Skocz do zawartości
Forum

Marzi82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marzi82

  1. Boże to juz na pewno kolka płacz ryk i tak od 21...koszmar...:( i to ma trwać kilka miesięcy? ! Przecież to jest straszne...
  2. Cześć ! Dziewczyny powiedzcie mi jak wyglądają te całe kolki. My wczoraj mieliśmy pierwszy raz tragiczną noc, Mała obudziła się o 1 i nie spała prawie do 4. Niby nie płakała cały czas tylko leżała i wywijała rękami nogami, po czasie płacz i jeść i znów spokój względny potem machanie rękami nogami i płacz mijający jak ja przystawilam...I tak się bujałyśmy kilka godzin..w końcu dałam jej te kropelki sab simplex nie wiem czy słusznie bo brzuszek w moim odczuciu był miękki ale już nie wiedziałam o co chodzi a krople nie zaszkodzą jej. I zaczęłam walczyć ze smokiem i koniec końców ciumkając go przysneła. ..na koniec położyłam jej jeszcze termofor na brzuch. Mam nadzieje ze to tylko przemijający kłopot z brzuszkiem. Dałam jej w nocy butlę ale chyba tak od razu jej nie zaszkodziła? Uff ciekawa jestem co będzie dziś zwłaszcza, ze w dzień mi dziś dużo śpi... My kąpiemy codziennie bo Majka uwielbia, poza tym chcieliśmy jej wprowadzić rytm ale z tym tak średnio póki co ;) Ostatnio troszkę częściej mi ulewa, w szpitalu i na początku w ogóle jej się nie zdarzało...nie wiem od czego to zależy. Staram się ją odbijać ale nieraz chyba za krótko ja trzymam bo mi ręce więdnà i coś jej się uleje jeszcze ale nie jakoś bardzo.
  3. *szamponem panten miało być bo jęk oilatum tłuściło włoski ;) Dsj znać Jola co powiedział Wasz pediatra. Ja póki co wzięłam receptę na 6w1 i rotawirusy. Pneumokoki można troszkę odwlec, tak mi pediatra powiedziała.
  4. Ja materac miałam kokosem ale wydawał mi się tak twardy, ze Mała jakby na desce leżała to przewróciłam teraz na grykę...no nie wiem ale ona i tak póki co nie leży tam długo bo śpi u nas na dostawce na piankowym a w ciągu dnia to tez często na kanapie po prostu otoczona rogalem. My kąpie my w oilatum i głowę panem szamponem bo.kiała tłuste włoski po oilatum ale ja już jej niczym nie smaruje i nie ma suchej skóry. Takie chyba założenie tego oilatum, że od razu miał nawilżac. W szpitalu miała właśnie sucha skórę na stopkach to mi poleciły smarować tym alantanem do pupy i pomogło szybko.
  5. My jesteśmy na spacerku. 40 min karmienia przed wyjściem potem kupa i musiałam jej zaraz po wyjsciu dać butlę bo taka głodna. ..:( 50 ml wypiła. To ja już nie wiem... A co do szczepień mam 3 tyg żeby przemyśleć jezcze..widzę że raczej wszystkie 3 kłucie. Mnie też te kłucie nie przerażają tylko żeby jej nie zaszkodziło. Wzięłam receptę na 6w1 ale myślę jeszcze ciężko. A na rotawirusy szczepicie? Jola a Ty jak robisz, szczepisz Małego?
  6. U mnie paracetamol to po porodzie podwójne dawkę sami z siebie przynosili i jeszcze rano a potem pytali przy każdej wizycie czy potrzeba. Paracetamol albo diclofenak. Jak poprosiłam to dostałam nawet receptę do domu. Korzystać i nie cierpieć. Jola ja byłam wczoraj u fryzjera...fajnie;) aczkolwiek na drugi dzień spotkałam sąsiadów i mówili, że pierwszy raz moje dziecko słyszeli;) mam pytanie jak szczepicie? Bo ja się bardzo już tym denerwuję, pediatra widać rekomenduje to 6w1 mówi ze sama szczepiła tym swoje dzieci a ja się tak boję ...:( jak zresztą o wszystko związanego z Malutką.
