Marzi82

sudectiive morowcia no pech na koniec. Musisz wytrwac ;/ Do becikowego trzeba miec zaswiadczenie od ginekologa, ja wlasnie jutro sie po nie wybieram Ehh...Myślałam że chociaż tam póki co nie będę musiała iść :/

Co do formalności to my byliśmy zarejestrować mała w urzędzie stanu cywilnego, nadali jej Pesel. Podjechaliśmy do przychodni gdzie dostałam nr położnej i od razu zapisałam się na 15.06 do pediatry, musiałam im dowieźć nr PESEL Małej i potwierdzenie, że jest ubezpieczona. A ubezpieczenie w zakładzie pracy Ojca lub Matki, ja jestem zarejestrowana w UP to zniosłam tam zaświadczenie o porodzie i dali mi termin za rok plus od razu zgłosili Dzidzię do ubezpieczenia. Jeszcze nam zostało becikowe do załatwienia. I tez mam pytanie, głównie do Ciebie Jola czy składałaś wniosek o to i jakie dokumenty trzeba. Czy muszę mię zaświadczenie od lekarza ze byłam pod opieką min od 10tc czy wystarczy wpis w karcie ciąży?

sudectiive Dziewczyny ktore dokarmiacie mm,jakiego mleka uzywacie?? Bo chce kupic male opakowanie i nie wiem na jakie sie zdecydowac My nie dokarmiamy ale kupiliśmy na czarną godzinę i raz już podaliśmy jak byli znajomi a Mała od wielu godzin tylko cyc i ryk bez tego. Kupiliśmy bebiko pro nuta czy coś takiego. Nic Małej nie było. A ja odebrałam zamówienie z apteki gemini i wzięłam kilka butelek takiego w płynie, na wyjścia-jeśli nie uda mi się kiedyś odciàgnąć a nie będzie warunków do karmienia. Humana. http://www.aptekagemini.pl/humana-1-mleko-w-plynie-90ml.html Coś takiego mieli w szpitalu tylko z bebilon.

Jola AN Marzi, witaj w klubie niewyspanych mam :)) Musimy to przeczekać, w końcu musi być lepiej ;) Wiesz w nocy za bardzo nie było mi do śmiechu, chociaż przynajmniej nie płakała ale nad ranem już na nią patrzyłam, w te jej wielkie oczy i myślałam sobie ze jest warta każdej nieprzespannej godziny i że zatęsknię jeszcze za takim kurczaczkiem, który mnie ciàgle potrzebuje a czas tak szybko leci...;) ta miłość do dziecka jest niesamowita...

Sylwia gratuluję! Jola ja też jem wszystko, ta położna która u mnie wczoraj była mówiła, że jak najbardziej, zero diet eliminacyjnych, unikać tylko ciężkich rzeczy,bardzo tłustych, smażonych, niezdrowych. I właśnie mówiła ze mleko matki jest bardzo słodkie i fermentuje w brzuszku i przez to pojawiają się też kolki.

sudectiive Gratuluje nowonarodzonych maluszkow ;) Ja pije herbate koperkowa profilaktycznie Ale mielismy noc! Mala budzila sie co godzine, niekoniecznie z glodu. Nosilismy, bujalismy, przebieralismy, karmilam i tak caly czas... O tak...koniec z chwaleniem dzieci...moja jak wstała o 1.30 to oczy jak 5 zl i nie śpi. ..nie płakała co prawda ale leżała obok mnie ( myślałam że to ją uspi) mnie głowa opada , wystraszona patrzę na nią a ta się wgapia we mnie wielkimi oczyskami...:) oczywiście potem kupa, jeść, chwila snu i znów rozbudzona. Nigdy tak jeszcze nie miała w nocy. No i pierwszy raz Mamusi w ogóle się nie wyspała. Pol h temu dopiero padła na dobre to już robie obiad na wszelki wypadek, bo nie wiadomo co mnie dzus z nią czeka;)

