Skocz do zawartości
Forum

Iwa27

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Iwa27

  1. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Wiktor jest bardzo mądry. Potrafi się przytulić na zawołanie.. Pokazuje gdzie jest lampa, gdzie misiu ma oko..bawi się w chowanego, tzn zakrywa się pielucha i śmieje się i czeka az zacznę wołać gdzie jest Wiktorek? Gdzie schował się mój synek? I wtedy ściąga pieluche z głowy i jest pisk. i tak robi już ze 2 miesiące. Ale brawo nie chce klaskać czy robić kosi kosi. Potrafi włączyć wszystkie możliwe zabawki i wie co gdzie trzeba przekręcic nadusic. Wkłada klocki do sortera i koleczka na stojak ale... nie potrafi sam usiąść z czworakow, nie raczkuje i nie wiem czy w ogóle będzie. Siada sam z płaskiego jak się za coś złapie i podciągnię ale to chyba nie tak powinno być prawda? Powinien z czworakow? Martwić się? dziś skończył 8 miesięcy.
  2. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    U nas też śnieg. Paranoja. raz słońce raz deszcz.. Wychodzę ze sklepu i patrze a tu grad. Wyskoczyłam z trolejbusa i co? Śnieg! Myślałam że pójdziemy na spacer ale chyba nic z tego.
  3. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Hej. Właśnie pisze do Was z poczekalni luxmedu. Właśnie wypiłam glukozę. Robię dziś wszystkie możliwe badania. chyba z pół litra krwi mi pobrali na to wszystko. Green dobrze że tak szybko usunęli tego guza. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. masz w domu takie cuda że musi być dobrze. Agnes u nas jakie pobudki to Norma. Zazwyczaj wstaje o 5 a czasami nawet wcześniej. Takie to moje dziecię chętne do rozrabiania mimo że ja jeszcze pół przytomna o tej porze. My dziś kończymy 8 miesięcy i muszę stwierdzić że moje dziecko pomimo swojego adhd jest dużo w tyłe od Waszych maluchów. Dużo zdrówka i buziaczki dla Niny Milutkiej i jeszcze chyba druga Nina dziś świętuje? Dobrze pamiętam?
  4. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Green, ja tez nie wierze ze to juz tyle czasu minęło. aż sama sie wzruszyłam na widok dziewczynek w brzuszku ;-) Niech rośna nadal zdrowe i szczęsliwe!
  5. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Hej, hej, co tu tak cicho??? Buziaczki i uściski dla naszych cudownych twinsów i innych jubilatów ;-) Charlotte, musze to napisac - zazdroszcze Ci odwagi i determinacji w BLW. Ja próbowałam podac Wiktorowi, cos tam dziamgała, ale wczoraj miałam takiego pierdla jak nigdy w życiu. Ugryzł duży kawałek marchewki i zakrzusił sie. Zanim go odpięłam z pasów to juz byłam cała zlana potem i z trzęsacymi nogami. Gdyby nie tesciowa to bym chyba zawału dostała a dziecko zakrztisiło sie. Wzięła go nogami do góry i wytrzęsła tą nieszczęsną marchew . Takiego strachu najadłam sie, że pieprze to Blw, będe mu dawac papki az zacznie jesc normalnie. Dziesiątki pokoleń dzieci wychowało sie na papkach i jakos poźniej nie było problemów z normalnym jedzeniem, sama jestem żywym przykładem, więc nie ufam juz w tą teorię, ze dziecko sobie poradzi z za dużym kawałkiem. Kilka razy juz musiałam interweniowac jak jadł cos w kawałku, nawet banana. Chyba to nie jest czas jeszcze dla mojego dziecka. A jak zobaczyłam, że Staś je mięso to zaniemówiłam. Ja nie mam takiej odwagi.