  7. Pierwszy raz zaliczyłam popołudniowà drzemkę z Majką;) byłyśmy rano u pediatry, wszystko ogólnie ok tylko troszkę stópki do środka zawija ale lekarka mówi ze odginać jej i wróci do normy...hmm i żeby ma lewej stronie częściej kłaść bo znosi jej główkę na prawo. Za 6 tyg szczepienie, my chyba zdecydujemy sie na skojarzone i rotawirusy. Plus kontrola bioder, pediatra mówi żeby prywatnie zrobić bo tak to skierowanie do chirurga i chirurg dopiero daje skierowanie? W każdym razie nam położna doradziła i lekarka potwierdzila żeby zrobić tez usg brzucha kontrolne, wiec i tak robiliśmy prywatnie. Mówiły, że to nie jest standard a powinien być. Co do oksy...ja miałam na wypisie, że mi podano. Nawet nie wiedziałam bo nikt mnie nie pytał, ale jam wiecie ja też rodziłam 3h także chyba to nie jest takie złe. Co do bólu to nie mam porównania , bolało ale chyba zawsze skurcze bolà...tylko te parę już nie.
  8. Kamilaaa_n a na olx sprawdzałaś ? Jeżeli chodzi o Krk to tutaj jest spory wybór fotografów i ceny nie tak kosmiczne.
  9. kamilaaa_n Poczekam kilka dni i zobaczę, już wydaje mi się że zmienił kształt od wczoraj. Jak dotknę to delikatnie boli. Myślę, że to coś od karmienia, czytałam że takie rzeczy są jak najbardziej możliwe. Co do sesji właśnie ceny u mnie od 450 zł, ale pamiątka fajna... ;) Też właśnie do 14 dnia życia, i tak bym chciała jakoś. Teraz jeszcze mnie trochę boli rana, to nie będę przesadzać. Dziewczyny czy Wy też się pocicie dużo? Ja mam tak, że jest okej a w momencie jak mnie poty nie obleją to szok. Z poceniem to nie mam tak...może hormonalne. A jak boli to może Ci się zator zrobił jakiś, zmierz temperaturę czy nie podwyższona, mnie się raz tak zdarzyło ...masakra. dreszczy dostałam...na szczęście Mała miała wtedy apetyt i opanowalysmy sytuację.
  10. Kamilaaa_n mnie czas tak zleciał przez ten szpital itd ze Majka już zaraz będzie miała miesiąc. ..więc już bardziej taka sesję rodzinnà z nią zrobimy. Szukałam jak to wyglàda i można znaleźć w różnych cenach bardzo. Zaraz przydusze P. Żebyśmy kogoś wybrali i biorę się za organizowanie. A guzek jak nie zniknie do jutra to idź i badaj. Mnie się robią takie grudki jak mała długo nie je w nocy ale to jest nie do pomylenia. I znikają jak ją przystawiè albo odciagnę .
