Skocz do zawartości
Forum

Mudik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mudik

  1. Mudik

    Styczeń 2010

    Ja dostałam do wypicia 50 glukozy. 75miałam przed podaniem glukozy. po wypiciu i po 1 godzinie 153, a po 2 godzinach spadło do 62. Chyba jest ok, skoro moja gin nic nie powiedziała i nie dała mi skierowania na 75 glukozy.
  2. Mudik

    Styczeń 2010

    Joaśtak, 148 miałam po glukozie po godzinie. tylko raz mi pobierali krew, właśnie po glukozie. norma wg opisu jest 60-125. dietkę da się wytrzymać chociaż ciężko będzie bez słodyczy. już i tak staram się ograniczać choćby ze względu na wagę. no ale jak trzeba będzie bardziej to trudno, trezba będzie. A moja gin mi nic nie zaleciła, czy to możliwe,że dlatego ,ze ja miałam też badanie po 2 godzinach i tu już był wynik 62??? chyba podpytam moją internistkę dzisiaj.
  3. Mudik

    Styczeń 2010

    Ale po glukozie? bo ja miałam na czczo 75, po podaniu glukozy po 1 godzinie 153, a po 2 spadło mi do 62, czy to OK?
  4. Mudik

    Styczeń 2010

    MargolciaMonika75-witaj nasza zgubo...:))) to moze byc od tego pieczywa...a ja dzis mam prawdziwy szpital...mala nie ma juz goraczki ,ale ma kaszel i potop z noska.Miki juz tez uaktywnil swoja niedawna chorobe i zaczal kaszlec..a ja mam bol gardla i czuje sie mega oslabiona...czyli i wreszcie ja przegralam walke z bakcylami....mam nadzieje,ze nie poddam sie im calkowicie...bo kurcze,nie chce oslabiac Zosi...zaraz biore sie za domowe leczenie i zobaczymy co tu dalej sie wykluje. mam nadzieje,ze Ola szybko wroci do formy bo w piatek ma bal z okazji Halloween...szkoda by bylo,by przegapila takie wydarzenie. a za oknem mam jesienna szaruge...ciemno,zimno i leje...wreszcie i do nas przyszla brzydka pogoda...ciekawe czy na chwilke czy na dluzej..... Oooo to muszę sie na ciemne pieczywko przestawić, moze mi się jelitka wyregulują, choć nie będzie łątwo bo nie przepadam za ciemnym,ale za zaparciami jeszcze bardziej . Kuruj się kuruj, biedactwa, mam nadzieję,ze się do Świeta doleczy mała, a pogoda cóż mam dziśtaką samą, ja chce SŁOŃCA!!!! Margolciakurcze,a ja ani razu nie mialam badanego cukru w ciazy...ciekawe kiedy oni do tego tutaj dojrzeja....w sumie,ostanio stwierdzilam,ze nie bede lazic do kliniki...jak mam siedziec od 1 h do 3 h by zbadali mi cisnienie to ja ich pierdziu....i tak co 2 tyg jezdze na usg wiec bede miec lepsza wiedze o Zosi niz z tego kolchozu...a jak mnie cos zaniepokoi to pojde tu do GP. Pewnie możesz samam w domu mierzyć, ja zawsze kiedy się mój maz śpieszy do pracy( a podrzuca mnie i czeka ze mna w przychodni) to proszę, by mnie w miarę wcześnie wywołała, bo moja gin wywołuje sama po nazwiskach, nie dość ,zę przede mną weszło z 4 osoby, mimo,że od 1o tej czekałam, a lekarka od 11 przyjmuje, to jakąś znajomą razem z TŻ-em wpuściła, usg jej w trakcie robiła, a to zazwyczaj w mojej przychodni na dodatkowych wizytach jest robione. Więc wczoraj nie czekałąm na pania , która mi ciśnienie zmierzy, bo