-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monalika
-
Ja spalam dziś do 12 i nadal leżę.. No nie mam siły wstać.. i wszystko mnie boli.. muszę się w końcu obudzić bo leżę jak zombie
-
No takie terminy dopiero miała wolne..na 7.11. Co zrobić :) Ania ma dopiero czekania o ile się doczeka..;) Nuinek ciesze się, że wszystko dobrze :) Teraz dalej czekamy na ten dzień :) Kurcze dziewczyny a mnie znowu skurcze dopadły i pachwiny bolą..ciekawe jak długo będę jeszcze miała te skurcze przepowiadajace bo jak do końca 13.11 to na głowę dostanę. .
-
Magda to fajnie, pewnie będziesz druga rodząca :) Ja kolejna wizytę mam dopiero 7.11 więc nie wiem czy dotrwam czy też nie.. Kurcze Angela to biedna jesteś. .. kuruj się kochana. Witaminy, rosołek, koc i odpocznij. A w szpitalu to niezła jazde miałaś. .
-
Angela dzięki za info. Im więcej wiem tym bardziej czuje się pewna. Czytam sobie właśnie o zbiegu i oglądam zdjęcia itd. Skurcze dziś czuje i też śluzu mam dość dużo.. kto wie czy to czop się skrócie czy z szyjki czy poprostu tak. A czas mija jak szalony...tak długo czekałam na tą wizytę a to już po jestem... i czas tyka :)
-
Magda jesu ale nowinki... oby wszystko potoczyło się po Twojej myśli :* Zaczynam czytać to forum z wielkim napięciem jak podczas filmu akcji..zaczyna być gorąco! Nuinek do 17 jeszcze troszkę i czekamy zniecierpliwieniem na relacje. Angela a z tą cesarka, bo piszesz, że zajmuja się maleństwem na noc..ciekawe czy tak w każdym szpitalu? Zaczynam się trochę bardziej tego cc..nie wiem co mnie czeka i jak będę się czuć :/
-
Przyjechałam do domu i musiałam coś zjeść najpierw :) Miałam KTG i serce pięknie bije. Wymas z pochwy i odbytu. Krew, mocz prawie idealne. Szyjka gładka, skrócona i brzuch delikatnie obniżony. Nie miałam usg tylko badają mnie przez powłoki brzusznetto. Mały niestety leży poprzecznie i tak przez większość ciąży bylo...i dr powiedziała, że może się odwrócić jeszcze ale raczej już może być ciężko skoro tak leży od kilku dobrych tgodni. I że duże szanse na cc są..chciałam rodzić sn ale maly nie daje mi wyboru... A i zarówno położna jak i pani dr powiedziały że tak widać po mnie ze to juz blisko...i że mogę rodzić przed terminem.. także ten, gotowość pełna...
-
Listopadówka gratuluję z całego serca :* Odpoczywaj i czekamy na foto i więcej newsów. Jesteśmy dumne e-ciocie :)
-
No ja mam wizytę o 10:40 :) Jak wrócę do domu to Wam napisze :) U nas dziś pogoda fatalna - deszcz strasznie pada..miałam jechać od razu zawieść L4 ale odpuszczam dziś. ..
-
Patrycja ja podobnie - śniło mi się, z e rodze i obudziłam się z bólem podbrzusza. Myślę rozchodze troche i zajrzę czy listopadówka się odezwała. ...Ale jest cisza. ..
-
Dzięki alik86 :* Oby tak było :)
-
Ja to ciągle nasłuchuje swego ciała jak boli i gdzie boli i czy długo czy krótko jak brzuch twardnieje itd.- na głowę prędzej dostanę hihihi Angela masz rację. Teściowej to pierwszy i jedyny wnuk będzie. Ale teraz już mam 18kg na plusie i w domu jak chodzę w leginsach i wielkich swetrach to wyglądam jak klops. Chociaż mąż mnie wspiera i naprawdę czuje się kochana to sama nie lubię nadmiernych kg a słabość do jedzenia mam.. Jak byłam dzieckiem to byłam "duża baba" i do teraz mam uraz..jak ktoś mówi, że jestem gruba..szlak mnie bierze :)
-
Magda to u Ciebie ostro się dzieje. Biedna - trzymaj się.. Ania troszkę przykro, że Twoja mama tak do tego podchodzi. Fakt, że kiedyś to kobiety zaiwaniały całymi dniami ale nie każda kobieta czuje się na siłach i nie każda powinna zaiwaniac w myśl "bo ciaza to nie choroba".. No i co z tego..trzeba dbać o siebie a mamy czy teściowe "starej daty" zawsze będą miały swoje mądrości..Przykre ale takie życie..Moja teściowa ostatnio do mnie "mój grubasku" a mi aż ognie w oczach stanęły - myślę sobie sama jesteś gruba! Fiołe jak też przelałam do małych pojemniczkow szampon, odżywkę itp..wzięłam tez różne próbki , które dostałam balsamy bslsamow czy pasty do zębów. Kurcze tak mnie zmoglo, że spalam jak zabita i dalej bym spała ale wolę się obudzić bo później w nocy będzie ciężko. . Listopadówka jak tam u Ciebie? Żyjesz?
-
Aniap ja też zawsze miałam raczej twardy i zaczęłam brać magnez 3 x dziennie w miarę pomagało. Nospy też nie biorę bo nie chce się faszerwowac taki jak i TY. Jutro już wizyta to zobaczę malucha co tam słychać u niego.