  11. JustynaD Dzięki dziewczyny za wszystkie słowa otuchy! To rzeczywiście duża zmiana + zmiany hormonalne. U mnie doszedł chyba jeszcze do tego stres z tygodnia przed porodem. Jie było mnoe wtedy na forum, bo miałam podejrzenie nowotworu złośliwego. W zasadzie nie tyle podejrzenie-lelarz był pewien diagnozy. Dopiero po dogłębnej doagnostyce okazało się, że diagjoza była błędna a obraz organizu w ciąży był po prostu zaburzony hormonami. Ale to co przeżyłam od momentu "diagnozy" do momentu "korekty" to przeżyłam. Już ustawialiśmy opiekę nad małym na czas mojego leczenia a okazało się, że jestem zdrowa. Niebywała radość/niedowierzanie po niebywałym stresie. Dzień później urodziłam :) Tak więc chyba trochę za dużo od siebie wymagam! Co za koszmar:( współczuję CI tych przeżyć. ..I to na samej końcówce ciąży, każdy byłby wyprowadzony z równowagi. Cudownie ze wszystko ok !:* teraz tylko radość !:)
  12. Dzień dobry! My odkręcimy imię, pół dnia straty czasu, jestem zła. A gdzie tam reszta formalności Wrr. .. Morawcia gratuluję z całego serca :* Dziewczyny nie panikujcie z tym baby blusem :) nikomu nie trzymał w szpitalu dłużej niż 3 dni, przecież to tyle emocji na raz i taka odpowiedzialność za małego człowieka, że organizm plus głowa muszą się zaadoptować :) szybko mija. A w domu to już o prostu zwykle zmęczenie, zdarza się nawet jak nie ma dziecka
  13. JustynaD Dzięko Marzi :*** Nawet nie wiesz, ile te słowa dla mnie znaczą. Trzeba zrobić wszystko dla tych naszych dzieciaczków na tyle na ile potrafimy. Mały się teraz naświetla. Potem karmienia i rytuały :) Fajnie patrzeć jak sobie radzicie po kilku tygodniacj matkowania! I jedno bardzo ważne...korzystaj z pomocy póki możesz. Ja tak bardzo chciałam wyjść ale doceniam po czasie, że mogłam wypytac o wszystko i poznać się z Małą. Dużo mniej stresu w domu. Wiesz typu czy nie za dużo spi/ za mało , ile powinna jeść, co jest normalne czym się martwić...;) trzeba się siebie nauczyć a w domku to już będziesz wymiatała ;)
  14. Dziewczyny siedzę u fryzjera bo juz tragiczny odrost, dobrze że przyjmuje do tej godziny bo przy h pracy mojego Męża to nie ma szans w ciàgu dnia...I powiem Wam mam lekki stres...pierwszy raz od 3 tygodni bez Małej i juz tęsknię i się martwię czy jej dobrze. Co to macierzyństwo robi z głową...:)
  15. JustynaD Dziewczyny, muszę się Was poradzić. Czy któraś z Was też złapała takiego kompletnego doła po porodzie? Mam wrażenie, że nic ki nie wychodzi i mnoe przerasta. Nie umiem sobie znaleźć pozycji do karmienia w szpitalu, niby mi pokazują położne jak, ale jakoś nie mogę załapać i mnie to dołuje. Po karmieniu też mam wrażenie, że jak tylko podnoszę dziecko do odbicia to się frustruje i zaraz rozbudza i zabawa w koło. Pewnie to normalne-takie są noworodki nasze kochane, ale jakoś ogarnęło mnie poczucie bezradności. Jeszcze synek ma żółtaczkę i musimy zostać 3 dni dłużej co już mnie kompletnie wybiło z rówjowagi. Kocham synka, ale czuję się taka przytłoczona. Justyno leżałam w szpitalu 9 dni i sporo dziewczyn się przewinęło i powiem Ci, że nie było ani jednej która w 2,3 dni po porodzie by sobie nie popłakała. Bo żółtaczka, bo spadek wagi, bo chce do domu...no i najwięcej z powodu karmienia, strasznie dziewczyny były załamane. Nie martw się to tylko baby blues powinno minąć szybko. U mnie w szpitalu dawali syropek uspokajający jedli było bardzo słabo. Ja po tym jak się dowiedziałam ze Majeczka może mieć żółtaczkę i ze spadła z wagi...co zauważ jest całkiem normalne, poryczałam się zdrowo a po usg główki to już była histeria, następnego dnia oczu prawie nie miałam. A potem wzięłam się w garść i Ty też tak zrobisz :* jesteś Super Mamą i ze wszystkim sobie poradzisz daj sobie chwilę :*
