
cebulka27
Użytkownik-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez cebulka27
-
JJustyna2886 no u nas wczesniej nie było problemu, a teraz wszystko sam, wczoraj tylko wyszłam za róg, a on z wozka juz wyłazi, mowie ze chodz zostawimy wózek,to nie, i do wozka nie wsiądzie i w domu nie zostawi. Pinka88 no u mnie na ile Dawid jest upierdliwy to 100 razy tyle jest kochany, jest przytulasem, mądrym i wesołym chłopcem, ale jest mega upartym, w sumie to chyba ma po mamuśce:) no i doszedł stres po przedszkolu, bo chodzi chętnie, ale potem widze ze w domu odreagowuje, w sumie ma dopiero 2,5. Jest najmłodszym w grupie, a i tak swietnie radzi, bo widze ze jest kilkoro dzieciaczkow, ktore wciąż placzą z rana i jak ich odbieraja. Tak ze komulacja po prostu, no i Dawid cały czas był ze mną, mąż w pracy, dziadkowie sa daleko, tak ze tez stresująca sytuacja, no i mamuśce hormony szaleją:) A wczorajszy spacer mi bokiem dzis wychodzi,bo siku mi sie chciało, i przetrzymałam i dzis juz latam co chwilę. No i Tak mnie nogi bolą po wczorajszych popisach i dzwiganiu ze dzis nic juz nie robie:)
-
Pinka88 ja po całym dniu jestem padnięta. Od 9 po 12 sprzątałam i gotowalam. O 15 zabrałam Dawida z przedszkola, jak przyjechalismy to obiecalam mu lody, wiec poszliśmy. Ja pchałam wózek i Dawida za ręke. Chyba juz pozegnamy sie z wózkiem, bo nie chce w nim jeździć. mam wyjątkowo uparty egzemplarz który chyba książkowo przechodzi bynt 2 latka. I ma swoje zdanie na temat gdzie my mamy iść, w którą stronę, i srednio droga na lody i powrotem miłym spacerkiem zajmuje około 1h, to dzis z Dawidem za rękę i wózkiem do którego usiadł tylko na jedzenie lodow, a jak zjadł to od razu wyskoczył z wozka, zajeła mi 2,5h. Tak ze do domu ledwo dolazłam, i chyba juz na dalsze spacery z nim sama sie nie wybiorę. Teraz padł, a ja połozyłam sie i pleców nie czuje.
-
Zawiszka gratuluje, super ze wkońcu sie udało. No i fajnie ze dzis wychodzicie i wreszcie w domu. Dawid dzis az poleciał do przedszkola w kurtce chciał na sale:) a ja zaczełam ogarniać zabawki. I zajeło mi to 2 h, za duzo tego ma, posegregowałam na 3 części i pochowałam i bede zmieniac, bi jak sie bawi to w salonie jest masakra. Ale tak jest jak salon sie staje bawialbią:) a potem zaczełam ogarniac szafy i kolejne 2 h. Ale juz plecy bolą wiec na dzis tyle, dostałam jakiegis powera po tym dygodniu choróbsk:)
-
Pinka88 u nas smogu niema bo w małym miasteczku mieszkam, ale po 17 to juz tez nie wychodze z Dawidem bo każdy w piecu pali i śmierdzi okropnie. Dawid do przedszkola lexiałjak szalony, chciał w kurtce na sale lexiec, az miło. Tak ze biore sie za robote, samo sie nie wysprząta:)
-
Witam tego pięknego paranku:) No uwielbiam te poranki jak moje dziecko wstaje o 5 rano. Przy dwojce to pewnie będzie całkiem wesoło. Czuje ruchy juz od miesiąca prawie, ale wczoraj wieczorem juz tak fajnir wiercił sie, tak mocniej. Uwielniam to, chłopak rośnie:)
-
Pinka88 duzo zdrówka. Ja na ból gardla mialam pastylki do ssania promama i pomogły.ale mialam takie drapanie w gardle tylko. U nas dzis pogoda piekna, byłam z Dawidem na spacerze i jest cudnie. Jutro juz młody rusza do przedszkola a ja dychne w koncu po tygodniu chorób,katarów i wymiotów:)
-
Farasza trzymam kciuki. Musi byc dobrze, wiem co przechodzisz bo jak wyszlamz prenatalnych to przez 2 tygodnie strach i morze łez zanim wynniki przyszły z testu sanco.
-
ZawiszkaTrzymam kciuki:) musi sie udać.
-
Zawiszkadzięki, Wam tez dużo zdrówka. Najgorsze co moze być dla rodZica to chore dziecko. A jak tam z kredytem?
