Sevenka
Użytkownik-
Postów
46 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Sevenka
-
Jaka Zuzia szczęśliwa, w siódmym niebie :) U nas jeszcze trwa drzemka, ja byłam z psem, umyłam włosy, ugotowałam kaszę mannę, za oknem burza a w mieszkaniu ciemno jakby był wieczór :) Oho chyba wstała :) No właśnie Monia jak tam twoje atrakcje? Miłego dnia dziewczynki :)
-
Hejo wieczornie :) Jestem już padnięta i miałam nie pisać ale jak zobaczyłam zdjęcia Igorka całującego paniusię z poduszki to nie mogłam się oprzeć, mila mi, foty i Igorek oczywiście the best super ekstra i wogóle :) Monmonka super, że Zuzia tak dobrze się czuje na wypoczynku, wiem wiem, tylko my mamy jakoś na tych urlopach nie możemy wypocząć, cóż poradzić, dla nas najważniejsze jest, że dziecko jest szczęśliwe :) Witam nową mamusię Lenuu :) jeśli było źle to dobrze, że znalazłaś w sobie siłę i podjęłaś najlepszą dla siebie i Lenki decyzję, wiem, że wymaga to mega odwagi i musi przyjść "ta" chwila, życzę Ci dużo szczęścia i spokoju bo miłość już masz :) Kinia witaj na nowo :) Monia w końcu rodzinka w komplecie :) kolor włosów na zdjęciu słabo widać więc się nie wypowiem, ale gratuluję wam dziewczyny, że ty i Agnes robicie to na co macie ochotę, bo kiedy jak nie teraz :) no właśnie Agnes fajny dredlokowy kuc, ja to jedyne na co się odważyłam z włosami to kolor ala kasztan i od tamtej pory powiedziałam, że więcej kombinować nie będę bo najlepiej się czuje w średnim balejażu, fryzjerce zawsze mówię żeby farbowała tak bym na głowie nie miała efektu lalki Barbie :) Nie wiem ile teraz waży moja mała ale z jakieś półtora miesiąca ważyła 9400, wygląda w sam raz a że jest energiczną dziewczynką więc szybko spala kalorie. Mila życzę Ci dziś wyspanej nocki niech meliska robi swoją robotę :) My zębów nadal mamy całe dwa :) Mila jeszcze do Ciebie, choć pewnie tego już próbowałaś. A może to ty zamiast R. porozmawiaj z jego córka, na spokojnie, w neutralnych warunkach, że nie chcesz dla niej źle, że nie jesteś dla niej konkurencją, że obie kochacie tego samego faceta, więc bezsensu jest prowadzić jakieś gierki i kopać dołki, bez oskarżeń, umoralniania, pokaż jej, że bardziej chcesz być jej przyjaciółką niż wrogiem. Bo wiesz mi zawsze w naszych domowych relacjach brakowało podejścia M. do mojego syna, jeśli mu coś nie pasuje to tak jakby skarży się na niego i oczekuje, że ja coś z tym zrobię a jestem pewna, że więcej by zdziałał gdyby to on z nim rozmawiał kiedy jest coś nie tak, kiedy mu coś nie pasuje, dla mnie jest to ukochany syneczek, którego chcę bronić i wszystko odbieram jako atak w jego stronę, to jest naprawdę mega trudne ach. Tak mi tylko przyszło do głowy. Mind ciuszki cudowne i za taką kasę, szok, toć to istne perełki, bo i zdjęcie babci z wnuczką mmm miodzio :) Aha jeszcze coś o nas :) My weekend spędziliśmy na działce, grill a dzisiaj uciekanie przed słońcem. Ola pierwszy raz tak nocowała a że nie mamy łóżeczka turystycznego to ja się nie wyspałam bo byłam na brzegu łóżka, no i rano muchy sobie po mnie urządzały spacery :/ a dziś Olcia zaliczyła pierwszą kąpiel w baseniku, podobało się dopóki nie wyczaiłam, że w wodzie coś pływa, to była kupa :) także tak to hehe trochę się opaliliśmy, pojedliśmy, popiliśmy i na wieczór powrót do domu. Także czas spać, dobranoc :)
-
