MaZos

Witaj z powrotem kamama :) wyobrażam sobie ze z 3 dzieciaków to już w ogóle na nic nie masz czasu. Jutro wybieram się do biura w odwiedziny i pokazać Izę. Wybrałam jej na jutro sukienkę - założy ją drugi raz (i pewnie ostatni zanim wyrośnie) ale niech chociaż Ona wygląda :)

Pauka pisałaś że leje u Ciebie - U mnie teraz też hahaha Zaczęło na spacerku i musiałam biegusiem do domu lecieć - dobrze ze byłam akurat w drodze powrotnej i miałam niedaleko bo bym zmokla jak kura :)

Irena nie przejmuj sie czerwonym śladem - do jutra Ci zejdzie. My cała zimę bez kombinezonu ale ze spiworkiem w wózku i kocykiem :) U mnie na wsi to nie mam się co stroic więc nawet makijażu nie robię na spacer (chyba ze do miasta jest plan jechać to co innego :) ) Właśnie chodzimy, Mała śpi, ale wieje więc nie wiem ile wytrzymam.

Hahaha Alice czasem mam wrażenie że mój M tak właśnie myśli :/ Choć w weekend chyba weryfikuje ten pogląd :)

Irena ja mam tendencję do zastojow - miałam już chyba ze 30 razy :) Wystarczy ze mi coś cyca uciśnie albo mała kopnie przy przewijaniu i już zastój gotowy - ostatnio miałam dziś w nocy (pół nocy nie spałam tak napierdzielal cycek). U mnie sprawdziło się to co dziewczyny już napisały plus gorący prysznic bezpośrednio na tego cyca - zawsze podkrecam ciepła wodę stopniowo ile wytrzymam - to przy okazji też delikatnie masuje to miejsce z zastojem. Oczywiście prysznic przed karmieniem. Laktatora raz probowalam ale ani kropelka nie poleciala wtedy. A wszystko i tak tylko córka może Ci ściągnąć - dziecko to najlepszy sposób a u mnie jedyny skuteczny. Wszystkie te zabiegi przed to wspomagajace są żeby szybciej dziecku poszło. I nie zrazaj sie jak za pierwszym razem Paulinka nie da rady - po prostu odczekaj i znowu wszystko od nowa a w koncu sie uda :) Moja zawsze mi ściąga ale tylko w nocy bo w dzień nie ma tyle cierpliwości jak od razu mleko nie leci Powodzenia i współczuję bo to boli niestety - przy każdym dotknięciu nawet :/

Rewelacyjne te focie dziewczyny! Pauka super wygladacie :) My po szczepieniu - plakala może z minute grzeczna dziewczynka. Nastepne jak skonczy rok (hurra). Za to jak ja pediatra badała stetoskopem to była cisza cisza i nagle taki ryk jakby ją oparzylo Ale już znam tą reakcję - głód i pora drzemki została niebezpiecznie przekroczona :) :) Dała się uspokoić ale z 5 min wyła :) Moja Iza to dopiero drobnica - 5,56 kg i 58,5 cm. Ale w normach się mieści. Jedyne co to dostałam skierowanie do kardiologa bo jakiś cichy szmer dr wykryła :/ Mam nadzieję ze nic poważnego z tego nie wyjdzie. Co do malowania - ja tylko do kościoła i do przychodni nakładam podkład, puder i tusz ew. jak jakieś goście zapowiedziane a tak to bez latam bo na wsi teraz mieszkam i mam to gdzieś :) Wy o dietach bo ciuchów nie macie a ja też nie mam tylko w drugą stronę - schudłam 7kg i wszystkie stare spodnie z d*** mi spadają :/ Moje szczęście ze se kiedyś zostawiłam (jako pobożne życzenie ze się zmieszcze) 2 pary spodni ale takich cienkich niestety - czekam na wiosnę bo póki co w dresach pomykam i dżinsach (na wyjscia) sprzed ciąży wiszących na pasku (inaczej zgubilabym po drodze). Zatem nie jest dobrze w żadną stronę z tą wagą.

Witam się i ja :) Właśnie ze spaceru wrocilysmy - 2,5h lazilam po wsi aż zmarzlam (u nas temp. plus 1). Ale super pogoda ogólnie :) My jutro na szczepienie - 3 ostatnie póki co. Zobaczymy co nam pediatra powie o rozszerzeniu jedzonka.

Witam się i ja :) Właśnie ze spaceru wrocilysmy - 2,5h lazilam po wsi aż zmarzlam (u nas temp. plus 1). Ale super pogoda ogólnie :) My jutro na szczepienie - 3 ostatnie póki co. Zobaczymy co nam pediatra powie o rozszerzeniu jedzonka.