-
Monika2016 jeszcze o 23 przebudził sie i zwymiotował, miał gorącZkę 38.5, spał z nami bo sie bałam. O 1 w noxy sie osikał i kupe zrobił, cała szczęście twardą:) przebrałam go, juz nie miał gorączki 37.5. I o 5 30 przebudzil sie i chciał mleko, trochy sie balam mu dawac bo wczoraj pediatra mówił żeby nie dawac mleka i rosołu, ale wypił i jest ok, bez wymiotów. Tylko taki upierdliwy jest. A wczoraj cały dzien tylko leżał i spał taki viedny był wymęczony. Tak ze teraz sie ciesze ze jest upierdliwy, znaczy lepiej mu:) Monika 5.4 w tym terminie to tez całkiem dobrze:) ja na razie mam 63.2 a startowalam z 61.4. Tak ze zaczełam tyć:) bo w 13 tygodniu mialam 60.5
-
Hejka:) U nas wczoraj tragiczny dzień, Dawidek wymiotował i spał, tak mi go szkoda było. Jeszcze goraczka była, ale w nocy tylko o 23 zwymiotowal i narazie ok. Oby juz było lepiej, bo tak mi go żal i on chce na kolankach cały czas a mi juz trochy brzuch przeszkadza. Juz nie moge sie doczekac 22, wizyte, bede prosic skierowanie na echo serduszka.
-
Farasza NT 3,5 to jeszcze nie jest zły wynnik, umnie był 3.2. Zalecano mi albo aminopunkcje albo test Nipt. Nie odwarzylam sie na amino, zrobulam test Sanco i zdrowy chłopak, tak ze bądz dobrej mysli, wiem jakie to stresujące. Trzymam kciuki.
-
Pinka88 bylosmy u pediatry i ten mowi ze to raczej wirus, i ze ode mnie podłapał. Nic dzis nie jadl jeszcze, ale pediatra mowił zeby przeglodzic, wiec go nie zmiszamctylko daje duzo pić. Ale drugi raz jak zwymiotował to żólcią, i poszedl spać biedulek. A Ty bierz ten proszek, napewno nie zaszkodzi. Ja teraz pije codziennie herbatke malinowa z miodem i cytryną. Bo generalnie to ja nie choruje, ale pamietam ze w ciazy z Dawidkiem to co chwile jakoes przeziebienie było, bo tez na zime ciąża była. Miegee nospa nie pomaga? Ania-k82 jak Ty?
-
Monika no pewnie jakis wirus, pediatra powiedzial ze wirus. Ja myslałam ze mi korniszony nie siadły bo zjadlam 4 do obiadu. Alebiegunki nie mialam, tylko wymioty. A teraz Dawid tez, wymiotuje, ale biegunki niema, wiec pewnie jednak wirus. Biedny padł o 10 spac o spi juz 2 h. Niecj to kurewstwo trochy przespi. Nic jeszcze dzis nie zjadl, ale pediatra powiedziałzeby go przeglodzic, ugotuje mu ryż moze cos dziubnie. Monika fajnie tak miec czas dla siebie co nie?:)
-
Monika no to odpoczywaj i napawaj sie chwilą ciszy i relaksu. Nas ostatnio przesladuje jakis pech w noc z soboty na niedziele tak mnie zoładek rozbolał ze az na kregosłup oddawał ból. Jak zaczelam wymiotowac to jakas masakra, wychodziło jak z fontanny i nosem i buzią, zarzygalam caly wc ze scianami łącznie i z lustrem. Potem znowu ale juz nie dobieglam i zarzygalam schody i korytarz. Wiec wczoraj dzien wyrwany z zycia. A dzis mialam wiesc Dawida do przedszkola a on mowi ze go bezuszek boli. No i zostawilam w domu , i tez zaczął wymiotowac. Tak ze masakra
-
nightmare witaj:) Pinka88 ja dopiero dzis dobrze sie czuje, wczoraj caly dzien lezalam, mialam temperature 37.8, jedzenie nie wchodziło, a dzis juz ok. Ale dla odmiany mialam zawiecs Dawida do przedszkola, a on mowi ze go brzuszek boli, ro wrocilam do domu i mi zwymiotował i teraz czekam az mąż wroci i pokedziemy do lekarza, bo nie miem czy go ten brzuch boli od antybiotyku czy moze ode mnie zalapał cos.