  6. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    I taka niespodzianka od męża
  7. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Wiktor dostał doidy i od pierwszej chwili zaczął sam pić. Bardzo mu się spodobało. No i chwale się moja torba do wozka
  8. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    A tak w ogóle to zaczynamy remont nowego mieszkania w czerwcu i ciągle spedzam czas na przeglądaniu inspiracji i wyszukiwaniu pomysłów jak urządzić własne, wczoraj byliśmy jeszcze ogarnąć projekty na łazienki i dostałam oczopląsu ;-) Szkoda, że mam tylko 2 łazienki, bo mogłabym urządzic sobie ich 50! Wszytsko takie piękne, a te salony kapielowe... Moja znajoma ma taki 25 metrów, zazdroszcze im tego relaksu, bo to 1/3 mojego mieszkania. Fajnie, ze niektóre z Was maja domek lub budujeicie sie, ja to chyba będe miała tylko działke na kwiatki i rzodkiewke na RODzie ;/
  9. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Czesć Kochana, w końcu mam czas na komputer ;-) Chciałam napisac kilka razy ale z telefonu nie chciało mi sie dodać. Bardzo Wam dziękuję za życzenia ;* U nas już wszytsko dobrze, za to chyba zaczynaja wychodzić gorne zabki bo ciagle płaczki, marudki i okropne noce. Budzi sie kilkanascie razy, ciagle stęka, wierci sie i popłakuje, przekręca z pleców na boki lub brzuch i zaraz oczy otwarte. A ja nie moge spac tylko stoje nad łóżeczkiem, bo boje sie ze zakryje sie kołderka lub włozy głowe pod poduszke, bo ostatnio tak robi. dolne jedynki wyszły bez wiekszych problemów, a teraz chyba tak gładko nie będzie. Od pojawienia sie kreseczek ząbek u wikusia pojawił sie po 4-5 dniach, jeden też rośni lekko pod skosem. Monmonka, u nas z prezentami i kasa jest to samo. Ogólnie duzo chodzimy w odwiedziny i do nas tez ciagle ktos wpada i Wiktor dostaje za kazdym razem jakis prezent, chociaz tłumacze milion razy zeby nic nie przynosili. A jeśli chodzi o kase to już w ogole, moi rodzice cały czas mu daje, mam dużo rodzenstwa i za kazdym razem jak sie widzimy to leca stówki do Wiktora, już czasami kłocimy sie o to, ale słysze tylko, że : " ja nie daję Tobie tylko Wiktorkowi". No i wez sie szarp z bratem czy ciężarną siostra ;/ Dlatego zbieram mu te pieniązki na przyszłość, kupimy za nie porzadny fotelik lub cos w tym stylu. Współczuje problemów z cyckami, ja odkąd nie ściagam mleka to jakbym dostała drugie życie, wysypiam sie nawet i w koncu nie złoszcze sie o wszytsko ;-) Strasznie mnie to wyeksploatowało psychicznie. Wczoraj bylismy u brata ciotecznego w odwiedzinach bo urodziła mu sie córeczka w kwietniu, ale ma piękne włoski, ja już zapomniałam kiedy Wikuś był taki tyci tyci, bałam sie wziąc na ręce, hihi. Dobra, koncze moje wywody, bo zaraz będe miała gości i musze zrobić z siebie człowieka raz na tydzien. Idziemy dziś na dni otwarte Rampersa, będziemy wybierac fotelik RWF dla Wiktora, liczę na fachową pomoc obsługi, ale macie cos do plecenia?
