Mudik

A skąd znasz wagę maleństwa??

Ja też brzuszek mam spory ,a czułam dopiero wczoraj wieczorem jakby lekkie kopanie, ale dopiero jak przyłożę rękę na brzuch.

doniaco do zakupow, to w pewnym sensie tak... mam juz wozek (z allegro) i od znajomej odkupuje laktator, sterylizator do butelek i podgrzewacz - wszystko Avent'a ... ona byla zadowolona, to moze i ja bede :) dodatkowo bierzemy od niej sporo ciuszkow. dostalam tez przewijak, troche butelek, lyżeczek.... Ja na szczęście tez mam dostać sporo ubranek dla maluszka i dla mnie jakieś ciazowe od ciotki mojego męża, będzie też łózeczko bo mała wnuczka cioci już z niego nie korzysta. A ja sobie ostatnio kupiłam spodnie, fajne są , właśnie w nich mój brzuszek pozował dziś do zdjęcia. Doniu samowyzwalacz mam , dlatego wstawiam fotki.

nie wiem,czy mi się uda samej sobie fotkę zrobić,małżonek jest teraz w pracy.No napstrykałam fotek, jakieś dwie się nadają, zaraz wrzucę i szybciutko spadam, bo trzeba z psiakami wyjść na dwór.

goskaa to moj brzusio[ATTACH]12906[/ATTACH] Ojej to mój jest chyba za duzy, teraz się nie dziwię,ze moja lekarka internistka się dziwiła, że tylko jeden maluszek, bo brzuszek mam spory.

Muszę poprosić Michała ,żeby mi cyknął fotkę, nawet tak dla pamięci. Gratulacje brzuszka Doniu

Ja też jestem ciekawa tych badań, mam zrobić badanie krzyżowe cukru czy to to, o czym piszecie?

Mamaskiu mnie maluszek puka teraz dużo częściej co 2 godzinki się oddzywa tak że z dnia na dzień ruchy sa mocniejsze już widoczne na brzuszku jest pukanie a też dopiero takie leniwe moje dziecie było wiec się dziewczyny doczekacie z dnia na dzień wasze maluszki będzią pukać mocniej aż w końcu poczujecie Dzięki widać mój maluszek też leniwy jeszcze , bo ja jeszcze właściwie kopniaczka nie czułam, mój Michał też się złości jak pukam maluszkowi, mówi,żeby go nie budzić :-)

Michał był na pierwszym usg jeszcze w Warszawie,ale wtedy maleństwo miało 3 mm, a teraz kiedy chciał zobaczyć, robią problemy, trudno zapłacę,ale przynajmniej będę mieć dokładne usg u dobrego lekarza i o nic nie będę się prosić, obecność męża i zdjęcia to standard. Już się nie mogę doczekać! Zjadłam zupkę pomidorową z ryżem i na trochę się kładę, jest tak duszno i parno,że sie czuje jakbym się rozpływała z gorąca

anna_:)Asiolek mi też się podoba Merita Wózki Roan Marita - kolor Z 207A - TANIE wózki Coneco Joker za 149 zł .:+:. ► aleWozki.pl - sklep internetowy Tu masz troche lepszy opis tego wózka, ja Ci nic nie doradze bo sama się nie znam ale są dokładne fotki. mi się z tej strony ten podoba, jest fajny i ta atrakcyjna cena Wózki dziecięce Cyprys Lux - 006 - TANIE wózki Coneco Joker za 149 zł .:+:. ► aleWozki.pl - sklep internetowy

W Warszawie też nie było problemu ani ze zdjęciami, ani z obecnością męża podczas usg. A tu w Łodzi robią problemy

gosiak.Na początku ciąży bolały mnie strasznie,a teraz jakby zanik.Obawiam się trochę bo moja mamuśka nie miała pokarmu i babcia też,może to u nas rodzinne??! Ja już od zeszłego tygodnia mam siarę ,ale nie leci sama tylko jak masuję piersi oliwką np po kąpieli, to jak ucisnę brodawkę to się pokazuje płyn, czasem bezbarwny, a z rana żółtawy, to normalny kolor? Nie ma pojęcia jak powinna wyglądać siara? a brzuszek też mam spory, aż się dziwią,że to tylko jedno. A ciśnienie mam raz 100/70, raz 100/60 lub 110/70 różnie. Ja dziś byłam na wizycie, osłuchała ,ale chyba się schowało, bo ciszej i spokojniej było słychać tętno maluszka, dostałam skierowanie na badanie krzyżowe cukru? jakoś tak. mam też zrobić usg, zapisałam się w końcu prywatnie na 7-mego . Nie chcę w przychodni bo : jest zakaz wpuszczania osób trzecich i maż nie mógł by być, trzeba mieć swój papier,żeby dostać zdjęcie,termin mi też nie pasuje , na ten dzień kiedy mi wyznaczyli planuje wyjazd.