zamiast 3 pielęgniarek była jedna i robiła wszystko sama, nie mogłam dłużej czekać , maż i tak się lekko spóźnił do pracy, nic będzie za 2 tygodnie marudzić,że nie zmierzyłam ciśnienia(jakby sama nie mogłą-miała ciśnieniomierz w gabinecie) Monika75Margolcia dzięki za miłe powitanieja miała obciążenie robione tydzień temu, jestem słodkolubna więc mi słodycz nie przeszkadzała. Oczywiście miałam po 50 wynik 140 czyli na granicy normy noi i tak jak się tego spodziewałam - ograniczanie słodyczy. Ten wynik to i tak sukces z Małgosią miałam 181. Szlaban na słodycze mi się przyda bo już tonami je zajadałam Ja nie miałam problemu takze, bo lubię słodkie, ale za dobre nie było, miałam 75 na czczo, po glukozie po 1 godzinie 153, po 2 godzinach 62, czyli nizej niż przed podaniem, ale to pewnie dlatego,ze człowiek nadal jest na czczo. Ale mi żadnego ograniczenia słodyczy nie zaordynowano. Monika75Mamaski ja bardzo kocham te spojrzenia. Zaciskam zęby i nie upominam się o pierwszeństwo. Ostatnio u gina prawie sie poryczałam ze zlości. W poczekalni 4 krzesła na których rozsiadły się babki (żadna w ciąży) i ja z tym wielkim brzuchem stała 40 minut aż jedno się zwolni, żadna mi nie ustapiła Ja bym po prostu głośno zarządała ustąpienia miejsca, choć np w sklepie jeszcze do tego nie przywykłąm,że mogę w uprzywilejowanej kolejce z tego skorzystać. LindaCześć Brzuchatki!Właśnie mąż mi przyniósł kompa więc jestem już w necie. Ja od wczoraj w szpitalu z tym cukrem. Robią mi dodatkowe badania - na szczęście wszystko z krwi więc nie muszę pić już glukozy. Jestem dobrej myśli, bo jak zastosowałam dietę, przestałam się stresować pracą i w końcu się wysypiam to cukier mam idealny. Tak więc wierzę, że odpoczynek i dieta wystarczą i wszystko będzie dobrze. Nudy tu straszne - na sali pięć babeczek, 2 po terminie czekają na rozwiązanie, ja cukrzyca i 2 z przedwczesnymi skurczami. Taki przegląd... Wszystkie z pierwszym dzieciaczkiem. Czy tak mało kobitek decyduje się na drugie dziecko? W każdym razie dobrze nie jest, bo łóżek brakuje - wszystkie zajęte. Na szczęście co jakiś czas jakaś idzie do porodu więc miejsce się zwalnia. Ledwo uprzątną i nastepna kobitka przychodzi. Jeśli o mnie chodzi, to mam wyjść przed weekendem - jutro będą wyniki, będzie też mój lekarz prowadzący, więc nie dowiem co i jak. Na razie kończę, bo sporo naskrobałyście i mam zaległości w czytaniu :-) Pozdrawiam Was wszystkie! Papatki! Faktycznie nie jest ciekawie, ja ostatnio jak byłam na morfologii to z 10 dziewczyn czekało na usg, właśnie z oddziału, w różnym stopniu miały zaawansowane ciaże, tym bardziej się trzeba cieszyć,że my nie leżymy w szpitalu, np całą ciażę, tylko czasem tak jak Ty, bo szybciutko wrócisz do domku, zobaczysz! Co do słodyczy, to ja bym mogłą ciagle duplo wsuwać, ale na kiszone czy solone mnie jakoś szczególnie nie ciagnie, mam nadzieję,że na kolejnym usg się Ola potwierdzi, ubranka mam właściwie dziewczęce hihihi, no i marzę o córeczce.
  5. Mudik

