MaZos

Zakochana rzeczywiście same kłopoty masz od początku tej ciąży ale mam szczerą nadzieję i ze jak to wszystko już Ci minie i urodzisz to wtedy los Ci wynagrodzi brakiem jakichkolwiek niespodzianek i stresów! Fraszelka gratulacje! Dobrze ze powtorzyliscie badania bo byś się martwila niepotrzebnie a tak to okazało się ze wszystko dobrze! :) Super!

Ja stosowalam w pierwszej ciąży Bio Oil bo polecany był jak Palmers ale nie moge powiedziec czy mi pomogl bo owszem ani jednego rozstepu ale ani moja mama nie miała (3 dzieci) ani moja siostra (2 szt) więc teraz kończę butelkę która mi została i nie będę kupować nic nowego. Sam balsam po kąpieli i już.

Zakochana trzymaj się nam tam i daj znac skąd to ci się wzięło (jak już się czegoś dowiesz). Trzymam kciuki zeby wszystko było ok! Ja kwitne w przychodni na krzywej cukrowej - już druga godzina mi leci. Głupia zapomnialam se kupić tą smakową i nie dość ze głodna jestem to jeszcze ohydny posmak w buzi mam :/

Ja do tej pory córce myje pupę tymi dużymi wacikami moczonymi w wodzie (ciągle uczy się komunikować potrzeby) a zaczelam po pierwszym odparzeniu jak była maluska i to tez po zmianie pieluch z Dady na Pampersy bo dostałam od kogos :/ A mokre chustki tylko do auta i na wyjścia.

Dziewczyny jak już na ten temat zeszło - dla dziewczyn z plaskimi lub wkleslymi brodawkami ja polecam osłonki na piersi modelujace ale koniecznie Medeli bo korzystałam z innych ale są g... warte. Można je zacząć używać już w ciąży - przy pierwszej córce nie miałam o tym pojęcia i potem się meczylam jak kto głupi :/ Co do majtek popor. to raczej normalny rozmiar trzeba wziąć. A o tych kremach do pupy to tez czytalam ze z cynkiem dla starszyc dzidziusiow a dla noworodków to bez cynku bo za mocne są i mogą podrazniac :/

Współczuję Wam tego wyboru wózka bo to sie tak wydaje ze tyle tego jest i zachwalane itepe itede a jak przychodzi co do czego to ciezki dylemat - szczególnie ze to nie male pieniadze :/ Chyba najlepiej właśnie jak arlusiek pisze kierowac sie przeznaczeniem (miasto, park, las, waga i gabaryty, koszyk na zakupy itd) i tym czego faktycznie potrzebujecie. Ja mam taki stary już po 2 dzieciach siostry i po mojej ale nie mam zamiaru kupować nowego :)

A z szyjka to przy USG sprawdzają ale nie zawsze mówią - chyba ze się zapyta albo jak coś nie tak wg lekarza więc może u Ciebie Patrycja wszystko ok więc Ci nikt nic nie mówił.

Kurcze Łaski ale piszecie :) Jestem na bieżąco ale od tygodnia co nadrobie czytanie w drodze do pracy (w metrze) to już nie mam jak napisać bo muszę wysiadac. A wieczorem znowu jak poloże małą spać to sama padam jak mucha :/ Ja się dobrze czuję wiec chodzę do pracy i plan jest iść na zwolnienie od 1 lipca. Nie pamiętam jak z tymi zwolnieniami na ciaze jest ale pomimo ze 100% platne to przy tym jak ZUS placi to zawsze jest inaczej co miesiac niz gdyby placil pracodawca wiec moze warto skonsultowac to z jakas ksiegową ktora zna sie w temacie. Wyprawki już macie poszykowane a ja nic nie muszę kupować bo po starszej wszystko mam - tylko przejrzeć, posegregowac i wyprać :) Jedynie problem będę miała z podziałem szafy i komody u córki żeby na ciuchy dla drugiej miejsce było :)

Ale nie doczytałam że pytasz o NFZ - to niestety ja się nie kwalifikuje bo ja na LuxMed jestem. Z tego co wiem na NFZ chyba są trzy planowe ale to niech się inne mamy wypowiedza co korzystają.

Patrycja gratulacje! Ja mam usg co miesiąc tj na każdej widzicie u gina

Iwona krew z nosa i z dziąseł to normalne w ciąży więc nie stresuj się, że czegoś Ci brakuje. W ciąży zwiększa się ilość krwi w obiegu i stąd mogą wystąpić te krwawienia. Ja mam od dawna krwawienie z dziąseł :/ Taki urok.