Hej. W końcu mogę coś napisać bo Ola na spacerze z moją siostrą a ja leżę i nic nie robię ale znając mnie to i tak w końcu wstanę i pójdę coś ogarnąć, ten typ tak ma, niby zmęczona a patrzeć na ten syf nie mogę, nie umiem się zrelaksować jak widzę, że tu coś leży, tam gar brudny :/ już i tak nie mówię o jakiś generalnych porządkach bo odkąd jest mała to dom jest zaniedbany :/ kiedyś go posprzątam :) Qarolina mojemu M. to też jak wiatr zawieje, na ogół jest tak jak u Mila mi, że ja z tych rozlazłych a on ten szybki i zorganizowany ale czasem to bym go potraktowała czymś ciężkim, kiedy słyszę jego pomysły :/ U nas póki co z jazdą samochodem nie najgorzej tfu tfu żeby nie zapeszyć ale kiepsko było w tym pierwszym foteliku a teraz się rozgląda, obserwuje czasem czymś bawi. Karii trzymam kciuki żebyś poprostu mogła być szczęśliwa :) łatwo jest oceniać z boku a gdy dopada taka sytuacja człowiek czuje się sparaliżowany, i nieważne czy chodzi tu o przemoc, zdradę czy uzależnienia. Co do dorosłego jedzenia to my Olci nie dajemy, ostatnio dałam jej marchewkę z naszego rosołu a M. trochę swojego jogurtu, raz loda do polizania :) nawet jej zupek póki je chętnie zjada nie doprawiam, mamy czas na zapoznanie się z przyprawami. Mila współczuję Ci tych spięć z tą małolatą, owszem zł się wyprowadzi to w pewnym stopniu będzie lżej ale to nie rozwiąże do końca problemu, raczej trzeba liczyć na cud, że coś jej się w główce w końcu poukłada i tego życzę :) Natuśka to kiedy te Twoje imieniny? Tak czy siak, wszystkiego najlepszego, miłości, zdrówka i kasiorki :) Ruda oby mały szybko zaczął raczkować żebyś nie musiała się martwić :) Mila piszesz, że twój Igor to stoik a u mnie właśnie Olcia to typ struś pędziwiatr i w połączeniu z moim wiekiem, no cóż czasem nie jest łatwo, kiedy piszę o wieku to nie mam na myśli tylko fizyczności, bo z jednej strony cieszę się jak głupia a z drugiej brak czasu dla siebie i w głowie toczy się bójka, bo tu radość, na przeciw zmęczenie a z boku frustracja że marudzę ech. Monmonka faktycznie jakaś śmieszna ta książka ;) cytat jakby mówił, że w zlewie jest dużo naczyń i są brudne ;) rozbawiło mnie to :) Mind fajnie, że nadal jesteś, życzę pogody na działeczce i żeby ogórki się dobrze ukisiły :) U nas z nocnikiem różnie raz się zapełni a raz nie w mi chodzi o to żeby się z nim oswajała a w końcu załapie o co chodzi :) U nas dzisiaj była pobudka o 23 i o 2 dopiero padła a o 7 już pobudka na całego, no 5 godzin snu to mi za mało :/ nie v wiem czy jakaś pełnia była czy co bo to się nie zdarzało wcześniej.
-
Hejo :) Qarolina dobrze, że już na miejscu, życzę wam dobrej pogody :) a zdjęcie Gosi na plaży świetne, faktycznie wydaje się być na nim zaskoczona :) Alimak a wam to nie pozostaje nic innego jak tylko wyjeżdżać z synkiem skoro taki grzeczny :) Szcześciara w końcu jest ząbek i u was, super uczucie co? :) hurra Monia i dam gratuluję kolejnych ząbków, widzę, że już sporo dzieci ma po 8 ząbków, u nas nadal dwa :) Szcześciara mądry ten twój Maciuś, już go sobie wyobraziłam że złożonymi rączkami :) Monia super butki niech się dobrze noszą. Mila moim synkiem to nie mam czasu się nacieszyć, bo w domu usiedzieć nie może, a to dziewczyna a to koledzy ale utuliliśmy się,pogadaliśmy, Ola się go zawstydziła a jak ją wziął na ręce to chciała zejść ale co się dziwić, miesiąc czasu dla niej to 1/10 jej życia :) a piesek to mało nie zwariował, musiał z nią pierwszą się przywitać bo jakby inaczej przecież ona jest najważniejsza hehe U nas dzisiaj też deszczowo spacer był pod folią i parasolką :) a jak rozkładałam folię to musiałam ją roztrzepać a moja kropeczka aż krzyknęła tak się wystraszyła bidulka :/ Oczu mi się już zamykają, dobranoc dziewuszki :)
-
Hej. Nie c wiem czy zdążę napisać bo Ola już długo śpi. Mila super, że z oczkiem lepiej :) Qarolina udanych zakupów i wyjazdu :) Ja też się nie boję pająków ale się nimi brxydzę zwłaszcza tych dużych, zwłoki zbieram sama :) U nas nocka nie najgorsza a i tak ciągle mi mało snu :/ u nas też smok jest nieodłącznym towarzyszem zasypiania choć przedwczoraj udało się bez :) No mój synek wylądował :) znowu będę miała dwójkę dzieci w domu :) Pogoda gurąca u nas uffff Miłego dnia.
