Skocz do zawartości
Forum

MaZos

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MaZos

  1. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    MamaRadzia Zakochana To też nie jest reguła, bo u mnie zaczęło się właśnie od odejścia wód bez skurczy, ale dali oksytocynę i się szybko rozkręciło i urodziłam w 3h, co jak na pierwsze dziecko jest niezłym czasem. Potwierdzam - mnie odeszły wody o 7 rano, o 14 pojechałam do szpitala bo dopiero wtedy skurcze zaczęły mi się regularne robić (przy pierwszym dziecku i tak trzymają na IP nawet do 6h jak nie ma skurczy po odejściu wód) a urodziłam sn bez oksytocyny ok 19. Więc naprawdę nie ma reguły, że koniecznie cesarka. Bergamotka na spokojnie zdejmiesz - dasz dłoni odpocząć, spróbujesz znowu później i zejdzie (takie tipy znalazłam w necie). Najgorzej to spanikować. Bożka powodzenia na wizycie i koniecznie daj znać jak poszło i gdzie Cię skieruje lekarz. Patrycjaaa Ty też daj znać po i dużo odpoczywaj. Mam nadzieję, że dadzą Ci już to zwolnienie bo to jest przegięcie żeby się tak męczyć :/ Katia nie denerwuj się chociaż te babki w przychodni mogłyby być nieco milsze w końcu chyba nie siedzą tam za karę... Ale się zaczyna dziać u nas!
  2. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Cobra Pierwszy maluszek już jest ☺️ Zaraz go dopisze do listy. Marcelinka - 37tc - CC - 2380g, 51 cm ❤ O kuuurcze!!! Super! Zdrowia dla dzidziusia i mamy! Która rozbiła bank? -sprawdziłam Smerfetka :) Gratulacje!!!
  3. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Larissa o kurcze! Trzymajcie się w tym szpitalu i oby faktycznie okazało się, że wszystko ok i tylko ten zdjęty pessar tak narobił. Tak czy inaczej uważam, że na tym etapie to bardzo dobrą decyzję podjęliście! Dawaj znać jak się czegoś dowiesz.
  4. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    arlusiek doczekasz się Już baaaardzo niedługo! Ja też mam prześcieradełka bawełniane gładkie na gumce - super się sprawdzały u starszej więc nic nie zmieniałam :) I do łóżeczka i na przewijak (taki nakładany na łóżeczko) i te same co na przewijak akurat pasują mi do dostawki do naszego łóżka :)
  5. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    O rany arlusiek jakie emocje się już zaczynają! To u Ciebie moze się zacząć w każdej chwili woow
  6. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    O kurcze - to już za tydzień się zaczyna! :) Nie mogę uwierzyć, że to już tak blisko! Śliczne kąciki przygotowałyście dziewczyny!
  7. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Elo! Ja codziennie mam budzik na 5:30 nastawiony bo muszę obudzić męża do roboty i córkę do przedszkola wyszykować - M ją odwozi codziennie i odbiera. Już ostatnie pranie mi schnie - pieluchy tetrowe (przypomniałam sobie o nich dzięki Wam!), koszule do porodu i po, rożek i jakies jeszcze pierdóły. Niby wszystko prane ale nie pamiętałam nawet kiedy i w czym :) A teraz już z kawką i serniczkiem siedzę i czytam zaległości z wczoraj :) Cały dzień na dworze z córką spędziłam - plac zabaw, ogródek, taras itp. Współczuję Wam dziewczyny tych mężów w rozjazdach! Mam nadzieję, że wszystkie dzidziusie poczekają na tatusiów! Mój już wszystkie delegacje odrzucił ale ja jeszcze 2 tygodnie zanim 38 tydzień skończymy. Sandra, Patrycjaaa super, że miałyście dobrą nockę! Panda mnie też brzuch twardnieje coraz częściej - czasem i ze 3 razy na godzinę. Ale póki co to nic nadzwyczajnego - ćwiczenia do porodu i tyle.
  8. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Mam nadzieję że zakochana wyszła wczoraj do domku i stąd to milczenie - brak czasu :) Tak czy inaczej czekamy na wieści!
  9. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Ja powinnam w chacie posprzątać bo sodoma i gomora (wg mnie) ale nie mam siły ani ochoty. Słabszy dzień jakiś mam - nie wiem może przez pogodę. U nas padało przez 2,5h takim ulewnym deszczem a od godziny męża i córkę ścięło i śpią razem na naszym łóżku - to ich chociaż kocem nakryłam :) Ja nie mam więcej planów na dziś (pranie zrobiłam tylko) bo wczoraj cały dzień się narobiłam - sadziłam wreszcie kwiatki na taras bo od maja się szykowałam i ciągle coś ważniejszego było albo upały o i tak. U mnie póki co 6kg do przodu - może przybędzie mi jeszcze ze 2 ale nie wiem. Poprzednio miałam podobnie z wagą, więc chyba u mnie tak to jest poprostu. KTG w ogóle mi nie robili i nawet się nie zająknęli ale ja chodzę do LuxMedu więc może tak to jest u nich. Następną wizytę mam 26.07 ale nie wiem czy mi się będzie chciało iść :) Jak nic się nie będzie działo to chyba se odpuszczę. Zobaczymy