  10. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Hej, Witamy sie w koncu i my! U nas juz po chorobie, ale wikus bardzo osłabiony, ja tez. Ciagle trzeba bawić sie z nim, nosic, śpiewać. Do tego mam @ i jakos niekoniecznie chcę mi sie cokolwiek robic. Ale ostatnie dni były intensywne, a to ciagle ktos u nas był, więc stałam przy garach itp. U nas pogoda tez paskudna, juz 2 tyg siedzimy w dmou i doktor powiedziała ze conajmniej tydzien po chorobie także mamy zostac. Bo oprócz anginy miał też trzydniówke i dopiero wczoraj znikły mu krosteczki. Co do slubu to ja wziełam w wieku 25 lat. Miałam wczesniej chłopaka, z którym miałam brac ślub, ale Bogu dzieki ze przejrzałam na oczy. Teraz mam zajebistego męza i syna, a gdybym popełniła życiowy bład to pewnie byłabym juz rozwódka albo wdówka, bo zabiłabym drania hahaha. My poznalismy sie z męzem w listopadzie, chociaz unikałam go jak ognia i obiecywałam sobie ze nie spojrze na żadnego, a w czerwu juz były zaręczyny, a we wrzesniu slub. Takze to była miłosc od pierwszego wejrzenia, chociaz dopiero potem doszłam do takiego wniosku. I wcale nie żałuje tego, zawsze będe powtarzac, ze moja rodzina to najlepsze co mnie w życiu spotkało! co do urodzin majowych to ja mam własnie jutro i z tej okazji mąż kupił mi torbe Skip Hop Duo signature, zabrał w niedziele na galerie, obkupiłam sie w Zarze na komunie jego chrzesniaka i na lody do Bosko! Cudowny to był dzien, szkoda ze deszczowy, no ale... Zrobiłam przeglad szafy wiktora i wszytsko do wymiany, Boże jak on rośnie! ale jakis cofnięty sie robi, nie chce raczkowac, tylko pełza. Wszystkiego dobrego mamunie, postaram sie nadrobic wszystko i byc na biezaco z Wami.
  11. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Dzis pojawiła się wysypka u Wikusia na tułowiu i główce, myslicie ze to była trzydniówka czy po antybiotyku? Raczej nie swędzi, podac Fenistil lub calcium? Powoli nadrabiam forum, napisze wiecej jak dokończę ;-)
  12. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Dziewczyny melduję, że w końcu Odzyskałam swoje szczęśliwe dziecko. Już jest coraz lepiej tylko brzydkie kupy po antybiotyku. Ale daje podwójna dawkę probiotyku więc może nie będzie tak źle jak ostatnio. Na dowód tego dołączam zdjęcie mojego cesarza Georga czekającego na lunch
  13. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Ruda ziele świetlika. nam zawsze pomaga.
  14. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Hej, u nas noc fatalna, temp 39,7 stopni. Już mialam dzwonic po pogotowie, ale po czopku spadła troszke. Bylismy prywatnie u lekarza i anginę ma Wiktorek. Ale miałam stresa, aż sie pokłóciłam z tesciowa przez to. co do pieniedzy na komunie to ja tak przykładowo podałam, wiem ze to dla niektórych cała wypłata, ale u nas sytuacja wyglada tak,ze chłopak jest półsierotą, w dmou im sie nie przelewa, jego mama zarabia marne grosze, do tego ma jakas rentę po ojcu. Samo przyjecie to dla nich spory wydatek, a gdzie reszta? Zapytalismy otwarcie co chciałby dostac itp, a jego mama powiedziała ze wolałby pieniadze bo zbiera na komputer i wycieczke. Zastanawiamy sie czy kupic mu ten komputer czy jednak dac pieniązki. To jest naprawde złote dziecko,wieć mogłabym dac mu i 5 tys, bo wiem ze na to zasługuje. Co do odpowiedzialnosci w pracy... Mam tak samo jak Monmonka, schodze z dyzuru a i tak nie spie po nocach, bo człowiek mysli, czy nie zrobił jakiegos błedu, czy pacjent przeżył itp. Odpowiedzialnosc za czyjes zycie to nie przelewki. Nieraz zdarzało mi sie dzwonic do kolegów i dopytywac o kogos, niby obcy ludzie, ale jednak ja nie potrafie traktowac ich jak kolejne przypadki, zwłaszcza dzieci. A jak zmarł mi pierwszy pacjent, którego nie dało sie uratowac, to chyba z 3 dni płakałam, zła byłam na siebie, ze jestem do kitu, ze nie zrobiłam wszytskiego co trzeba, a dopiero po sekcji zwłok okazało sie ze nie była cienia szansy na ratunek, bo był pod wpływem silnej trucizny. I tak to. Także nasze plany co do szczepienia, urlopu poszły w ciemny las. Bedę kisić sie w miescie z chorym dzieckiem. I jeszcze sama mam 3 antybiotyki, także WITAJ WIOSNO!