Moją też femaltiker i ciągle go piję - inaczej już od 3 miesięcy musialabym karmić mm a udaje się ciągle cycem :)

Cześć Dziewczyny! Pauka znam ten ból - tydzień po tym jak dostałam swój pierwszy samochód od rodziców obrysowałam go po całości o betonowy słup Nie płakałam nawet ale kleeeeeęłam :P Boli na początku ale przeżyjesz to :) My poczekamy do 6 miesiąca z jedzonkiem - jeszcze tylko 1,5 miesiąca więc uważam, że szybko zleci. Ja używam chusteczek bardzo okazjonalnie (wizyta u znajomych, lekarz itp) - dady. A na co dzień od bardzo dawna (odkąd miałyśmy odparzenie) myję pupę płatkami dla niemowląt umoczonymi dobrze w ciepłej wodzie z kranu :) Sprawdza się super przy zwykłej wymianie pieluchy a jak jest coś większego to nalewam ciepłej wody do umywalki, dolewam płynu do kąpania z musteli i w tym moczę te płatki. Krem Bepanthen bo po innych miała czerwoną pupkę.

Zakichane smartfony - ciężkawą kołderkę miało być. Bo czy ona ciekawa to bym nie powiedziała - różowa z misiem i serduszkami :) :)

Moja właśnie zasnela na noc. Ma ciekawą kolderke więc nie jest jej tak łatwo ją z siebie skopać za to rączki MUSZĄ być na wierzchu choćby nie wiem co - jak nie są bo je przykryje to po 2min już cała kolderka zrzucona do pasa :) Więc tylko tak ma moja Izunia - na pewno to po tatusiu bo ja zawsze przykryta jestem pod nos

Ja moją Ize muszę non stop zabawiac i na macie też jeczy i marudzi że grzechotki uciekają. Zatem mie tylko Ty tak masz :)

Jak ślicznie! A mój M był wczoraj po pieluchy i nawet się nie zająknął że takie w ogóle są! No ręce opadają :/

piglet gratulacje! Nam się rzadko udaje zjeść wspólnie no i gratulacje z okazji mieszkania :) u nas na raty sprzątam więc nigdy nie jest na cacy wg mnie Co do Malej to mam tak samo - wcześniej spala ciągiem 6h nawet raz 7,5 jej się zdarzyło a od 3 dni właśnie po 4h się budzi i jeczy o cyca. Też nie śpię ciągiem więcej niż 3h :( już nie pamiętam jak to było kiedyś kiedy spałam całą noc cukinka super zdjęcie - dzieci różnie mają więc może Twój Skarb już jest na tyle silny ze czuje ze może tak siedzieć. Moja Iza też rwie się do siadania - szczególnie za moje ręce ciągnie jak ja mam na kolanach na wpół leżąco albo jak ja noszę to rwie do przodu. Jednak daleko jej jeszcze do postawy Twojej. Może podpytaj pediatry przy najbliższej wizycie...?

My też nie byłyśmy skierowane nigdzie więc i wizyty nie było. Kurcze ja dzisiaj masakrycznie niedospana - Mała w nocy jadła tylko 3 razy chyba za to z obydwu cyckow co mnie wybudzalo bo jeczala ze jeden mało. No i obudziła się dzisiaj 6:20 (kosmos jakiś) i już wstawać się kokosi. Ja chce z powrotem te dni kiedy wstawała o 9! Muszę kawy.. (inki)

Misia ja mam podobnie - dzisiaj słabszy dzień po słabszej nocy miałyśmy i Malutka maruda jak rzadko. Tylko rączki albo kolanka i żadnej maty, leżaczka, karuzelki czy ćwiczeń. Darla sie co godzina albo mniej na jedzenie ale w przerwach miedzy tym wszystkim i tak mówiłam do niej ze jest taka kochana :) Jak się budzi po drzemce i zaczyna płakać wystarczy ze do niej przyjdę do łóżeczka i już uśmiech od ucha do ucha - no bezcenne!

Dzień dobry! My dopiero się obudzilysmy i jeszcze lezymy w łóżku ale zaraz trzeba wstać bo pielucha pełna i marudzenie się zaczyna. Narobilyscie smaka ta szarlotka :) Miłego dnia Mamusie i Wasze słodkie pociechy :)

Moja dzisiaj skoki przespala - jak się przylożyła do poduchy to 2,5h jej przeleciało. Szkoda że nie śpi tak codziennie bo wolałabym żeby miała dwie drzemki z czego jedna taka długa niż 4 po 20-30 min. No ale cóż. U mnie skoku rozw. nie widać ale Iza dzisiaj ze mną i potem z moim M trenowała turlanie i przewracanie plecy brzuch plecy. O ile z brzucha poleci czasem sama na plecy to w drugą stronę jeszcze nie umie przezwyciężyć oporu ręki która jej przeszkadza. Za to polubiła leżenie na brzuszku bo wcześniej to po 10 sek już było jeczenie a potem ryk.

