Szczęściara09
Użytkownik-
Postów
342 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Szczęściara09
-
Z tymi kocykami to fajna sprawa. Miałam na początku 2 i jak dostałam kolejne 2 to myślę jeny nigdy ich nie użyje, a teraz mam jeszcze 2 kołderki i planuje kupić zestaw do wózka. W ogóle jak idę na spacer to śpiworek i 2 kocyki ida ze mna. Każde innej grubości i potem tylko operuje w zależności od ilości slonca. Matka wariatka przesiadla się wczoraj do dużej spacerówki próbuje wyjąć dziecko pod domem i kurde nie idzie. Przyrosl czy jak, zapomniałam że to ma pasy które zapielam. I probowalam wyjąć to dziecię moje przypięte. Mam taki ociezaly umysl że masakra.
-
Właśnie też mi się marzy nowy kocyk, są takie piękne. I najlepiej w komplecie do wkładki ale już tyle tych kocykow. Ale bym chciała umieć tak szyć jak Eosia albo Anka.
-
Mała my dostaliśmy teraz contrahist. Niby od 2 rz jest. Maag ja nie mogę. Ale historia. Skąd się biorą takie wredne baby. Na pewno zazdrość. W ogóle co ludzie mają z takiego uprzykrzania życia innym. Jak można.
-
Edziula mam podobnie - może nie tyje ale kompletnie nie chudnę. A staram się jeść zdrowo. Ze słodyczy tylko czasem jakiś lod albo drożdżówka. A prawie codziennie robię 5km na spacerze. Zmęczenie i senność też. Oczy mi się zamykają. Badalam tarczycę i ok więc już nie wiem. Źle mi ze sobą taka gruba. Charlotte cudownie, ale się cieszę. Nareszcie jest lepiej.
-
Jeszcze 8 stron do nadrobienia, napiszę żeby nie zapomnieć. Współczuję przygód z wypadkami dzieci. Tak te nasze kurczaki kombinują już. Mój uderzył głową o panele w ciągu moich 5 kroków w stronę kuchni a byl na srodku maty. Bardzo marudnie u nas, zęby jak nic. Możliwe że bez slinienia się?? Nie chce jesc, owoce be, kaszka be. Jedynie zupy trochę zje ale staje wręcz na głowie zabawiajac go. Za to ja nie mogę przy nim jeść bo jest rozpacz bo by też chciał. Taka przekorna istota. Maag współczuję przeżyć i stresów sądowych. Nasi przyjaciele rozwiedli się w poniedziałek, na jednej rozprawie, po 2 latach małżeństwa. Nie mogę tego przeżyć. Ruda pocenie może ale nie musi być objawem niedoboru witaminy d
-
Wisienka super, że napisałas. Buziaki dla Ciebie, bezproblemowego porodu. Już niedługo będziesz tulic swoje Maleństwo. Dużo sil i zdrówka dla Was :* U nas ulewa cały dzień. Mam dylemat nie wiem co robić z tym rozszerzeniem diety. Ostatnio wszystko jest na nie. Z butelki nie pije. Owoców się nie tknie. Chyba sprobuje kupić normalny owoc i dać mu w całości w siatce. Z kupami się męczy. Ale piersi też nie chce więc to może zęby. Jeszcze tak mi głęboko pękła brodawka boli jak diabli i krew się leje.
-
Wszystkiego najlepszego dla Lilki i Zuzi. Buziaki dziewczynki od Maciusia. Cudowne Maluszki na zdjęciach. Bardzo dziękujemy za życzenia. Jejku siedzę na placu zabaw, w samej bluzie a Maciuś śpi. Jak ja o tym marzyłam przez całe pół roku. Cudownie :) Emilka szaleje, ale to bardzo wcześnie. Bordo nic się nie martw na raczkowanie jeszcze czas. Dopiero 8 miesięczne Maluszki "powinny raczkować" i wtedy też równocześnie siadać same z czworakow. Także jeszcze czas.