-
Cześć wieczornie. Moja mała właśnie zasypia obok mnie, dzisiaj tak później bo były aż trzy drzemki chyba przez pogodę, teraz też była burza i pada deszcz. Ada jaka śliczna jest ta Twoja Jagódka mmmm :) Karii dobry pomysł z tym żeby pójść przed podjęciem decyzji do jakiegoś psychologa czy terapeuty, po takiej rozmowie może będzie Ci łatwiej i z dystansem spojrzeć na sytuację. Dziewczyny ja jogurt podaję praktycznie codziennie i to przeważnie po całym, zaczynałyśmy od połowy a teraz je albo sam albo z owocami, dzisiaj np. był dzień bez jogurtu. Ja daję zawsze pomiędzy obiadem a kolacją. Nawet szukałam informacji ale nie znalazłam w jakich ilościach, tylko żeby zacząć od kilku łyżeczek. I najlepiej jak będą to jogurtu probiotyczne że szczepami bakterii. Taka sytuacja dzisiaj była : Wychodzę do sklepu a Ola siedzi w foteliku w kuchni na przeciwko drzwi wejściowych pod okiem M., zakładam sandały i słyszę mam, mam, mam (takim tonem trochę rozżalonym, wołającym) odwracam się a Ola patrzy się na mnie ucieszona, że zareagowała, to chyba było do mnie te mam, wiele razy mówiła mama ale to dziś, co prawda w wersji skróconej bo mam ale ona chyba wie, że to ja ach serce rośnie. Monia no zakupy pierwsza klasa, Maciuś będzie modnie ubrany :) Szcześciara współczuję upadku :( u nas dzisiaj był nagły kontakt z panelami i jest siniak na brodzie :/ Monmonka fajnie, że jesteś mimo wakacji, baw się dobrze :) aaa i rozbawiła mnie ta sytuacja z pepco, miej się na baczności bo pepco lubi się pojawić ni stąd ni z owąd :) Mind??? Miłego i spokojnego wieczoru :)
-
Hej. Karii ja to nic ci nie chcę radzić, wiedz tylko, że zawsze tu się możesz wygadać, jesteś mądra i silna babka i życzę Ci żeby wszystko szczęśliwie się ułożyło. Monika kciuki moje zaciśnięte! Oby maluszek był zdrowy. Qarolina fajny spodzień :) My jesteśmy na działce, mała śpi a ja piję karmi . Nie zdążyliśmy i zjadła kwiatka koniczyny :/ mam nadzieję, że nic jej nie będzie. Moja mała terenówa bawiła się w krówkę :)
-
O a czemu Leoś schował swoje śliczne oczka :( ;) Jeju mila współczuję zdarzenia, biedne oczko :* nie wiem co ci radzić, może faktycznie lepiej się przejechać niech ktoś spojrzy. Życzę żeby krwiaczek poprostu zszedł, może zalecą ewentualnie jakieś kropelki. I gratuluję Igorkowi postępów, szybko się uczy :) My też miałyśmy dzisiaj mały wypadek, przez moją głupotę mogła stać się naprawdę duża krzywda. Ta moja szalenizna jak v tylko się nie schowa butów do szuflady to odrazu do nich leci żeby nimi wymachiwać lub je badać organoleptycznie i po powrocie ze spaceru dojrzała moje sandały i jak długa do nich, dobiegłam, zabrałam, kucnęłam i włożyłam do szuflady (która jest wielka jak kufer) , trzymając małą na kolanach i popchnęłam szufladę żeby się zamknęła a Ola w ostatniej chwili chciała chwycić tą szufladę i w efekcie przycięły się paluszki, płacz niemiłosierny, ja zaraz tulenie i sprawdzanie paluszków, nic gorszego się nie stało na szczęście ale jak pomyślę, że gdybym mocniej pchnęła ach :/ Monmonka miłego urlopu :) tylko nie zapominaj o nas.
