Skocz do zawartości
Forum

Wisienka_1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wisienka_1

  1. Dodam że na usg był obraz mojego księcia mocno zniekształcony, zmiany w twarzoczaszce, wodogłowie i obraz serca nieprawidłowy płyn w worku osierdziowym. Już się nie łudzę,poprzednią ciąże sie łudziłam,dzieki Bogu mam zdrową córcią. Po wtorku coś napiszę.
  2. Wczoraj miałam badanie,takie kontrolne po prenatalnych 3 tygodnie i 3dni i wyszedł mi zespół Edwardsa...We wtorek mam badania genetyczne i amniopunkcję...Szanse zerowe... Raczej już nie będę tu zaglądać... Powodzenia dziewczyny, bardzo mocno trzymam za was kciuki.
  3. Maaaag wszystkiego dobrego w dniu ślubu:) Powodzenia i udanej zabawy na trzeźwo;) Napisz nam jak po wizycie bo miałaś wczoraj. Jureczka szczerze ci współczuję,ja też mam sfiksowaną ale samodzielną babcię która mieszka sama.A próbowałaś traktować babcię tak jak robił to dziadek?Może ona taka zawsze była a dziadek potrafił jakoś w niej to poskromić,może się wstydziła,może był stanowczy? Gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za następne.Mało piszę ale codziennie was czytam;) Miłego dnia. A u mnie w mieście właśnie zamknęli oddział położniczy ginekologiczny i noworodkowy-SUPER NEWSY!!!To jedyny szpital wiec nie wiem co dalej,może do września coś się zmieni a jak nie to rodzę w KAPUŚCIE!!!
  4. Cały czas jestem:) Nie wciągnęły mnie porządki i gotowanie, wszystko racjonalnie rozłożyłam w czasie i bez bólu i stresu gotowa do świąt:) Okna poczekają,zwłaszcza że mam ich duuuużo...I nie cierpię ich myć,wiec po jednym:) Do wizyty jeszcze 2 tygodnie a ja już nie mogę się doczekać,ale teraz jestem jakaś spokojniejsza, mam "motyle w brzuch",plemienia od tygodnia brak i wszyscy bliscy powtarzają że teraz już musi być dobrze:) Tak więc spokojnych i rodzinnych świąt,relaksującego przebiegu ciąży,braku rozstępów,humorów i wymiotów,w upały dużo plażingu i lodów,i najważniejsze zdrowych bobasów:) Pozdrawiam:)
  5. Aga suuuper suwaczek z focią:) Padme co tam na wizycie??? Gratuluję udanych wizyt. Zmartwiłyście mnie tą tarczycą...Nigdy nie miałam badanej w poprzednich ciążach też nie a czytając o objawach to mogę mieć, i na kolejną wizytę zlecił mi gin zrobienie tsh i ft4... To już chyba ten czas że mojego maleństwa 2 tygodnie nie widzę i zaczyna sie nakręcanie...
  6. U mnie dzisiaj pada śnieg!!!!Ale od razu się topi:) Córcia moja nadaj ma BUNT...Więc odpoczywam teraz póki jest w żłobku...Chodzi tam na 3 godziny dziennie:) Odnośnie tej utraconej pracy kaśka1714 to po ustaniu stosunku pracy przez 3 miesiące możesz pójść na zwolnienie... A potem kontynuować macierzyński z zus. Jeśli miałaś umowę o pracę...
  7. Wejdź na suwaczki.com, stwórz krok po kroku swój suwaczek, potem skopiuj pierwszy wygenerowany link, wejdź na parentig w edycję profilu i w sygnaturze wklej ten link, zapisz i sprawdzamy :)
  8. Ja mam długie ciemne włosy,zawsze trochę wypały ale dobrze bo są gęste, a teraz i w poprzedniej ciąży to od początku szybciej rosną,nie wypadają,niestety przetłuszczają się, nogi w wakacje to najlepiej 2razy dziennie golić, i rosną mi na BRZUCHU!!!To takie moje objawy ciąży, mdłości, zachcianki i humorki mnie omijają...A jeszcze nie mam cery naczynkowej a w ciąży pękają mi naczynka na brzuch, ramionach, piersiach, szyi...Wszędzie tam gdzie cieńsza i delikatniejsza skóra.Już mam tego sporo,goi się po 2 dniach i wyskakują nowe;( Taka jestem Salamandra Plamiasta:) Lepsze niż wymioty;)???