-
Dafne wyrazy współczucia, bardzo mi przykro. Trzymajcie się, razem raźniej. Przepraszam nie pamiętam która z Was pisała o tej aplikacji zdrowe zakupy. Ściągnęlismy z mężem i jak świry wszystko sprawdzamy, nawet w sklepie. Ale porażka bo produkty dla dzieci, niby bez konserwantów typu ketchup mają syf w składzie... Zal
-
Kurde to ja już nie wiem nic. Każdy co innego mówi. Mi lekarka nawijala żebym nie zapominala o swoich witaminach bo jest w nich witamina d... Tylko przy kp mniej niż w mm. Ale jeśli Monmonka kilku lekarzy Ci mówilo że tak nie jest to pewnie mają rację. Milami mówiłaś że jak malutki się budzi to go usypiasz dalej tak? I śpi teraz sam dłużej?? Dziś też nam się tak udało mimo usypiania 7 razy to spał dłużej. Kupiliśmy dziś Maciejkowi bodziaki i spodenki w ff. Cieszę się jak głupia z nich. W końcu jutro pół roku- szok. Kiedy to minelo. Nie mogę uwierzyć. Bordo wlasnie u nas też coraz gorzej z pokarmami. Na początku pięknie jadł a teraz nie chce. Jakies problemy brzuszkowe, ulewal dziś non stop. Tak ma jak mu dam owoc. Cały dzień w sądzie nie jadl nic. Charlotte co ile Staś je w dzień? A w nicy.? Straszne z chorobami w rodzinie i wśród znajomych. W mojej rodzinie też wszyscy na raka umierają. Aż się boję myśleć. Śmierci dziecka bym nie przeżyła. Straszne...
-
My też bobodent, dentibaby nie udało się nigdzie dostać. Mieliśmy dziś super dzień, cały na polu, na działce u rodziców, tylko trochę się obawiam czy Maciuś nie zmarzł. W słońcu było super ciepło, ale jak wiało to zimno.
-
Milami kuruj się kochana i nie martw o Igorka, silny chłopak da radę. U nas też wszyscy całują na potęgę ale mi to nie przeszkadza. Charlotte 2ml, 2x dziennie. Dawałam na noc i rano. Skończył nam się i drugą noc budzi się co chwilę. Więc chyba potrzebuje dalej, a może to zbieg okoliczności.
-
Karii u nas też ani widu ani slychu ząbków. Przez pewien czas myślałam że będą bo się slinil i bardzo gryzł wszystko a teraz ciasza. Agness ja bym na Twoim miejscu nie zwiększała od tak witaminy d tylko sprawdziła poziom z krwi. Tym bardziej że będą coraz ładniejsze dni i jeśli zazywasz witaminy to tam też jest witamina D3 a karmisz piersią i malutka dostaje od Ciebie. Charlotte ale superowo. Smakowało Stasiowi? Pięknie trzyma i super się podpiera na rączkach.
-
Iwa superowo, pozazdrościć. Ja siedzę sama kolejną godzinę a Mąż naprawia dziadkowi komputer... Uwielbiam takie wieczory.
-
Zdrówka dla chorujących Mam i Maluszków. Kurujcie się szybciutko. Gosia mistrz. Aż się boję jak Maciek zacznie się przemieszczać, będzie armagedon. Na razie swiruje wokół własnej osi. Skończył nam się ketotifen i obudzil się już 4 razy od 20.20... Czyli jednak pomagal. U nas taka zawierucha i byla pierwsza burza w tym roku.
-
Od poniedziałku promocja na Pampersy z Lidla i mleko HiPP, a w biedrze lovela
-
Cieszę się bardzo z wszystkich dobrych wieści. Super że już po problemie z torbielem, odejdzie sporo stresu. Zuzia prześliczna jak zawsze. Sto lat dla Olenki i pozostałych polroczniaczkow. Prawda, że na spacery w plener te wózki z 3w1 najlepsze. Tylko do auta już ciężko. Też pomykam dużym tylko do auta mam mały. Głupota taka bo nie dało się zdjąć tapicerki że spacerówki po siostrze i musiałam porozcinac i nie wiem czy ja złoże do kupy. Ale ze stala w szopie to nie było szans na używanie bez wyprania. Jak to jest że każdy weekend jak tatuś w domu, pogoda do bani. Miłego dnia :)
-
Istnieją wózki parasolki z pompowanymi kołami?? Chyba nie
-
Sto lat dla naszych swiwtujacych. Lipa straszna z tymi spacerówkami. Żeby tak ciężko było o fajny wózek. Albo ceny z kosmosu, albo parasolki co na tym etapie jak dla mnie za wcześnie, albo wielkie i ciężkie. Ja mam quinny zapp xtra jak już pisałam kiedyś,, na teraz super bo muszę mieć jak najmniejsza i żebym widziała małego. Ale koła ma malutkie. Dobrze że kupiłam jeszcze w ciąży bo teraz już by było ciężko wyłożyć 700zl. Jak zacznie sprawnie chodzić to kupie zwykła parasolkę chociaż na zimę słabo.