  16. Cześć Dziewczyny! Gratuluje nowych dzieciaczków i witam po drugiej stronie barykady;) dużo zdrowia! Mój Skarbulek jest super ale kiedy przychodzi wieczór to ona po prostu nie będzie spać i koniec. Za to teraz...śpi do tej pory i od 1 w nocy jak zasnęła to raz podjadła o 7! Nie wiem o co chodzi...za dnia się wyśpi? Czy może jest nocnym markiem po nas po prostu...; ) już w brzuchu to były jej godziny aktywności. ..ehh tylko marzy mi się wieczór we 2...a tak nie ma szans. Może Wy macie jakiś patent;) Jeszcze mnie postrzykało w kręgosłupie, nie za bardzo mogę się schylić itd ból straszny...jak pech to pech a wybieram się do lekarza po to zaświadczenie i nie wiem jak ten fotelik udźwignąć. ..ale spróbuję. Także taki początek dnia. Miłego dla Was :*
  17. sudectiive Gratulacje dla nowej mamusi ! marzi tak, mysle ze nie bd problemu My kupilismy mleko nan . Od wczoraj wiem co to znaczy wisiec caly czas na cycu. Zaczelo sie od wczorajszego meczu na euro i tak trwalo do rana. Przysypialysmy obie na zmiane z malutka. Wszystko w mleku bylo, bo ssala ale jesc nie chciala.. poduszka, jej ciuchy, moja koszula.. jestem wyczerpana :/ a teraz przysypia na pol godziny i sie budzi. Mam nadzieje ze dlugo to trwac nie bd. Jezeli dzisiejsza noc bd wygladac tak samo to chyba zastosuje metode marzi z mm :) Moja to chociaż piła ale ja po prostu miałam dosyć psychicznie. A rzeczywiście po butli mm była kupa dopiero następnego dnia wieczorem...ogromna...po kp jest co chwilè kupsko;) na szczęście moja zrobiła sama i nie musiałam walczyć z czopkami bo sama myśl mnie stresuje;) A wczoraj dla odmiany pół dnia spania i od 21 razem lezałysmy karmienie, spanie...koło 1 pobudka bo ogromna kupa to trochę mi dziecko odżyło ale karmienie dłuższe na śpiocha, potem 6 siku i 9 dopiero...hihi rekompensata za poprzednią noc ;)
  18. JustynaD Cześć Dziewczyny, Synek urodził się dziś o 5:20 siłami natury, ważył 3950 gram i mierzył 55 cm. Dostał 10 punktów na 10. Nie mogłam mieć lepszego porodu. Gratuluję! Kawał chłopaka :) Zdrowia dla Was:*
  19. Coś mi nie chciało posta wstawić pół dnia. Jakiś problem chyba z dodawaniem.ale skopiowałam: Dziekuje Dziewczyny za rady i powiew optymizmu Mimino;) wyobraźcie sobie jest lepiej z oczkiem a już się bałam, że za często przemywam i jeszcze pogorszę;) trochę jeszcze łzami ale już nie ma takiego problemu z ropką. Sudectiive czyli jak pójdę w pon do gina to nie musze błagać o wizytę tylko położna normalnie mi to wpisze tak? Tyle dobrze. A co do mm po całym dniu wiszenia na cycku I kilku h po kąpieli gdzie prawie cały czas chciała jeść aż do 1 w nocy, tez się posiłkowałam butlą mm. Mam mleko ale już psychicznie miałam dość cały czas z piersią na wierzchu :/ no i dobrze, Małej krzywda się nie dzieje a ja mogłam chwilę odetchnąć. P. był naprostować to imię w urzędzie ale musimy być we 2:/ także w pon pojedziemy razem. Nie mogę się doczekać aż Małej się wszystko unormuje i będę wiedziała mniej więcej czego się sodziewać po niej, przynajmniej ze spaniem ;) Dziś ma taki " normalniejszy" dzień. ..je, pobawi się, śpi-chociaż krótko... ale dałam rade do sklepu wyskoczyć na 15 min i 30 na zrobienie obiadu mi dala hihi. Gosia ja kupiłam bebiko pro nutra i takie małe w płynie Humana ew na wyjścia. Wstawiłam linka chyba wczoraj czy przedwczoraj. Mnie przed porodem się wydawało ze to karmienie to nic fajnego, a po jakoś tak wyszło naturalnie, satysfakcjonuje mnie ze Moja Niunia ma to co najlepsze. Agnieszko ja 2 dni temu zjadłam nawet 2 łyżki bigosu. ..I wszystko ok. Truskawki, kakao, fasolka szparagowa...to z takich " strasznych rzeczy" już jadłam. Poza tym jem normalnie to co zwykle. Kasia trzymam kciuki...:)