  10. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Ja też podawałam przychodnię w szpitalu po porodzie córki ale lekarza nie. I potem położna środowiskowa nas odwiedzała i pielęgniarka środowiskowa raz też była. Lekarza wybierałam jak już poszłam tam pierwszy raz ale zawsze można potem zmienić w dowolnym momencie także chyba u Was powinno być podobnie. Moja córka nie miała zdjęcia robionego - ani fotografa nie było ani do gazety. Lipa! Moja siostra rodziła swoje dwie córki we Francji i mają takie super zdjęcia obydwie właśnie ze szpitala - takie profesjonalne i wiszą nawet te zdjęcia u naszej mamy oprawione. Ja bym skorzystała gdyby była taka możliwość bo potem to różnie jest - chyba, że macie sesję dzidziusiową już zaplanowaną to wtedy chyba trochę zbędny wydatek.
  11. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    sandra1409 My już po wizycie, wszystko zamknięte więc się na poród nie zapowiada heheh Karolek waży równe 3kg i spał sobie słodziak mały Super! Czyli masz jeszcze czas jakby co ;)
  12. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    ~Panda082019 Mala jest nauczona jedzenia przy stole i po jedzeniu mycia rąk dzięki czemu nie robi mi nigdzie brudnych placków nawet jak jej coś się wyleje to sama idzie po szmatkę i to ściera :-D taka porządkowa i sprząta swoje zabawki po zabawie sama bo tego tez jest nauczona Ha! Moja też tego nauczona (w żłobku też tego pilnowali) i to jest super bo inaczej rzeczywiście bym ześwirowała. Sama też leci po zmiotkę jak coś wysypie na podłogę więc polecam od małego uczyć i zachęcać. Moja jest przeszczęśliwa jak uda jej się coś dobrze zrobić i dostanie od mamy pochwały i buziaki Tym bardziej garnie się do tego.
  13. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Ja w pierwszej ciąży tak pilnowałam żeby spać tylko na lewym boku i jakoś mi to wychodziło wtedy. Teraz to już jak mi wygodnie - czasem lewe biodro tak mnie boli, że nie idzie się na nim położyć, a czasem budzę się w nocy na wznak i o dziwo nawet mi tak wygodnie. Więc wyluzowałam z tą lewą stroną. Rozpychanie - u mnie masakra. Mała potrafi półtorej godziny tak się przeciągać i rozciągać, że mam już mega dość miejscami. Właśnie mi swoją piętę (chyba to pięta) wepchnęła w bok aż zajęczałam :/ Normalnie skóra mnie już boli od tego :( Pierwsza córa tak nie robiła - albo nie pamiętam Cyśka na pewno Wam obydwojgu trochę się zmieni po porodzie bo nie ogarniecie wszystkiego. Ja kiedyś też musiałam mieć poukładane i posprzątane, poprasowane i w ogóle. Potem pojawiło się dziecko :) I teraz to już inne priorytety - nie tak, że mam jakiś mega syf ale to już nie to samo co kiedyś
  14. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Cyska ślicznie :) Ja nie mam jeszcze gotowego kącika bo wstawimy dostawke do naszego łóżka u nas w sypialni (tak jak ze starszą córką było) a to pewnie mąż zrobi jak będę w szpitalu bo teraz by mi przeszkadzala - akurat przy wejściu do sypialni będzie stała bo ja po tej stronie śpię. A do pokoju córki przeniesiemy małą jak zacznie noce przesypiać bez cyca - tak ze starszą się sprawdziło.
  15. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Dzień dobry! Zakochana, Mariola życzę Wam żeby te sny były prorocze i żebyście miały szybkie porody z minimalną dawką bólu. Cyśka trzeba było pomyśleć o modelingu w ciąży! Nadajesz się jak nic! Ja dzisiaj też dobrze spałam - tylko raz do kibelka wstałam :) Teraz drugie pranie już mi się robi - wózek i fotelik do samochodu. Wczoraj poprasowałam ciuszki do rozm. 68 więc na 3 pierwsze miesiące mam ciuchy gotowe (u mnie w rodzinie małe dzieci się rodzą ). I jeszcze przemeblowanie w komodach i szafie córki zrobiłam i poukładałam wszystko. Szok ile mi się udało zrobić a tak mi się nie chciało za to zabrać!
  16. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Zgadzam się z Cobra - ja też zbieram zabawki starszej na czworakach bo inaczej dostaje skurczy w nogach albo po prostu się przewracam bo równowagi złapać nie umiem :/ Zatem bławatek nie masz co się bać :) A u mnie z myciem okien to mi akurat tak wypadło - miałam nie myte z rok! I ciągle brak czasu to teraz chociaż na zwolnieniu se pomylam :) Ot i cała tajemnica ;)