    Styczeń 2010

    JoaśPiękne wszystkie brzusieMudik super pieski. no ale taka hodowla to na pewno nie w mieszkanku, więc ja póki co raczej nie myślę nawet o jednym piesku. perspektywa biegania z czwartego piętra jakoś nie zachęca. poza tym szkoda by mi było jakby piesio sam siedział cały dzień. bo to jednak musicie sporo czasu swojej gromadce poświęcać. przeglądam sobie naklejki na allegro. nie mam jeszcze pomysłu na kącik dla malucha ale te są fajne: NAKLEJKI NA Ĺ�CIANÄ� - OWIECZKI (766173122) - Aukcje internetowe Allegro ciekawe jak to się ściany trzyma. Ja nie pracuję,jak mieszkałam w Warszawie to psy były ze mną cały czas bo mieszkałam w służbowym pokoju na terenie salonu gdzie pracowałam. Teraz 3 psiaki są w Łodzi ze mną i mężem i jego siostrą a reszta na działce pod Łodzią u teściów. zaraz zobaczę te naklejki ,ale ja chyba nie będę mogła sobie takich sprawić, bo będziemy przez jakiś czas zajmować pokój teściów, bo nasz jest bardzo mały. gosiakMy już po wizycie,ale zdjęcionka wstawie póżniej.Myśle ze tak w poniedziałek.Przez weekend mogę nie mieć czasu Z synkiem wszystko wporządku:) Odwraca się już główką w dół:) Na ostatniej wizycie był ułożony pośladkowo i lekarza lekko to martwiło,ale już jest dobrze:) Maluszek waży już 1kg 300g i mieży 25 cm:)Koleżanka wczoraj synka urodziła.Wiecie ile trwał poród?? nie całe 40 minut Jak ja bym chciała żeby to w moim przypadku tak krutko trwało Naszła mnie i Jacka dzisiaj ochota na brokuły w sosie śmietanowo czosnkowym zapiekane z serem-pychotka Ale za to teraz ruszyć się nie moge Dobrej nocki Babinki :)) Spijcie ile się da a nie po nocach grasować:)) Ale duzyyyy!O to szybciutki poród faktycznie, chyba każda z Nas chciałaby tak szybko.Brokułki mniam , tylko bez czosnku, bo ja nie lubię i nie mogę,ale serek zapiekany na brokułkach mmniaaaam wanilijkaheja i ja :)))u mnie burdelik aaaa remont małego pokoiku, jeszcze się nie zaczęło a już mam dość brrr dziewczyny zajebiaszcze macie brzusie, już wszystkim widzę ładnie urosłyyy no tak nasze maleństwa też przybierają teraz jak nigdy evelka jakbyś popatrzała na moją gębulę to byś się wystraszyła, masakra nad masakrami ropny na ropnym, jakiś czas mam przerwę w wysypie a potem jak wyjdzie to 15 ropniaków na raz okropnie ale co ja mogę na to, hormony i kropka. Gosia podzieliłaś moje rzygańsko haha mówiłam, że się uwsteczniamy objawami Oby szybko remoncik się skończył, nic miłego taki bajzelik, ja co do twarzy na szczęście nie mam problemów,ale też puchnę ,ale tylko nogi i 4 litery, muszę sprawdzić ile mi przybyło bo nawet nie wiem, ups anna_:)A ja się witam w poniedziałek i odrazu uciekam bo musze zrobić zakupy, posprzątać dom i pujść się zarejstrować do doktora :( Dzień poleci. Wczoraj się pogniewałam na J bo chciałam pojechać kupić łóżeczko dla dzidzi a on nie dość że pracował w niedziele to jeszcze wzioł nadgodziny i nie miał kto zemną pojecha. Jak wrócił to zajoł się jakąś idiotyczną gierką na kompie. Bylo mi przykro i płakałam i w sumie nie wiedziałam sama już o co mi chodzi poprostu chyba się pieściłam sama ze sobą, jakaś rozlazła się zrobiłam :( Pozdrawiam i do potem :) No tak juz z nami teraz jest mnie też wiele rzeczy szybciej rozdrażnia i dłużej nerwy trzymają, ja się z moim M pokłóciłam o psy, a dokładniej o to jak mnie potraktował, kiedy sie wkurzyłam na niego, do prawie 2 w nocy ryczałam, zbudzili sie teściowie, teściowa mnie pocieszała a on nic, dopiero rano sobie wyjaśnilismy,ale ja jeszcze nastepnego dnia miałam ból głowy do południa, oj te chłopaki!
  6. Mudik

    Styczeń 2010

    Mamaski Mudlik kup jelp soft 2w1 od razu jest ze składnikami zmiękczającymi Margolcia a jak robisz te placki z bananami dawaj przepis ;) ja robiłam kiedyś z jabłkami ale za chiny nie znajdę i nie pamiętam przepisu Dzięki, Margolcia , ja też chętnie poproszę przepis. AsiolekMudik ladny brzunio...jaki duzy a jakie pieski macie? Maz z tego co wyczytalam ma szpice a ty? Mąż ma szpice wilcze, a ja owczarki węgierskie mudi. To są jego szpice i mój najmłodszy mudi A to mój mudi czyli Deli Margolciawitajcie.... a ja dzis nie spie od 3.20 do 6 rano...nadeszlo mnie takie natrectwo mysli,ze nie dalam rady ich odgonic..a zeby jeszcze byly pozytywne...niestety,same problemy i inne wynalazki....a jak zasnelam,to mialam powielenie tego jako koszmaru i obudzilam sie zalamana,placzliwa i drazliwa...wiec jednak cos w tym musi byc...jestem jak tykajaca bomba zegarowa......... Też tak wczoraj miałąm, ale dziś te troszkę słońca od razu troszkę poprawiło humor. anna_:) Ciuszkow wam nie pokaze, bo bym musiala zdjecia zrobic, ale posciele owszem :) Takie 2 kompleciki mam. Tzn. z tym kotkiem to mam ochraniacz, poszewki na podusie i kolderke, kocyk i karuzele a to drugie to ochraniacz i poszewki i kolderka z poduszka w zestawie byla. Tylko lozeczka mi brakuje hehe Śliczna ta pościel
  7. Mudik