Jola AN Ja nie dopajam. Staram się wytrwać przy karmieniu wyłącznie piersią, plan minimum to trzy miesiące. Na początku myślałam żeby karmić miesiąc, a to już prawie zlecialo Byliśmy u pediatry i pozwoliła nam podać Jaskowi Espumisan, mam nadzieje że mu trochę ulży Mam nadzieje ze Jaśkowi ulży. My mamy w razie co te krople sab simplex i rozmawiałam z tą położna dziś o kolkach itp, powiedziala że gdyby zaczęły się bóle brzuszka to już później podawać do każdego karmienia. Dopiero wtedy pomagają rzeczywiście. I chwaliła je bardzo. A z karmieniem to tez chciałam wytrzymać miesiąc ale teraz to nawet nie wytyczam granic, póki mam czym to karmię, zrobiłabym dla mojego Kurczaczka wszystko co najlepsze:)

czarownicavip Bardzo wam dziękujemy za słowa wsparcia i gratulacje. Byl ze mną z godz. Potem go wziely. Ale kazalam go przywieź do siebie. Maly glodek z synka jest obie piersi obdoił, i jeszcze piąstki ćmokał taki malutki kochaniutki. Teraz dalam go pielęgniarkom na przetrzymanie a ja ide chwile odpocząć bo beda wolac na karmienie. Jeszcze raz dzieki.... To miałaś cc? Że małego nie ma z Tobą? Bardzo Ci gratuluję, cudowne uczucie...właśnie sobie po raz kolejny uświadamiam, ze te chwile były, są niepowtarzalne i nawet ĺezka mi się zakręciła jak pomyślałam co to za radość była patrzeć na nią po raz pierwszy...:)

Eva35][quotecerise Brałyście/bierzecie butelkę do szpitala?[/quote Ja biore i butelke i mleko. Mam nadzieje, ze sie nie przyda. Ale kumpela rodzila niedawno. Nie miala ani butelki ani mleka. W nocy miala kryzys i brak laktacji. Coreczka bardzo plakala bo glodna byla a polozne stwierdzily ze nie maja mleka i musi do rana wytrzymac. Plakala razem z dzieckiem. Ot taka sluzba zdrowia. Masakra, gdzie tak robią?! Moja Mała w 1 dobie nie miała czym się najeść bo pokarmu niewiele i tez płakała, poszłam w nocy i dały mi mleczko, jeszcze pomogły karmić, bo miały patent w strzykawce i cienka rurka do tego, jak dziecko zassaĺo pierś to rurka w kącik ust I jak ssało to się mleczko naciskalo w strzykawce. To żeby nie przyzwyczajać do butli od razu. Fajnie. A były dziewczyny, którym laktacja bardzo powoli się rozkręcała to normalnie chodziły po butelki z mlekiem gotowym , tym w plynie już. Te które odciagały dostawały tez puste butelki. Nie żeby było tak pro mm, wręcz przeciwnie ale jak nie było i bez opcji to wszystko było dostępne.

kamilaaa_n Czarownica gratulacje! Marzi tylko uważaj, żeby Ci nie zawiało piersi.. "One" potrafią się przeziębić nawet przy 30 stopniowym upale... Łoo a ja miałam drzemkę 40 minut, i wstałam zła jak osa. Obudzili mnie, bo człowiek nie ma prawa chwilę odpocząć. Krzyki, darcia w domu jak na targu dosłownie. Wypiłam koktajl, przegryzłam resztą truskawek i chyba już przesyt tego dobrego :-) Hmm nie pomyślałabym o tym, dzięki. Mam ten stanik do karmienia to w sumie cała pierś zakryta a reszta w buźce u ssaka:) ale dobrze wiedzieć. Babyjago nie znałam tej akcji ale brzmi super, pomaganie jest najlepszym co można zrobić dla innych ale i dla siebie. Nam się udało dziś wyskoczyć na solarium po 5 minut na zmianę; ) trochę trzeba o siebie zadbać po tylu miesiącach ciąży...powiem Wam że nadal się dziwię swoim odbiciem w lustrze, nie mogę się przyzwyczaić ze tak szybko ciało znów się zmieniło. Autentycznie jeszcze z aventu wsunèla tylko za mocno lało ale tommee nawet nie wzięła, przelałam do tej małej szklanej i od razu zassaĺa. Dostałam. Jeszcze z Nuk fajna mała różowa, stestuję. A w szpitalu mówili żeby nie dopajać to nie dopajam no ale coś za coś bo Mala na cycu w upały non stop. To już nie wiem co lepiej.