-
A na forum Facebooka w nocy koleżanka miała cc (zagrożenie życia było ) i kolejna dzidzia na świecie :) U mnie w szpitalu mają listę na stronie internetowej i muszę tylko dla siebie zabrać rzeczy ale dla małego i tak pakuje bo różnie to bywa. Brzuch mam nadal jak skala. Wzięłam już zwiększona dawkę magnezu i leżę.. Listopadówka biedna jesteś. Widzę, że przeżywasz bardzo wszystko ale jesteś dzielna i będzie dobrze :* A ta dziewczyna z 3 tyg po terminie to jakaś masakra :( tylko współczuć.. Paulina super,ze dostaniesz dziś wózek! Jupi! Też się tak cieszylam. Wrzuć foteczka potem.
-
Fiołe współczuję. Kuruj się! Mój mąż też się rozłożył i wyzywam go,że jak mnie zarazi to mu do tyłka nakopie jeszcze.. Strasznie mam dziś twardy brzuch i dziwnie mi z tym. Jak z kamieniem.. i kłocie w dole..Odliczam dni i godziny :) Dobranoc- abyśmy pospały w nocy :)
-
Fiołe to pakuj walizy hihi Ty już bliżej niż dalej. A co do pogody to u nas zapowiadają ostatni tydzień października dość słoneczny :) Ale tak jak piszesz na spacery w grudniu/styczniu to już może być różnie...
-
Dziewczyny a ja torby spakowałam. Jedna do porodu mała i druga większą uzupełniająca dla mnie i Franka plus rzeczy uszykowane na wyjście :) I założyłam na próbę też pościel do łóżeczka :) Wrzucam foto :) Fiołe jeszcze trochę i będziesz jedzie wózkiem :) Tusiak śliczny kącik :) Tapeta mega ładnie wygląda w tle.
-
Dzień dobry dziewczyny :) Wreszcie forum śmiga normalnie. U mnie Franek od 2 dni i nocy jest nadpobudliwy ciągle fika i nocki takie na wpół przespane. Ja z pieluch i chusteczek mam tylko po 1 małej paczce. Kasy nie było na robienie zapasów a wyjdzie w praniu co i jak.. A co do wytrwałości to się zgadzam - mamy chwilę slabosci- ale jednak musimy być twarde bo kto jak nie my? Raczej nie mężowie. ..pff. .. Jesu ja już w środę wizyta - tupie nogami bo już nie mogę się doczekać! Wydaje mi się, że mały nie będzie chciał się obrócić do porodu. ..mam wrażenie, że cała ciaże się wierci ale jednak wieczorem ciągle czuje go w tym samym miejscu..czas pokaże, najwyżej będzie cc..
-
Ania mmm mniam cappuccino waniliowe :) A ja ostatnio jakaś taka bez humoru i nawet Wam nie odpisuje..to chyba ta pogoda tak na mnie działa.. Ah może jutro będzie lepszy dzień :)
-
Nuinek to razem będziemy przeżywać wizytę ♡
-
Tak czytam i widzę, że zaczynamy świrować :) aha jak to będzie miło czytać już o naszych kruszynkach..jeszcze troszkę zostało ja już sama odliczam i nasłuchuje swojego ciała :) Ja jutro na morfologie, mocz i tarczyce jade. A 19.10 już wizyta!
-
Nuinek to nigdy nie wiadomo :) Moja koleżanka w wyznaczonym dniu porodu była u gina o powiedział jej, że szyjka zamknięta a brzuch wysoko i napewno przenosi a wieczorem jechała już rodzić :) hihi taka niespodzianka. Aniap27 ja dziś napetyt pospałam, siku standard jakieś 5 razy. Ale czuję się dziś jakąś taką zastanawiam jeszcze. A mały się chyba obrócił bo czuje jak ciśnie na pęcherz. A ten ból żeber już Ci przeszedł? Może pomasuj troszkę.. pewnie dzidzia Ci ciśnie gdzieś :) Nasze lobuziaki...
-
No październikowe mamy szybciej się rozpakowywały :) Ale coś czuję, że jak się u nas zacznie to jedna po drugiej pójdzie i nawet pisać na forum nie będzie miał kto :) hihi Ja dopiero wstaje ale lenia mam strasznego a głód mnie ssie jakbym tydzień nie jadła. Chyba zrobię płatki i zjem w łóżku :)
-
Fajnie jest poznać Wasze zdanie na temat szczepien. Ja dziś znowu trochę dopakowalam rzeczy do szpitala ale jeszcze nie mam wszystkiego. Nuinek śliczny śpioch :)
-
Dzięki za słowa otuchy zawsze dobrze jest się komuś wygadac :* Tak jak piszesz Agulka88 inni mają większe zmartwienia. Angela piszesz, że pierwsza pełnia 16.10 hihi no to czekamy czy coś się zadzieje! :) Sylled mam nadzieję, że nie będziemy się kulach do 42.. i mam podobnie boję się ale już bym chciała rodzić..19.10 mam wizytę i wszystkie badania poczekam na wyniki i mogę rodzić hihi ah żeby to było takie proste. Teraz mam jeszcze ważny temat na tapecie, ktory muszę przetrawić. Mianowicie szczepienia po urodzeniu. Szczepić czy odczekać czy nie szczepić.. tyle się wczoraj naczytalam - czekam na męża i ciekawa jestem jego zdania..