  15. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Hej nadrobilam forum ale już nie wiem co miałam napisać. Ja do pracy muszę wrócić chociaż wcale nie chce. Uwielbiam moje maleństwo i mogłabym zostać kura domowa byle tylko być blisko niego. Ale taki zawod że trzeba być na bieżąco. I tak już mam spore zaległości. Też wczoraj mieliśmy zaproszenie na komunie do chrześniaka męża i sami nie wiemy ile teraz się daje kasy. 1500zl wystarczy? Chłopak nie ma ojca bo zmarł i chcemy dać mu trochę żeby sobie dziecko kupiło coś o czym marzy.
  16. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    A sadzacie juz dzieci na nocnik? Stosuje któraś metode NHN?
  17. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Dzień dobry ;-) Same najlepszości dla solenizantów ;-) Ja dzis wstałam 0 10, tak dobrze to juz dawno nie miałąm, mąz zabrał małego rano i podrzucił babci jak wychodził do pracy a ja spałam nieswiadoma, że mały od 6 szaleje ;-) Teściowa dzis kupiła ekologiczna kasze jaglana dla Wiktora a co napisali na etykiecie? " W produkcie możliwa zawartośc glutenu, orzechów, orzeszków ziemnych, soi, sezamu, gorczycy, selera i łubinu". No to ja juz nie wiem, czy w Biedronce lepszej bym nie kupiła, wkurzyłam sie tym ;/ Na szczęscie Wikus cały dzien w skowronkach, ciagle rozmawia sobie i smieje sie, niedawno usnął mi przy inhalacji, tego jeszcze u nas nie było, nawet nie patrzyłam na niego bo oczywiscie nadrabiałam forum z nosem w telefonie, patrze a ten kima w fotelu xd Udał mi się egzemplarz,. nie ma co. Emka, ja tez zaczynam we wtorek eskapady do stomatologa, takze nie bedziesz sama czytajac forum pod gabinetem. Calineczka, podałabys przepis na ta pyszna zupkę, którą wczoraj wojtuś całą oszamal? Moje dziecko je tylko słoiki, chce zaczac cos sama gotowac, ale nie wiem za co zabrac sie. Wiktorowi to wszytsko jedno co mu dam, czy sa grudki czy papka, wszytsko połyka bez przeżuwania. Normalne to?
  18. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    A tu jeszcze mój pełzak i Megi, której nie pozwalam wchodzic na matę - jej mina mówi wszystko!
  19. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Byłam dzis rano u lekarza bo bardzo bola mnie uszy i dostałam jeszcze skierowanie na komplet badan, m.in. tarczyca, próby watrobowe, hormony i krzywa cukrowa. Wstyd sie przyznac, ale do dzis nie zrobiłam zadnych badan po ciazy, a o cukrzycy juz nie wspomne. Calineczka, uwierz, że ja tez mam ciązowy brzuch i 10 kg nadwagi. Mam nadzieje, ze chociaz troche zrzucę do lata. a jak pomysle ze mam spotkac sie z Agnees, taka laska to juz mam stresa ;-) Muszę jeszcze ogarnąc okuliste i dentystę, bo jakos ciągle zwlekam, ale juz nie ma co odciągac tego w czasie, bo zostane ślepa i szczerbata, hehe ;-) Agnees, dzięki, że pytasz, dzis Ela ma druga chemie, ale niestety ratunku juz nie ma, napisali jej w karcie chemia czerwona paliatywna. Także codziennie staram sie pojsc do szpitala jeszcze, ale teraz nie ide zeby jej nie zarazic, bo w koncu to nowotwór płuc. Dla niej zwykłe przeziębienie może skonczyc sie tragicznie. Wklejam Wam mojego bączka, nie zwracajcie uwagi na przepitą mordę mojego męża, ale tak lubie ich razem że Wam też pokaże ;-) Miłego dnia dla Was Kochane!
