Szczęściara09

http://viralka.pl/brutalnie-szczery-post-mlodej-mamy-ktory-podbil-internet-o-tym-jak-to-jest-naprawde-gdy-urodzisz-dziecko-20-rzeczy/ Jakie to prawdziwe chociaż nikt głośno o tym nie mówi. Popłakałam się ze śmiechu przy 13. Mamo Joasi ale lipa, współczuję

Mamonka mądra z Ciebie kobieta. My już od 2 mięsiecy nie używamy butelki. Charlotte podziwiam Twoj optymizm, nigdy nie narzekasz Milutka zdrowia dla Malutkiej. Marta nie miałam cukrzycy. Właśnie muszę zrobić badania, nie robiłam po porodzie.

Zastanawiam się czemu moja waga stanęła od 2 miesięcy. Odstawiłam cukier od stycznia, słodkie zjem tylko czasem, spacery codziennie po 5/6 km, karmię co 2h a gruba jestem niezmiennie, dalej ciążowe 5kg na plusie :(

Lusia u mnie też masz modlitwę. Musi być dobrze. Co tam moje wstawanie w nocy, mogę i milion razy byleby Maciuś byl zdrowy. Też się jutro szczepimy. Kurde ja nie wyparzalam tylko przed pierwszym użyciem gotowałam a potem myłam fairym i przelewalam wrzątkiem, gdzieś mi to umklo że trzeba. Fajna jest ziajka na ciemieniuche. Skuteczna. Maag u nas też jakos dziwnie z brzuszkiem ostatnio, mam wrażenie że często go boli. Chciałabym zrobić badanie krwi Malutkiemu żeby mieć pewność że jest ok.

Charlotte jak Ty wczoraj na spacerze :)

Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę dobrych nocy. Monika 4h to moje nieosiągalne marzenie. Nie wiem czy śpię chociaż godzinę ciągiem.

http://mamaginekolog.pl/karmienie-piersia-a-kolejne-ciaze/ I zapomniałam o linku

Wrzucam ciekawy artykuł o płodności i kp. Mamo Joasi nie martw się u nas codziennie rano takie czoło ew głowa mimo krótkich paznokci. Próbowałam mu zakładać rękawiczki ale nie było opcji. Właśnie rozciął mi wargę ta łapusia. Charlotte Będzie dobrze, Trzymaj kciuki żeby to się okazało nic poważnego u Męża i szybko przeszło.

Fajne czapki są na stronie textil market. Mam nadzieję że w sklepie stacjonarnym też muszę isc bo wolę poprzymierzac. A ogólnie z czapkami problem dla takich maluchów.

Mila mi jak mu za ciepło to pewnie ubierz mniej. U nas jest zimno więc body, pajacyk i spiworek obowiązkowo.

Mila mi u nas identycznie. Jeszcze niedawno Maciek tylko stekal w nocy, lekko zapłakał a teraz krzyczy na cały dom.

Monika dzięki że pytasz. Wczoraj miałam jakiś spadek nastroju, dziś pogoda u nas cudowna to i humor lepszy. Właśnie spacerujemy. Noc masakra, wstawalam do Maćka z 15 razy, co godzinę, potem co pól, a od 2 spał ze mną. W środę Idę do szczepienia do innej lekarki niech nam coś pomoże z tym spaniem bo ja już nie daje rady.

Fajnie że tak możecie się lekarza o wszystko spytac. Moja to 0, jakieś głupoty gada np ostatnio o dzikach, a szczerze gdzieś to mam, chciałabym wiedzieć co z moim dzieckiem. A trzeba tak wyciągać cokolwiek. Pisałam kiedyś jak odpowiada na pytania porażka. Spróbuje iść w tym tygodniu przed szczepieniem do innej. Dziewczyny a kiedy wprowadza się Dziecku jakieś napoje? Też po 6 miesiącu?

Monika a spróbuj Maciusiowi coś włożyć do rączki. Mój jak tak rzuca rękami to daje mu żeby chwycił śpiworek albo pieluchę i wtedy zasypia.