-
-
Cześć wszystkim :) Monika my tu przecież nie jesteśmy od rugania, każda robi tak jak uważa jak jej serce i rozum podpowiada :) nam też zdarza się coś Oli włączyć, czasem są to bajki, które ją średnio interesują się czasem na dwie minutki się przy nich zawiesi a czasem jej ulubione piosenki z you tube, wiele razy pisałam, moim zdaniem to zachować we wszystkim zdrowy rozsądek, zarówno z tv jak i ze słodyczami, oczywiście nie daję ich małej ale na przyszłość nie mam zamiaru wprowadzać mega zakazów tylko robić to kontrolowanie. U nas pogoda nie najgorsza, byłyśmy już na pierwszym spacerku, dziś jesteśmy same więc drugi spacer obowiązkowy bo nie dam rady w domu z nią sama. Wsadziłam na dzisiaj do piaskownicy do dzieci, na początku miała dystans a jak ja wyjmowałam to jęk, spodobało się :) a w sklepie mówi mama do swojej córeczki, zobacz jaki mały fajny chłopiec :/ fakt ubralam ją dziś po męsku :) Imbir na właśnie wczoraj podałam się z próbami żeby Olcia zasypiała sama, tak jak mówi milutka przyjdzie i na nie czas. Owszem czytałam o sposobie żeby zostawić dziecko samo w łóżeczku i przychodzić dopiero jak płacze po 3,5,7 minutach ale nie mam zamiaru wprowadzać tej metody, ale mam nadzieję, że nie będzie tak źle żeby bujać na rękach osiemnastoletnią ważącą z 50 kg pannę :) Ja już gotuję sama i Ola zjada moje zupki wagowo ponad 200 g, tylko z rybka to kupuję narazie słoiczki. Zdrówka życzę wszystkim chorowitkom tym zasmarkanym i kaszlącym :) Monia, mila współczuję wam tych nocek marnych, trzymajcie się kobietki dzielnie.
-
No cóż monmonka to kupuj zestaw hybrydowy :) na lustrzankę jeszcze przyjdzie czas a ja też może kiedyś kupię sobie lepsiejszy obiektyw i w końcu będę w tym temacie dogodzona, choć apetyt rośnie w miarę jedzenia :) Ruda ja Olci robię tą kaszkę hippa jaglano kukurydziano ryżową na mm, z owocami albo bez, owoce albo słoiczkowe albo sezonowe, robię też mannę na wodzie, była też jaglana na wodzie, wczoraj była owsianka z gotowanym jabłuszkiem (zblendowana),był kleik ryżowy i kukurydziany na mm. Myślę tak jak monmonka, że v tu głównie chodzi o konsystencję, my mieliśmy ten problem ale zdaje się, że jest coraz lepiej :) bo truskawki, banana, maliny czy borówki ciapałam jej widelcem i było ok a i zupki już robimy coraz gęstsze więc może na poprostu za szybko wystartowałam z tymi grudkami bo zasugerowałam się, że skoro na słoiczkach jest napisane, że od 8 miesiąca to Ola sobie poradzi a tu był zonk. Póki co nadal zupki blenduję dla wszystkiego. Ale jestem dobrej myśli, poprostu na każde dziecko musi przyjść czas :) przy synu się zgrzewałam, że jeszcze nie robi tego czy tamtego a teraz obiecałam sobie, że wyluzuję no ale nie zawsze mi się to udaje, mimo dbania o pozytywne nastawienie czasem mam spinę i wiercę sobie dziurę w brzuchu, że np. Ola sama nie zasypia i dziś znowu podjęłam próbę, która trwała godzinę i się poddałam bo w upartości i zawziętości to córka bije matkę na głowę, no wymiękam przy niej, szkoda naszych nerwów, mam nadzieję, że to samo jakoś przyjdzie a póki co będziemy się lulać i przewalać po łóżku. Qarolina najważniejsze, że nie zasnęła o 24 :) nie ma to jak pozytywne podejście do sprawy ;) :) hehe Dobranoc.