    Styczeń 2010

    To jak je dostaniesz to się pochwal fotką synka. A u nas wyszło słonko, od razu mi lepiej posyłam i Wam dziewczynki!
  8. Mudik

    Styczeń 2010

    Margolciahurrraaa...wlasnie mi przyszla moja wyprawka dla Zosi....jakie to slicznusie...Boziu...balam sie,ze ten bialy bedzie niezbyt,ale to jest urocze...takie sliczne myszki sa...:))) i wstepny etap mam juz z glowy...i to tanim kosztem,bo wykosztowalam sie az 27 e...teraz zaczne od 62 i 68....:)))) to mi wreszcie poprawilo humor...a ja juz posprzatalam kuchnie,umylam lazienke i zastanawiam sie czy aby nie usmazyc plackow z bananami...tylko,czy aby zdaze zanim nie bede musiala wyjsc po mala do szkoly...moze odloze to na potem i teraz tylko wstawie dzieciakom zupke.... Smaku mi narobiłaś tymi bananami, mnie też dziś jakoś bezmięsnie bierze, właśnie jem zupkę pomidorową z lanymi kluseczkami, a potem ryż z marcheweczką na ciepło, mniam Właśnie mi się przypomniało miałam zapytać: proszek do niemowlęcych ubranek do prania pewnie Jelp kupię, ale jaki i czy w ogóle jest potrzebny płyn do płukania????
  9. Mudik

    Styczeń 2010

    evellka01Witam Kobietki. Nie odzywałam się trochę, bo jakoś nie mam czasu. Ciągle tylko chodzę po domu i tu wytre, tam przetre, to z psami na dwór, albo po piwo chłopom do sklepu Psy biegają po całym domu i roznoszą pył, wszystkie kanapy i fotele mam białe. Nic nie daje to, że drzwi są ciągle zamknięte od mojego pokoju, bo Prezes umie otworzyć i sobie wbiegają, cwaniaczki. Ech.. całkowicie powaliły nam się plany. Dziś miał być koniec remontu, a co się okazało to skończy się dopiero w poniedziałek, albo we wtorek :/ Wszystko przez to, że Jarek dziś musi jechać na rozmowę kwalifikacyjną do olsztyna, a w nocy padał deszcz i gips nie zdążył wyschnąć na ścianach, a trzeba jeszcze jedną warstwę nałożyć. Jutro z kolei jego kuzyn, który nam pomaga idzie na jakieś wesele i nie może przyjść. Mam dość… :/ :/ Widzę, że macie problemy ze spaniem. Ja o dziwo ostatnio śpię jak dziecko. Calusieńkie noce i jeszcze pół dnia przesypiam haha. Pewnie niedługo też mi się to skończy. To ja też pokażę Wam moje brzusio Trzymajcie się :* Ale brzuszek, hohoho! A co do remontu nie zazdroszczę, ja wprawdzie nie mam remontu w mieszkaniu,ale układanie ocieplenia na budynku mnie dobija, bo to akurat przez ścianę z pokojem siostry męża, gdzie komputer stoi, chyba zaraz ucieknę do łóżeczka, obiadek zrobiony to się troszkę zdrzemnę.
  10. Mudik

    Styczeń 2010

    Margolcia dokładnie zdjęcie było doklejone po edycji. To fajnie,że jakiś porządny ten fachowiec. Ja wypiłam właśnie kakao i teraz będę na psim forum fotki z wyjazdu za granicę wklejać, za to mój psic mnie zamęcza zabawkami przez tą pogodę i to,że siedzi ze mną w Łodzi nie na działce roznosi go energia. Za to drugi psiak , który jest na działce z psami męża, też nie wybiegany przez pogodę i razem z najmłodszym psem w rodzinie męża się wzięli za bijatyki, bo ich nosi i z nudów mają głupie pomysły. Na szczęście jedziemy tam po południu to im powybijamy rozruby z główek wanilijka te puchary i medale to mała część, te akurat z zawodów, szpice męża mają więcej. ja też miałam sporo pucharów mojej suni, ale mi je ukradli jak się na działkę na wieś włamali :-(((( a to było zbierane około 8 lat. cyknę fotkę to wstawię resztę dla Ciebie
  11. Mudik

