Skocz do zawartości
Forum

dorotea72

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dorotea72

  1. Wszystkiego najlepszego!!!
  2. Serdeczne gratulacje!!! Niech córcia zdrowo się chowa!!!
  3. minia 25 SŁODKI TEN TWÓJ TYGRYSEK Dziewczyny może ciemieniucha i brzydko wygląda ale to dziecka w ogóle nie boli ani nie swędzi - zwyczajny niedorozwój gruczołów łojowych i w tej chwili nic z tym nie robię bo poczekam aż Kasia podrośnie Jeśli jednak chcecie powalczyć to polecam OLEJUSZKĘ z firmy Skarb Matki - rewelacja po prostu, Krzysia smarowałam zwykłą oliwką za radą położnej z patronażu i tylko mu się zwiększyła bo miał aż na czole a po olejuszce zeszło po 2 dniach SKARB MATKI - OLEJEK NA CIEMIENIUSZKĘ 30 ML - Cena: 19.20 zł - Apteka Internetowa Cefarm24.pl - Leki, suplementy i kosmetyki w jednym miejscu Dodatkowo polecam specjalny grzebyk do wyczesywania łusek - ja mam z firmy CHICCO
  4. marika2218Pochwale sie wam kubusiem z dzisiaj:) kawał chłopa z niego:)))
  5. Guga12 u nas też płacz pojawia się o tej samej porze dnia ale to chyba za mało żeby stwierdzić kolkę, może niepokój ma inne podłoże albo o danej godzinie występują podobne czynniki które go wywołują
  6. Guga12Kochane czerwcowe mamusie, mam do Was pytanko o odwieczny problem KOLKI czy któraś z Was może ma jakieś doświadczenie w tym temacie??? Moja maleńka od jakiegoś czasu ma ataki płaczu tak między godz 12 a 14 nic nie jest w stanie jej udobruchać i nie wiem czy to to, badania mieliśmy wszystkie są ok. Ale ponoć przy kolkach brzuszek jest twardy a u niej tylko jak płacze a jak na sekundę przestanie to brzusio robi się mięciutki i ja już sama nie wiem co to jest. Bardzo proszę o pomoc Pozdrawiam z twojego opisu ciężko orzec jaka jest przyczyna płaczu, napisz co stosowałaś a co nie działało moje dzieci akurat nie miały kolek ale zdarzały się ataki nieutulonego płaczu spowodowane kumulującymi się bolesnymi gazami który mijały po 20-30 min. po zastosowaniu na przemian: rowerku, masażu brzuszka, oklepywaniu na kangurka, no i ciepła kąpiel też zawsze pomagała; potem bywało że dziecko było jeszcze długo niespokojne nawet po kilka godzin, dalej wrzeszczało lub kwiliło ale dlatego że nie mogło się uspokoić bo było zmęczone i nie mogło się przyssać lub zasnąć, jakoś przetrwaliśmy przy Krzysiu i teraz też się mam nadzieję że z Kasią damy radę przeczekać
  7. asiula0727Poddałam się juz całkowicie jesli chodzi o karmienie piersią.Nic nie pomagało,ani częste przystawianie do piersi,picie wody,herbatek i karmi............naprawde się starałam :( Ehh.......... nie przejmuj się, w końcu robiłaś co mogłaś! najważniejsze że obie jesteście zadowolone szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko - zawsze kieruję się tą zasadą już dawno straciłabym pokarm albo zrezygnowała z karmienia piersią gdybym nie miała doświadczenia w temacie bo przy Kasi to jest koszmar nie karmienie...
  8. KaiKaJuleńko i Gabrysiu dużo zdrówka i uśmiechu z okazji pierwszego miesiąca :) Nasza najmłodsze maleństwa Dziewczyny dołączam się do gratek!!! Śliczne dzieciaczki macie i cieszę się że rosną zdrowo:)