czarownicavip Dziewczynki mam synka 3150 waga, 55 dlugi. 10punktow, godz 15.50 Gratulacje !!! :* Ja dziś zostałam oficjalną dojarką. Mała nie schodzi z cyca ani na minutę. Położna twierdzi ze to normalne bo pic jej się chce w ten upał...ale bez jaj...siedzimy na werandzie już mi plecy nawalają. A położna była 10 min, nic mi nie miała za bardzo do przekazania. Pytałam o mm jesli gdzieś jedziemy i nie dam rady odciągnąć i powiedziała ze jak najbardziej, że trzeba żyć a takie mleko na pewno nie zaszkodzi. Tylko jeśli zastępowałoby 1 karmienie codziennie wtedy odstawić Wit K. No ale póki co na drogę udaje mi się odciągnąc wiec to raczej byłby ewenement a nie standard.

cerise Wiem, że niektóre z Was kupowały butelkę Mimijumi, jest w sumie dość droga. Myślicie, że warto? W czym na jest lepsza od innych, poza kształtem i kolorem? A ja jeszcze nie kupiłam żadnej i nie wiem, którą wybrać. Ja mam 3 rodzaje butelek avent dr Browns i tommee tippee i tak naprawdę jak odciagam mleko na wyjście to podaje małej w szpitalnej małej butelce bo cała reszta jest o dupę rozbić. Z aventu leci jak nie wiem małej bokami się wylewa a z tommee w ogóle nie chce wziąć do buzi. Browns nie próbowałam bo jest wielka. Jak będziesz karmiła piersi to w sumie jest Ci potrzebna 1, 2 butelki. Mnie tylko zagracają miejsce te co kupiłam.

Sylwia.mi Dziewczyny jade na ip. Wody odeszły mi Aaa! Trzymam kciuki, widzę zaczyna się druga tura porodów;) a w sumie to już trzecia. A my dalej czekamy na te położną :(

Może macie racje z tym sierpniem i niepotrzebnie się unoszę :) tylko nie lubię jak coś jest nie po mojej myśli:) Kamilaaa_n ale fajnie, znasz dzień konkretny, jedziesz w pełni przygotowana, super. Współczuję Wam dziewczyny tego oczekiwania, bardzo się tego bałam w ciąży że będę chodziła i chodziła i nic. Trzymam kciuki za każdą z Was. Morawcia mam nadzieje, ze to jednak nie cholestaza. Na którymś forum dziewczyna miała ten świąd pod koniec , nie mogła spać w nocy przez to, koszmar...ale to nie z cholestazy, taki urok po prostu :/ Ugotowalam obiad i karmimy się z Majeczką, mogłaby już przyjść ta położna póki Mała najedzona bo nie uśmiecha mi się przy niej karmić.

Dzień dobry! Mój Majeczka to tylko wieczorem robi wszystko żeby za szybko nie zasnąć, przez noc jest ok, rano super bo zje ok 7 po nocy...zależy jak wypadnie i potem śpi tak 2-3h to zawsze prysznic, make-up, sprzątanie drobne zrobię i jestem gotowa na nowy dzien:) dziś czekamy na położną ma być między 13-14 to już też wszystko ogarnęłam, pokarmiłyśmy się i oglądam Grę o tron z Małą na ramieniu;) Pediatrę mam na 15.06 umówionego, wagę mamy więc wiem, że Majusia przybiera, wczoraj miała 3325, jejciu już robi się z mojej kruszynki mały paplaczek...:) Czarownico...trzymam kciuki! Sudectiive. ..ja tez się cieszę, że nie mam traumy po porodzie ;)hihi ale ogólnie drugi raz bym tego nie chciała przeżywać. A wczoraj kupiliśmy wózek, z drugiej ręki bo to juz trzeci: ) Firmy mothercare, trójkołowy, 2w1 z możliwością wpiecia naszego fotelika i to bez adapterów, spacerówkę robi się z gondoli także nic nie zagraca, pompowane koła, lekki, wreszcie sama będę mogła podejść do sklepu, bo ten mi się zmieści między pólkami i składa się też bez problemu. Zadowolona jestem.jak nie wiem co. Tamten zostanie na werandę do leżenia. A chrzciny jednak wypadną w sierpniu chyba, bo są u nas ŚDM i przyjeżdża Papież na koniec i podobno będzie okropne zamieszanie na granicach a mamy troszkę rodziny w Austrii i juz sieją panikę...ehh...nie podoba mi się to zwlekanie. ..:/