  9. U mnie PIĘKNA POGODA, czyli standardowo odwrotnie niż u was:) Słonko, cieplej suuuuper:) Mój gin mówi że kapitalizm beze mnie zbudują i L4 mam od początku,lubię swoją pracę,ale atmosfera jest denna wiec wolę się nie stresować i korzystać z wakacji, może ostatnich przed emeryturą... Normalnie pracoholiczką a teraz mam czas dla siebie i dzieci, też mega ważne. Przy plamieniu pozatym to duuuużo odpoczywać w pozycji leżącej...A tą nadżerkę Padme to nie za pierwszym razem stwierdzili, też sie zastanawiali, krwiaków szukali aż jeden młody genialny stwierdził nadżerkę... Trzymam kciuki za badania:)
  10. Padme ja mam cały czas plemienia, jak tylko idę na IP to co najmniej 4 dni mnie zostawiają, mam wówczas zastrzyki z luteiny i puszczają, wreszcie stwierdzono że to nadżerka, bo badaniu bardziej plamię jasnoczerwoną krwią ale odrobina a na codzień jest to właśnie brunatna wydzielina. Pojawia się ponownie jasnoróżowa gdy się przesilę, nachodzę, przedźwignę...Może miałaś kiedyś zaleczaną a nie wyleczoną nadżerkę i aplikując luteinę ona nawraca.Tak mnie tłumaczono.Skontaktuj sie dla pewności z lekarzem, ale jak robili Ci usg i mówią że jest ok to tak jest, badanie też pewnie miałaś dopochwowo i po nim będzie plamienie jeśli to nadżerka.Trzymaj się i obserwuj, jak rano będzie brunatne to lepiej.
  11. Buziaczek super wieści. Ja też z każdą dobrą wieścią mniej sie o nas martwię i wierze że będzie już tylko dobrze:) Witam nowe mamusie:) Wiedziałam że jest nas więcej:) Drąża mnie też brzuch mocno ciągnie, normalnie czuję jak sie rozciąga w środku, w pierwszej ciąży też tam miałam, a z tymi oknami i rękoma w górze to racja, te które tak jak Draża i ja czują "ciągnięcie" poczują dyskomfort przy myciu okien- Nie polecam...
  12. Padme dzieki, obawiam sie tej dopochwowej luteiny bo mam dużą krwawiącą nadżerkę a tu jeszcze coś na dokładkę. Zadzwonię jeszcze i skonsultuję to z moim prywatnym, zobaczymy co powie. Trzymam kciuki za badania :) Ja dopiero 7.04 mam spotkanie z księciem :)
  13. Midtrick gratulacje:) Jak się czujesz bardziej komfortowo u innego lekarza to zmień, będziesz spokojniejsza a jeszcze nie raz się zobaczycie do września...Ja zmieniłam prywatnego i jestem spokojniejsza, po usg spokój trwa dłużej;)
  14. Ja się Karolcia zastanawiam po co zmienia mi leki skoro wszystko jest prawidłowo...Nawet mnie nie zbadał, tzn.pytał mnie czy ma mnie zbadać, powiedziałam że jeśli są wskazania do badania to niech bada ale jestem 3dni po badaniach genetycznych wiec kazał mi podpisać że odmawiam badania ginekologicznego... Powiedziałam że nie odmawiam i to on jest lekarzem...I strzelił focha!:) No a potem ta luteina. A ty Karolcia bierzesz i duphaston i luteine...Hmmm...Już zbaraniałam bo myślałam że to ten sam progesteron, tylko " droga" podania inna np na słabą wątrobę...
  15. Lekarz przez ż???????? Analfabetka ze mnie;)
  16. Dzisiaj i u mnie słońce świeci, wreszcie przywędrowało i do mnie:) Witam nową mamę Draże, daję sobie rękę uciąć że takich czytających i nie ujawniających się jest jeszcze sporo, i serdecznie je pozdrawiam:) Padme super że wszystko gra:) Odnośnie zębów to w poprzedniej ciąży miałam usuwaną ósemkę i znieczuleń przy tym horrorze 6!!!Potem krwotoku dostałam i dopiero po tygodniu zjadłam stały posiłek...Masakra!W kwietniu idę na przegląd,oby bez kontynuacji;)Trzeba uprzedzić że się jest w ciąż wówczas dadzą dozwolone znieczulenie. A jeśli chodzi o ciuchy z H&M to ja normalnie noszę 38,M ale ciążowe z seri mama 40,L wiec może będzie to pomocne przy zakupach w sieci;) Pytanko mam, wczoraj byłam u lekarza i brałam do tej pory Dufaston trzy razy dziennie a teraz zapisał mi Luteinę dopochwowo dwa razy dziennie...Pisałyście że to mega niewygodne i bierzecie coś osłonowo...Nadmienię że to inny lekaż z NFZ a nie mój prywatny i to taki parciarz wiec woje zapytać was i do mojego prywatnie zadzwonie....
