cebulka27

Milig no ja na odwrót mam, w 1 ciąży miałam o wiele wiekszy brzuch niz teraz. Ale tez waga była ciut wieksza.1 ciąze zaczynałam z wagą65, a 2 z wagą 61, wzrost 176. A ja juz na pół metku i teraz musze sie pilnowac, bo juz mnie nie mdli, i teraz strasznie ciągnie mnie na syfskie jedzenie, ktorego normalnie wcale nie jem. Przed ciążą nie jadlam wcale chipsów, a teraz ma smak, na zupke chinską. No i moj hit to mirinda. Normalnie jej nie znosilam a teraz mi sie chce.

Dziewczyny bardzo Wam współczuje... Pinka Dawid do przedszkola odstawiony z przebojami, bo samochod nie odpalił.mąż musiał wracać i zawozic, bo na piechote to kawał drogi i bysmy nie zdąrzyli na sniadanie, no i z rana na termometrze 2 stopnie. Znprzywilejow nie korzystam bo chodze do laboratorium do medyka a tam 3-4 osoby,bo przy szpitalu to za15 szósta juz 20 osób, wiec tam nawet sie nie pcham. Dzis dzwonie do połoznej bo to juz 21 tydzień, trzeba sie umówic.mamy taką fajną położną ze połowa miasta do niej chce. W zeszłym roku została połozną na medal.

Monika dzięki:) dobrze ze pomiary sa ok:) a 3200 to tak w sam raz do urodzenia:) Meju słabo sie czujesz po wymiotach, ja dopiero od 2 tygodni czuje sie tak całkiem normalnie, ale juz z kolei szybko sie męczę. Jutro wysyłam Dawida do przedszkola, bo oczy juz nie ropnieją, nie kaszle, z nosa praktycznie sie nie leje, a jak sie leje to juz nie żółty katar. Wiec niech on sie pobawi, a ja ogarne dom przed długim weekendem. Dzis byłam z sąsiadką znowu na sali zabaw, dzieciaki tak sie wybawiły ze Dawid usnął po drodze o 13 15 i nie mogłam do dobudzic sie do 17 15:) ale nawet usnął po 21, wiec nie jest żle. A z takich nerwowych sytuacji to Dawid od tygodnia nie woła w npcy siku, no pierdolca dostaje, codzienie piore kołderke i posciel, no i dzis w nocy najpierw osikał łóżeczko, ja wziełam go do nas i osikał nam łóżko. I zeby było weselej, ja przebralam z rana nasze lozko, a Daeid jak spał po południu to znowu sie osikał. Nie wiem co sąsiadka o nas mysli jak widzi ze codziennie posciel prana;)

Edzia987 serdecznie zapraszmy :)

Gosia no sliczne te otulacze, chyba tez sie skuszę. Pinka jak tam po USG? Ja juz padam z nóg, poszłam z sąsiadką na spacer i z jej synkiem, no i moj Daeid znowu mama chodz na kulki, a ze sąsuadka tam jeszcze nie byla to poszlismy, a tam godzinna rezerwacja, a malucht nie chciały wyjsc w płacz, wiec czekalismy godzine, w miedzyczasie zjedlismy pierozki, potem dzieciaki sie wyszalały, a jak wracalismy to usneli:) no i wniosłam na dore tych moich 14.5kg szczescia i padłam na łozko:) jutrobwysyłam Dawida do przedszkola, chyba antybiotyk pomaga, oko juz nie ropnieje, z nosi nie leci, kaszel nie dusi. A ja musze ogarnąc dom:) bo potem znowu długi weekend:)

Pinka juz bym dawno poszla do lekarza-Ale ze Dawid wdomu a mąż w pra y to nir mam jak sie wybtać. A nie chce Dawida ze sobą brac do przychodni jak i tak jest chory, zeby jeszcze czegos nie załapał. Magda ja mam taki pogobny spiwor jak Gosia. Na zamek

Co do roztępów to smaruje maslem shra z maslem kokosowym- super mawilża- ale to poprostu prezent od szwagierki jeszcze przed ciążą dostalam a mam duzo balsamoe do cala.lubie piekne zapachy. A w 2 ciąży smarowalam czły czas brzuch Pharmacerisem- a w 9 miesiącu dpojawiły sir rozstępy na biodrach- o tym nie pomyslałam:) ale to kilka i tak zbladły ze ich prawie nie widac.