-
Tak to w tym życiu jest ciężko o trwały związek. Ludzie sobie sami gotują piekiełko. Ale mamy dziś ciężki dzień już padam, mimo że Mąż wzial wolne. Ciagle płacze, zlosci, stekanie. Spał przez cały dzień z 40 minut. Mam taki zły humor, wszystko mnie juz denerwuje. Jeszcze zawiazlam CV do kilku przedszkoli samorządowych co moja mama skomentowała że nie ma szans żeby mnie przyjęli, bo wszędzie trzeba mieć znajomości. Zdolowalo mnie to już całkiem. Monika je rzadko to też inaczej. Mój Maciej je na pewno 12 razy na dobę, jak nie więcej.
-
Iwa to zaszalalas a myślałam że ja mam duże zapasy (10 słoików). Charlotte trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku u neurologa i a dermatolog znalazł rozwiązanie na problemy skórne. Gratulacje dla Emi, w jakiej konkurencji taki piękny puchar wywalczony? Piękne Maluszki na zdjęciach. Maag oby się udało z tym unieważnieniem bo to bardzo ciężki temat. Moje kurczatko obraca się na śnie na wszystkie strony i mam zawał że się przydusi. Obecnie śpi na boku, jedną nogę ma wyprostowana oparta o szczebelki u samej góry łóżeczka a druga zgieta i trzyma stopę, takie akrobacje.
-
Mindtricks dawałam surowe jabłko na samym początku, ale troszeczkę bo nie było kladkie to tak polizal bardziej. Mój Kurczak w ogóle nie chcę dziś jesc i jest jakiś dziwny, tylko tulinki z mamunia pomagają. Mam nadzieję że to wina brzuszka a nie jakaś choroba. Już więcej nie daje samego brokula bo biedak tak się meczyl. Właśnie nie wiem co zrobić z kaszka, z butelki nie chce, z owocem niezbyt, jeszcze najlepiej zjadł sama łyżeczka. Ale on ma chyba malutki zaladek bo je pięknie ale za chwile już nie chce. Tak samo z piersi często a trochę. Poprobowalismy tych warzywek po kolei i nie wiem trochę co dalej, mięsko??? Poradzcie. Czy od nowa marchewa i próbować owoce?
-
Mała bardzo przykra sytuacja Cię spotkała, jak tak można. Jesteś Cudowna Mamą! I całym światem dla Błażeja. Nie wiem co Ci radzić, nawet sobie nie wyobrażam co możesz czuć. Monmonka Mąż mistrz. A paznokcie cudne. Buziaki dla solenizantow.
-
Iwa ile Wiktorek ma cm??? Dochodzi nóżkami do podnóżka??
-
Sevenka u nas tak było. Z tydzień albo i lepiej. Potem czas że jadł praktycznie ciągle i przestał bawić się piersią. A dziś w ogóle nie chciał jeść, tylko gryzl. U nas są takie fazy z tym jedzieniem. A ja siwieje jak nie chce jeść ale ten typ czasem tak ma.
-
Nawet nie pamiętam jaka byla kupa za pierwszym podejściem do brokula. Dobrze wiedzieć że zielona bo dziś ok przerwie kolejne podejście do brokula i tym razem bardzo smaków. U nas chyba najgorzej ze wszystkich dzieci na forum ze spaniem. W dzień max 30 minut, dwa lub trzy razy. Nawet na spacerze juz nie śpi dłużej. W nocy max 2h i coraz dłużej nie śpi jak się obudzi. Zasypia przed 20 kończy spanie po 6...