-
Hej :) Mila to dobre wiadomości, super :) oby tylko ćwiczenia były przyjemnością a efekty przyjdą w mgnieniu oka :) Qarolina wiem jak to jest gdy drzemki się dupowato ułożą ale dzieciaczki czasem potrafią miło nas zaskoczyć więc może wcale ci szybko usnąć mimo późnej drzemki :) Ja też jestem jakiś flak :/mała wstała dziś po piątej, byłyśmy na spacerku przed południem a teraz moja siostra ją wzięła na spacer że swoją córka i nie ma ich już półtorej godziny, ja poogarniałam i leżę, pewnie zaraz wrócą ale jak to dobrze jak czasem na ktoś weźmie zamiast mnie. AA dziś drugi raz była kupka do nocnika, po drugiej drzemce tym razem, dobrze niech się przyzwyczaja :) Monmonka a może zamiast lustrzanki kup sobie tzw. głupiego Jasia i wtedy może Ci starczy na zestaw hybrydowy. Bo wiesz tu nie o samą lustrzankę chodzi co o dobry obiektyw a te potrafią kosztować majątek a teraz są fajne sprytne aparaciki co i nagrywanie mają i gabaryty mniejsze i jakością zdjęć potrafią zadziwić. Ja mam lustrzankę ale do v tej pory miałam tylko tzw.kitowy obiektyw i ciągły niedosyt :/ więc z tych v urodzinowy pieniążków kupiłam sobie jeszcze taki tańszy obiektyw ale to ciągle nie to, ja to tylko hobbystka jestem i łba żeby wszystko zapamiętać nie mam, więc często pstrykam na czuja albo próbuję coś tam kombinować albo na automacie jadę :/ czasem wyjdzie ładnie a czasem fotka musi iść do kosza. Charlotte skoro Staś ma już tyle ząbków to rzeczywiście może być skok ale te jęczki potrafią dać w kość, oby na ten urlop już mu to minęło :) Monia dobrze, że plamka się ulatnia :) niech spada na szczaw :) Pomroziłam dziś Olci malin i borówek :) ugotowałam jej zupę brokułową, cieszę się, że ładnie je oby tak zostało :) Miłego wieczoru laseczki :)
-
Witam się wieczornie :) napiszę bo nie mogę patrzeć, że tyle godzin a tu nic, choć zmęczenie daje mi się już we znaki. Nie wiem tylko czy wszystko spamiętałam żeby odpisać. Zacznę od zdjęć naszych super dziewczyn, śliczna Ninka i Lilka :* Milutka twoja Ninka to jak moja Olcia, też jest mega mega mega szybka i do tego wciąż nieostrożna, jak piszecie, że Wasze dzieci ładnie upadają na pupę to aż zazdroszczę, ta moja to niedość, że wali siedziskiem przy upadaniu to jeszcze myśli, że już umie chodzić i robi takie geometrie, że nie mogę jej spuścić z oka przemieszcza się z prędkością światła a moje już nienajmłodsze gnaty cierpią do tego upodobała sobie, że będzie siedzieć w posłaniu psa no jest taka szczęśliwa jak tam zanurkuje,że żal ją zabierać ale nasz pies jest ciężki do upilnowania, potrafi żreć kocie -gówna i owszem jest odrobaczana ale lepiej dmuchać na zimne, dziś M. wykąpał naszą sukę uprał jej posłanie, żeby Olcia jak tam wpadnie w odwiedzinki to miała lepsze warunki ;) aaaaaa no i pochwalę się bo dziś był wielki dzień, Olcia właśnie w posłaniu pieska pierwszy raz biła brawo, jejku jakie to emocje i szczęście mmmm Natuśka Leoś to mądry chłopiec z tymi kubeczkami, ja też Olci pokazuję jak się kubeczki Chowają jeden w drugi i nawet czasem coś kombinuje, oczywiście to są sekundy bo ona rzadko potrafi się skupić na czymś dłużej niż chwilę. Karii gratuluję Michałkowi postępów, fajne uczucie co? :) Lilci gratuluję, że zasuwa przy meblach, Domi wam ząbka, Zuzance, że zaczyna jeść z rączki, Ada wam pobrania siuśków (oby wyniki były ok), Mila obrady Sejmu?! Czemu ty sobie to robisz? ;) życzę żeby wizyta u fizjoterapeuty była udana czyli najlepiej żeby nie było następnej :), Qarolina wam życzę żeby Gosia polubiła