Monika niestety rzadki na nfz trafia sie na dobrego lekarza. Ja nawet po swoim widze jak traktuje pacjentki na nfz w przychodni i w gabinecie prywatnie,trochy poleciał gosc na kase, ale w stoaunku di Siebie nie mam zastrzeżeń. A u nas choróbsk ciąg dalszy, Dawid dalej ma oczy zaropniałe, do tego diszedł żółty katar i kaszel. Wczoraj został w domu, dzis tez i juz poszłam do lekarza i skińczyło sie antybiotykiem,bo cała ropa zatkała mu nos. Mnie tez gardło okropnie boli i łaskocze, chyba tez wybiorę sie do lekarza. A tu babcua męża nie pomaga, bo od 8 rano pali. W piecu a na polu 20 stopni, i nie przegadasz ze za gorąco i ze od suchego powirtrza ma kaszel i katar, wiec po prostu otwieram okna na piętrze. No i od 2 dni Adaś kopie moxniej i nareszcie mąż poczuł kopniaczki, i wczoraj jak przestawił ucho do brzucha to Adas go zbombardował. Niestety dalej kopie na dole, kilka razy sie przewrocił, ale na razie mu chyba dobrze w tej pozycji i do niej wraca.

Magda super ze wszystko dobrze:) Pinka łącz÷ sie w bólu, tez mnie gardło strasznie boli i łaskocze i chyba mnie rozbiera, bo słabo sie czuje. W nocy Dawid kaszlał z pół godziny. Tez kiepska noc. I u Daeida skończyło sie antybiotykiem, ropa zatkała cały nos. Tak ze do wtorku nie dychne:)

Magda78 trzymam kciuki za połówkowe. Napewno bedzie dobrze:) daj znać. Ja w 1 ciąży to dopiero po połowkowych przestałam sie martwic:) chociaz w 1 nie bylo takich atrakcji jak teraz.Dawid miał stwierdzone Atopowe zapalenie skóry bo jak miał 7 miesiecy zaczeło go sypać w okresie od listopada po kwiecień, ja na diecie eliminacyjnej przez rok siedziałam, za rok znowu powtorka listopad kwiecien zsypany, wiec alergolog stwierdziła ze AZS w sezonie grzewczym. A teraz skore ma czystą a pojawił sie katar wiec pediatra mówi ze alergiczne. Zobacze jak bedzie dalej to znowu do alergologa pojadę. Pinka dzięki:) jak tam Laura w przedszkolu? Adaś od 2 sni kopie mocnie i mąż wreszcie poczuł też ruchy- i teraz jak Dawid usnął to Adas zbombardował ucho męża.

Gratulyje udanych wizyt:) Milig ja pije teraz herbate malinowa s żurawiną, jest pyszna i kwaśna, a nie lubie słodkich napojow. Hernaty nie słodze, genetalnir pije w ciągu dnia wode czystą a do jedzonka tą hetbate, jeszcze smaczna z czarnej porzeczki Co do szyjki to w 18 tygodni jak byłam na wizycie to byla 5 cm,a w 13 na prenatalnych 6 cm.

Pinka krostki ti jednak potówki. Ale z oczu mu schodzi na nos i ma katar u kaszel. Dzis nie poszedł di przedszkola. Bylusmy na polu, 20 stopni u nas, i wcale nie kaszlał. A wroculismy dodomu to usnął jedząc rosół. No i cały czas go kaszel przez sen teraz dusi i zastanawiam sie nad alergologiem.