Gratuluję czucia ruchów Dziewczyny! Przy pierwszej ciąży to mega przeżycie ale przy następnych wcale nie mniejsze hehe Mariola mariola nie stresuj się - na pewno wszystko będzie ok! Cobra a ja ciągle na minus 1kg od wagi wyjściowej ale i tak ruszyło mi do przodu o 1kg. Najlepsze jest to, że brzuch mam już wielki i skąd..? :P

hej Laski! znowu musiałam nadrabiać z 7-8 stron :) Ale dobrze się Was czyta więc jestem zadowolona :) Moja córka zrzuciła mi telefon na podłogę i szlag trafił szybkę więc teraz jestem skazana tylko na laptopa póki nie naprawię tel :/ Byłam dzisiaj na połówkowych - dzidziuś zdrowy, wszystko w normach i już wiem, że druga córka :) /Cobra poproszę w wolnej chwili o dopisanie na listę i zmianę terminu na 10.08 - thx!/ I tym sposobem całą wyprawkę mam po starszej :) Ja mam laktator ręczny Aventu - dostałam od siostry. Dobrze się sprawdził a musiałam dużo odciągać bo z laktacją miałam przejścia (głównie przez stres różnego pochodzenia). Ale fakt na początku nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić - głównie chodzi o to żeby ta nakładka szczelnie przylegała do piersi bo wtedy mikro-ciśnienie robi czy jakoś tak i mleko leci bez kłopotu. Jakby nie było trzeba się tego po prostu nauczyć.

Wczoraj weszłam na forum a tam 6 stron! Jak nadrobilam to usnelam :/ Ja rzeczy od siostry po jej corkach też dostałam w plastikowych pudlach i wszystkie jak nowe (a staly u rodzicow na strychu) więc chyba rzeczywiście to ta wilgoc tak niszczy. Ja pierwszy poród z mężem miałam - stwierdziłam że skoro był przy tworzeniu dziecka to powinien też być przy narodzinach hehehe Mnie to bardzo pomogło ale każdy musi przegadac sam ze swoim mezem/partnerem jak on to tez widzi i się czuje. Między mną a moim M nic to nie zmienilo oprócz tego że bardziej wyrozumiały był przez pierwszy okres po porodzie :) więc polecam!

zakochana moj M sam z siebie to raczej tylko na kanapie może polezec haha Poodkurza w chacie jak mu ze 3 razy powiem żeby to zrobił :) Też jesteśmy tacy nieidealni a ja sporo mu zrzedze ostatnio albo krzycze o byle co :P Więc w sumie jesteśmy kwita :) Też czekam na wiosnę z utęsknieniem...

U nas też wieje że masakra :/ A basen mamy daleko - ze 20 min samochodem więc nigdy mi się nie chce tam jechac. Może jak będzie lato to mąż z cora pojadą a mnie się nie chce :P

Ja mam bardzo podobnie jak Bergamotka - wieczorem to tylko z córką się pojawimy trochę (1-1,5h) i już trzeba iść ja kąpać co robi mąż. Ja tylko idę z nią do usypiania - jestem po prostu w pokoju bo sama usypia w łóżeczku. A wszystkie ewentualne prace domowe i gotowanie w weekend robimy z mężem. W tygodniu to wszyscy jemy 'na miescie' - ja i mąż w pracy a córka w żłobku. Więcej się zmeczylam jak tydzień z nią w domu siedziałam bo była chora - wtedy wszystko sama :/

Cyska ja tak jak Zakochana - z ciśnienia też takie efekty mam (mroczki albo całkowity zanik widzenia na chwile). Ostatnio to bardzo często mi się zdarza ale tylko jak wstaje szybko z lozka - z tym że trwa to ok minute a nie 15. Dobrze robisz ze idziesz to skonsultować bo jednak u Ciebie to za długo trwa. A ja wczoraj do lekarza ogolnego poszłam bo obudzilam sie z zapaleniem spojowek a w czwartek to w ogóle nic mówić nie mogłam i chociaż teraz mówię to z taką chrypa że mnie mama przez tel nie mogla poznać i zrozumieć. No i tydzień zwolnienia dostałam.

Jakoś pesymistycznie mi ten wpis zabrzmiał :/ - szczerze to mam nadzieje ze okaże się że to nic takiego.

MamaRadzia zadzwoń jutro do gina albo położnej. Powiedzą co i jak i doradzą. Nie ma co lekcewazyc niepokojących objawów - lepiej się upewnić u kogoś kompetentnego żeby nie przegapić niczego. Ja bym tak zrobiła.

Gratulacje Bedi! I moje kondolencje :/ Zgadzam się z Zakochana - ja w pierwszej ciąży chowalam moja ukochaną babcie z którą wychowywałam się w jednym domu. Płakałam bardzo ale nie wyobrażałam sobie nie iść na cmentarz. Za to uważam że wszystko zależy od nas i samopoczucia - jeślicznie nie czujesz się na siłach to się nie zmuszaj. Ważniejsza jest modlitwa i pamięc.

cobra mam nadzieje ze juz odpoczywasz. Duzo sily i zdrowia dla dzieci! U mnie tez nie lepiej bo siedze od wczoraj z córką w domu - jakaś infekcja uszu sie przyplątała no i antybiotyk dostała. Gorączka jak w kalejdoskopie - od 37,5 do prawie 40! Zwariować można. Dobrze że już wieczór

Witam nowe Mamusie :) Super wiadomości dziewczyny i zdjęcia dzieciaczków ❤ Ja brzuch już też mam spory (wracam z pracy więc zdjęcia nie zrobię hehe) ale 2 kg na minusie od wagi wyjściowej. W pierwszej ciąży też tak miałam więc bez zaskoczenia.

Współczuję Wam Dziewczyny z tą rwą kulszową - mnie ominelo na szczęście ale wiem ze to straszny ból. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!!

Justyna pomodlę się za Ciebie i Twojego Aniołka! Sły Kochana!!!