Dzień mi zleciał błyskawicznie...Majeczka była grzeczna i zrobiłam sobie żelowy french, z przerwami i pół dnia ale dało rade. Dziękuję Wam za rady, przemywam jej twarz wodà przegotowaną co chwile i smaruje tym kremem na syfki i wydaje mi się ze jest lepiej. To chyba z gorąca. Takie pryszczyki jakby. Jutro będzie położna u nas, zadzwoniłam dziś bo najwyraźniej nie jest to tak że szpital zawiadamia, tylko po co naciskali w takim razie na podanie jej danych? Podobno ona jakieś istotne papiery wypełnia? Majke wczoraj ważyliśmy 3290! Pulpecik Mój. . . Byli znajomi i wreszcie tatusiowi uświadomili, że zrobił głupotę z imieniem, będzie odkrècał. A my musimy kupić inny wózek, ten jest za wielki, nawet po bułki nie skoczę, bo nie wjadę do sklepu osiedlowego. Do bagażnika tez mi samej ciężko byłoby go włożyć. Bez sensu jest. Dzis myślałam że dostanę zawału , kilka razy zawył mi monitor, P.twierdzi ze może coś się przesunęło...bo aż tyle razy ?ale mam niezłego stracha i teraz Majeczka śpi u mnie na brzuszku gdzie mam ją na oku. Kotlecik na obiad zrobiony i posprzàtane, czekamy na Tatusia :) Pozdrawiam Was ciepło :*

A mam pytanie bo mojej Majeczce wyspała się troszkę syfków na buzi. Macie jakieś sposoby? Czy może ja coś źle robię? Myje jej buźkę wacikiem z solą fizj. i smaruje kremem latopic. Nie wiem czy to fizjologiczne czy może od tego kremu na słońce. Mam teraz mustela sun. Taka płynna jest i nie do końca mi się podoba jak na krem na twarz.

Aga wczoraj mała wisiała na cycku cały dzień, co pół h co godzinę, wieczorem przyszli znajomi i nie dało się 5 min posiedzieć bo jeść i jeść i też dostała butle mm. Kupiliśmy mleko na właśnie taką "czarny godzinè":) Co prawda mam wyrzuty sumienia ale wiem że są nieracjonalne, jeśli raz na tydzień dostanie butelkę to przecież nic się nie stanie. Moje obie bratanice wykarmione były na mm od 2tyg życia i zdrowe są dziewczyny. Na wyjście odciagam moje, karmię cały dzień moim ale nie można dać się zwariować...tak przekonuje trochę siebie bo instynkt macierzyński robi jednak wodę z mózgu :)

agnieszka.94 Dzięki dziewczyny na kazda rade i dobre slowo, mam nadzieje ze dam rade. A jak myślicie albo z doświadczenia... Ile ściągać tego pokarmu, bo dalam jej właśnie 80ml, troche zwrocila i kreci sie ze jeszcze glodna... Ja to nie wiem ile wypija ale myślę że teraz z 80, 90 ml już moze wypić na raz. Pisałam to ze 2 h temu. Mała taka dziś niespokojna wieczorem ze ledwo się dało do piersi dostawić, tak się rzucała...nie wiem co się stało. Teraz też jakby przez sen wybuchnèła płaczem , co takiemu maluszkowi może się śnić. ..:(

Kamilaaa_n Brawo Ty ! :* Aga może rzeczywiście online poszukać instruktażu, każda pomoc dobra. Dziecko musi szeroko otworzyć dzioba i jakby nasadzasz je na pierś, nigdy odwrotnie. Nie wkładasz piersi w buzię dziecka, tylko dziecko na pierś nakładasz. A jak nie poczujesz zassania tzn że za płytko i jeszcze raz aż wreszcie się uda. Dasz rade :* tylko boleć będzie dopóki piersi nie wyleczysz . Smaruje mlekiem i wietrz kiedy możesz Zagoi się.