  17. Karolcia tyłem dzidzia odwrócona :) Super :) Teraz jest czas na wstawianie fotek z usg bo im większe nasze dzidziusie tym ciężej będzie dojść do ładu i składu na obrazie... Dziś miałam do czynienie z BUNTEM mojej córki (19 miesięcy...), dała mi nieźle w kość... Wypruta jestem... Pozdrawiam serdecznie :)
  18. Cieszę się dobrymi wynikami:) UF!! Trzymam kciuki za kolejne :) Też mam dziś wizytę lecz tylko po receptę zwolnienie i wyniki, może choć serduszka posłucham bo usg miałam już bardzo dużo... Pisałam że dla mojego męża ciąża to abstrakcja,ale on technicznie do rzeczy podchodź i zmienia nam auta i foteliki zamawia...Wiec to pewnie jego sposób na przeżywanie na wczesnym etapie;) Wracając do imion...Dla dziewczynki mieliśmy Jagoda i Anita, dla chłopca brak pomysłu...Wiec może mnie natchniecie...
  19. Witajcie. Trzymam kciuki za dzisiejsze badania i czekam na relację:) U mnie śniadania standardowo jak przed ciążą-jajka w różnej postaci:) Nie cierpię gotować, wiec obiady to ból i masakra...Zachcianek brak,troszkę mnie czasami mdli a pozatym to z objawów częste siusianie wieczorem przed spaniem i większy biust...Co jakoś nie daje powodów do zadowolenia tylko przysparza zmartwień. Ale już powoli zaczynam czuć ciążę, jak się Książe rozbryka to będzie spokojniej:) Co do brzuszka to mi twardnieje jak za dużo połażę...A ogólnie jest napięty i ja go widzę:) Mój mąż boi sie żeby nie zapeszyć i od badań genetycznych mówi " oficjalnie" o ciąży, widział wiec może to mu pomogło, ale zapewne tak jak w pierwszej ciąży zacznie nawiązywać kontakt jak będą ruchy wyczuwalne bo na razie to abstrakcja... Czekam na wieści. Gdzie wy mieszkacie że słońce macie??? U mnie szaro i buro na Mazurach:(
  20. Dzięki za gratulacje:) Trzymam kciuki za wasze badania dziewczyny. A odnośnie aktywności fizycznej to dla mnie zabronione, łącznie z "mizianiem", mam nadzieję że na kąpiele nie dostanę zakazu, bo w ostatniej ciąży miałam ciągle złe wyniki moczu i w jeziorku w upały jak kaczka nogi moczyłam, a rodziłam na koniec sierpnia wiec BOLAŁO...
  21. Właśnie wróciłam z badań :) Genetycznie zdrowy dwujajowy mężczyzna :) Za miesiąc kolejne badanie... Mam zdjęcia,normalne i 3D, film z badania, będę spokojna przez jakiś czas. Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki, tylko tyle za was mogę...
  22. Współczuję dryas... Trzymaj się.
  23. Karolcia ja też we wrześniu 2015 straciłam dzidzię i obecnie jest trochę psychicznie... Kupuję najbielszy papier toaletowy, co chwila sprawdzałam czy oby na pewno mnie piersi bolą, przed każdą wizytą w poczekalni się modlę a serce mi wali jak przed zawałem, pouczam lekarza i karzę mu sprawdzać dwa razy,a jak się kładę do usg to każę mu do siebie mówić i medycznym językiem interpretować obraz... Takie testy z mojej strony, dobrze że doktorek ma poczucie humoru i na koniec wizyty prosi o ocenę...:) Teraz jestem troszkę spokojniejsza, czuję już ciążę, czuję mojego malucha, ale kwestię imion, zakupów odwlekam do wakacji... Nawet znajomy ma szafę dzieciom zrobić i na razie odkładam przymiarki, wszytko rozumie i mówi że na pewno zdążymy. Ale myślę że będzie dobrze, drugi raz taka tragedia to w filmie a nie dla pospolitej Wisienki. Trzymam za nas kciuki:)
  24. A ja ambitnie inne adresy kopiowałam... Dzięki Karolcia :) Proszę oto zdjęcie z widocznym siusiakiem :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...