    Styczeń 2010

    To widzę nie tylko ja miałam wczoraj jakiś dziwny dzień, nic mi sie nie chciało, bolała głowa ogólnie jakoś tak nijak-dziwnie się czułam, taka byłam do niczego niby się trochę zdrzemnęłam,ale potem rozbudzić się nie mogłam, nie miałam apetytu . To chyba te ostatnie miesiące i do tego ta pogoda, najchętniej bym w sen zimowy zapadła Tylko jeszcze mój brzuszek wstawię Faktycznie fotel fajna sprawa, na szczęście ja mam już może nie bujany , a szkoda ale jest. Margolcia to u Ciebie szalał pan od gazu? I jak posprzątał? U mnie wciąż kładą ocieplenie na budynku i mam ciągle stukanie i wiertarki, na co wkurza się pies i do stukania mam psie burczenie i poszczekiwanie, hmmmm..... wrrrrr...
  12. Mudik

    Styczeń 2010

    Margolciawrocilam po usg.strata czasu dzisiaj.nie bylo mojej Patrycji,ktora jako jedyna zna sie w szpitalu na usg i 2 doktorkow probwalo cos zobaczyc...porazka....gdybym wiedziala,ze tak sie to odbedzie to mialabym ich w nosie...wiem tyle,ze Zosia juz ma 22 cm,ale nie potrafili jej zwazyc....i szyjke macicy mam dlugosci 3.16 cm...jest otwarta na dole jak byla,ale reszta trzyma sie ok....kazali mi donosic do 34 tyg chociaz....ja im zrobie na zlosc i urodze w 37....:))) ale najbardziej wpienil mnie ten Szaman pytajac sie mnie-kto mi kazal brac globulki z progesteronu....wiec mu mowie,ze to on jak lezalam w szpitalu...zrobil sie czerwny jak cegla i oznajmil,ze ten lek sie bierze tylko do 18 tyg.....to po co ja sie teraz tym faszerowalam..???? wydalam na to 160 e....juz chren koszta,ale mam nadzieje,ze zle to nie wplynie na mala....i wez tu zaufaj lekarzowi i zacznij brac leki ktore ci przypisze....mongoly........a najgorsze jest to,ze maly ma chyba zapalenie krtani......nie moze gadac i kaszle szczekajac jak pies...znow mnie czeka wizyta u lekarza...bo zamiast mu podac wtedy jakis antybiotyk,bo taka wielka goraczka nie bierze sie bezpodstawnie,to tu czekaja na zgon pacjenta zanim zaczna dzialac......... no to sie rozpisalam...:)))))))) Kurcze faktycznie oszołomy jakieś, tragedia i weź tu się człowieku lecz
  13. Mudik

    Styczeń 2010

    Ja i laska hihihihi, po prostu mi się takie tuniki podobają , trudno najwyżej wystraszę rodzinę, lubię wygodne , miękkie przylegające , sweterkowe sukienki, bo ja zmarźluch jestem.
  14. Mudik

    Styczeń 2010

    MargolciaLinda-to bardzo niedobrze,ze masz cukrzyce...ale wszystko bedzie ok,zobaczysz...moja siostra ja miala w ciazy...brala nawet zastrzyki do konca,byla na diecie i urodzila zdrowego i slicznego synusia...wiec wszystko skonczylo sie dobrze...:)))) dzis Marcelek juz jest 11 miesiecznym urwiskiem...:))) cukrzyca nie wykryta wyrzadza szkody,a Ty na pewno o siebie pod okiem lekarzy zadbasz jak najlepiej...trzymam kciuki!!!!!!a ja zaraz jade na scan...:)))papatki...;))) Oooo to napisz koniecznie jak poszło, a najlepiej daj zdjęcia maluszka! LindaCześć Brzuchatki! Rano spać nie mogłam, myślałam, że Wy śpicie, więc sie nie logowałam, a tu proszę jakie poruszenie! Miło Was czytać!Jak pisałam miałam być w pracy do końca października, ale życie zweryfikowało plany. Zrobiłam test na poziom glukozy i jak pokazałam wynik ginowi to diagnoza brzmi - cukrzyca ciążowa. Zabrzmiało jak wyrok i się podłamałam. Wierzę głęboko, że wszystko będzie dobrze. Najgorsze, że tego w życiu bym nie przypuszczała. Tylko to badanie pokazało, że dzieje się nie dobrze. Linda będzie dobrze tak jak pisze Margolcia , dobrze ,ze teraz wiadomo co Ci jest , monitorowana przez lekarza będziesz i urodzisz zdrowego maluszka , zobaczysz!
  15. Mudik

