Skocz do zawartości
Forum

Mudik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mudik

  1. Mudik

    Styczeń 2010

    to,że noc nie tak dokuczliwe jak to,że o 16 wyjeżdza,a o 7,30 wraca, jeszcze się nie przestawił,żeby po powrocie z 5 godzin pospać, dobija go to,że codziennie 12 godzin to dużo, ale podobno w tym miesiącu nocki, potem dzień, wolałabym system 2 razy nocka, wolne 2 razy nocka, lub noc-dzień, ale dziś jest 2 dzień nie bardzo może negocjować na razie warunki, a u nas w łodzi o pracę trudno, jeśłi on by ni pracował to ja bym musiała, oboje nie mozemy bo na razie nie wyobrażam sobie dać Oli do żłobka, a na nianię nas nie stać.
  2. Mudik

    Styczeń 2010

    Ola też jak chce(czyt. ma cel) to zasuwa jak torpedka prawie, ząbki coraz lepiej widać, a teraz śpi tak jak Tata(po nocce w pracy), podobno cały wrzesień ma miec na noce, no cóż jakoś przeżyjemy, ech...teraz śpi o 13 wstaje bo o 14 tej ma lekarza,obiadek i na 17,40 do pracy a musi kawałek dojechać(ok godziny drogi)
  3. Mudik

    Styczeń 2010

    Kasiu Fabian strzela miny, że padłam ze śmiechu jest niesamowity, chyba był zdziwiony tym co może uczynić z kończynami hahahhahahahaa, świetny
  4. Mudik

    Styczeń 2010

    Ola też coraz szybciej i sprawniej raczkuje, włazi do pudełek i toreb,ściaga papiery wszystko trzeba będzie schować, a sporo gazet dokumentów w segregatorach mam na półkach , niezamykanych tuż nad ziemią, a teraz Ola juz ponad 3 godziny śpi, chyba odsypia ostatnie noce dziś spała z mężem, ja w drugim pokoju, bo w 3 się nie mieścimy, a ostatnio jak zaśnie koło 21-22 to sie koło pierwszej w nocy budzi i nie może zasnąć i w ogóle niespokojnie śpi, tak Olę pogryzły na wsi w nocy komary, ale to pierwszej nocy potem miałam na rękę taka opaskę biologiczną, a że spała ze mną to raptem kilka dziabnięć miała, jest niestety jak ja uczulona na ukąszenia owadów, i strasznie puchnie, na zdjęciu było już dzień po i po podaniu zyrtecu, zaraz po pogryzieniu wyglądała dużo gorzej.
  5. Mudik

    Styczeń 2010

    radość z wyjazdu na wieś Uploaded with ImageShack.us a tego sie dzis nauczyla Ola! http://www.youtube.com/watch?v=UbDoDoe3pNw
  6. Mudik

    Styczeń 2010

    Gratulacje ząbka, u nas opornie od kilku tygodni jest tuż pod skórą i nie może się wybić, Ola już ładnie spała, teraz po 4 dniach na działce znów się rano koło 3-4 budzi i muszę ją brać do łózka, tam na wyjeździe tak spała i się chyba przyzwyczaiła. Teraz ma czas fascynacji wodą, super było jak się bawiła fontanną u znajomych na działce, jak wgram filmik to pokażę. w wannie łapie lecącą wodę, a jak pryśnie jej na twarz to jeździ łapkami po twarzy , ja wtedy ją chwalę i mówię Myjemy buzię, z resztą teraz po jedzeniu myjemy pod kranem rączki i buzię. dodaje film http://www.youtube.com/watch?v=FGxHdi1yf5g
  7. Mudik