-
Pinka88 to Ci tez współczuję. Mnie mdli, mam odruch wymiotny, ale od 2 tygodni nie wymiotowałam. A dzisiejsza noc to bardziej jak zatrucie bo żoładek mnie strasznie bolał, az na kręgosłup oddawało. Obstawiam albo paste jajeczną na kolacje, albo prędzej zjadlam chyba z 4 kormiszony, ktore mi az nosem wychodziły. I kolejna noc nieprzespana. Od tygodnia chodze jak zombi. Bo synek cos sie brzebudza często, ja na siku wstaje a potem nie moge usnąc, a o 5 juz pobudka. Teraz jeszcze dawid miał zapalenie ucha to całą noc spal znami wtulony we mnie. Oj a w marcu to juz lepiej nie bedzie:)
-
Magda78 taką własnie mam, tylko czarno żółtą, jest bez usztywnienia, powiedzialabym bardziej ze to chusta 2 częściowa. Jest całkowicie z materiału i na yt filmiki sa. Ja dzis mialam tragiczną noc. Nie wiem co mi zaszkodzilo, ale wymiotowałam całą noc, tak mnie żałądek bolał ze oddawało az na kregosłup. Jak mnie zdarlo z łozka, a lazienke mam pietro nizej, to zarzygalam caly korytarz, schody i caly wc łącznie ze scianami. MASAKRA JAKAS.
-
Meju generalnke jest ok. Gorączki niema, tylko kater mu atrasznie z nosa leci. No i nie chcw dawac ucho zakropic. No i powiem ze z rozbrykanym Dawidem wysiedziec w domu to mi nerwy puszczają. Chce na pole. Moze dzis wybiore sie z nim na chwile, bo dzis juz goraczki niema. Wczoraj jeszcze mial 37.6.
-
Pinka88 to super Ci sie udało. No powiem Ci ze taki ciuszki sa jak nowe, wczoraj segregowałam i zauwarzylam im wiekszy rozmiar, tym bardziej zniszczone:) bo jak zaczeło sie rozszerzanie diety i raczkowanie, to zaczeło sie, to plamka to dziurka:)
-
Gosia0909 no ja wlasnie mam wozek coletto florino i gondola jest super spacerowka tez, ale jestciezka, ale po terenie sprawdza sie. Joie mam dla starszaka. A colleto dla Adasia będzie. Kupilam drugą gondole zeby miec na gorze do lulania, bo Dawid usypial do 5 miesiaca w dzień.i na wieczór tez nie trzeba bylo lulac na rekach. I dzis pół dnia chodził z wozkiem i lulał i mowił ze to wózio Adasia, no słodziak. Ostatnio przyniósł ciastko i położył na brzuch, dla braciszka:)
-
Magda78 u m1nir chłopiec, i powiem ze przezikiwal sie często. A do tego ulewał i przebieralam go czasami 3 razy. W ciągu 15 minut. Ale na początek starczy, w razie potrzeby zawsze mozna dokupic:) dzus dostalam chustonosidlo i super sprawa, powiedzialabym ze to bardziej chusta, dwuczęsciowa.
-
gosiaco do wozka to sie zgadzam, ze lepiej. Kupic gondole uzywaną, a potem porzadną spacerowke. Chyba ze naprzyklad. Wozki 2w1 joie maja super spacerowki. Mam wlasnie joie literax. Wiem ze do tego tez jest gondola. A spacerowka extra.
-
Pinka88 a ja wczoraj tyle się oszukalam na strychu i nie znalazłam starego rożka i mialam taki fajny otulaczek i tez niema. Moze jeszcze znajde. A mi Dawid sie rozchorował, katar zaatakował ucho i wczoraj o 17 do lakarza i jak wracalismy to uanął w samochodzie i spał az do 5 rano. Tyle ze wzielam go do nas do lozka bo sie balam ze gorączka bedzie rosnąc a ja bede spac. Wiec noc srednio przespana. A i pediatra powiedział ze syrop przeciwalergiczny podawac az do maja, bo katar alergiczny i sam nie minie. A z wypRawki z takich wiekszych rzeczy to chce dokupic materac do łóżeczka, dostawke do wózka i pare kaftanikow i dresikow. No i kosmetyki. Tez zastanawiam sie nad szumisiem. Jest tansza wersja, owieczka zazu, tez z cry sensorem kosztuje okolo 100 z dostawą z allegro.
-
Meju dzięki. Dawid spa£ od 17 40 do 5 rano. Ma gorączke 38.5. W nocy podalam tylko nurofen. A od rana ruszam z ciężką artylerią. Jak mnie nie rozłoży to będzie cud. Bo całą noc przespał wtulony we mnie