EmMadlen

WawAnia termin mam 12-16.10 w zależności od tego czy patrzeć na OM (Jak powiedziała moja mama, polozna z 35 letnim stażem więc jej wierze ) czy na pierwsze USG które pokazało właśnie 16. Ale 26.09 byłam na wizycie i lekarz mi powiedział, że z taką szyjka to się raczej na 99% już na następnej wizycie (która wypada jutro) nie zobaczymy, więc dlatego tak czekam Moje "dolegliwosci" wskazują ze będę rodzić podobnie jak kobiety w mojej rodzinie, czyli jak to moja mama mówi "ulicznie" - praktycznie wszystkie kobity w mojej rodzinie z rozwarciem na 6 cm smigaly i trafiały na porodowke bez skurczów, tylko z lekkim bólem jak na okres i w 2 godziny niecale rodziły ciekawe czy jej się to sprawdzi hehehehe :)

WawAnia ja i moja Zocha Cię nie opuscimy też czekamy!

Miska1990 ogromne gratulacje ☺☺ tylko pozazdrościć takiego personelu i takiego porodu :) U mnie dziś deszczowo strasznie, noc spokojna, chociaż panikowalam wieczorem jak mąż szedł na nocną zmianę do pracy ze będę sama jak się zacznie do końca tygodnia będę chyba tak panikowac! Jutro rano wizyta, zobaczymy czy moje rozwarcie postępuje, mam nadzieję ze tak :) Zaraz lecę do sklepu, bo mężowi się zamarzyly naleśniki na obiad, więc zrobię mu, a co :) później będzie mniej czasu na gotowanie

A miałaś na ostatniej wizycie jakieś rozwarcie?

mila2 gratulacje!!! Kamama powodzenia! Ciekawe co z Pauka89, drugi dzień cisza... Pewnie tuli Mikołaja ;)

BellaB ja miałam zamiar kompletowac pieluchy wielorazowe, ale jak wzięłam pod uwagę to, że chce dość szybko myśleć o pracy, to nie opłaci mi się to wcale. Bo czy w żłobku czy to będą tesciowie - nie będę nikogo obciążać pieluchowaniem wielorazowym. Jednorazowki są mimo wszystko wygodniejsze ;)

Miśka1990 powodzenia! Prawie się poplakalam, że ja ponad tydzień od takich wiesci czekam, a Ty na drugi dzień gotowa :)

Dziewczyny, jak ja wam już zazdroszczę ze macie maleństwa ! Przecudne sa :):)

Jeśli nic się u mnie do tego czasu nie wydarzy, to ja mam wizytę w czwartek. Lekarz był w sumie dość mocno przekonany że się nie zobaczymy, więc jeszcze nie marudze, do czwartku dwa dni, może akurat :) ostatnio miała mala 3300, tak do 3600 jakby dobila i wyszła to by było super ☺

Miśka1990 pociesze Cię jeszcze bardziej od piątku chodze na długie spacery, sprzątam mieszkanie, chodzę po schodach, skacze na piłce, kąpiele, masaż brodawek, seksy - Zoska siedzi twardo

Miśka1990 to samo usłyszałam tydzień temu, że szyjka gotowa,dojrzała, wygładzona, rozwarcie się robi, mam być gotowa w każdej chwili i tak czekam i czekam :)

WawAnia wieeeem... dlatego jestem taka zła. Nie wiem już co mam robić żeby coś ruszyło... kurczę, mecze się już niesamowicie, już chce mieć moją małą przy sobie ☺ nawet porodu się już nie boję, wręcz nie mogę się doczekać!

A moje wszystkie wczorajsze skurcze, z którymi wiazalam duuuuuze nadzieję po wieczornej kąpieli odeszły. Tak spokojnej nocy dawno nie miałam... także chyba nie dość ze do wizyty czwartkowej wytrzymam, to jeszcze do terminu będę chodzić..

Pauka89 będzie dobrze, już niedługo będziesz tulic swoje maleństwo ☺

Bo nagroda blisko ☺☺☺

Dziewczyny, ja też dziś fatalne samopoczucie, ale twardo : liście malin, piłka, trochę się poruszalam, jeszcze spacer z psem, kąpiel i mąż jako wisenka na torcie i może coś ruszy, bo zaczynam odczuwać skurcze coraz częściej i coraz mocniejsze

A mi coś chlupło. I teraz nie wiem czy wody się zaczynają sączyć czy mój biedny zmaltretowany pecherz już nie wytrzymał Naparzyłam liści mięty i skacze na piłce, zobaczymy, może pójdzie dziś albo jutro! Tylko skurczy żadnych...

Molli gratulacje! To pierwszy poród? Jak to zrobiłaś że tak szybko poszło? Buziaki dla Ciebie i Franusia :):)

No to powodzenia dziewczyny, żeby to było dzisiaj! ☺

Gratulacje Mamusie! Teraz październik, nasza kolej :) Śliczne zdjęcia! Aż mi szkoda że ja takiej sesji nie mam !

No to trzymamy kciuki dziewczyny!

Velveti U mnie od kiedy herbate z liści malin zaczęłam pić to się to trochę unormowalo, sposób mojej mamy: suszone śliwki popite mlekiem, ewentualnie len mielony można kupić w aptece, albo wieczorem przygotuj sobie miód rozpuszczony w przegotowanej wodzie i wypij rano, też powinno zadziałać :) no i ja po tych moich specyfikach po spacerze zawsze po schodach już ledwo lecę na górę :)

Ja wczoraj wykorzystałam męża, dziś siedzę na piłce, wieczorem i jutro z rana dlugi spacer... i nic się nie dzieje!

Gratulacje wszystkim mamusiom :) :) Ja mam dziś fatalny dzień, jakoś tak mi ciężko, ogromne zmęczenie... niech to się już kończy!

A jak to z tym saczeniem wód? Skąd wiecie że to akurat to, a nie np woeksza ilość wydzieliny?