    Styczeń 2010

    rainbow447a ja sie dostałam Moje Gratulacje!
  8. Mudik

    Styczeń 2010

    katarzyna3004Mudiczku mój drogi powiedz mi czy lekarz pierwszego kontaktu zawsze zdiagnozuje przepuklinę czy potrzeba jakichś badań. Bo nasza p doktor nic nie mówiła o przepuklinie ale jak mówicie że to ma jakiś związek z pępkiem?? Jak on wtedy wygląda. Ola miała taki bardzo wypukły wystawał nie był wklęsły, i można było uciskając wyczuć dziurkę w powłokach brzucha pod skórą pępka, zaniepokoił mnie wypukły pępek i przepuklinę stwierdziła nasza pediatra, ale potwierdziła i kleiła go chirurg dziecięcy, teraz ma ładny wkłęsły, czasem jak się mocno napnie to lekko wypukły , ale nie to co kiedyś. Madziu w błąd nie wprowadził, ale takie klejenie zwykłym plastrem z rolki jakie czasem robią pediatrzy nic nie daje, ale chirurdzy maja takie specjalne naklejane z dwu stron brzucha brzuszek jest bardzo ściśnięty, plaster dolna część brzucha zajmuje. Ola sie dziś rozgadała,że hej, gada jakieś lalala, dada ja, la, ede de i podobne, urocza w tym jest, a teraz się złości bo odłożyłam ja już w pół zasypiająca do łóżeczka, a ona nie lubi jak sama ma zasnąć, ale musi się nauczyć,że nie tylko u mamy na rękach się zasypia. A ja muszę brać antybiotyk bo coś mi się z zębem dzieje sączy się ropa, eh... już myślałam,że z zębami mam spokój na jakiś czas. Dobranoc!
  9. Mudik

    Styczeń 2010

    madziaaaa0701dziś bylismy u lekarza u takeigo bardzo dobrego podobno pediatry w Rzeszowie i michanio ma przepukline ale mówił ,że to już jak jak był u mnie w brzuchu to już ją miał i ,ze tak za 2-3 lata może przejśc zabieg i mówił ,że 10 min. trwa i dziecko wychodzi do domu ... i ,że to co do klejenia plastrem to mówił ,że na jedno wychodzi czy się klei czy nie bo plaster nic nie daje a dziecko dalej przepukline będzie miał jak ją ma A mówił Ci na czym taki zabieg polega? Nacina się skórę wokół pępka, żeby się schował, no chyba,że Michałek ma pępek normalny, a tylko przepuklinę, Ola miała klejone plastrem, owszem 2 razy po 2 tygodnie się pomęczyłąm, bo moczyc brzucha nie można ale teraz ma śliczny pępek, jakbym nie kleiła, to musiała by miec korekcję plastyczną ato i tak dopiero w wieku 2-3 lat, plaster naprawdę zazwyczaj pomaga do tego jak się dziecko samo ciagnie do przodu do wstawania to ćwiczy mięsnie brzucha i przepuklina się zmniejsza.Ola juz prawie nie ma przepukliny, najwyżej taką całkiem minimalną więc to nie prawda,że plaster nie pomaga, ale co do Michałka to chirurg tylko może potwierdzić lub nie czy plaster pomoże.
  10. Mudik

    Styczeń 2010

    goska maly w miare grzeczny . juz od tyg w ciagu dnia ciaga mi tylko jedna butel ale 240 (na 2 razy) a tak to zupki , deserki,to chrupaczki ryzowe, to chrupki kukurydziane, ale w nocy znow zaczal mi sie budzic i znow picie daje. U nas też troszkę zmian, Ola jest na etapie nic co z butelki nie jest dobre, kaszka z butli, owoce je jakby chciała a nie mogła, ale to wszystko przez zęby , które się czają i nie chcą wyjśc a są tuż tuż. Dziasła podrażnione to i jeść łyżeczką nie chce, do tego wszystkiego ta ostatnia tak wysokoa gorączka to nie od zębów, tylko 3 dniowa gorączka, właśnie goraczka odpuścila, za to mamy etap plamek, wysypkę ma na głowie, za uszami na pupie , plecach brzuchu, do soboty ma jej zejść, nie miałabym nic przeciwko by i ząb się objawił coby w sobotę nie marudziła, bo jedzie z nami na wesele do rodziny do Sochaczewa. Co do wstawania, Ola ostatnio zasypia miedzy 21 a 22 gą śpi do ok 7 , no chyba ,że cos złego się przyśni to się zbudzi w nocy i wtedy śpi ze mną, Z resztą dzis też śpi ze mną bo mężu wybył na działkę za to są teściowie. a dłuuugo było trwało,że do 5 tylko spała. Pozdrawiam!
  11. Mudik