  9. Maripoza Dorotea moja Klara jak miała ok. 3 miesięcy też zaczęła puszczać pierś podczas jedzenia. Podejżewam, że ją wówczas zalewała rzeka mleczka:) Twoja Kasieńka jest jeszcze na tyle malutka, że może sobie jeszcze z jedzonkiem nie radzić, ale napewno niedługo to się zmieni na lepsze. Nam mamusiom potrzeba w tej kwestii dużo cierpliwości i wytrwałości:). I tak jak mówisz, gdybyś nie miała doświadczenia już byś odstawiła dziecko od piersi i niestety wiele kobiet nie wiedząc co się dzieje tak robi. Trzymam kciuki za Was dziewczyny Moja Klarcik w upały to wcale nie chciała jeść. O jedzeniu przypominała sobie dopiero wieczorem. Zalewanie mlekiem to jedno i nie dziwię się że jej przeszkadza bo taki strumień potrafi przeszyć na wylot, ciekawostką jest że Kasia w ogóle ma taką dziwną technikę że jej jedzenie polega na ssaniu kilka razy i puszczaniu dla złapania oddechu, na początku mnie to wkurzało ale co zrobić
  10. agusia20112dorotea72agusia20112 my w ogóle nie wychodziłyśmy z domu w upały chyba ze o 23, Kasia się darła w momencie wkładania do wózkaAsia to zawsze o taj poze juz spała...ja tylko raz jak byłam we wrocławiu to były takie upały ze Asia na spacerze sie darła....u nas tak o 15 szłam do lasu i luzik...25-27 stopni góra 22 st. to dla Kasi optymalna temp. także jak były upały to siedziałyśmy w pokoju zamknięte z wentylatorem
  11. agusia20112 my w ogóle nie wychodziłyśmy z domu w upały chyba ze o 23, Kasia się darła w momencie wkładania do wózka
  12. Hej mamuśki! Pozdrawiam was gorąco!!! nie zapomniałam o was tylko nie mam czasu na forum i muszę wam wrzucić zdjęcia mojej kluseczki
  13. Witajcie mamuśki:) Kasia ma już 7 tyg. i od urodzenia dosłownie walczymy z karmieniem Dobrze że jestem doświadczona w temacie bo tak straciłabym pokarm albo całkiem zrezygnowała z karmienia piersią. Kasia od początku nie mogła się przyssać i długo trwało zanim załapałyśmy rytm; potem były upały i nie mogła spać a ze zmęczenia nie była w stanie się przyssać, jak się przyssała to zasypiała by po chwili się obudzić z głodu i tak w kółko; teraz temp. jej odpowiada ale zaczęła ząbkować więc znowu ma kłopoty z zasypianiem i problem powrócił... w ogóle to ma bardzo nieciekawą technikę jedzenia bo jak złapie sutek, possie chwilkę i puszcza, odpoczywa i od nowa, dodatkowo jest wrażliwa i przy samoistnym wypływie mleka wypluwa sutek, masakra - po karmieniu obie jesteśmy oblane mlekiem a ja jestem cała spocona z wysiłku, najgorsze jest to że najczęściej jej posiłki trwają króciutko bo 3-4 minuty trzyma sutek w buzi więc aktywnie ssie najwyżej 1 minutę i dlatego pojada często dobrze że mam pokarm no i staram się zrozumieć co małej dolega bo mogę szybko zareagować w przyszłym tyg. idziemy na bilans - ciekawe ile przybrała - myślę że sporo bo czuję w rękach jak rośnie, pewnie zbliża się do 6kg
  14. Serdecznie dziękuje wszystkim za gratulacje:)
  15. dorottaAsiu gratuluję rocznicy!!! gratuluję i ja:)
  16. hej dziewczyny! jak wy znajdujecie czas i siły na forum? minęły 2 tyg a jakoś nie jestem w stanie ogarnąć tego wszystkiego...
  17. Syn niedługo skończy 2 lata i dalej śpi na płasko bo jego ulubiona pozycja jest na brzuchu
  18. lutkaalbo ja jestem tak malo odporna na ból natomiast przy szyciu darłam się jak opętana choć podobno nie powinnam nic czuć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...