Skocz do zawartości
Forum

EmMadlen

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez EmMadlen

  1. U mnie waga nizsza o 5 kg niż przed ciążą, fajnie. Ale co z tego, jak brzuch taki dziwny ze w spodniach sprzed porodu ciasno. Położna jeszcze jak na wizycie u mnie była to mi oglądała krocze, macice sprawdzała, piersi. Pierwsze dwie wizyty były dla mnie i dla Zosi☺ Moja ma dziś strasznie marketing dzień. Ciągle by na cycu wisiała... dopiero od pół godziny śpi, a tak to od rana drzemala po pół godziny..
  2. My na piersi ciągle, skoro na żądanie to Zosia żąda baaardzo często ☺ dziś w nocy jak z zegarkiem w ręku - co dwie godziny było karmienie. Bardzo dużo mała je, ja pokarmu mam jeszcze więcej. Położna była i powiedziała że mam dawać kiedy tylko mała chce, bo piersią się nie przekarmi. Tylko od tego jej częstego żądania to praktycznie po każdym karmienu kupa :) czasami nawet pomiędzy jednym cycem a drugim mamy zmianę pampersa. No i czkawka - mają czkawkę wasze maleństwa? Podajecie wodę? Ja herbatkę z koperku mam z Hippa, po 1. tygodniu życia, zawsze po kilku łykach są bąki i ulga. A jeśli chodzi o pieluchy/chusteczki itp, to na szczęście nic nie uczula, nie odparza. A używam i Dady i Pampersa, zależy co mam akurat pod ręką. Dziewczyny karmiace tylko piersią - za każdym razem Wam dzieci odbijają?
  3. Nie tylko Lwica, ale bardzo dużo dziewczyn które na początku z nami tu były przestały się nagle odzywać... szkoda. Mój mąż też wyjechał, co prawda na tydzień, ale i tak mega ciężko... póki co mam rodziców ale jak wrócą do siebie to zostanę sama z dzieckiem i psem. Nie wiem jak to ogarne... ; (
  4. Ja jeśli dobrze pamiętam to miałam na szkole rodzenia ze do 6 miesiecy można w zamrażarce trzymać. Pauka89 a czemu odciagasz tyle pokarmu ?
  5. My dziś kiepska noc... niby po kąpieli i karmieniu fajnie spała, to jak w nocy sie obudziła tak klekajcie narody..
  6. Totek, Może chce się poprzytulac? Moja często mnie potrzebuje, lubi polezec na rękach, albo obok mnie. Dziecko czuję mame i czasami oprocz potrzeb czysto fizycznych, czyli pampers, jedzenie, sen, domaga się chociazby mowienia do niego i trzymania za rączkę ☺ zauważyłam że im więcej czasu jej poswiecam tym jest spokojniejsza. No i zauważyłam też ze mnie "rozpoznaje" :) np po głosie albo wie kiedy jest u mnie na rękach a kiedy u kogoś innego niż mama. Dziewczyny, czy zaczynają wam dzieciaczki podnosic główkę? Jak czytam ze Wy mysliscie o seksie, to mi się to w głowie nie mieści... ja mam taką traumę ze nawet nie chce myśleć ze prędzej czy później to się będzie musiało stać.. nie mówiąc już o kolejnym dziecku.. w ogóle nie mam ochoty na jakieś wieksze zbliżenia do męża...
  7. No i my też jutro kończymy 2 tygodnie, pępek nie odpadł ale była polozna i mówiła ze już praktycznie na odlocie bo podkrwawia :)
  8. Dziewczyny mi polozna sciagala szwy zewnętrzne, a w środku mam jeszcze i mam nadzieję ze te w środku są rozpuszczalne... Mnie rwalo niesamowicie, ciaglo mnie w stronę na której miałam szwy. Ktoras pisala o skrzepach - moga sie zdarzac, macica sie oczyszcza. Nie wiem tylko kurcze mam ogromny ból przy cewce moczowej :( czy któraś tak ma/miała? No i o 2 nie mówię... nie umiem za cholerę... Co do seksu - połóg = wstrzemięźliwość
  9. Ja kładę na boczek, raz jeden raz drugi. Bo moja nie zawsze mi odbija, mimo że ja trzymam do odbicia. Więc wolę na boczku bo wiem że bezpieczniej w razie czego.
  10. A ja używam zarówno Pampersow jak i Dady, chusteczek też używam różnych firm i póki co żadnych odparzeń, uczuleń itp. Za to moja chyba przy jedzeniu łyka za dużo powietrza, bo często brzuszek ją boli, nie może kupki zrobić, a jak jej dam kropelki albo herbatkę z kopru to puszcza niesamowite bąki i udaje jej się zrobić kupkę, taką niesamowicie rzadką. Tylko te jej męki trwają przeważnie 2-3 godziny... :(