Monika ja pożyczam od Mamy jak jest taka potrzeba. Kosztował ok 100zl taki zwykły z apteki. Jest fajny bo można dokupić smoczek i zamiast maseczki Maciuś ciumka smoczka a dymek leci. Robiłam 2 razy dziennie (w najgorszych dniach 3 razy dziennie) ok 15 minut z soli fizjologicznej. Ale bardzo ważne jest żeby potem Dziecko oklepac. Najlepiej położyć na brzuszku na swoich kolanach, i od dołu do góry ręką złożoną w "łyżeczkę/ łódeczki"

Bordo, Maciek też jak lezy na brzuchu to wszystko zlizane dookola. Iwa, ale miło z tą podwyżka. Teraz podnieśli najniższa krajowa ciekawa jestem czy dostanę trochę więcej kasy

My też kapiemy co drugi dzień. Tak sobie myślę, że mamy już rytm dnia w miarę wypracowany i Maciuś zasypia bez problemu w dzień w podobnych godzinach tylko śpi tak krótko. Właśnie też od jakiegoś czasu mamy inne ubranko na noc i cały rytuał szykownia się na noc i fajnie się to sprawdza. U nas nocka niezła od 19-7 co prawda budził się co 1,5h, ale po jedzeniu sam zasypiał szybko i spokojnie. Pierwszy raz nie rzucał głowa na wszystkie strony, nie drapal się. Tak fajnie robi, że chwyta sobie szczebelek w łóżeczku jak mojego palcam i zasypia.

Serio Madzik?? A ja tylko różowym smaruje pupę od 5 dnia życia. I 0 problemów. Zresztą buzię na spacer też nim.

Dziewczyny jak Wasze Maleństwa śpią w dzień? tzn gdzie? Łóżeczko, wózek, na rękach? W pezyciemnionym pokoju czy normalnie? Jakiś rytuał usypiania? Szukam inspiracji bo Maciek już nawet w aucie nie śpi. A na spacerze tylko chwilę. Dziś np spał 3X po 15 minut. To chyba nie jest normalne. Martwię się że ma za mało snu a przecież na tym etapie życie jest niezwykle wazny.

Kurcze dziewczynki a ja kupiłam ten la roche jakoś szału nie ma. Nogi dalej suche i plecki w odcinku lędźwiowym odkryłam wczoraj. Mi dermatolog nie pozwoliła używać oleju kokosowego. Że absolutnie tłustych kremów, olejów. Poproszę noc jeszcze raz bo nie zdążyłam spać. Mieliśmy atak kolki o polnocy, Maciuś krzyczal przez godzinę nie wiem czemu. W dzień były 2 kupy i już nie miał problemów z brzuszkiem. Budzi się co 2h co tylko uda mi się zasnąć...

Fajne macie plany wakacyjne. Ehh aż mi się smutno zrobiło. My jeszcze nigdy nie byliśmy nigdzie dalej razem, na takich prawdziwych wakacjach. W tym roku też się pewnie nie uda. Musimy zrobić schody bo się sypia aż się boję że kiedyś z nich spadne z Malutkim. Spacer to masakra, po co siłownia, wystarczy wyjść z domu, jeszcze mi się kółko w wozku przebiło juz drugi raz. Maz obiecał że będzie mi podawał Małego tej nocy i po karmieniu siedział przy nim aż usnie, za każdym razem w nocy. Pierwszy raz. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Właśnie się karmimy pierwszy raz tej nocy.

Jeszcze nie nadrobilam czytania, ale a propo rodzeństwa, moja siostra 5 lat ostatnio męczy rodziców, że chce mieć brata albo siostrę. Mama mówi przecież masz. Ale małych chce, troszkę większych ode mnie żeby mieli 6 lat albo 7 a nie takich starych...

Green cudowne zdjęcia. Emka u nas to samo w ogóle tak patrzy jak coś jem i przelyka ze mną. Tez dziś lizał jabłko i jak wzięłam byla rozpacz. Może chociaż jeden w rodzinie będzie ładnie jadł. Same niejadki. Ale jakoś mi się nie spieszy do rozszerzenia diety dopiero wtedy zaczną się schody ile, kiedy, co, jakie... a tak to cycus i spokój. Cos mnie choroba zbiera i Mąż mnie ratuje herbatkami.

Edziula jeszcze takiego nie znalazłam. Karolina masz rację z brzuszka na plecy. Ale i tego jeszcze nie muszą robić.

Monika jesteś pewna że chcesz wprowadzac Maciusiowi nowości przy jego problemach z brzuszkiem? Buziaki dla Asi i Igorka. Przestalam nawijać do mojego Syna, włożyłam go do leżaka tak że mnie nie widzi i Dziecko szczęśliwe. Chyba ma mnie dość.