swój nowy fotelik, Madzikcz cieszę się, że zdrówko Emilce wróciło :), Mind oby nocnik był pełen każdego dnia :) No i przy tej okazji znowu się pochwalę bo i Olcia zrobiła siusiu i kupę w nocnik dziś rano po przebudzeniu, aż lambada zagrała bo wzięłam w końcu nocnik z melodią. A ja przedwczoraj otrzymałam swój hybrydowy zestaw i odrazu wieczorem była próba, zrobiłam sobie u stóp bo na rękach jeszcze mi się świetnie trzyma i jestem z siebie zadowolona bo nawet całkiem ładnie mi wyszło, z czasem tylko kolorów sobie dokupię. Nie wiem co jeszcze miałam hmm w razie co uzupełnię, póki co miłego wieczoru :)
-
No właśnie Monia ta kapusta i cola jakoś mi utkwiły tylko nie pamiętałam, która tak robiła hehe :) I byliśmy na długim spacerze, pies się umęczył, my zresztą też, potem były lody a w domu już kąpiel Oli i marudzenie bo głodna i teraz usypianie, ciekawe ile potrwa, trochę ją pogłaskałam oliwką po kąpieli żeby wyciszyć, piszę po kryjomu pod kołdrą a ona się przewala :) dobra, wylukała
-
Hejo :) To i ja w końcu coś skrobnę bo mała właśnie usnęła na drugą drzemkę że mną na łóżku. Zjadła zupę mamy wyrobu ale przez to że była zmęczona to musiałam jej dawać różne rzeczy do zabawy :/czasem te drzemki tak bezsensu się ułożą, że ni groma nie współgrają z porami jedzenia :/no ale micha zaliczona, brzuszek pełny to i sen będzie lepszy :) Ja siuśki łapałam do woreczka. Karii mój syn jak był mały pewnie w wieku twojego Kuby to też mieliśmy problem z zaparciami, nic nie pomagało, pamiętam, że wtedy cały czas chciał leżeć na łóżku pod kocem, jedyne co trochę działało to był bodajże olej lniany z apteki, dużo pić wody przegotowanej ciepłej. A może trzeba podejść jak kobieta w ciąży i podać sok z kiszonej kapusty a potem coli :) a może kefir, coś co zawiera błonnik hmmm sama już nie wiem. U nas na całe szczęście to przeszło. Ja oczywiście, że tęsknię za swoim synkiem :) ale zostało już tylko tydzień, w przyszły poniedziałek wraca ale teraz odkąd ma dziewczynę to już nie mamusia mu w głowie, a kiedyś? Mamusiu ja to zawsze będę z tobą mieszkał :) za zarobione pieniądze kupił sobie tam telefon, mam nadzieję, że bardziej poszanuje rzecz, na którą sam zapracował. Keleman kiepska przygoda, super, że Franuś wyszedł z tego bez szwanku, matczyny instynkt, wyczucie i poświęcenie jest niezastąpione, mam nadzieję, że dzisiaj jesteś mniej obolała. Ja też czasem wychodzę z moimi pannami sama, jedna na ręku, druga na smyczy, staram się luźno trzymać smycz żeby w razie co ta moja głupolka mnie nie pociągnęła bo ona jest nieprzewidywalna :/ Gosia jest śliczna, taka uśmiechnięta iskierka :* Ada i dostaliście coś na te uszy? Biedna Jagódka, uszy to okropieństwo, moja też się czasem ciąga ale nie jakoś natrętnie a raz wyrwała sobie trzy włosy :/ My jeszcze nie wiemy co zrobimy z dzisiejszym dniem, pewnie będzie lenistwo i ewentualnie spacer, w samochodzie musimy coś tam wymienić więc lepiej nim nie jeździć, oczywiście jak się walą wydatki to wszystko naraz, przegląd ubezpieczenie jeszcze do tego wyszła naprawa ech. A zaraz początek roku szkolnego i znowu po kieszeni. Dobra nie smęcę, miłej niedzieli :)
-
Monmonka ja Cie bardzo przepraszam ale tak się uśmiałam z tej sytuacji że hoho :) ty jesteś śliczną młodą mamą a Zuzia cudowną mega dziewczęcą łobuziarką i daleko wam do babci i wnuczki jak cholera, ten gościu chyba ostro przesadził z procentami albo był naćpany a nie pijany. A ten bączek świetny, nie widziałam go w pepco, może wykupili ;) muszę lepiej się przyjrzeć. A tak swoją drogą to nasze forumowe grono powinno mieć jakieś konkretne rabaty w tym pepco, nieźle pidbijamy im sprzedaż ;) reklamujemy między sobą, polecamy, jesteśmy lepsze niż niejeden marketingowiec ;)