  11. Spróbuj swoim mlekiem smarować brodawki. Mi pomogło, po niecałym tygodniu ulga niesamowita. Powodzenia dziewczyny ☺☺☺
  12. sowka91 Jak ja miałam taki nawal to odciagalam Ale też przystawialam mała, byle sobie ulżyć i 2 dni i się to unormowalo tego stopnia ze czuje po mokrych bluzkach ze pora na karmienie, praktycznie co 3 godz . Spróbuj masowac te zgrubienia żeby z nich mleko zeszlo
  13. Kurczę ja też nie dałam tej witaminy... :/ Pauka89 a probowałaś czopki glicerynowe?
  14. Mi mama poradziła żeby te jabłka gotować tak jak na kompot. Albo piec w piekarniku. I takie gotowane/pieczone nie powinno dziecku szkodzić na brzuszek a dla nas zbawienne na dwojeczkę :)
  15. Kurczę, to ja chyba też muszę odstawić jabłka.. jadłam sobie jedno dziennie. I maleńka chyba tego nie toleruje... :(
  16. pauka89 a dużo Ci ulewa? Po każdym jedzeniu? Moja ma często czkawke jak się naje W ogóle to strasznie jej schodzi skórka, któraś miała / ma taki problem?
  17. sowka91 wszystko będzie dobrze ☺ fajnie że mu swoje odciagasz, to najważniejsze. Jak utrzymasz laktacje to mały też się nauczy. U nas poczatki kp były tragiczne, a teraz mała właśnie przy mlekopoju a ja swobodnie mam pół godz. Dla siebie ☺
  18. galaretka spróbuj może takich maseczek na twarz to wtedy ten starszy dłużej będzie mógł pozagladac na maleństwo . A jeśli chodzi o chusteczki to ja zanim użyje to rozgrzewam je w rękach ☺
  19. Pauka89 ta na zdjęciu to nie moja Zosia ☺ ale moja też cudowna! sowka91 gratulacje ☺ Ile jest nas jeszcze w dwupaku?
  20. Ona1981 gratulacje! U mnie jest płacz nawet przy zmianie pieluch, nie mówiąc o kapaniu. Po prostu maluchy nie lubią rozbierania, polozna mówiła że nie ma się czym martwić, ze sobie krzyczy ☺ bo krzywda jej się nie dzieje. Któraś pisała, ze ma problem z plytkim chwytaniem - ja też. Ale zagryzam zeby az udaje mi się ze zlapie chociaż trochę i ciągnie. Walczymy codziennie przy karmieniu, boli bo boli, ale bardziej bolało mnie psychicznie dawanie mm mając pelne piersi.
  21. I jeśli się nie mylę to w ubiegłą sobotę urodziły się dwie Zosie ☺
  22. Cześć dziewczyny! Zosia przy mlekopoju, więc mam chwilę żeby chociaż trochę nadrobić. Gratulacje dla kolejnych mam, wytrwałości dla oczekujących i mało bólu dla rodzących :) Wiecie, ja też ciągle myślałam ze małej brakuje i po piersi dałam kilka razy butle mm, żeby dokarmiac bo myślałam ze nidojedzona. Ale była polozna, mówiła ze mala pięknie przybiera i nie ma potrzeby dawania sztucznego. Mam dawać po 15 min z każdej piersi; nie pozwalać jej robić z piersi smoka. I tak się karmimy: krócej ale częściej ☺ po karminiu staram się więcej czasu z nią spędzać, np leży mi na brzuchu, albo na ramieniu albo po prostu koło cyca. I tak się uspokaja, jak czuje moja obecność ☺
  23. Mi polozna po prodzie w szpitalu powiedziała że wszystko można jeść tylko z rozsadkiem i umiarem . Wiadomo żeby nie jeść np McDonalda ale ja jakiejś specjalnej rygorystycznej diety nie wprowadzilam
  24. Dziewczyny ja mam niesamowity problem z karmieniem... mała płytko chwyta, ja mam płaskie brodawki.. pokarmu ilości takie, ze mi się doslownie leje... mała mnie pogryzla, aż mam sutki popuchniete i tym bardziej jej źle chwycić.. więc chwyta po swojemu, mnie to boli, ona i tak nie dojada... więc muszę dac trochę sztucznego bo laktatorem przecież nie będę odciagac mając tyle pokarmu... dramat...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...