Super te nasze forumowe dzieciaczki! Cukinka zdjęcie pierwsza klasa :) Moja Iza też nie bardzo wykazywała chęci do przewrotow a dziś nawet miała ochotę i trochę się poturlala z moja pomocą z pleców na brzuszek bo w drugą stronę jakoś jej łatwiej i sama daje radę. My dzisiaj zaczelysmy kiepsko dzień ok 7 i do jakiejś 14 bylo slabo - karmienie co chwila, to nie pasuje tamto tez nie, nawet na raczkach się nudziło bo jeczala. A potem jak usneeeela - niemal godzinę spala (normalnie ma drzemki 20-30min) potem po pobudce cyc i nie minęło pół h i znowu poszła w kime i spała 1,5h! Nie wiem co jej się stało ale chce tak częściej :) Teraz już śpi na noc i mam nadzieję ze nie obudzi się aż do 3 :)

O rany dziewczyny współczuję Wam tych dni ostatnich. Oby szybko minęły. Fotek trzymaj się dzielnie - dasz radę! Moja wczoraj i dzisiaj spała 7,5h w nocy :) ciekawa jestem czy to już jej zostanie - ale by było fajnie. Za to wstała dzisiaj o 7 i jeszcze ja trzymam w łóżku ale juz jeczyzeżeby wstac :/ A ja bym pospala jeszcze...

Miało być zlewa je totalnie - też nie mogę edytować a tel wie oczywiście lepiej i zmienia wszystko na potęgę :/

Ja mam bajki na tv włączone a moje dziecko złe sa je totalnie przez większość dnia. Jak przyuwazy już telewizor to patrzy minutę do pięciu max I już. Bardziej interesują ją grzechotki itp. Może ona zna te wyniki badań psychologów...?! Hehehe

Totek moja Iza ma podobny dzień - budzi się rano przed 8 a że mi się od razu wstawać nie chce to leżymy jeszcze w łóżku i gadamy albo bawi się kołdrą czy moimi rękami :) Jak ja robię sobie śniadanie to też w leżaczku leży i patrzy co robię bo ona nie lubi być sama. Jak jem to też koniecznie koło stołu stoi leżaczek i trochę gadamy jak ma humor. Drzemki ma w sumie 4 w ciągu dnia - ok 10, 12, 15 i 17. W międzyczasie to samo co Ty - leżaczek i gadanko ew. grzechotka, mata i grzechotki, łażenie po domku, czasem obejrzy bajkę przez 5 min (mam włączone na tv a mata leży niedaleko więc zerka), czasem puszczam muzyczkę dzieciową i trochę śpiewamy i tańczymy na rączkach, czasem kładę ją na dywanie i bawię się jej rączkami i nóżkami żeby jej świadomość wyrobić i trochę zabawić.

Hej Mamusie. Melduję się po weekendzie. Nie odzywam się za często ale czytam codziennie - a jak nie przeczytam to potem nadrabiaaania jest :) :) My weekend intensywny na odwiedzinach - dzisiaj znajomi co na początku naszej wioski mieszkają (my na jej końcu)a ze to typowa ulicowka to poszliśmy piechotą. Mała już tak się przyzwyczaila do konkretnych pór spania i kąpanka ze całą wizytę niemal przekimała a o 19 zaczęła marudzic. Jak tylko znalazla si na specjalnie przygotowanym dla niej blacie w łazience (recznik i te sprawy) to marudzenie jak ręką odjal i nawet gadac po swojemu zaczela zadowolona :) Wczoraj za to u teścia w odwiedzinach byliśmy w Warszawce (godzina drogi w jedną stronę z naszej wioski) i sama wizyta bardzo spoko - malutka grzeczna, cieszyła się itp, w samochodzie spała niemal całą drogę więc bajka - ale powietrze tam MASAKRA! Tyle lat tam mieszkałam a wystarczyło mi pol roku żeby poczuć różnicę jak tam śmierdzi spalinami a teraz jeszcze pewnie tym smogiem. To juz wole naprawde moja wioske i spacerki drogą przez las. Moja Iza jest malutka i pieluchy ciągle 2 i jeszcze pewnie przez jakiś czas z nich nie wyjdzie. A ciuszki różnie bo niektóre 62 a niektóre 68. Spokojnej i przespanej nocy Mamusie!