  20. Majunia jeszcze spi po wczorajszym czuwaniu. Opierdzieliła butlę i zasnęła dokładnie o 1 w nocy...:/ za to śpi do tej pory, po 5 przebrałam jej tylko na śpiąco pieluszkę, do cyca jej nie dobudziłam i o 7 na śpiocha pojadła, śpi dalej... oczko ma lekko zaschniète już jej solą przemyłam lekko. Zobaczę jsk wstanie ale mam nadzieje, ze jest trochę lepiej skoro nie na świeżej ropy. Wczoraj wstałam już z "mokrym" oczkiem. Czyli w razie co nie biec dzus od razu do pediatry? Powalczyć jeszcze z rumiankiem? Kamilaaa_n pierwsze 12h maleństwo śpi prawie ciągle, nie trzeba go podobno nawet karmić. ..chociaż przy mojej był po kilku h taaaaki ryk o jedzonko ;) Fajnie ze możesz te jedną noc odpocząć, powiem szczerze zazdrościlam dziewczynom po cc tej nocy jak o 3 nsd ranem, ze łzami w oczach chodziłam jeszcze z wrzeszczàcà Majeczka po pokoju nie wiedząc o co chodzi hihi Caluje i pozdrawiam :*
  21. Ja mam dosyć. ..Maja cały dzień spała po 15 min, pół h. Raz dłużej na zewnątrz. Kąpiel 20 30 i od tego momentu oka nie zmrużyła, ciągle na cycu, zrobiła 2 kupy, leży i wywija nóżkami w łóżeczku, pewnie zaraz jej się znudzi. Oczy szeroko otwarte...podobno noworodki przesypiają wièkszisc doby...a moja zdaje się mieć odwrotnie; ( i co tu robić. ..jestem wykończona. Jeszcze jutro chyba musze znaleźć pediatrę z tym ropiejącym oczkiem bo nie wygląda to nic lepiej. ..
  22. Dziewczyny a po jakim czasie taki list przychodzi? Wiem że jak wynik dobry to w ogóle ala jie wiem kiedy będę mogła ewentualnie odetchnąć.. Aga na pewno będzie ok te wszystkie testy jak widać są bardzo omylne, poczàwszy już od głupiego PAPPA. Zwłaszcza, że napisali ze wynik na granicy normy. Kamilaaa_n gratuluję serdecznie :*
  23. Dzień dobry! My dzis standardowo 2 pobudki co 2,5 k jeść, pielucha i spać, także nie narzekam. Za to mamy problem z ropiejącym oczkiem od wczoraj. Przemywam solą fizjologiczną i słyszałam jeszcze o rumianku ale niektóre kobiety pisały ze może uczulać. Masuje tez kanalik łzowy jeśli to miałoby być przyczyną. Poczekam tak do jutra i jak nie minie to do pediatry. Macie jakieś swoje sposoby na to?oczko nie jest zaczerwienione tylko ta ropa:( biedna Majunia. Kamilaaa_n jestem podekscytowana jakbym sama miała rodzić ;) hihi. Pamiętam jak mnie powiedzieli na IP ze będę rodziła, aż się cała roztrzęsłam w środku. Niesamowita adrenalina:) Czarownico cholernie pechowo trafiłaś znowu, nie denerwuj się, dokarmiać póki się nie najada i lecz piersi. Jak to jest możliwe, że jesteście takie poranion przy tym karmieniu -te cholerne położne powinny pomagać, żeby do tego nie dochodziło :/
  24. Kamilaaa_n tez trzymam kciuki! będzie ok, juz się nie mogę doczekać zdjęcia Twojego bejbika :)
  25. kamilaaa_n Marzi nie wiem czy na podstawie karty ciąży położna nie może wypisać tego zaświadczenia. To zaświadczenie możesz pobrać ze strony MOPSU. Dziękuję za informacje. P.mi to jutro wydrukuje w pracy a ja zadzwonię zapytać jak to wygląda. Może tak być ze położna, wszystko ona ogarniała zawsze z papierowych rzeczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...