    Styczeń 2010

    madziaaaa0701nadzieje ,że nie będzie problemow na lotnisku tak oto jutro w polsce i w domku bedziemy ok. 21 to pewnie nic nie naskrobie jak co to przed wylotem :) Spokojnego lotu! a Ola znów nie moze usnac inaczej niz na moim brzuchu, ech te zeby!
  12. Mudik

    Styczeń 2010

    A Oleńka walczy z ząbkami, od wczorajszego wieczora ma gorączkę od 38 do nawet 38,9 jest cała rozpalona, co 6 godzin dostaje przeciwbólowy syrop, dopiero po nim zachowuje się jak zwykle tak jak nwet się jej uda zasnać to bardzo niespokojnie śpi, moje małe biedactwo
  13. Mudik

    Styczeń 2010

    madziaaaa0701Wiecie co babitki nie uwierzycie bo ja też uwierzyc nie moge !!1PRZYJELI MNIE NA STUDIA!!!!!!! jestem w takim szoku bbo przecież byłam 245 na liścier rezerwowej jak dziś zobaczyłam na zielono napis kandydat zakwalifikowany to nie mogłam uwierzyc ... tylko teraz ,żeby mama zawiozła papiery !!ale jaja chyba pierdykne na ziemie Wieelkie gratki Madziu Ja ostatnio nie bardzo miałam kiedy pisać to tak w skrócie, Ola juz po ostatnim szczepieniu na ten rok, następne dopiero po 13 miesiącu, uff... Zębów jeszcze nie mamy , ale juz niewiele im brakuje by się wyrzynać według pani doktór. Coraz ładniej siedzi, ciągle podciąga sie jakby robiła brzuszki, a jak cwiczy mięsnie brzucha, ostatnio ma coraz większy apetyt wczoraj wsunęła 5,5 flaszki po 140 ml, dla niej to jest bardzo dużo, teraz sobie drzemie słodko. rano i popołudniu ma dwie dłuższe drzemki, a wczoraj była z nami i psami na treningu, tak ją to wyczerpało,żę pod koniec usnęła, obudziła się dopiero jak dojechaliśmy do domku. A teraz mój sukces od 8 dni jestem na dietce proteinowej i 5,5 kg w dół Miałam opdisać na kilka wcześniejszych postów, ale juz nie pamiętam co to tak zbiorczo wszystkim gratuluję ich różnych mniejszych czy większych sukcesów, tym co choruja zdrówka, tym co się starają o pracę powodzenia!
  14. Mudik

    Styczeń 2010

    YouTube - P1090143
  15. Mudik

    Styczeń 2010

    YouTube - P1090113
  16. Mudik

    Styczeń 2010

    YouTube - P1090138 YouTube - P1090142
  17. Mudik

    Styczeń 2010

    madziaaaa0701a mój michanio to do raczkowania sie przymierza katarzyna3004Fabiana da się posadzić ale też zaraz leci do przodu i potem buja się na rączkach i nóżkach jakby chciał raczkować ale nie umiał jeszcze ruszać nóżkami i rączkami :P Oooo to jak Ola, a mi się dzis śniło,że ją za rączkę do kuchni mąż przyprowadził a co do paneli, mi się nie podobaja wolę zwykłe drewno, bo panele sa śliskie strasznie. A to jeszcze pokażę jak sie bawiłam w zeszły weekend ;-) Inne :: Deli video by shepter - Photobucket
  18. Mudik