    Styczeń 2010

    Ciekawe te napisy, oryginalne, podobają mi się, tylko pewnie nie na moja kieszeń na razie. A takie sobie sukienki wypatrzyłam WYJĄTKOWE TUNIKI SUKIENKI RURKI Z GOLFEM (761262888) - Aukcje internetowe Allegro 20 WSPANIAŁA *MILUTKA* TUNIKA+ KOLORY+ AM (776871079) - Aukcje internetowe Allegro 2W1 SUKIENKA CIĄŻOWA I DO KARMIENIA ROZ M (760264287) - Aukcje internetowe Allegro AC253* NOWA KOLEKCJA MODNA TUNIKA CIĄŻOWA 40/42 (784459998) - Aukcje internetowe Allegro maxi długa dzianina 36/38 wieczorowa dla wysokiej (776149963) - Aukcje internetowe Allegro Hmmm chyba te tuniki dwie pierwsze najbardziej mi się podobają. A Wy co sądzicie?
  16. Mudik

    Styczeń 2010

    A ja sie zabieram za przeglądanie prezentu, a od rana szaleństwo, pies się wściekał bo sprawdzali kominy , wentylacje i gaz mam na godzinę odcięty, sprawdzają szczelność. Pan gazownik się śmiał,że ja nie muszę jeść bo mam zapas, a to w środku najwyżej sobie podje (ze mnie) hihihi.... A mam z czego bo śniadanie już zjadłam.
  17. Mudik

    Styczeń 2010

    My dopiero co zajechaliśmy od znajomych z całą masa rzeczy. Ubrankami,kołderkami , wózkami, ale przejrzę to rano bo dziś nie mam już siły. Dobranoc!
  18. Mudik

    Styczeń 2010

    Joaśmelduję się szybko bo jestem w trakcie szykowania obiadku. z syneczkiem OK, słuchałam serducha, nie podobało mu się chyba jak położna detektorem uciskała bo kopa zapodał :hahahaha: szyjka długa i zamknięta, więc OK. no i dostaliśmy zwolnienie na miesiąc więc od dzisiaj się wylegujemy z synkiem i cieszymy sobą To świetnie,ze jest wszystko w porządku Joaś. Wanilijka ja mam według OM na 26 ,ale według USG to dziecko jest starsze. Sama nie wiem , teraz suwaczek mam według USG.
  19. Mudik

    Styczeń 2010

    To jak ja mam 25 tydzień i 5 dni to też mi 100 dni zostało, a u katarzyny 3004 , która ma na suwaczku 25 tydzień i 6 dni pokazuje,że zostało 106 dni , nie rozumiem?
  20. Mudik

    Styczeń 2010

    anna_:)Chciała bym sobie na święta kupić tą sukienke Buy Black Mesh Dress from the Next UK online shop ale nie wiem jaki rozmiar bo juz teraz nosze 14 :( W pracy bedziemy mieli kolacje świąteczną na którą czuje się zaproszona mimo że nie pracuje, ale co tam wejde w butach i w ładnej sukience jak nie dostane zaproszenia tylko mój Jarek bo przeciesz razem tam pracowalićmy. Mam nadzieje że nie odwala świństwa i jak Jaerk bedzie szedł to ja też, w tamtym roku się nieźle wyszalałam i popiłam Teraz też chce iść, poza tym na święta jedziemy do Londynu do mojej teściowej więc też zamierzam wyglądać jak człowiek a nie w dresach Jarka. Śliczna sukienka, hmmm ja też się zastanawiam co załoze na święta, niby w domu,ale rodziny trochę będzie i nie chcę wystąpić w jeansach, muszę tez poszukać.
  21. Mudik