  20. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Kasia, pisałam na fb, ale napiszu jeszcze tutaj: jeste,m całym sercemz Toba i wiem, że bezradność jest najgorsza, ale wierze ze będzie tlyko lepiej. Jestes cudowna mama i nie myśl zle o sobie. Ja tez miałam takie mysli, bo w ciazy ciagle chorowałam, potem w kazdej chorobie Wiktorka doszukiwałam sie, czy moje choroby ciazowe nie miały na niego wpływu, ale wiem ze tak samo i ja i Ty robiłysmy wszytsko zeby dzieci były zdrowe. Baz dobrej mysli, wiara czyni cuda. Ja dziś nie spałam chyba nawet godziny, tak mnie to choróbsko dopadło, dusiło w nocy ze płakać mi sie chciało, bo wiktorek spał od 21 do 5 bez pobudki, i jak miałam sznase sie wyspac w koncu to nie mogłam, ehh.. Green, dużo zdrówka i wracaj szybko do domku ;* Agnees, no jak tak możesz mówic? Oczywiscie ze chcemy, tylko ciagle cos... Teraz juz jak bede zdrowa to robimy nalot na Łęcznę albo Wy na Lublin ;-) Zastanów sie co chcesz dostać dla Zosieńki, hihihihi. Ja jeszcze nie podaje nabiału, połozna mówiła ze można wstrzymac sie do 11 miesiaca dlatego póki te kupy takie dziwne to sobie poczekam, najwazniejsze ze je inne rzeczy, moze za jakies 2 tyg wprowadze gluten. Miła mi, a u nas na odwórt - słoiki sa pyszne, a mamine gotowanie ble. Biore go na sposób i mieszam, ale juz nie jest taki głupi i czai, ze to nie to samo. A już chciałabym powoli odchodzic od słoików, moi dziadkowie tez maja kroliki i chciaąłbym sama zaczac mu gotowac. Jedyny plus to wiktor zaczał nabierac ciałka w koncu, nie wiem jak z waga ale widac po buzi ze taki pulchny jest. a co do przekrecania sie na brzuch czy odwrotnie, to nauczyłam sie juz ubierac go i przewijac na brzuchu, bo inaczej nie ulezy, tylko hop i juz na brzuszku. Zaczyna sobie pełzac, smiesznie wyglada ten mój bączek, jak sam siada i nie może złapac równowagi to podpiera sie jedna raczka, a druga na kolanko kładzie, tak czadersko wtedy wyglada, jak jakis profesorek ;-)
  21. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Madzikcz, chetnie Ci oddam te 5 kg, a nawet 10! Ja tez mam materac gryka - kokos i nie znalazłam tam nic żywego ;-) co jakies 2 tygodnie sprawdzam, a co od odwracania to nie mam pojecia kiedy to trzeba zrobić, mały spi od początku tylko w łóżeczku i na kokosie, jakos nie zgłaszał sprzeciwu, że mu za twardo. Maaag, nie wiem czy pisałas, czy ja nie doczytałam, i co? Byliście w Tomaszowie? Bo migneła mi w poniedziałek taka laska jak Ty, ale ja ślepa i nie wiem czy dobrze widziałam, gdzies na Kopernika to chyba było o ile dobrze kojarzę. Calineczka, to może tak po prostu ma byc z tymi kupami? Już sama nie wiem...
  22. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka, dzięki za życzenia- zdrowie przyda sie i to bardzo. A kupy wiktora? Nie zawsze są zielone, są różnego koloru,ale najczęsciej zielono - żółto - pomarańczowo - brązowe ;-) Wszytsko w jednym, nie wiem czy to spowodowane jest dietą czy tak po prostu ma. Jesteśmy na mm z probiotykiem, dodatkowo czasmi też podaje w krpoelkach. Mały nie ma żadnych bolesci, zaparc itp, kupa 2 razy dziennie, jedna rana, druga po południu i tak ma juz od 2 miesiecy. Nigdy nie zauważyłam, żeby po jakims nowym składniku miał na niego reakcje. Cebion podaje cały czas co kilka dni, teraz codziennie, robimy inhalacje z NaCl, mam nadzieję, ze nie złapie nic, bo mamy pneumokoki za tydzien.