Mamaski zajefajne fotki, niezłym sprzętem to usg robione. Gosiu tekst o aniele piękny Joaś zdrówka! JA mam jutro wizytę , zobaczymy na kiedy wizyta, może tego samego dnia jak pójdę prywatnie?

gosiakDzień dobry dziewczynki piątkowo! Donia gratuluje siusiaczka Kobitki!jejciak....... dzisiaj mam wizytę u gina.Trzymajcie kciuki rzeby maluszek pokazał co tam ma:)) nie mogę się doczekać :)) To trzymamy kciuki!

Mikka , Donia gratulacje ja jeszcze nie wiem jaka płeć, maż chce synka, ale ja ciągle mam nadzieję,że się dziewczynka okaże, zobaczymy.

wanilijkano i prawda w tym temacie trzeba być egoistą no jakoś nasz wątek "daje rady" ale widzę wciąż opornie hihi ahh te styczniówki Dok dokładnie w tym trzeba być egoistą, praca ważna wiadomo,ale w pewnym momencie maleństwo i rodzina ważniejsze Evelka gratulacje, ja już się połówkowego nie mogę doczekać A dziś mnie internista zastrzeliła, wypisywała mi receptę na jeta(żeby mieć zastrzyk odczulający, tak na wszelki wypadek, jakby mnie , tfu, tfu coś znowu użarło), pyta który to tydzień, ja mówię,że jutro 18 ty, a ona O ho, ho to jaki brzuszek, to jedno? Kolejna , która mnie dręczy,ze to moze bliźniaki

gosiorek27Z tego co ja wiem to najlepiej na lewym boku spać bo dziecko jest najlepiej dotlenione. Nie powinno się spać na plecach bo dzidziuś się przydusza czy coś w tym stylu. Nie mówie już o spaniu na brzuchu bo normalne że nie wolno! Ja się najpierw kłade na plecach, potem przekręcam na bok, ale zdarza mi się zasnąc na plecach, a to jak śpie , tego nie kontroluje nawet jeśli zasnę na boku, to nie gwarancja ,ze tak będę spac cała noc, bo ja się wiercę podczas snu, co wtedy?

Wiem,ze powinno się na lewym ,ale mi lepiej na prawym, a w ogóle to też planuje zakup tej poduszki z Motherhood. dobranoc!

Z tego co czytałam, to na brzuchu sie nie powinno, ja w ogóle lubię na boku,tak teraz śpię, najpierw sobie troszkę pomasuje brzuszek leżąc na plecach, a potem siup na prawy bok i śpię.

doniaA mój maluszek wczoraj tak sie wiercil intensywnie jak nigdy i az sie martwic zaczelam ale D. mnie uspokoil i mial racje i bylo pozniej ok :) I usg mam w piatek!!!!!!! :):):) moze w koncu plec poznamy :)))) A ja zazdroszczę, bo mojego maleństwa ostatnio prawie nie czuję, staram się nie martwic, tylko sobie t łumaczyć,ze za duza urosłam tu i uwdzie to i słabo maluszka czuć, ja mam wizytę 26 go , wtedy się okaże kiedy USG, zazdroszczę, tez już teraz bym chciała

To jak do Ciebie Anno podeszli to skandal! Trzymaj się!