-
Jejku jaka Emilka już się panna zrobiła, tak jakoś wydoroślała na buziulce ,śliczna i słodka, buziaki dla niej :) i już ma buty z prawdziwego zdarzenia, widziałam temat na fb o butach, trochę mnie to przeraża, bo Olcia tak podwija dużego paluszka przy zakładaniu butków i jeszcze stópki pulchne , no ale jakoś to będzie. Zakupy pepcowe superaśne :) Monika mi to się wydaje, że ci kurierzy czy listonosze to specjalnie to robią, też mieliśmy takie akcje. Ale ostatnio od sąsiada usłyszałam, że kobiety są podobno bardziej wytrzymałe więc dasz radę ;)
-
Dzień dobry :) Alimak na ciebie pamiętam :) Ada witaj :) Charlotte współczuję mega ciężkiego dnia i sytuacji przy wannie, niech dziś już będzie lepiej, biedny Staś i biedne twoje ręce, trzymajcie się :) Qarolina dobrze, że nocki lepsze :) I u was Natuśka :) U nas w szpitalu sprawdziły się pajace, body na krótki rękaw, czapeczki, niedrapki, tetrowe pieluchy i kocyk, nie za cienki nie za gruby ale ja leżałam na sali gdzie było chłodno a i tak drugiej nocy wstałam calutka mokra od potu i musiałam się przebierać, organizm swoje przeszedł. Ja zamówiłam sobie wczoraj zestaw do tych hybryd z semilaca. U nas coś przez sen jakieś popłakiwania i Olcia cosik bardziej marudna, czyżby to się zapowiadały kolejne ząbki... Bordo dokładnie tak jak piszesz, kiedy ona tak wyrosła? Dzieciaki niedawno maluśkie takie a zaraz będą chodziły, pewnie na dniach niektóre, szok :) Miłego dnia laseczki.
-
Jejku ja wogole nie myślałam o prezentach :/ na większe gabarytowo to w naszej chałupie miejsca nie ma :/ U nas właśnie początek pierwszej drzemki więc mama będzie mogła iść się umyć umalować itp Mam pytanie do dziewczyn robiących hybrydy samodzielnie, jakie lampy polecacie, jaką moc i tunelowe czy mostkowe? , bo zdecydowałam, że kupię sobie taki zestawik ale jest tego tyle, że czacha dymi :) a lakiery semilac?
-
Hejo :) Qarolina a jak, oczywiście, że zaszłam na ciuchy ale dzisiaj słabo, wzięłam Oli taką flanelkową koszulę w kratę, chociaż ona chyba bardziej dla chłopca. A jak twoje łowy? Monika zakupy super spoko :) git, że Wasze kąpiele są już tylko przyjemnością, nie licząc sprzątania po nich :) co do Egiptu to jakbym wygrała to pewnie, że bym skorzystała ale tak z własnego wyboru to raczej by padło na inny kraj :) Agnes świetne paznokcie :) My już od kilku miesięcy kąpiemy w dużej wannie na którą stawiam przewijak więc oporządzamy się w łazience :) Karii fajnie, że sobie pojechaliscie na urlop szkoda tylko, że nie wszystko było po twojej myśli. Może twój mąż ma jakieś dolegliwości zdrowotne i dlatego nie chce a zmęczenie to tylko wymówka, facetom ciężko jest się ponoć przyznać do takich rzeczy. A Michałkowi ładnie przybywają ząbki oby bezboleśnie. Burze lubię i to rześkie powietrze, które przynoszą :) Mind miłego wypoczynku na działce, może będzie Ci dane na tych wakacjach się opalić ;) U nas znowu dziś mega gorąco, dobrze, że popołudniu trochę padało bo ciężko wytrzymać, mała to ciągle ma całe ciałko wilgotne. Byłyśmy dziś w gościach, Ola poszalała ze swoim rówieśnikowym kolegą, tylko mogłaby mu tak zabawek nie zabierać ale co się dziwić ona takich nie ma :) i to działa jeszcze tak, że zabawka może sobie leżeć a i w domu, jak się ktoś zacznie nią bawić to Ola odrazu ją chce. Śpi już malota, zaraz ją przełożę do łóżeczka i matka może się pobyczyć :)