Magda z tego co pamiętamcto kołdrke mozna po roku. Dawid zaczął spac pod kołderką dopiero od tej jesieni. Wczesniej nie akceptował i sie rozkopywał i wolał kocyk.jak sie urodził to ma początku w cienkim rozku spał bo był maj. Potem latem to w ogole przykrywalam go pieluszką flanelową. A na jesien sprawdał sie spiwor plus kołderkA. Do roku- bo jak zaczął chodzic to juz po spiworze:) ale do teraz woli chłodniej i mawet teraz rozkopuje kołderke w nocy i spi w pizamce. A co do popuszki to spi bez. Tak jest zdrowiej:) ja tez spie bez poduszki od dziecka. Probowalam mu dac taką wlasnie płaską ale wyrzuca. Pinka ja owszem byłam wczoraj padnieta, w nocy tez mi sie brzuch trochy napinał, nie wiem czy to juz czas na te zkorcze brextona czy to za duzy dystans. A Dawid niezniszczalny:) usnął moze pół godzinki wczesniej niz zwykle. Na razie spi, i mam madziej ze jak wstanie to nic mu nie bedzie bo wczoraj przy kąpieli mila krostki na ciele, myslr ze to potowki. Ale moze ospa? Ale szczepilam w lipcu 1 dawka. Teraz ma byc 2 ale przez tw katery odwlekalismy a teraz czekam na wyplate bo 240 zl u nas kosztuje. Milego dnia

Magda co do ochraniacza to tez ueażam za zbędny zakup, a napewno na początku. Ja mniałam z Dawidkiem. I powiem ze pierwszych pół roku nie było po co, a po pół roku Dawid wylądował w łozku z nami bo przrz ząbki budził sir w nocy czasami co 15 minut u juz chodzułam wykończona od ciągłego wstawania. Teraz odrazu łożeczko dostawiam do łożka, do teraz żałuje ze wpadłm na to dopiero jak Dawid miał 1,5 roku:) Dzis mi nogi do tyłka wchodza, wracając przez park do domu z przedszkola Dawid namowił mamuske na sale zabaw, no i poszliśmy, jak wyszlismy juz było ciemno, dobrych kilka km zrobilismy, az byłam w szoku że dał rady tyle przejsc:) takze dziecko spi, a ja odpoczywam:)

Pinka moje pranie tez uratowane, też wyszło słoneczko, jest 20 stopni, wiec po Dawidka pójdę na nogach i z powrotem spacerek dobrze nam zrobi:) a co do snu, to masz czas na decyzje:) odpoczrłaś trochy dopóki Laurka w przedszkolu?

U nas dzis tak brzydko, mgła mrzawka, a ja mam tyle prania ze masakra. wczraj Dawid osikał nasze łozko, dzis swoje, i do tego ciuchy do prania, pewnie na 3 pralki bedzie, a mi jeszcze sobotnie nir wyschło. Po weekendzie w domu jak Armagedon, więc biore sie za sprzątanie, bo samo sie nie zrobi.

Pinka ja eczesniej zaesze czekałam na sobote, niedziele, bo był mąż w domu i zawsze było lżej. Niestety nie posiadam takiego luksusu jak dziadkowie, bo moja rodzina daleko, tesciowie za granicą, a mieszkamy z babcią męża z ktorą juz dziecka nie zostawisz. Tu na miejscu nie mamy żadnej cioci,zeby podrzucic na chwile, wiec jak Dawid nie chodził do przedszkola to non stop z nim byłam. A teraz czekam na poniedziałek zeby trochy odsapnąć. A i tak zawsze robote sobie znajde:) zanim stalam sie mamą to nigdy nie myslałam ze sprzątanie moze byc formą odpoczynku;) Mąż usypia Dawida, a ja wcinam owoce:) Miłej niedzieli:)

Pinka współczuję takiego spania, ja z kolei wkurzam sie nocnym sikaniem. Dizęki, Daeid lepiej dalej sie budzi z ropą ale juz nie tak dużo, no i nosem mu to wypływa bo takie zółte gluty. Ale jutro do przedszkola, trochy dychne:) bo wczoraj Dawid tak długo spał ze jak sie przebudził i zjadł to była juz 16, poszlismy tylko do biedry i juz ciemno było:) a potem szalał do 22. Magda ja jako z dziecinstwa nie przepadałam za bajkami, a teraz znam wszystkicg bohaterow Strażaka Sama, Psiego patrolu i innych :)