Joaśhej,u mnie przygotowania do remontu brudno i się kurzy bleee. no ale trudno, jakoś przetrzymam. Mówią że jak zaczną to ok 2 tygodnie potrwa. Mam nadzieje że nie dłużej. Póki co mąż z moim tatą przygotowują teren. Ale jak już tamten pokój się wyremontuje to mamy najgorsze remonty za sobą. Oj to cięzkie chwile przed tobą, oby szybko minęły. poza tym sunia moja chora jest, ma coś bidula z wątrobą i nie wiadomo jak to będzie, może się da wyleczyć a może nie. na razie ma leki i dietę i to ok pół roku ma się leczyć. się namęczyła bo nie lubi do weterynarza chodzić a tu ją prowadzali moi rodzice ostatnio często. zaraz mają ją do mnie podrzucić na dzisiaj bo się gdzieś wybierają więc będę z chorą suką polegiwać.miłego dzionka Wam życzę Zdrówka suni, jeśłi młoda to szybciutko powinna dojśc do siebie, ja w sobotę swojemu psiakowi lekkie kuku sama zrobiłam :-( Byliśmy pobiegać na treningu i za ostro do koknurencji zareagował, chciałam go zabawką trzepnać w nos, ale się wykręcił i dostał w oko, juz jest prawie ok, ale cały weekend dostawał krople bo go bolało. evellka01Witajcie. Co u Was? Ja dziś mam zamiar cały dzień się wylegiwać, bo wczoraj się nieźle narobiłam. Zakupy takie, że 2 razy byłam w biedronce, 2 razy w grosiku, w aptece i w osiedlowym spożywczaku. I co chwila musiałam wszystko wnosić na 4 piętro Później pomyłam okna w całym domku, poodkurzałam, umyłam podłogi, zrobiłam obiad, poprałam firanki, upiekłam ciasto, pokroiłam 8kg papryki i ugotowałam leczo, a wieczorkiem wybrałam się na koncert Wilków, bo były urodzinki mojego miasta. Od tej papryki tak mi palce podrętwiały, że nie mogłam spodni zapiąć hihi. Dawno się tak nie narobiłam :) ~Joaś - biedne psisko!! Zdrówka dla niej. No, no ale się na pracowałaś, podziwiam! Ja wczoraj szalałam w kuchni, domowy rosołek, ręcznie robiony makaraon, racuchy z zsiadłego mleka-pyyyyycha! gosiakA ja witam kobitki wieczorkowo! Przez caly dzień była piękna pogoda.Na chodziłam się od rana na słoneczku i przez reszte dnia główka mnie bolała:( Ja też czyje bulgotanko w brzuszku,czasami jak dzidzi się jakoś ułoży,albo przeciagnie to pobolewa,ale jest znośnie:) Mam za to straszne bole krzyża:( czasami z łóżka musze podnosić się bokiem ze łzami w oczach.Jak powiedziałam o tym lekarzowi to stwierdził że to normalne,ale odkąd bóle się nasilily boje się siadać i kłaść i wiem czym to się może skończyć.W życiu nie miałam takich bóli:(( Współczuję , mi na początku ciaży dokuczał trochę nerw krzyzowy, to mi moja gin powiedział,że to przechlapane w ciaży, znaczy nic na to nie mozna poradzić, ale już nie boli:-) Za to takie lekkie ciagnięcie po prawej stronie w dole brzucha czuję, czyli to macica się rozciaga , tak? I jeszcze dziś pierwszy raz zobaczyłam,ze jak ucisnę brodawkę to pojawia się bezbarwny płyn , to siara tak? tylko dziwnie , właściwie tylko w prawej piersi. Pozdrawiam poniedziałkowo!

Znów wybywam na weekend na działkę, gdzie nie mam neta, więc miłego weekendu i odezwę się w poniedziałek!

Mamaski co do pokoju to ciężko u nas z ułożeniem mebli sama już nie wiem jak chce bo jak dziś wzięłam się za sprzątanie to opadłam z sił i sama nie wiem jak chce by łóżeczko i małej łóżko stało :/ No ja też jakoś nie mogę wybrać gdzie łóżeczko postawić, pokój zbyt duzy nie jest, niby mogłaby się mężem zamienić na pokoje mieszkająca z nami siostra męża, ale to by trochu zachodu było. Muszę z nią o tym pogadać.

Mamaski ale ostatnio mnie teściowa załatwiła po chamsku bo wszystkie ciuszki co jej dałam na przechowanie wydała lub wywaliła bez mojego pozwolenia i nie wiem czy to zazdrość z jej strony czy na łeb dostała wpadła w szał wypomniała nam że mamy drugie dziecko no i ciuszków odzyskałam niewielką cześć tak na 1,5 roku po córce ehhh czyli powtórka z rozrywki z pierwszej ciąży ale tym razem tak łatwo jej nie zapomnę jak nas traktuję i może zapomnieć o tym że zobaczy swoją wnuczkę i drugie dziecko ... Łooo Matko współczuję, faktycznie lepiej ograniczyć kontakt, byle by mieć jak to zrobić. ja mam chyba szczęście, bo dogaduję się z moją, czasem pomarudzi, ale jak trzeba to pomoże, na zmianę zajmujemy się piesami, w różny sposób sa wymieniane, więc czasem moje u Niej a czasem Jej u mnie i jestOK. Zazwyczaj jakiś ciekawy owoc mi wypatrzy w sklepie, albo kupując słodycze na targu wybierze coś specjalnie dla mnie. Ogólnie bardzo fajna kobietka, bardzo ją lubię. Tym bardziej się cieszę, bo moja Mama zmarła nagle dwa lata temu Ale wiem,że nade mną czuwa