelki wypiła, chciałam dorobic mleka bo marudziła jeszcze ale zasnęła i do teraz śpi juz ponad godzinkę , będę próbować,ale jeli będzie bardzo się sciekac i wpadać w histerię dam butelkę a pierś zaproponuje na następne karmienie, ja karmię mieszanie juz od jakiegoś miesiąca tylko ostatnio coraz więcej sztucznego daję, a ostatnio podaję rozcieńczoną moim mlekiem kaszkę, ładnie jej idzie, tylko na razie daję ją płynną w butelce, będę dawać coraz gestszą az bedzie jadła łyżeczką. Martwi mnie,że wolno rośnie ma prawie 4 miesiące a urosła może 7-9 cm i w ostatnim miesiacu przybyła tylko pół kilograma. Joaś cieszę się,że u Was lepiej , u mnie dzis niexle zobaczymy dalej jak będzie, może musi przywyknąc do tego plastra na brzuszku, na pewno ją to ciagnie, zastanawiam się tez czy jej nie szykuja sie ząbki, jakiś dwie białe kropki na dolnych dziąsełkach zauważyłam, sa symetryczne. A my teraz dajemy HIPP bio z probiotykiem, owoce nam średnio wchodzą jeszcze chyba na nie nie pora, w dzień robi dwie drzemki ok 2-3 godzin, chyb ,że jakies wyjście jest wtedy jest inaczej bo w samochodzie i wózku w czasie spaceru zawsze śpi. A na rączkach najlepiej to jasne ! :-D
  23. Mudik

    Styczeń 2010

    Ja napisze tak po krótce. Ola ostatnio najchetniej siedzi na rekach i gapi sie w komputer lub telewizor, choc staram sie nie trzymac jej gdy siedze przy kompie, ale czasem nie mam wyjscia, tak jak teraz , u taty nie chciała , a tata poszedł spac. bylismy ostatnio u lekarza bo zaczeła kasłac, ale osluchowo jest ok, dostała syrop, a ja sie zastanawiam nad olejkiem Olbas of Oil(czytalam gdzies na parentingu)bo mam serdecznie dosc jej kataru. jestem pewna ,ze katar plus to , ze ostatnio w weekedy zostaje u dziadkow, a tam tylko butelka ze sztucznym mlekiem, do tego ja mam malo mleka, co ja irytuje i teraz tylko rano i w nocy pije ode mnie, w dzien musze sciagac,spowodowalo, ze nie chce piersi ssac. Dzis dostala kaszke, rozcienczona moim mlekiem biegiem to ja wydudlila biegiem, lyzeczka szlo opornie. To jej odpychanie mnie i krzyki gdy ja probuje nakarmic (do tego wczoraj tesciowa nad glowa, ktora chcac pomoc uspokajala mala i mnie , radzila dac mala tacie), tak mnie rozstroily, ze wybuchlam, pierwszy raz tak krzyczalam, by wszyscy dali mi swiety spokoj i na mala , ze jest okropna i jej nie lubie, a potem wybuchlam placzem, maz mial spory problem by mnie uspokoic, dzis juz w miare ok, ale bylo strasznie, powoli mam dosc i poddaje sie co do karmienia piersia Ola musi jesc wiecej, przez ostatni miesiac przybyla tylko 500 gram z dobrych wiesci kaszka pomogla i dzis byla kupa, normalnie byla by za dzien, dwa. no i Ola nie zadowolona bo na 2 tygodnie koniec z pluskaniem w wannie, zalozony ma plaster na te swoja przepukline ogolnie nie mam dobrego nastroju... dobranoc dziewczynki!
  24. Mudik

    Styczeń 2010

    ZSjedliśmy dziś dwie łyżeczki jabłuszka, jak na razie OK, chyba smakowało,ale tak śmiesznie to żuła hihiihi, chyba nie wiedziała co ma z tym w buzi zrobić
  25. Mudik

    Styczeń 2010

    A ja mimo antybiotyku od wtorku znów mam dziś temperaturę 38,4 rano a teraz 37,9
×
×
  • Dodaj nową pozycję...