Monika no masakra, u Cirbie juz 30 tydzień skończony:) ha ciuszki przeglądnełam jwszcze w pazdzierniku jak było ciepło, bo teraz to juz na strychu zimno:) z ciuszkow juz kupowac nie bede nic. Ale tesztą wyprawki. I praniem to w lutym sie zajme po remoncie łazienki. Zadtanawiam sie nad kupnem dostawki do wózka. Daeid zrobił sobie długi weekend, bo w piątek obudził sie ze sklrjonymi oczami, zapalebie spojowek i został w domu. Dzis u nas pada, taka brzydka mżawka. Wiec bedziemy sirdziec w domu, mnie pare dni boli gardło. Dobrze ze obiad ugotowany wiec leniuchuję dzis:)

Pinka macie extra plany:) u mnie nie tak kolorowo, przez to ze w czwartek było święto, a wczotaj Daeid nie piszedł do przedszkila, jeszcze mąż przywiózł z przedszkola posciel, dzis mąż juz 4 pranie zrobił, ja miedzyczasie ugotowałam zupe dla krola bo wczoraj życył pomidorową:) a jak mu dzis dałan to sie rozpłakał ze to nie rosołek:( ech te priblemy 2latków:) mam nadzieje ze 2 danie mu spasuje:) a teraz Dawidosa mąż uspił, wiec mążna konsili gra a ja czytam. A jak sie obudzi to pójdziemy do parku kaczki karmic, pewnie na plac zabaw potem i do biedry po cis dobrego na wieczór:) Miłego dnia

Pinka88 masz racje:) zwłaszcza jak taki brzdąc podbiega całuje i mowi kocham Cie mamunia:)

Iwo87ka panikować juz będziemy do końca życia:) możesz tak czuć ruchy, jak ci sie napina w tym miejscu gdzie kopie. I nie musi byc pod rząd. Ja z kolei panikuje trochy bo w 1 ciązy Dawidek był bardzo ruchliwy i na tym etapie ciąży to juz mocno szalał i kopał. A teraz owszem od 14 tygodnia czuje ruchy, ale bardzo rzadko sa jakies mocniejsze kopniaczki i o wiele rzadziej kopie. I uspokajem siebie ze przecierz kazde dziecko inne, synek byl ruchliwy w brzuchu i teraz tez na miejscu nie usiądzie, wszedzie go pełno:)

Magda masz racje:) jak mnie wkurza jak mój mąż mowi ze sie nie wyspał, ok wstaje o 6 do pracy, pracuje,ale ja kurde ponad dwa lata karmiłam, więc były takie noce co wstawałam co 30 minut- jak była gorsza noc,a tak nawe t pod koniec karmienia to ze 3 pobudki wnocy, potem cyca odrzucił i odpieluchował sie- a ja zaciążylam i teraz ja wstaje siku tak se 3 razy i Dawid 2 razy, o 5 budze sie i po spaniu. A mąż w tym czasie słodko spi ho najzwyczajniej nie słyszy:) no i jak usypiamy Dawida to z reguły jest tak ze ja spiewam i mąż pada szybciej niz Dawid:) nie zebym nażekała na męża bo jest wspaniały, ale tą reklame że mama nie moze wziąć wolnego to zrozumiałam dopiero jak sama stałam mamą:) Pinka komninezon extra:)

Magda Daeid ma zapalenie spohowek i nic pozatym, kaszel alergiczny ma, w sumir to kaszel ma tylko z rana i 2-3 razy kaszlnue za dnia, alr to od nosa. Tak ze spoko jest, bo i ucho zbadał, w uchu czysto. Oczy przemywam i zakrapiam. Usnął mi dopiero o 14 30. Tak ze dzis będzie długi wieczór:) wiec pije teraz kawe zeby jakos przetrwac:)

Magda ja tez bede w lutym prac i prasowac bo w styczniu bedą nam łazienke robić, to bedzie wszystko w kurzu, ale owszem w 1 ciąży pod koniec było ciężko bo brzuch twardbiał jak prasowałan, no i pralka była stara, i pojemnik na priszesz sie nie wyciągał, wiec wszystko. prałam recznie. Teraz minus tez ze zimą to będZie dłuzej schło pranie.