agnieszka.94 Marzi Oslonek próbowałam, ale wydaje mi się ze one tez tak zasysaja i wtedy tez mnie podrażnia. Nie wiem jak to dalej będzie. Bardzo bym chciała żeby i mnie nie bolalo. Chociaż z tej zdrowszej piersi to najgorsze boli na poczatku, pozniej jak ssie to juz znośnie..... Kiedy to wszystko może sie przyzwyczaić? :( Biedna jesteś pytanie tylko czy Mała się źle przystawia czy masz po prostu tak wrażliwe sutki. A już na pewno dopóki ich nie doleczysz to dobrze nie bedzie:( bo tak naprawdę za każdym karmieniem je podrażniasz i nie mają kiedy się zagoić.

Dziewczyny mam do kąpieli oilatum i takie pytanie czym myjecie dzieciaczkom włosy bo mam wrażenie ze po tym oilatum one są tłuste. Mam jeszcze cos do kąpieli z serii penaten może tego użyję? Jola jak brzuszek Małego ? Napiszcie jak tam poczàtek życia w powiększonym składzie bo jestem bardzo ciekawa jak to u Was wygląda.

Właśnie karmię i po chiñsku trochę napisałam. Miało być nie bij. I czy próbowałaś osłonek. A laktator to nie dziecko nie idzie tak szybko. Ja jak chcę ściągnąć np przed wyjściem, to jak są mega pełne to ręcznym ok 90ml odciagnę w ok 15 minut a jak normalne to ok 60 bo ręka mnie boli i nie chce mi sie męczyć a wtedy to dłużej trwa.

agnieszka.94 Czesc dziewczyny. Na początku chciałam Wam podziękować za gratulacje :) a teraz chciałam sie Wam wyżalić :( juz nie mogę :( malutka jeszcze w szpitalu pogryzla brodawke, smarowalam maścią, myślałam ze tak musi być :( dodam ze właśnie nie mam sutka. Przy każdym karmieniu wylam w glos z bólu :( dzisiaj jest juz troche lepiej, ściągam z niej laktatorem, takim z tlokiem, tez boli, ale nie tak. Nie wiem czy cos zle robię, jak tak to mleko leci samo z cycków, a tu siedzę godzinę i ok 80-100ml mi sie uda ściągnąć :( a, jeszcze w tym sutku mi sie zrobila jakas ropa :( bardzo kocham moja ślicznotkę ale naprawde juz nie mogę, psychicznie nerwowo :( pomóżcie mi :( ile to jeszcze może trwać, co robic, bo juz nie mam sily :( Aga taj na pewno nie ma być. Mała musi się źle dostawiać, nie masz kogoś kto by Ci pokazał jak to się robi, położna, ktokolwiek? Ja karmię i nic mnie nie boli, nawet nie ruszyła Maltanu, raz w szpitalu Mała zassaĺa samą brodawkę i wtedy czułam jakby mi ją miała odgryźć ale zaraz włożyłam jej palec w kącik ust i poprawiłyśy. Karmienie nie może Cię boleć, to jest bez sensu.:( osłonę spróbowałaś ? Bo musisz jakoś najpierw doleczyc te piersi. Smarowanie swoim mlekiem podobno też pomaga. Nie bój ale nawet radze Ci przeskoczyć jedno karmienie i posiłkować się butlą żeby te sitko trochę odpoczełam.O bo sid biedna wykonczysz:( karmienue to w żadnym razie nie jest tortura.

Dzień dobry !My dopiero wstaliśmy grupowo...ale noc.. obudzila sie 2.40,;przebrałam pieluche, przystawiam Małą, 2 min i ryk...bo kleks w pieluszce, przebieram, przystawiam, za 2 minuty to samo, przebieram...I tak 5 pieluch poszło po ostatniej dziecko 5 min pojadło i zasnęła a ja juz miałam dosyć. To mi się księżniczka trafiła.