  23. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    http://mojniemowlak.pl/zdrowie/zielona-kupka-u-niemowlaka.html zasugerowałam się m.in. tym artykułem, co sądzicie?
  24. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Green, chciałam ci zyczyć duzo zdrówka, będe trzymac kciuki! Milutka, dla Ciebie również wspaniałosci, nadrobie zaległosci prywatnie ;-) Spóźnione życzenia dla naszych jubilatów, duzo zdrówka i radości, rośnijcie i dawajcie radośc rodzicow. Agnees, chyba mi będzie wstyd wyjśc z Toba na kawę, taka laska a ja nadal taki kaszalot, hihhi. Chociaz maż mnie pochwalił w Wielkanoc, ze pieknie wygladam i widac ze troszke juz schudłam. W końcu załozyłam kiecke, bo już nie miałam w co sie ubrac, a ten patrzył sie na mnie jak sroka w gnat i ciagle gadał, że czeka na godzine 22 xD Aaaa, dzieczwyny, powiedzcie mi jeszcze czy te zielonkawe kupy to moga byc też od ząbkowania? Już nie wiem co robic, czy to wina obiadków? Czy mam cofnąc sie do punktu wyjścia i od nowa podawac jednoskładnikowe posiłki? Od 2 dni Wiktro jest tylko na mleku i kaszy z Hipp i kupa była żółta, grudkowata jak za noworodka. Czytałam, żeby nie przestawac podawac obiadków tylko wspomagać sie probiotykiem, jeżlei nie ma innych objawów. Miała tak któras? Te kupy miał takie jak plastelina, kolorowe, ale zdarzały sie też same zielonkawe. Nie pojde do pediatry, bo juz pisałam jakiego mam w przychodni a nie mam czasu teraz szukac innego lekarza, jak cos powazniejszego dzieje sie to mam prywatna lekarke, ale nie będe jej zawracac głowy kupami ;/ ehh
  25. Iwa27

    Wrześnióweczki 2016

    Witam sie i ja dopiero dzis, ale u nas jak zwykle wszytsko na wariata. święta szybko mineły, bylismy u moich rodziców, cudownie było sie spotkcac ze wszystkimi. moje dziecko jest jakies szatanskie, kogo by nie spotkało to idzie na rączki i micha mu się cieszy do każdego, nawet w kościele do obcych ludzi ;-) U nas juz 2 zabki sa na dole i chyba będzie 3 ząbek, bo nie widać nic na górze, za to dolna dwójka juz prawie się przebiła. Na razie Wiktorek spokojnie to znosi, w nocy sie budzi z płaczem i bardzo sie wierci, ale ogólnie jest dobrze. Gorzej ze mna, bo przeziebiłam sie i ledwo żyje, tak mnie uszy i gardło bola ;/ dziś spałam po lekach jak zabita, nawet nie wiem kiedy Wiktor jadł, bo mąż do niego wstaje, chociaż i on też jakis zasmarkany, oby tylko małego nie złapało. No i miałam dzis isc na rehabilitacje, ale jakos nie mam siły nawet wyjsc z domu. Wiktorek chyba odziedziczył po rodzicach zacięcie artystyczno- taneczne, bo uwielbia muzykę, po prostu jak włącze cos to się tak smiesznie rusza jakby chciał tańczyc, teściu mówi, że chyba lubi break'a ;-) śpiewa po swojemu i ciagle gada, gada, gada! Cudowne! A jak sie budzi to od kilku dni jest tylko mama i mama, aż tata zażyczył sobie jutro zmiane repertuaru ;-)) Uwielbiam go <3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...