    Styczeń 2010

    anna_:)Ten biustonosz dla matek karmiących tylko że wybrałam kolor biały, nie mam białego biustonosza więc się przyda :) Amazonka - Staniki do karmienia, bielizna ciÄ�Ĺźowa Anno Gratulacje! gosiorek27Witam w śniegową środę my wczoraj poczyniliśmy zakupki wózka i łóżeczka :) ale mi się podobają http://parenting.pl/picture.php?albumid=558&pictureid=4874 http://parenting.pl/picture.php?albumid=558&pictureid=4870 http://parenting.pl/picture.php?albumid=558&pictureid=4873 http://parenting.pl/picture.php?albumid=558&pictureid=4872 http://parenting.pl/picture.php?albumid=558&pictureid=4871 do tego mamy moskitierkę oraz folię przeciwdeszczową. Bardzo łatwo się wszystko zdejmuje z kółek. Poza tym z gondoli można wyjąć materiał ten co bezpośrednio jest pod dzieckiem i uprać w pralce. Super wykonanie i polskie ! Mieliśmy wziąć granatowo błękitny bo miał nawet ramę niebieską zrobioną ale jak nam pan przyniósł spacerówkę i zobaczyliśmy że podnóżnik jest błękitny a nie granatowy to od razu stwierdziliśmy że nie bo mały zaraz pobrudzi nogami więc jest śliczny zielony No i mąż zdecydował jak byliśmy wczoraj w sklepie że nie ma co pięć razy jeździć i łóżeczko z materacem też bierzemy bo było takie jak znalazłam na necie i chciałam KLUPŚ Łóżeczko BARTEK II z szufladą Teak | Łóżeczka dziecięce | Meble | More4kids tylko brązowe jak w krateczce Super fajne zakupy, my dziś wieczór jedziemy do znajomej od której mamy rzeczy dla maluszka, ciekawe jakie to łóżeczko i wózki? No i ubranka, już jedne mamy od znajomej z Węgier, ale jeszcze i tak trochę pokupujemy w następnym miesiącu, bo potrzebna pościel, kosmetyki, butelki itp. Joaświtam dziewczynki,u mnie paskudna pogoda, wieje i leje, aż się nie chce z domu ruszać. ja zgodnie z obietnicą nie poszłam do pracy. no ale idę na 10tą do położnej do szkoły rodzenia a potem na 14 do ginka, więc niestety muszę wyjść z domku. a jest tak paskudnie Asiu, Kasiu współczuję Wam tego leżenia, ale może jeszcze się sytuacja poprawi. tymczasem dbajcie o siebie i dzidziolki. jak trzeba to trzeba niestety i odłogiem leżeć. ja mam nadzieję że przez swoją głupotę i nerwy w pracy nie zaszkodziłam synkowi i szyjka u mnie w porządku. obiecuję sobie że teraz i tak już będę więcej polegiwać sobie żeby nic się nie stało. póki co od wczoraj Adaś uaktywnił się i rozpycha się łobuz i puka do nas. więc jestem szczęśliwa. chyba był po prostu w poniedziałek obrażony że tak długo i nerwowo w pracy i się nie odzywał do mnie za karę. ale już wszystko dobrze. Asiu i Kasiu współczuję leżenia również, u mnie rano jak wyszłam z psami nie tylko zimno ,ale i śnieg z deszczem brrrr..., okropnie bleee gosiorek27Mam pytanko do Was: czy któraś z Was kupuje we wtorek Wyborczą z dodatkiem? O dobrze,że przypomniałaś , już zadzwoniłam do teściowej do pracy , powinni jeszcze u niej w kiosku w pracy mieć.
  22. Mudik