  17. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Hej Dziewczyny - dopiero wróciłam 'z miasta' :) Wizyta spoko - babeczka mnie zbadała (szyjka długa i zamknięta), sprawdziła też kość łonową czy się nie rozchodzi bo jej powiedziałam, że mnie to krocze boli przy chodzeniu i wstawaniu - ale wsio ok. USG nie było za to pobrała wymaz na GBS i to z 2 miejsc (dzisiaj dokładnie kończę 35 tydz.) oraz posłuchałyśmy serduszka. Kolejną wizytę mam za 2 tyg ale kobitka stwierdziła, że wystawi mi już zwolnienie do dnia terminu (10/08) także jestem bardzo zadowolona z wizyty. Potem jeszcze weszłam do Biedry po soki i serki dla starszej a łaziłam ponad godzinę po sklepie! Masakra! Katia to trzymajcie się w dwupaku przez te 3 tygodnie jeszcze :) Co do ubranek to ja poprałam już wszystko (dokupiłam jeszcze takie malusie 3 szt. na rozm 50 bo u mnie małe dzieciaczki się rodzą) ale zbieram się od tygodnia do prasowania - może dziś jest ten dzień
  18. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Ile się musimy namartwić zanim te Maluchy przywitamy na świecie! Ale dobrze, że jakiś kompetentny lekarz wreszcie Cię zbadał zakochana. Ja dzisiaj wizytę mam przed 10:00 - ciekawa jestem czy coś sie dowiem czy tylko dostanę przedłużenie zwolnienia i tyle. No nic - niedługo się okaże. Miłego dzionka Dziewczyny!
  19. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Koza to się nacierpiałaś! Bidulo! A może to rwa kulszowa...? Nie życzę absolutnie nikomu ale wtedy jakieś pozycje są do leżenia które pomagają. Larissa co za babsko w tym szpitalu! Ja pierdzielę!!! Ja bym się chyba tam darła na fotelu, że mnie boli i żeby przestała. Ja już dawno przestałam się stresować bo to oni są dla nas a nie my dla nich więc niech trochę bardziej uważają! No masakra - zdenerwowało mnie babsko szpitalne na odległość!
  20. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    cyska i rany! I jak tu lekarzom wierzyć... Masakra! To dobrze że nie musisz do szpitala iść - zawsze to jakoś lepiej w domu się leży chociaż tak jak zakochana czasem lepiej być pod obserwacją. Trzymaj się dzielnie - już niedługo i będziemy mieć nasze Maluchy na świecie :) Ja jutro mam wizytę u innej gin niż mój prowadzący bo też niby wszystko ok a jednak wolę sprawdzić u kogos innego jeszcze.
  21. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Larissa witamy zakochana dobrze że jesteś pod opieką! Pisz jak się czujesz. Sandra ja też po laboratorium i wylądowałam w macu bo do domu mam godzinę drogi a już taaaaka głodna byłam! Baby są okropne! Mnie nawet chcieli dzisiaj przepuścić ale było tylko 4 osoby a w 2 gabinetach przyjmowały więc stwierdziłam że poczekam. Może z 10 min czekałam tylko więc spoko :)
  22. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Zakochana dobrze, że jesteś jednak w tym szpitalu - niby wiadomo, że w domu najlepiej ale jednak jakby co to mają Cię na oku i badania na bieżąco robią. Trzymajcie się w dwupaku jak najdłużej! U mnie też już zapas płatków kosmetycznych do mycia pupci jest i Bepanthen. Sudokrem mam takie wielkie opakowanie bo starszą dopiero co odpieluchowałam, więc jakby co to mam ale nie zamierzam używać póki nie będzie zdecydowanej konieczności no i jak córka trochę podrośnie bo na samym początku to mąka ziemniaczana w razie 'w'.
  23. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    Bożka super, że już w domku jesteś! Sandra gratulacje końca studiów!! Dałaś radę dziewczyno! Ja przy pierwszym porodzie miałam znieczulenie zewnątrzoponowe. Mam niski próg bólu , więc dla mnie to było must-have i wiecie co? Zapomniałam o nie poprosić jak już mnie tak strasznie bolało!!! Na szczęście miałam cudowną położną i to ona zapytała w którymś momencie 'a myślała Pani o znieczuleniu?' a ja na to TAAAAK! Dali mi je w mojej ocenie w mgnieniu oka a tak mnie bolało wszystko i tak byłam na skurczach skupiona, że nawet nie zarejestrowałam wbicia igły itp Za to potem było mi duuuużo łatwiej - wszystko czułam tylko tak nie bolało :) Zatem ja polecam i jeśli tym razem nie zapomnę to też biorę! Chyba, że szybko pójdzie i już nie będzie czasu na to. Co do składania ciuszków - sprawdziło mi się tradycyjne w kostkę z segregacją na 'kupkach' wg rodzaju - body, pajace, półśpiochy itp Więc teraz też tak poukładam ale jeszcze muszę wszystko poprasować! A tak mi się nie chce...
  24. MaZos

    Sierpnióweczki 2019

    mariola dobre wiadomości po wizycie - super! Takich oczekuje od pozostałych dziewczyn. A Ty się sprytnie ogarnelas z zakupami! Jeden dzień to naprawdę imponujące bo ja to czasem szukam jednej rzeczy przez trzy dni!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...