    Styczeń 2010

    MamaskiMy dopiero zaczynamy obiadkować mieliśmy próby wprowadzania jedzonka z przerwami bo mały chorował od kilku dni zjada 3/4 słoiczka coś więcej nie daje rady Jeszcze ostatnio mi się dziecko rozchorowało poważnie :( bylismy w szpitalu i czeka nas długie leczenie mały cały czas musi byc na lekach żeby nie było nawrotów choć one tego nie gwarantują . Podejrzewają u małego refluks moczowy ma coś z miedniczkami nerkowymi złapał bakterie e.coli miał białko w moczu złe wyniki moczu wymiotował miał biegunkę za niecały miesiąc idziemy na badanie cystografie mikcyjną ale mój ma stulejkę i boje się że mu coś na siłę będą robić :( wiec jeszcze chirurga odwiedzimy niech powie czy dadzą radę zrobić to badanie ...jeszcze mam stres bo mały cos niespokojny dziś w nocy i boje sie że znowu zakażenie przyszło :/ Pozdrawiamy i miłego dnia :) Ojoj mam nadzieje,że juz jest lepiej, trzymamy za Was kciuki i życzymy zdrówka, my juz coraz więcej jemy potrafi cały słoiczek owoców zjesc, a jak słoik większy 190 gr to prawie cały, ale znów dzis jak dostała troszkę jarzynki z mięsem to kupa żadsza, chyba nam mięsko nie służy. paola787 hehe Ona sie złości jak nie moze czegos dostac lub jej nie chcemy dac taki urowc ale KOCHANY ;) Ola też jest taka złośnica, a teraz trzeba jej pilnować, bo rwie się do książek , gazet i papierów bo je lubi miąć i drzeć, hihihi No tak mnie też zeszło ponad dwa kilo, ale teraz zbyt pofolgowałam i z prawe 3 na minusie jest tylko ponad 2 na minusie.
  19. Mudik

    Styczeń 2010

    A ja schudłam 1, 7 kg!!! Ola zasnęła na krótką drzemkę to skrobnę, wczoraj miała kontrolne usg bioderek i jest wszystko ok, 21 ma szczepienie i taki krótki wywiad o dziecku półrocznym, ostatnio polubiła deserek kaszka z bananami w słoiczku hipp, bedzie można zabrać na wyjazd, bo za kilka godzin jedziemy z Olą ,mężem i teściową oraz 3 psów na zawody i wystawę do Warszawy, wracamy w poniedziałek, miłego wekendu! A Tobie Madziu i Michałkowi duuuuużo zdrówka!!
  20. Mudik

    Styczeń 2010

    Kilka nowych fotek Oli Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us
  21. Nusiak Ja nie twierdzę, że psy bez rodowodu są super i najlepsze. Ja opisałam tylko i wyłącznie nasz przypadek i że mnie akurat rodowód nie jest do szczęścia potrzebny. Pies był kupiony z pewnego źródła, więc nie złapałam "wątpliwej okazji". Tylko tym sposobem popierasz osoby , które rozmnażają psiaki bez rodowodu, jak jest jest popyt to jest podaż, a niestety wiele osób nie dba o takie psiaki, traktuje jak towar, a suki jak producenta szczeniaczków=kasa. Skoro rodowód Ci nie potrzebny to mogłaś zaadoptować psiaka ze schroniska, jakiegos małego kudłatego pieska w typie yorka.
  22. Mudik

    Styczeń 2010

    goska maly moj juz sam siedzi choc od swieta pada na boki, co do wkladania nozek do buzi to super sobie z tym radzi, a co do przekrecania sie z plecow na brzuszek i na odwrot to jeszcze mu sie to nie udalo.ale jak lezy na brzuszku to ostatnio zaczyna przybierac poze do raczkowania , no ale nie rusza sie ani w przod ani w tyl . My mamy ćwiczenia pomagajace w nauce raczkowania, ciekawe jak róznie te nasze maluchy się rozwijają, Ola bez problemu się obraca na brzuszek, tylko często obraca się sam a potem marudzi i płacze,żę leży na brzuchu, w drugą strone nie umiemy , a o siedzeniu nie ma mowy, sama nie umie a ma zabronione sadzanie na jakiś siedziskach czy krzesełkach, plecki ma mieć w pozycji półleżącej, jedynie co to moge ją siedzącą trzymać na kolanach tak by obie rączki były do przodu, bo teraz jej prawa rączka ucieka do tyłu. Do dzisiaj nie próbowała łapać nóżek, ma takie ćwiczenie gdzie trzymam ją za ugiete nóżi i rączki, robi się taka łódeczka -kołyska i się kołyszemy na boki, bardzo to lubi,ale niechętnie leżąc na brzuchu łapie nóżki. Za to dziś sama wpadła na sposób, siedziała z podpartymi pleckami na mojej nodze, swoje nóżki miała przed sobą podobnie jak w siadzie po turecku i w pewnym momencie zaczęła bawić się nogami, bardzo mnie to ucieszyło!! spróbowała pochylić się tak by wziąć nogę do buzi , ale nie udało się(była zbyt zgięta do przodu) i na razie zrezygnowała, ale rączkami bardzo ładnie łapie za nóżki. Ja zmykam do poniedziałku, bo wyjeżdzamy na weekend na działkę, pozdrawiam cieplutko Was i Dzieciaczki!!
  23. Mudik