    Styczeń 2010

    katarzyna3004Witam :) Jaka dziś sliczna pogoda u mnie :) słoneczko piękne. Gosiu u mnie będzie synek 26 stycznia Oooo to mamy na ten sam dzień termin, choć ja wolałabym wcześniej troszkę ;-)... evellka01Witam. Właśnie wróciłam od lekarza. Wszystko w porządku, ale na wszelki wypadek następna wizyta za 3tyg. Dostałam skierowanie na krzywą cukrową. Jak ja nie lubię pobrań krwi. I do tego pić ta glukoze na czczo. Zerzygam się Goska - Mnie nie ma na pierwszej stronie Termin mam na 31 :) Anna - Wracaj nam do zdrówka szybciutko!! eee ta glukoza nie taka straszna jest MamaskiDzieci burzą małżeństwo - - - Onet.pl Dziecko Donia oj ta ale sen miałaś Ja jestem w trakcie robienia obiadu szagówki sobie wymyśliłam Kurcze co to takiego??? Ja włąśnie pichcę obiadek: wieprzowina z miodem i jabłkami anna_:)Margolciakurcze,ja na pewno waze duuuuzo...:))) nie mam wagi,ale jak sie widze w lustrze to uch...:))) ja jestem cala ciezarna.....buzia opuchnieta,nogi tez...ech,dobrze maja kobietki ktorym tylko brzuszki rosna...ja cala sie powiekszam....ale aby tylko bylo warto....mam czasem taka mysl,ze rozpadne sie w grudniu....aby tylko szczesliwie....niby na 39 tc mam wyznaczone ciecie,ale to granica raczej nieosiagalna dla mnie...O ja mam tak samo buzia, dupski, nogi... już nie wiem czy ja tak puchne czy tyje. Dobrze że wagi w domu brak bo bym się załamała. Ja jak ostatnio rozmawiałam z Jarkiem to dylkatnie ale szczerze powiedział "tak Myszko przytyłaś ale to normalne jesteś w ciąży", a jak zapytałam czy się mnie wstydzi takiej małej i grubej to "co ty wygadujesz? dla czego miał bym się wstydzić? Przeciesz nigdzie razem nie chodzimy " Złapał mnie szybko, obściskał i powiedział że głupoty mi się w głowie mieszają i pobiegł do lodówki po lody No ja też jakaś taka duża jestem, na szczeście mój mąż im jestem większa tym bardziej mnie kocha, tak mówi, jak się złoszczę i mówię,że mam grubą d**** to się wścieka na mnie,że bzdury gadam :-D evellka01Dobry wieczór :) Okazało się, że u Jarka w pracy była jakaś awaria i już od 5 rano do 18 musiał siedzieć w pracy. A jego mama mnie okłamała, bo ją prosił żeby mi nie mówiła, że był u niej na noc. W ramach rekompensaty właśnie przygotowuje coś na kolację, nie wiem co, ale ładnie pachnie Uch... powinnam nastrzelać mu po twarzy, ale nie potrafię :( Do jutra Brzusie!! :* No to dobrze,ze się wyjaśniło, ale niektórzy faceci to mają pomysły, kurcze... wanilijka Gośka nie znam tego bólu co przechodzisz, ale teraz poznałam co to Braxtony i cholerka dziękuję ale przytłaczają mnie one, mogłaby sobie macica inaczej ćwiczyć A moja prof, która mnie prowadzi mówi,że o niczym takim nie słyszała, ale ona zacofana jest goska a ja nie dawno wrocilam z miasta.Dzis sie ubezpieczylam indywidualnie w PZU i za urodzenie dzidzi dodatkowa kasa wpadnie hihih. Troche sie zdziwilam bo zrobila bym to wczesnie ,a wczoraj znajoma powiedziala mi ze nie ma zadnego okresu karencij . i zalatwilam dla siebie i meza . Nawet zwracaja za pobyt w szpitalu jak urodze hihi jak jest mozliwosc to korzystam.Malutek dzis spac nie dal bo nad ranem juz pobudke zrobil i tak z przerwami do tej pory szaleje Asiolek wspolczuje i szkoda mi twojej psinki Oo to ciekawe co piszesz to moze ja też się dodatkowo ubezpieczę hmmm...? A moja Oleńka to odkąd z zagranicy wróciłam szaleje na całego kilka razy w ciągu dnia tak kopie,ze widać jak się brzuch rusza, a kopie cały dzien, od wczesnego rana do koło22, kiedy ona śpi?
  23. Mudik

    Styczeń 2010

    To ja się żegnam na te kilka dni, do zobaczenia we wtorek, Pa!
  24. Mudik

    Styczeń 2010

    Witajcie! Donia ślicznie wyglądałaś, ja też czekam na więcej zdjęć,ale to pewnie dopiero po moim powrocie, jutro rano-koło południa wybywam na działke, skad w środę jedziemy na wystawę Światowo Psów do Bratysławy, więc odezwę się pewnie jakoś koło wtorku dopiero. U mnie w porządku mimo,że jednak zaczęłam brać antybiotyk, bo dosyć mam choroby, sam bioparox juz niestety nie działa, mała kopie ostatnio jak szalona, czasem to aż mi brzuch skacze. Dziś miałam kontrolę i jest ok, choć pani prof. jak myślalam, musiała jak to ona pomarudzić,że jadę za granicę. rano miałam tez badanie na tolerancję glukozy, spoko nie było tak źle, tylko trochę długie to i kłucia sporo,ale już po, tylko mnie trochę ręka boli i mam w jednym miejscu sporego siniaka. Witam nową stycznióweczkę!
  25. Mudik

    Styczeń 2010

    ooo to moja teściowa robi podobnie tylko zamiast samą śmietaną zalewa takim sosem śmietanowym z dodatkiem zupy cebulowej wykwintnej knorra, ale ja tam bym same pieczarki wolała.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...