-
Qarolina może masz rację, że wolała jeść sama ale mamusia myślała, że tak będzie dobrze heh :) No piękny rysunek wychodxiłyście z Gosią, wygląda jak głowa faraona z profilu ;)
-
Hejo :) co tu dziś taka bida ;) Ja po obiadku, mała śpi na drzemce, wstanie to lecimy na dwór bo w południe zrezygnowałam z wychodzenia bo u nas dziś upał. Dałam jej dzisiaj naleśnika, usmażyłam na oleju kokosowym i póki był w ręku do memlania to było ok a kiedy wpadłam na pomysł by jej posmarować owocami i karmić to jedzenie się skończyło, chyba nie smakowało jej z owocami. Wczoraj ugotowałam jej zupkę z kaszą kuskus, miała jeszcze na dziś i mimo, że była całkiem gęsta to ładnie jadła bez żadnych odruchów :) Agnes gratuluję mężowi ustnego, czuję, że wy kobietki mu w tym pomogłyście, że tak zgrabnie i szybko poszło nie wątpiąc przy tym w jego wiedzę oczywiście. Numer z trampoliną przedni, nie było mu głupio? :) Natuśka nocnik super, faktycznie to już takie dorosłe kibello, niech dobrze służy Leosiowi :) Miłego dzionka. A co u reszty słychać? Karii dawno się nie odzywałaś.
-
Natuśka też używam tego pudełka, fakt, że czasem trzeba głęboko szukać tych chusteczek ale polubiłam i wolę pudełko niż te miękkie opakówki. Qarolina ja już nie karmię a moje cycki hmmm no cóż szkoda gadać :( ale wiem co nasze dzieciaczki potrafią tworzyć za wygibasy, mi dzisiaj Ola jak przy usupianiu przywaliła głową w brzuch to zawyłam auuuu :) wstała z drzemki po 18,poszłyśmy na spacer z babcią, my się umęczyłyśmy a ona ma teraz ogrom energii i piszczy na całego , ciekawe o której padnie.
-
Qarolina moja do tego stopnia polubiła trawę, że nawet ją je :) zrywa źdźbła i haps do buźki. No mam chęć robić sobie te hybrydy bo kuszące jest to, że potem dwa trzy tygodnie ma się z głowy a paznokcie są ładne, przy zwykłym lakierze to były dwa trzy dni to maks, tylko boję się, że ten mój słomiany zapał znowu wygra. Ja już tam we wzorki nie zamierzam się bawić, to wyższa szkoła wtajemniczenia :) Monmonka fajnie, że mieliście udany dzień, mój M. miał już pomysł z zoo ale ja nie chciałam bo stwierdziłam, że Ola jeszcze za mała a tu proszę Zuzi się podobało :) i smacznego grilla :) my wczoraj jedliśmy. My roczek pewnie zrobimy w domu, choć metrów mamy parę na krzyż ale jakoś da się radę, raczej to nie będzie nic wystrzałowego, tort, baloniki, coś do przekąszenia wiadomo, napewno będzie atrakcja żeby Ola spośród kilku charakterystycznych rzeczy wybrała dwie czy trzy, po czym się stwierdza kim zostanie w przyszłości i do czego będzie miała zamiłowania, typu : różaniec, kalkulator, długopis, mikrofon, pieniądze itp. itd. Mind z teściowymi tak to już jest, ale czemu syna się kocha a jego matki czasem znieść nie można :/ Imbir sto lat dla Ninki :) Szcześciara udałaś się z tymi paznokciami ale to pokazuje cały obraz macierzyństwa ;) Na c druga drzemkę dziś usypianie mojej n panienki trwało półtorej godziny, już byłam gotowa kilka razy zrezygnować i dać jej chodzić do v wieczora. Mała wstanie to pójdziemy na spacer, dziś znów z nocy wstała dopiero przed 6, nie jest tak codziennie ale i tak super. Znowu jej dziś ugotowałam zupę i wcale nie była taka rzadka a jadła pięknie bez żadnych odruchów, już czasami to głupieję. Miłego popołudnia i wieczoru :)
-
Szczęściara super,że mąż zadowolony a Maciuś grzeczny synek :) Na specjalne życzenie wstawiam focie na fb ale niestety pieskowej pozycji nie udało się uwiecznić :/