    Styczeń 2010

    Dokładnie Joaś ja też jestem nerwus, ostatnio się często wściekam, bo mąż jak bez pracy jest to marudny, za dużo wolnego czasu ma, ostatnio mi wygarnął,że jak ja nie zastopuję siedzenia przed kompem, to on zacznie pić piwo, ponoć całe dnie siedzę, hmm ciekawe a dziecko się samo przewija , karmi, ubrania same piorą i jedzenie same robi, ale cóż, takie chłopy są, bez nich było by gorzej, powoli się przyzwyczajam, bo mój tez do sprzątania nie bardzo, dobrze,że sam czasami pozmywa, czy jak trzeba to małą przewinie i mleko nawet się nauczył robić, pranie powiesi więc pod tym względem jest ok. Malutka zaczeła nam asypiać koło 20-21 huuuraa, wcześniej zasypiała koło 23-24, pospała sama w łóżeczku(na brzuszku elegancko) do ok 3 dostała herbatki , wziełam ją do nas i usnęła, potem koło 6 kaszka i tak z przerwami do 7 ja męczyła, wstałyśmy zjadła kawałeczek chlebka, poszłam zrobic mleko, bo chciała chyba świeżego mleczka miała dość kaszki, ale nie spodobało się,że ją na łóżku położyłam w płacz to tata dał resztę kaszki i jak weszłam z mlekiem to znów spała, dalej oboje sobie śpią a ja nadrabiam zaległości i zbieram zbiory na farmie Z nowości, Ola ma kolejne nowe ćwiczenia z rehabilitacji, ale pani instruktorka zadowolona z postępów, dalej poza mlekiem i kaszkami wsuwamy owocki, spróbujemy może w przyszłym tygodniu znów z mięskiem. na weekend nas zapraszają na działkę, ma być nadal cieplutko to mała będzie mogła dużo na dworze być. w przyszłym tygodniu mamy kontrolę -usg bioderek, a za 2 tyg czeka nas bilans 6 miesięcy i szczepienie, na szczescie następne p 12 miesiacu, ale się rozpisałam, pozdrawiam dziewcczynki i spadam na farmę, pa!
  24. Mudik

    Styczeń 2010

    Ja planuję starać sie o rodzeństwo dla Oli, na wiosnę przyszłego roku,żeby jak się urodzi to tak dwa lata różnicy było, chciałabym synka(a mąż na pewno jeszcze bardziej), ale druga córcia tez będzie ok.
  25. Mudik

    Styczeń 2010

    Joaś ja to musze o chrzcinach pomysleć bo chciałam w sierpniu ale problem z chrzestna bo nie mamy nikogo bliskiego ech..chrzestny mój brat a z chrzestną lipa, nie mamy nikogo tak w rodzinie ani bliskich znajomych, moja psiapsiolka sie do mnie nie odzywa za bardzo odkąd w ciąży byłam. ona w zeszłym roku straciła bliźniaki ciężko to przeszła bo urodziła w 23 tyg no ale rok minął no a my dalej w sumie dwa razy sie widziałyśmy i tak rozpadlo sie jakoś, ja nie naciskam na kontakty a ona w ogóle więc lipa. no cóż musimy coś wymyślić. Ja byłam w ten weekend na ślubie gdzie świadkami byli faceci, nie kobietka i facet tylko dwoje mężczyzn, widać tak można.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...